Witam w wątku seryjnym poświęconym bieganiu i wszystkiemu co z nim związane.
1.Bieganie to najłatwiejszy i najtańszy z sportów jaki można uprawiać. Nie wymaga od nas prawie żadnego wkładu finansowego, a daje dużo przyjemności. Dzięki regularnym biegom poprawia się nasza sylwetka, zdrowie i kondycja, którą możemy zaskakiwać znajomych.
2. Przydatne linki:
- strona do rejestracji osiągnięć
http://www.endomondo.com
- kalkulatory
http://www.kb-rebus.pl/kalkulatory/blog.html
http://runmania.com/c/
- pomocne programy
a) na androida:
http://market.android.com/details?id=com.google.android.maps.mytracks&feature=search_result
http://market.android.com/details?id=com.sportstracklive.android.ui.activity.lite&feature=search_result
http://market.android.com/details?id=menion.android.locus&feature=search_result
b) na iphona
http://itunes.apple.com/us/app/runkeeper/id300235330
3. Zachęcam do założenia konta na serwisie Endomondo. Umożliwia on zapisywanie przebiegniętych tras, rywalizacje ze znajomymi, transmisje na żywo z naszego treningu (po ściągnięciu odpowiedniego programu) http://www.endomondo.com
4. Lista użytkowników. Proszę o dopisywanie się do listy według schematu
|Nazwa|ilość dni w tygodni w których się biega| odległość na dzień| link do endomondo (lub podobnych)|
Lista GOLowych biegaczy:
|KANTAR1|7|4km| http://www.endomondo.com/profile/1523580
|el.kocyk|5-6|7-10km|http://www.endomondo.com/profile/337847
|KANTAR1|7|4km| http://www.endomondo.com/profile/1523580
|el.kocyk|5-6|7-10km|http://www.endomondo.com/profile/337847
Może, żeby jakoś rozpocząć dyskusje piszcie, jak długo biegacie i dlaczego zaczęliście.
[3] poprawić kondycję, w szkole zawsze byłem lewy na dłuższe dystanse. Poza tym, parę spraw prywatnych- taka odskocznia. Bez myślenia o pierdołach, o jakichkolwiek uczuciach- tylko ja, buty, muzyka i bieganie.
Strasznie mi pomogło, bo czas który spędziłem na bieganiu pomógł mi trochę spojrzeć na niektóre rzeczy z trochę innej strony. Bez medialnego szumu, bez pseudo-gwiazdek w tv.
Polubiłem tę fizyczną aktywność do czasu aż się dowiedziałem że nie mogę się przemęczać- zdiagnozowano u mnie krwawienie tętnicze- podczas podwyższonego ciśnienia- podczas wysiłków fizycznych dochodziło do krwawienia z ust i nosa. Dość syto.
Przerwałem 6 weidera na 39 dniu no i bieganie. Przytyłem 12kg.
Teraz kolejny trep na mordę od życia, i kolejny sezon biegania.
no jak już jest taki wątek to od razu zadam pytanie. Mianowicie niektórzy mówią, że bieganie może przynieść więcej szkód niż pożytku, czyli co mają na myśli? np. jak raz ja jakiś czas pójdę pobiegać po lesie to nie wydaje mi się żeby źle na mnie to wpłynęło.
A jeszcze pytanie o buty, koniecznie trzba wydawać jakiś grubszy hajs, czy wystarcza jakieś buty do 100zl? Bo średnio mi się widzi inwestować w buty tylko do biegania.
mysle ze chodzi tu o intensywny trening
sporo biegaczy niestety narzeka na wszelkiego rodzaju kontuzje, pierwsze co pada to kolanam, czasami dzieje sie cos ze stopami jak ma sie zle buty itp
ja np po dluzszej przerwie, gdy zaczne zbyt intensywnie to wszystko mnie boli przez kilka tygodni, moja kolezanka np zalatwila sobie kolana, przez kilka tygodni musiala brac zastrzyki i ogolnie niewesolo bylo
plusow jest wiecej niz minusow, ale jak sie przesadzi, badz podejdzie do tematu bez zadnego przygotowania to jak we wszystkim, mozna sobie zaszkodzic
a jesli chodzi o [3]
ja zaczalem biegac by zgubic zbedne kilogramy + by nabrac koncycji
zaczalem okolo 2 lata temu, biegalem okpol roku, pozniej pol roku przerwy, pozniej znow kilka miesiecy, pozniej znow przerwa i teraz od lutego probuje ponownie, z tym ze miesiac choruje i z biegania nic nie wychodzi
tak naprawde to chcialem schudnac na slub, w pol roku polecialo prawie 20kg, w pewnym momencie schudlem az za bardzo. dlatego odpuscilem na jakis czas
teraz biegam na poprawe wydajnosci, ogolnie moja kondycja pozwala mi przebiec min 20 km, ale teraz probuje zwiekszyc swoja predkosc, na razie celem jest stale tempo 5min/km, pozniej fajnie by bylo zejsc do 4:30 i 4:00 na dystansie 10 km, ale co z tego bedzie to nie wiem
staram sie biegac 5-6x w tyg, w pracy o 12 biegam co dzien z 2 osobami ok 10km, w weekend staram sie raz dluzsze wybieganie, ok 15 km, ale przez najblizsze tygodnie mam zamiar potrenowac interwaly, olac 10 km spokojnego tempa, zobaczymy co z tego wyjdzie
edit:
conic - jesli chodzi o buty, to ciezko powiedziec
specjalisci powiedza, ze trzeba miec spejcalne, ja biegalem pol roku w normalnych sportowych i nic sie nie stalo, pozniej kupilem NewBalancy i przyznam, ze czuje roznice
jak nie biegasz co dzien po kilkanascie km to mysle, ze mozesz dac rade ze zwyklymi, ale moze warto wyczaic promocje i kupic cos do biegania?
conic ---------> Mianowicie niektórzy mówią, że bieganie może przynieść więcej szkód niż pożytku,
Może tak być gdy nie dostosowujesz swojego treningu do kondycji, wtedy łatwo coś uszkodzić.
Skończyłem właśnie biegać. Przebiegłem tylko 3km, bo zacząłem późno i już po paru minutach zrobiło się ciemno. Biegłem stałym tempem 10-11km/h, co nie jest chyba złym wynikiem.
Swoją drogą będę musiał zainwestować w jakiś sportowy zegarek z gps, lub znaleźć lepsze miejsce na przechowywanie telefonu (z włączonym zapisywaniem trasy) niż moja kieszeń. Bo niestety w niej telefon potrafi zgubić sygnał.
EDIT: Właśnie odpaliłem plik z zapisaną trasą biegu w innym programie. Okazało się, że telefon nie zgubił sygnału tylko program "my tracks", źle wyświetlił mi trasę.
no chyba nie ma:)
ja nadal nic, plany zakladaja jutro pierwszy trening, zobaczymy co z tego wyjdzie
Przebiegłem dzisiaj 5km, rozgrzałem się niesamowicie, ale nie zmęczyłem do tego stopnia, abym miał trudności z oddychaniem. Ogólnie udany bieg, bo i pogoda idealna.
Chyba nie ma na tym forum za wielu biegaczy.
ja biegam^^ ale nie interesują mnie te wszystkie gadżety związane z bieganiem (tzn. interesują ale nie mam jakoś potrzeby ani ochoty z nich korzystać;)
Mianowicie niektórzy mówią, że bieganie może przynieść więcej szkód niż pożytku, czyli co mają na myśli?
bieganie prosta sprawa aczkolwiek na początku warto trochę poczytać o prawidłowym treningu, technice biegania żeby właśnie uniknąć problemów zdrowotnych, lepiej od początku biegać z głową niż później walczyć ze złymi nawykami;)
A jeszcze pytanie o buty, koniecznie trzba wydawać jakiś grubszy hajs, czy wystarcza jakieś buty do 100zl? Bo średnio mi się widzi inwestować w buty tylko do biegania.
temat rzeka:) w specjalnych butach z tymi wszystkimi airbagami etc. łatwiej się biega i w sumie bezpieczniej bo takie buty zapobiegają po części możliwym skutkom złego biegania, na pewno zwiększają komfort, a przecież o to głównie chodzi, żeby się dobrze czuć. Z drugiej strony jest to zwyczajny chwyt marketingowy, można biegać i bez butów lub w trampkach ale trzeba się pilnować z techniką. Stopa to najlepszy amortyzator, niestety buty z miękkimi podeszwami osłabiają ten nasz "naturalny amortyzator".
zaczac od krotkich dystansow, 2-2.5 km na poczatek jest ok, tempo ok 6min/km, mozna nawet przerywac bieg marszem
po jakims czasie dodac kolejny km, itd...
Zacząłem biegać 3 dni temu. Pierwszy dystans to 4,5 km, przerywany 3 razy krótkim marszem. Na drugi dzień już w okolicach 8 km również przerywany marszem coby trochę złapać powietrza. Dzisiaj podobnie.
I tutaj moje pytanie, czy lepiej biegać mniejsze dystanse bez przerywania na początek?
NewGravedigger -------> Jak gdy zaczynałem, wolałem biegać prędkością około 7km/h, a gdy się zmęczyłem po prostu odpoczywałem przez parę sekund. Po takim odpoczynku czułem się jak nowy. A jeśli chodzi o dystans, to zacznij właśnie od tych 2 km.
Blackhawk -----> Niezłe dystanse pokonujesz, jak na to, że zacząłeś biegać 3 dni temu. Jakie tempo?
Edit: el.kocyk ------> UPS, mój błąd. Zawsze wolałem podawać prędkość niż tempo.
KANTAR1 - ty podajesz raczej predkosc a nie tempo:) 7 km/h daje tempo gdzies 8.5 km na minute
Blackhawk - jaki jest cel twojego biegania, co chcesz osiagnac? widac masz lepsza kondycje niz np ja jak zaczynalem...
Z nieco innej beczki - naderwałem lekko na półmaratonie przyczep przywodziciela. Ktoś z was przerabiał taki uraz? Jak wyglądało czasowo leczenie? Ile się to za wami ciągnęło? Nie biegam już od półtora miesiąca, w międzyczasie spędziłem dwa tygodnie na rehabiliracji zaleconej przez lekarza, a efekty mizerne - różnica jest, ale dalej nie mogę biegać. Czas ucieka i ogarnia mnie wk***wienie, bo drugi już raz ponad pół roku intensywnych przygotowań do maratonu pójdzie się pie***ić z powodu jakiegoś urazu... :/
Ech biegałem swego czasu. Pamiętam jak nauczyciel WF był w szoku kiedy poprawiłem swój czas na 1,5km o prawie minute(!) w stosunku do tego co kręciłem rok wcześniej. Teraz też mam zamiar biegać. Zabieram się za to już miesiąc i zabrać się nie mogę...
el.kocyk -------> Wróciłeś już do biegania, czy nadal chorujesz?
Ja dziś przebiegłem 7,2km. Staram się zwiększać pokonywany dystans o kilkaset metrów każdego dnia i póki co bez problemów mi się to udaje.
ha, zacząłem!
3 km, niestety nie obyło się bez spacerów:)
Czy to przeszkadza? I drugie pytanie, czy jest jakiś grafik zwiększania liczby km, czy to zależy od swojej kondycji, a może to i to?
NewGravedigger ----------> Generalnie, pamiętaj, że lepiej jest biegać wolno a długo, niż szybko a krótko. A przerywanie biegu spacerem, oczywiście nie pomaga, ale dopiero zaczynasz, więc ciężko wymagać, abyś biegał bez przerw, jeśli będziesz regularnie biegał, np. co dwa dni kondycja niedługo się poprawi.
Grafiki jakieś są, jednak ja nigdy ich nie lubiłem. Bo prędzej czy później zaczynało mnie wkurzać dostosowywanie się do nich.
EDIT: Jeśli możecie dopisujcie się do listy.
|KANTAR1|7|4km| http://www.endomondo.com/profile/1523580
|el.kocyk|5-6|7-10km|http://www.endomondo.com/profile/337847
|NewGravedigger|zaczyna|3 km|
Cześć,
Pytanie może trochę z innej beczki.
Generalnie moją "przodującą dyscypliną" jest rower, jeżdżę bardzo dużo, ale po zimie kondycja nie ta... Chciałbym ją trochę poprawić biegając, ale nie chodzi mi o nic wykańczającego, raczej takie niezobowiązujące, przyjemne, nieco szybsze truchty. I teraz pytanie, jak biegać żeby poprawić kondycję ale przy tym nie schudnąć, bo naczytałem się, że bieganie w dużym stopniu redukuje masę ciała, ale w moim przypadku jest to efekt niepożądany, bo na pewno nie mogę o sobie powiedzieć, że mam nadwagę, raczej nawet w drugą stronę (178 cm, 63 kg). Biegać rano, wieczorem? Przed czy po posiłku? Doradźcie.
Ja jestem świeżo po rzuceniu palenia, zacząłem biegać. 10km - 30minut. Jak na razie wyniki średnie, by nie powiedzieć złe - Ale mam wielką motywacje do odzyskania kondycji, dzisiaj odpoczywam, jutro biegam znów.
Ragnus ------> Czemu uważasz to za zły wynik? Jeśli przebiegasz 10km w 30min, to jesteś tylko o 2miniuty wolniejszy od najszybszego polaka na tym dystansie. Z tego wynika, że chyba pomyliłeś wartości. ;)
KANTAR1 - choruje nadal, ale dzis ide biegac
pieprzyc to, w koncu za 16 dni mam polmaraton...trzeba cos cwiczyc
tez do niedawan wolalem podawac predkosc, ale z tempem latwiej obliczac czas w jakim pokona sie dany dystans:)
Ziecik - po posilku sie ciezko biega, tzn po duzym posilku, z pelnym zoladkiem jest to wrecz niemozliwe
ja teraz biegalem sporo i nie tracilem wagi, wystarczy dobrze sie odzywiac
wszystko zalezy ile chcesz biegac
Regis - niestety nie wiem nic na temat tego urazu, ale wspolczuje
NewGravedigger - gratulacje! marsz w srodku biegu jest przez wiekszosc trenerow zalecany, sa nawet techniki, ktore kaza robic krotkei marsze w trakcie maratonu, sa dowody na to, ze poczatkujacym poprawia to czas o kilka minut:)
olej grafik, sam sobie ustal,
ja Ci powiem jak ja robilem
mam park, okolo 2.3-2.5 km obwodu
zaczynalem od 1 kolka, dosc szybko przeszedlem na dwa, jak juz czulemsie dobrze po przebiegnieciu 2 to dorzucilem trzecie
z trzecim utknalem na dluzej, az przeszedlem na 4 i tam zostalem, bo to juz okolo 10 km, na codzienny trening w sam raz
jak juz sokojnie dalem rade robic 10, zaczalem pracowac nad predkoscia
polecam zrobic sobie tabelke:) ja mam w mojej kolumny data i czas na 1, 2, 3 i 4 kolka )pozniej dodalem 5, 6, 7 i 8)
i tak sobie pobijam wlasne rekordy:)
czaem przebiegne tylko 2 kolka, ale za to najszybciej jak potrafie, czasem jedno wolno a drugie z maxymalna predkoscia by pobic czas okrazenia, czasem mierze sie z 4 i staram sie zblizyc do 50 minut...
ogolnie wszystko zalezy od tego co chcesz osiagnac
Pytanie.
komunikujecie się z edmondo przez telefon? Ile wam pobiera transferu? Martwię się, żeby nie przyszedł mi kolosalny rachunek za jeden taki bieg.
znacie jakas strone z mapa na ktorej moge sobie postawic punkt A i punkt B gdzie mi zmierzy dystans w linii prostej? biegam codziennie rano a nie wiem ile :/
a juz mam :)
nie chcialo mi tam alejek w parku zliczyc :) ale tutaj bylo okej http://maps.geoportal.gov.pl/webclient/
NewGravedigger - ja wczensiej z iphona to przez wifi w domu, nie uzywalem 3G podczas biegu, dopiero po zakonczonym trenigu uploadowalem
teraz z puulsometrem/gpsem tak samo robie, w domu podlaczam do kompa i laduje
Zaczynam biegać, buty z panną z intersportu wybieraliśmy jakieś pół godziny, są dobrze dobrane do mojej stopy, poziomu zaawansowania i terenów które mam pod domem ;)
Laska ze sklepu powiedziała, że najlepiej kupić jeszcze jakieś sztuczne skarpetki bez bawełny, podobno jak noga się poci to stopa po zdjęciu skarpety nie jest mokra. Prawda to?
No i przede wszystkim - jakieś rady dla poczatkującego biegacza?
ja kupilem 2 komplety w akims sportowym, takie ledwo wychodzace za kostki, bawelniane
nie poci mi sie w nich noga,ale ja ogolnie z malopotliwych...kumpel po biegu koszulke ma cala mokra, ja ledwo wilgotna
przeczytaj m.in [28] i odpisz, co chcesz osiagnac?
a nie napisałem co ja chcę osiągnąć:)
głównym powodem jest rosnąca oponka wokół brzucha. Nie to żebym miał jakąś wielką nadwagę (81 kg przy 186 cm), ale postanowiłem, że coś trzeba zacząć robić (siedzący tryb życia), a bieganie było najłatwiej dostępne.
Drugim powodem jest chęć zwiększenia kondycji, ponieważ gdy od czasu do czasu gram z kumplami w piłkę po dwóch 5 minutowych meczach chce mi się dosłownie rzygać.
A odnośnie butów, ja kupiłem jakieś nike w go sporcie za 120 zł. Mam nadzieję, że aż tak dużo od nich nie zależy:)
el.kocyk - ogólnie biorę się za siebie, więc do sporadycznej (póki co) jazdy na rowerze dochodzi bieganie, potem siłownia etc. W bieganiu widzę szansę na poprawienie kondycji i samopoczucia - zawsze aktywny wypoczynek dawał mi więcej energii niż leżenie plackiem. Cały trening ma mi dać wysportowaną sylwetkę ciała, bo np. mam klatę jak szczur czoło, a przy 185 cm wzrostu to trochę wstyd ;) 2,5 tygodnia abstynencji skończyło się dobrą najebką, teraz znowu zacząłem mocno ograniczać - dwa piwa przy jakiejkolwiek okazji to max. Innych używek nie stosuje, więc jest dobrze :)
ciekawy art o bieganiu:
http://wyborcza.pl/1,75248,9564155,Czy_bieganie_nas_wykonczy_.html
to takodnosnie tych kontuzji o ktore ktos sie pytal
ja biegam z przerwami 2 lata i zero kontuzji, ale roznie moze byc...
hmm czekałem na taki topic :) no to tak, biegam od niedawna jakieś półtora miesiąca i mam dopiero 15 lat ;d. Biegam bo polubiłem, chce być sprawniejszy. Na razie nie biegam jakichś spektakularnych dystansów, zresztą nawet nie opisze jaki to jest dystans bo nie bardzo mam orientacje co do trasy. Jak zmienie telefon na jakiś z androidem to mam nadzieje że będzie aplikacja mierząca przebiegnięcie trasy. Biegam głównie wieczorami, na oko to chyba kilometr w jedną strone, trasa to droga za osiedlem czyli taki żwirek dookoła pola itp. Jako buty używam asics ikaia men's i moge powiedzieć że jestem z nich bardzo zadowolony gdyby nie to że po jakimś czasie w tym obuwiu mnie zaczyna stopa boleć na bokach buta.
gdyby nie to że po jakimś czasie w tym obuwiu mnie zaczyna stopa boleć na bokach buta.
mam tak samo. Nie wiem czy to platfus, czy zbyt mocne zapinanie obuwia, ale podobne objawy zauważyłem w halówkach i łyzwach.
NewGravedigger ----------> komunikujecie się z edmondo przez telefon? Ile wam pobiera transferu? Martwię się, żeby nie przyszedł mi kolosalny rachunek za jeden taki bieg.
Jeśli masz wyłączony internet to Endomondo nie pobiera żadnego transferu. Podaj link do konta jak już założysz. :)
Szkoda, że pogoda się psuje. Jak jutro będzie padał deszcz to nie wiem czy zdobędę się na więcej niż 4km.
newgravedigger- ja mam swoją teorie że to przez przyzwyczajenie. Przez całe życie chodziłem w butach nie przekraczających ceny 150 zł które nie były jakimiś najczami, adidasami czy innymi wielkimi korporacjami. Być może przez zmiane buta na "zaawansowany" bo jak by nie mówić to w tym jest jakaś technologia, powstaje ten ból. Aczkolwiek ból pojawia się kiedy ja już wracam z biegów więc nie jest tak źle a i po jakimś czasie ustępuje :) najszybszy sposób to zdjęcie buta ;d momentalnie pomaga
O, właśnie od jutra planuje zacząć znów biegać. Znów, bo biegałem przez sześć lat regularnie. Przez ostatnie dwa niestety ciężko było znaleźć na to czas. Biegałem tylko tyle co za piłką na boisku.
Chcę wrócić do dawnej formy lub nawet porządnie ją przebić. Zamówiłem już na allegro obciążenia na nogi.
Macie jakiś sprawdzony system? Chciałbym poznać wasze sposoby. Rozgrzewka, bieg, rozciąganie? Ile biegania? Na dystans czy czasowo? Sprint, trucht? Interwały?
Ja jestem świeżo po rzuceniu palenia, wczoraj biegałem - 5km - 20 minut. Głównie po betonie. Dobry wynik? Mam zamiar zacząć biegać regularnie. Głupio, że paliłem, jednak tylko przez rok, więc chyba jeszcze da się coś zrobić z kondycją.
Ragnus -> Wychodzi 4 minuty na kilometr.. 15 km na godzinę, dosyć dobrze.
Palenie to syf jakich mało.
Ragnus, to jak, zdecyduj się - robisz 10 km w 30 min czy 5 km w 20 min?
mam tak samo. Nie wiem czy to platfus, czy zbyt mocne zapinanie obuwia, ale podobne objawy zauważyłem w halówkach i łyzwach.
Ja mam platfusa i haluksa w jednej stopie i ból jeśli się pojawi to zdecydowanie wina platfusa. Jednak dobre buty znacznie mi pomagają :) gdy biegam w swoich pegasusach stop boli tylko gdy juz w domu zdejme buty a gdy gram w tenisa w butach ze zdecydowanie gorsza podeszwa musze sobie robic przerwe na chwilke. Polecam wydac wiecej kasy na buty do biegania :) ja swoje kupilem z przypadku bo szukalem butow w ktorych moge przechodzić bloto w zimie... padlo na goretex i buty do biegania zeby sie zmotywowac do sportu :) JESTEM ZAJEBISCIE ZADOWOLONY :)
dla mnie 4 min/km to super tempo, do osiagniecia na krotkim dystansie, wiecej nie dam rady- jeszcze z taka predkoscia biec
ja dzis jednak znow nie bieglem, szlag mnie trafia...
Sage - ja planuje interwaly bo musze w 2 tyg wrocic do formy na polmaraton:D watpie czy sie uda, ale nie mam innej opcji po miesiacu chorowania
po polmaratonie chce do wrzesnia zejsc na 10 km ponizej 45 minut, idealnie byloby 20 km w 90-100 minut
o prosze, a sam chcialem taki watek lata temu zalozyc, gratuluje pomyslu :)
el.kocyk --> bardzo ambitnie do sprawy podchodzisz :) moj rekord na 11.3 km to 58 minut i bieglem jak dzik :) a poloweczka maratonu z czasem 1h 38 minut i tez "lecialem" szybko. powodzenia :)
tak swoja droga, chyba przeszla mi chec walki z czasem. po prostu obecnie zakladam dystans, jaki chce przebiec, wylaczam calkowicie myslenie i biegne. bez zegarka, bez muzyki, oddaje sie katharsis :)
Radaar - jakbym biegl polowke w 1:38 tez bym nie musial juz walczyc z czasem:)
na treningach robie to w okolo 1:55-2:05, zobacze jak bedzie na biegu, ale raczej slabo skoro od miesiaca nie biegne, dodatkowo, ja biegam glownie po prostym a trasa ma sporo gorek
juz wyleczylem sie z ambicji co do tego biegu, traktuje go jak baze do porownan do kolejnych 20tek, chcialbym tylko miec czas ponizej 2:10, co jest obnizeniem o 20 minut do pierwotnych zalozen, ktore opieraly sie na sile sprzed 5 tygodni...
el.kocyk --> jesli moje slowa cos znacza, to do pierwszego polmaratonu przygotowywalem sie przez osiem tygodni. przez pierwsze cztery biegalem po 11.3 km od poniedzialku do czwartku, przez kolejne cztery tygodnie tylko w kazda niedziele po 25.3 km. rezultat byl slaby, bo osiagnalem czas 1h 59 minut.
za drugim razem delikatnie biegalem, calkowicie inaczej przygotowalem psychike [ tak, tak ] i magiczna 1h 38 minut zobaczylem na zegarku :)
nie lam sie, spora czesc Twojego sukcesu siedzi w glowie :)
http://polskabiega.sport.pl/polskabiega/0,0.html
Dziwne, ze nie bylo tego linka.
Jutro i w niedziele w wielu miastach mozna sobie pobiegac:)
Słuchacie muzyki podczas biegania? Ja osobiście nie. Muszę słyszeć swój oddech i dźwięk kroków. Bez tego nie mogę ustalić rytmu biegu. Słuchawki w uszach też mi przeszkadzają.
no panowie, dzisiaj biegałem swój czwarty raz i można powiedzieć, że rpzeszedłem chrzest bojowy - 2,75 km w 19 minut 30 sekund, to jak dla mnie wynik bardzo dobry, zwłaszcza, że biegałem w miarę równomiernie, wolno, ale równomiernie.
Można już śmiało powiedzieć, ze jestem biegaczem - wciągnąłem się w to na maksa, mój następny wydatek to buty do biegania + porządna odzież
a właśnie - jest tu ktoś w temacie Nike+? Działa na ipodzie nano drugiej genracji? Jakie najtańsze buty do tego?
Dzisiaj spokojnym tempem bez dużego zmęczenia przebiegłem 5km w 30 minut. Jutro wycisnę z siebie co tylko się da i postaram się zrobić ten dystans dużo szybciej, tylko muszę sobie wytyczyć jakąś kolistą trasę.
NewGravedigger -------> Naprawdę szybko biegasz. Średnie tempo 5:09 min/km. Ciekawe co będzie jak dłużej potrenujesz. :)
KANTAR1 --> nie slucham i nigdy nie sluchalem; dla mnie to nienaturalne, zeby zagluszac bieg dzwiekiem :)
Hej, dobry pomysł na wątek. :)
Ja również parę razy próbowałem zacząć regularnie biegać, moim marzeniem jest przebiec kiedyś maraton.
Aktualnie nie biegam, ponieważ jakieś 9 miesięcy temu złamałem nogę (5. kość śródstopia) i trochę boję się wrócić do biegania. Niby nic nie boli, ale nie chcę się znowu pchać w gips... :(
Moim granicznym dystansem jest na razie 4-5km dosyc wolnym tempem, dokladnie nie powiem ale okolo 25min na 5 km.
Musze jednak sprawdzic czy nie jest to blizszy dystans, bo nie mam pewnosci czy kolka ktore robie maja po 400m :)
4-5km dosyc wolnym tempem, dokladnie nie powiem ale okolo 25min na 5 km.
Coś źle musiałeś policzyć: albo biegasz mniejszy dystans, albo zajmuje Ci to więcej czasu, albo tempo, które wydaje Ci się wolne, wcale wolnym nie jest ;) 5 min / km to dobre tempo - co prawda nie biegam na zawodach 5km, więc nie jest to miarodajne, ale mój rekord "treningowy" na 5 km to 24:10, a trochę już biegam ;) Tak czy inaczej - tempo 5 min / km to nie jest wolne tempo. Ludzie zaczynajacy bieganie - jak obserwuję po znajomych - zwykle zaczynaja od 6:45 - 7:15 (czasami nawet 7:30) przy takich dystansach i zejście do 5:45 zajmuje im ładnych parę miesięcy regularnych treningów ;)
Czyli cos pomylilem, moglem pomylic dystans, bo czas latwo policzyc...biegam wolno.
Jutro poprosze brata ktory biega od 2 lat regularnie i mam jakies tam czujniki do dystansu to sie dowiem konkretnie ile mam na kilometr.
Biegam wolno, nie jestem wytrenowany takze niemozliwe zeby mial dobry czas, bo biegam od 3 tygodni.
edit; Docelowo do konca wakacji chce przebiec 10km i dalej zyc.
Wychodzi na to, ze moj czas jest na 4,3-4,5km.
Biegam w kolko stadionu i ciezko dokladnie to wprowadzic w google maps, ale mniej wiecej takie wyniki mi pokazuje.
Jutro postaram sie dac precyzyjne wyniki, tylko dzis biegalem szybko dwa kolka i pewnie bede mial zakwasy nie wiem jak jutro z bieganiem.
Nie dość, że dzisiaj słabo mi się biegło to jeszcze kiedy chciałem zobaczyć ile przebiegłem, okazało się, że nie włączyłem rejestrowania trasy.
ja w koncu dzis, po miesiacu biegalem (tzn biegalem cos w trakcie, ale to popierdulki byly)
dlugo mi zeszlo, nie jestem jeszcze calkiem zdrowy, kondycja slabiutka, ale zostaly 2 tyg do 20km, wiec musialem w koncu sie zebrac:)
moj dzisiejszy trening, wolny i krotki, ale zawsze od czwgos trzeba zaczac a ja i tak sie niezle zmeczylem
kondycja przez miesiac spadla straszliwie, miesiac temu po 10 km tym tempem nie bylem nic zmeczony
w skrocie:
6,7 km, czas 37min z groszami, czyli tempo 5:35 na km
jest nad czym pracowac...
link do Endomodo:
http://www.endomondo.com/workouts/uRV-PlhiECo
snopek --> Ludzie (> 30 lat, palący, pijący), którzy u mnie w firmie zaczynali biegać w połowie września, jeszcze w połowie listopada robili po 10 km. Biegając w miarę regularnie (3, okazyjnie 4 razy w tygodniu) i "z głową" do końca wakacji masz szansę spokojnie robić po 15 km, a jakbyś się o półmaraton pokusił, to też dasz radę, choć pewnie końcówkę już "siłą woli" ;)
A ja dalej siedzę na dupie, przywodziciel boli, kolejna rehabilitacja od jutra, ale już prawie bez nadziei na maraton we wrześniu... :/
potwierdzam, choc ja nie pale i nie pije, ale jestem po 30tce i jak zaczylalem mialem 0 kondycji biegowej, ale duza do chodzenia, czyli np bralem udzial w marszach na 100 km w 24h pare lat temu...
w 2 miesiace mozna spokojnie robic 10km, nie w jakims super czasie, ale w godzine na pewno
ok, postaram sie w takim razie.
Nie bede raczej pchal sie w tak dlugie dystanse jak 15km czy 20 bowiem na ta chwile waze 94kg przy wzroscie 191 co wedlug tych kalkulatorow wagi oznacza, ze powinienem wazyc jakies 8kg mniej. Mysle, ze przy tej wadze tak wielkie dystanse moga mi zniszczyc kolana ktore mam dosyc slabe.
Co do tego co pisalem wczesniej.
Niestety nie zmierzylem jeszcze dokladnie trasy, z google wynika ze kolka ktore robia maja okolo 380m, dzis zrobilem 12 i przebieglem to w czasie 23m 36sekund.
Nie pale, jak chce to pije i mam 25 lat.
jutro przerwa od biegania, a we wtorek wytycze inna trase rowno 5 km i zobacze w ile przebiegne.
Chce tez kupic buty bo moje sa zle, na poczatek cos tanszego moze.
http://allegro.pl/kalenji-buty-do-biegania-meskie-rozmiar-43-i1587566758.html
Moga byc czy trzeba kupowac cos za 200-300zl...bedzie roznica znaczaca?
pierwsze kilkaset kilometrow przebieglem w zwyklych butach, nie mialem nic specjalnego
czy ja dobrze kojarze ze Kalenji to marka z Decathlona? jesli tak to ja praktycznie wszystkie ciuchy do biegania mam od nich i sobie chwale, niestety butow nie znam
A ja dostaję zadyszki po 100 metrach.
Po 200 metrach ziajam jak pies.
I dalej nie mogę biec.
Coś ze mną chyba nie teges:(
snopek9----> maszerować mogę długo, kilometrami, choć sapię.
Jednak marsz to nie to samo co biegi...
el.kocyk -> co do marki to nie wiem czy jest powiazana z Decathlonem. Moje buty nie sa do biegania, zero amortyzacji i stopy to odczuwaja, musze kupic cos, tylko nie wiem w sumie co ;) Mam stope 46 a nie wszystkie buty maja taki rozmiar ;p
Ragn'or-> zacznij maszerowac 20 minut dziennie, jak i to Cie wykonczy to idz do lekarza. Bo przebiec 1km i sapac to normalne bez trenowania, ale 100m WOLNO i miec zadyszke to cos nie tak chyba.
wlasnie skonczylem trening
dzis krotszy, trzeba odbudowac kondycje powoli:
5:39km w czasie 29:45, czyli srednie tempo 5:31min/km
z czasem nie jest zle, jakbym takie tempo mial na 20km to bede zadowolony, niestety normalnie biegalem prawie 2x wiekszy dystans i nie jestem zmeczony na koniec, a dzis ostatnie kolko robilem juz meczac sie niezle...
do tego 800 metrow poza pomiarem, czyli dystans do parku i z powrotem z biura
Tak recznie.
Tez mi sie wydaje, ze czas dobry, ale musze przyznac, ze lydki mnie bola. No i sie zmeczylem ostro.
Dzisiaj biegałem z siostrą, więc trochę zwolniłem bieg.
Ciekawe jest to, że każdy kolejny kilometr przebiegany był szybciej ---->
snopek9 -----> Świetny czas.
Cześć. Chciałbym zacząć biegać dla lepszej kondycji i lepszego samopoczucia, ale nie tracąc przy tym na wadze. Doradzicie coś laikowi?
Ragnus [ gry online level: 14 - thrash ]
Ja jestem świeżo po rzuceniu palenia, zacząłem biegać. 10km - 30minut. Jak na razie wyniki średnie, by nie powiedzieć złe - Ale mam wielką motywacje do odzyskania kondycji, dzisiaj odpoczywam, jutro biegam znów
Ze tak powiem.. OMG!
Utrzymujesz tempo 20km/h przez 10kilometrow swiezo po rzuceniu palenia i dopiero zaczynajac biegac???..... chłopie, gdybys nie palił to bys teraz gazele mogł łapac gołymi rekami na prerii :D
Klaczki - biegaj siłowo - tempowki, czyli krotkie dystanse ale w mocnym tempie. Krotki ale intensywny bieg, tak zeby poprawiła sie wydolnosc ale zeby organizm nie spalał miesni.... no masy, czym ona by w twoim wypadku nie była ;)
W srode bede biegl niecale 4 km, czy w ogole warto biegac tak krotkie dystanse?
I pewnie na gorkim rowerku sobie zrobie jakies 15km bo musze gdzies jechac :p
snopek - warto, ale nie biegnij tego stalym tempem lub tez sprobuj biec najszybciej jak dasz rade
jak ja mam malo czasu, to staram sie urozmaicac trening, wtedy jest dobry czas na pobijanie swoich rekordow
dzisiejszy trening za mna, dystans podobny do wczorajszego, ale czas lepszy:)
5:54km w czasie 29:07, czyli srednie tempo 5:15min/km , czyli o 16 sekund lepiej niz wczoraj na kilometr
do tego 800 metrow poza statystykami
jestem zadowolony:)
od jutra postaram sie robic dluzsze dystanse, tak by dziennie robic ok 10km (plan na piatek) w weekend 15, z tempem docelowym w granicach 5:30-6:00, czyli dosc wolno, ale w takim planuje przebiec 20km...
jak plan na ten tydzien mi wyjdzie to w przyszlym bede robil 10km przeplatane co drugi dzien interwalami
KANTAR1 [ gry online level: 46 - Symulator Interfejsu ]
NewGravedigger -------> Naprawdę szybko biegasz. Średnie tempo 5:09 min/km. Ciekawe co będzie jak dłużej potrenujesz. :)
Skad wiesz, jak szybko biega, gdzie jest jego link do stronki z czasami?
Dzis przejechalem sobie rowerkiem okolo 13km, nie wiem ile dokladnie bo zabladzilem troche,a google maps nie znajduje tej sciezki, nawet po konturach drzew ze zdjec ciezko mi wylapac...a normalnie widze to, cos nie tak jest, bo to asfaltowka byla, powinno ja byc widac.
edit:
ok, juz widze Jego czasy :)
[78]mos_def, w jakim przedziale czasowym mam sie miescic? 5,10min? Ogolnie mam dostepne bardzo fajne sciezki do biegania, las w gorzystym terenie, nad samym morzem ;) jest czym oddychac :)
KANTAR1 - edytuj p[ierwszy post jak mozesz i dopisuj kolejnych biegaczy
|KANTAR1|7|4km| http://www.endomondo.com/profile/1523580
|el.kocyk|5-6|7-10km|http://www.endomondo.com/profile/337847
|NewGravedigger|zaczyna|3 km| http://www.endomondo.com/profile/1546438
|snopek9|6|5-6km| http://www.endomondo.com/workouts/11183876
Jutro biegne na rowno 6km, mam zamiar to przebiec w 35minut, wiem, ze tyle osiagne bo moge szybciej, ale z drugiej strony 6km jeszcze nie biegalem...no nic, takie sa plany :)
No właśnie ja nie wiedziałem, jak mam pokazac swój profil:)
dzisiaj 3,35 w jedną stronę pod wiatr. Myślałem, że pęknie mi bania pod koniec:/
no ale miales tempo 4:50, niezle
choc z drugiej strony, na takim dystansie utrzymam podobne:)
snopek, jak przebiegles 4.60 km w czasie 23m:05s to nie widze jak moglbys nie przebiec 6 km w 35 minut, celuj w 31-32:)
btw, podoba mi sie Summary w Endomodo, pokazuje ladnie nasze Personal Best...widze ze musze przyspieszyc na 12 minut bo jestem ostatni:)
Jutro uaktualnię listę w wstępniaku, jak zainwestuje w GOL sms.
el.kocyk -------> Ostatni to jestem ja. Chociaż ciągle przyśpieszam. ;)
nie wiem czmeu, ale w twoich treningach nie widze czasu, nie ma czasu, nie ma statystyk i personal best...
@down: teraz jest ok:)
nie wiem tylko jak zrobic by w personal best pokazywalo wszystkie zaliczone dystanse, a teraz np nie pokazuje nam 1 km, nie wiem czy on wycina ten dystans z naszego treningui czy jak to wylicza?
el.kocyk -----> Zobacz teraz.
A jesteście zalogowani? Ustaliłem, że mają być widoczne tylko dla znajomych.
EDIT: [96] Mnie też dodaj jak możesz.
el.kocyk -> biore pod uwage to, ze bylem bardzo zmeczony jak bieglem te 4,6km, a dodatkowo nie chce sie forsowac, jak bede w polowie dystansu sie dobrze czul to powalcze ;)
[93]
KANTAR1 - tez nic nie widze, potym jak napisales
el.kocyk -----> Zobacz teraz.
Nadal nic :p
Dzisiaj zacząłem. Myślałem, że będzie lepiej. Niestety ostatnio biegałem jakieś 4 lata temu. Po 1km byłem zdyszany jak cholera, spowrotem do chaty marszem wracałem bo nie miałem siły. Jutro powtórka z rozrywki, spróbuje pobiegnąć 1.5km...Nie jest różowo ale trzeba pracować ;)
Dodalem, wlasnie sprawdzalem maila bo czekam na koniec aukcji i zobaczylem invite:)
Connor - koniecznie zaloz profil na tym endomono bo to motywuje do dalszych treningow no i mozna sobie trasy programowac.
Jaki miales czas?Bo zdyszanym to mozna byc i po 100m jak sie biegnie sprintem .
Teraz już, musi działać.
snopek9 -----> Zaprosiłem cię.
Co daje ta drużyna gol? Kiedy zaczną pojawiać się tam treningi?
Connor ----> Jutro powtórka z rozrywki, spróbuje pobiegnąć 1.5km...Nie jest różowo ale trzeba pracować ;) Po dwóch tygodniach. przebiegnięcie tych 1,5km nie powinno cię nawet zmęczyć, więc jest po co biegać.
el.kocyk -----> Ile rywalizacji dodałeś. :O Ale jakie to mobilizujące. Ciekawe czy zrobię te 20km za jednym razem do końca sierpnia.
Widzicie już moje statystyki?
jeszcze nie wiem co z druzyna, jutro sie obaczy:) mysle ze bedzie sumowac nasze treningi itp...
zalozylem kilka rywalizacji, zapraszam do zaakceptowania i bedziemy mieli motywator:)
Kantar - no wlasnie na 20 km dalem dluzszy termin, jest szansa ze sie wyrobisz:)
mozecie tez zakladac swoje rywalizacje, ja juz wiecej nie chcialem tworzyc, ale dystansow jest wiele, w sumie rodzajow rywalizacji jest wiele...
tak, widac juz od jakiegos czasu
edit: dorzucilem kjeszcze dwie rywalizacje, mysle ze bedzie mozna je tworzyc co miesiac, o ile nie zrezygnujecie:)
Widzicie już moje statystyki?
Tak.
Odrzucilem challange na 20km bo jest poza moim zasiegiem.
Oczywiscie, ogolni mam male szanse we wszystkich ale doda moze mi to troche motywacji, a w bieganiu to kluczowe na dluzszym pulapie.
edit: zrobie dwa falszywe treningi bo chce sprawdzic na jakiej zasadzie dzialaja te rywalizacje.
edit2: no i nie wiem jak to ma dzialac, dodalem ze niby przebieglem 3 km i moj czas nie byl porownywany z konkurentem ;p
snopek9 - w 3.5 miesiaca dasz rade 20 km...
mysle ze zaczna dzialac od jutra
juz dzialaja, ja widze twoje wyniki juz
edit, nie twoje:) kantara
musze wziac dzis pulsometr do domu i wgrac treningi bo juz mnie wkurza, ze wszedzie jestem ostatni:)
jak widac na mnie ta rywalizacja dziala:)
chloapki, moze zmiencie w Endomodo imie i nazwisko na ksywki z GOLa, bedzie latwiej, co Wy na to?
Panowie, jak działa to Endomondo? Trzeba mieć telefon z GPS, tak? Mój ma kupę lat, GPSa niestety nie ma.. Da się to jakoś zastąpić? Chciałbym mieć coś co zmierzy mi odległość i czas.
Czekam na obciążniki, jak przyjdą zabieram się ostro za siebie. Póki co siłownia.
Jakiej muzyki słuchacie biegając? Muszę sobie jakąś ciekawą listę zrobić.
Sage - wgrywa sie treningi z telefonu, z sprzetu np garmina (ja mam 305) a mozna tez dodawac recznie, ale nie wiem jak, chyba zznacza sie na mapce i wpisuje czas
czas mozesz zmierzyc czymkolwiek, jest szansa ze masz stoper w zegarku, odleglosc jesli nie uda sie na endomodo to albo google maps albo powyzej ktos podawal inna strone
edit juz widze: sa 3 opcje:
1. trening bez trasy, wpisujesz dystans, czas
2. wybierasz istniejaca trase
3. wyznaczasz trase na mapie
jestes pewny obciaznikow? czytalem ze mozna sobie z ich pomoca stawy zalatwic
ja teraz biegam z kims, wiec bez muzyki, gdy w weekendy biegam sam to albo bez niczego albo ostatniej plyty Petera Gabriela
Po 2 kg przy kostkach nie powinno zaszkodzić. Mówi się, że już samo bieganie może porządnie nadszarpnąć stan stawów. Biegam raczej na miękkim terenie, poza tym dałem kupę kasy za buty do biegania z kosmiczną technologią. W razie czego, zawsze mogę je ściągnąć.
Mierzenie czasu to nie problem, gorzej z trasą. Ciężko ustalić dystans "na oko" biegając po lesie. A i w Google ciężko będzie znaleźć trasę.. Najwyżej spróbuje przejechać motocyklem i zmierzyć w ten sposób. Nie będzie to super dokładne, ale jakiś ogólny obraz będę miał.
Dodaje treningi recznie.
owczem gdybym mial trasy typowo lesne, to recznie nie zrobilbym tego dokladnie, dlatego wyznaczam sobie trasy ktore na mapie google maps widac, czyli drogi, w moim wypadku w okolicy jest sporo drog piaskowych i takimi biegam.
Jechalem dzis sobie trase rowerkiem z licznikiem i potem wyznaczylem roznice w google maps i roznica byla 30m, mysle, ze to kwestia tego, ze linia jest w linii prostej a rowerkiem sie jednak czasem troche skreca ;p
Sage dodaj swoj profil i bedziemy porownywac wyniki, biorac pod uwage, ze kupujesz jakies ciezarki do biegania to jestes lata swietlne przed wiekszoscia z nas, ale bedzie przynajmniej motywacja zeby choc troche sie zblizyc.
Jest jakieś narzędzie on-line do mierzenia odcinków na mapie niekoniecznie wzdłuż ulic? Wiem, że Google Earth ma taką opcje, ale trzeba go ściągać na dysk.
Rower też jest rozwiązaniem. Kiedyś dużo jeździłem, jak jeszcze w liczniku bateria działała, miałem ponad osiem tysięcy kilometrów :) ale to w dwa lata. Nie jest jakoś wybitnie dużo, ale wtedy byłem z tego zadowolony. Kupię baterię i przejadę trasę na rowerze. Mierzenie czasu to już nie problem.
Nie lubię biegać po ulicach. Twardo, niewygodnie, aut pełno. Wolę ciszę i spokój, czyste powietrze. Mieszkam kilkadziesiąt metrów od sporego lasu, także miejsc do biegania nie brakuje. A i sarenkę nie raz spotkałem :)
Sage - pierwsza trase zmierzylem jadac kilka razy rowerem z licznikiem i wyciagajac srednia:)
a jakie to kosmiczne buty masz? ja biegam w New Balance, bardzo je lubie, ale mysle ze to ich osytatnie miesiace, jak bede w Polsce w sierpniu chce kupic ze dwie pary nowych, a moze i 3...
dzisiejszy trening jednak krotki 5.42 km ze srednim tempem 5:29...kiszka
To był żart z tą technologią, nie mniej muszę przyznać, że bardzo wygodne.
Nike Air Max, nie pamiętam dokładnego modelu. Podobne do tych, nieco inny design, ale podeszwa podobna:
http://allegro.pl/sklep-wawa-nike-air-max-plus-tn-tuned-360-2009-40-i1591619820.html
Kupiłem jakieś dwa lata temu. Była promocja i dawali drugą, wybraną przez siebie parę gratis.
drogie lobuzy, kupilbym w takiej cenie tylko jesli 2 para bylaby gratis:)
ja chyba kupie tym razem asicsy, kumpel bardzo zachwala, no chyba ze znajde jakies fajne NewBalance, ale ostatniojak kupowalem z calego sklepu tylko jedna para mi dobrze na stopie lezala, wiec moze byc ciezko
Ja póki co biegam w zwykłych adidasach, pewnie przed lipcem zainwestuje w jakieś lepsze buty przeznaczone do biegania.
Paul12 ------> Google maps ma funkcję linijki.
Regularna cena była coś pod 800 zł (salon Nike w większym mieście), ale nałożyło się na siebie kilka promocji, zniżek i w sumie wyszło mnie trochę ponad 400 za dwie pary. To już cena jaką da się przyjąć, a buty bardzo wygodne. Miękka, pracująca podeszwa, uczucie jakby chodziło się po łóżku wodnym.. Moje pierwsze skojarzenie. Od góry jest coś w rodzaju siatki, także odrobina wody od tej strony i mokre. Jak było mokro, to często biegałem też we wkrętach. Do piłki nożnej. Biegałem po boisku, także nadawały się idealnie.
Dzięki za polecenia Gabriela, nie słyszałem o nim wcześniej, a przyjemnie się go słucha. Będzie w sam raz na poranne bieganie.
Kupilem te buty z linka co wczesniej podawalem i wlasnie bieglem sobie wnich i jest spora roznica niz w zwyklych butach, inna amortyzacja i ciazar buta. Moze kiedys kupie sobie lepsze.
No wlasnie, dodalem treing, 5km z malym ulamkiem, czas 26,51
Sage - nie slyszales nigdy Petera Gabriela? niemozliwe:) ja go slucham od lat 80tych:)
takie starocie musiales slyszec
http://www.youtube.com/watch?v=3ncVyxQRw70
http://www.youtube.com/watch?v=uiCRZLr9oRw
http://www.youtube.com/watch?v=hqyc37aOqT0
ostatnia plyta jest dziwna, bo to same covery, w tym jeden cover Radiohead, ktorego prawde mowiac totalnie nie rozpoznalem...
wrqcajac do biegania, ja dzis wieczorkiem dodac treningi z ostatnich 3 dni
o i jak ladnie pojawiaja sie wyniki w rywalizacjach!
No ale po co google maps jak masz taka linijke w tym programie ze stronki o ktorej caly czas piszemy ;)
Tylko, ze sie trzeba zarejestrowac.
Co zrob i podaj tutaj swoj profil ;p
To samo Sage
I inni :)
właśnie zarejestrowałem się na Endomondo, choć muszę przyznać, że podchodzę do niego z dystansem, gdyż jestem zauroczony w miCoach. Taki nike+ + endomondo + prywatny trener, czyli dziesiątki 'treningów' do wybrania, wszystkie przystosowane do użytkownika, głos mówiący o przebytym dystansie - miód!
i najlepsze - aplikacja na iP i androida jest za darmo!
Poważnie, nie słyszałem o nim wcześniej.. Może jakieś kawałki słyszałem, ale wykonawcy z nazwy nie kojarzę kompletnie.. Zdziwiłem się jak zobaczyłem od kiedy tworzy..
Dzisiaj już raczej nie będę biegał. Okropnie gorąco, a wieczorem mam zaplanowany trening na siłowni. Jutro z kolei muszę zaliczyć kilka urzędów rano (jak ja nie znoszę biurokracji..), to z porannego biegania też nici.. No i czekam na te obciążenia nieszczęsne. Tego samego dnia zamówiłem inne przedmioty - przesyłka poleconym, doszły wczoraj, a to kurierem i jeszcze nie ma..
czekers - ale miCoach niestety nie wspiera mojego sprzetu a z telefonem nie lubie biegac, iphone jest za duzy pozatym oj wolno lapie sygnal z gps
wole mojego garmina z 12 wskaznikami naraz i funkcja wyscigow (scigamy sie np ze swoim wczorajszym treningiem, lub ustawiamy np 10 km w 50 minut i widzimy ile jestesmy przed czy za tym "wirtualnym" biegaczem)
podaj swol profil do Endomodo, moze sie przkonasz i dolaczysz do naszych rywalizacji:) tak samo Sage
ogolnie ja nie jestem jakims super fanem Endomodo, zawsze uzywalem innego softu, lokalnie na kompie a nie na stronce, ale te rywalizacje, Personal Bests i wydarzenia (biegi) sa naprawde fajne i w sumie tylko dlatego tego uzywam...
jeszcze tylko ciut o muzyce, rozwalilo mnie, jak na amazon,co.uk dorwalem te plyte P.Gabriela za 4 funty z groszami a w Polsce chcieli za nia 60 zeta...
Rywalizacje moga motywowac, a to dla nowicjuszy biegania jest kluczowe. Ja biegam zeby zrzucic 5kg, jak juz zrzuce to zobacze czy bede dalej biegal czy nie...pewnie gdy zarzuce bieganie to nagle waga wroci co jest porym minusem.
Kolejnym motywujacym czynnikiem jest to, ze chcialbym przebiec 10km kiedys i mam zamiar to zrobic w tym roku, no i czas musi byc szybszy niz bym to przeszedl,bo to sie wydaje logiczne ;)
Pisaliscie, ze jest to nie tylko realne ale nawet proste, wiec cierpliwie bede pracowal.
Gdy 5km nie bedzie sprawialo mi tyle trudnosci co teraz to sie przerzuce na 7km, a potem wlasnie na 10. Moze w niedziele sprobuje przebiec te 7km wolno i zobacze czy dam rade.
nie kumam, dodalem treningi, widze je, a w rywalizacjach ich nie ma, tylko jest napisane, ze nie mam odpowiednich treningow...o co biega?
snopek - ja zrzucilem biegajac okolo 20 kg i musialem zrobic przerwe bo to juz za duzo bylo, po przestaniu biegania i olaniu diety przybralem z 5 kg, to nie jest jakas tragedia
jak biegasz 5 km z tempem ok 5min/km to bez problemu przebiegniesz nawet 10 wolniejszym tempem wg mnie
Tylko jak biec wolniej? No kurde ja na serio wolno biegam, jak probuje jeszcze wolniej to mi sie niemal nogi ploncza...musialbym takim truchcikiem biec, ze szybciej bym poszedl, a to sie przeciez mija z celem.
No nie ma Cie w statystykach, moze chdzi o to, ze masz treningi z przed wczoraj albo wczesniej a rywalizacja sie zaczela wczoraj?
dodalem poniedzialek, wtorek i srode, wiec jak najbardziej powinien mi liczyc wczorajszy i dzisiejszy
cos pomysle jeszcze
biec wolniej - do tego trzeba pulsometr wg mnie:) ja biegalem tez szybciej na poczatku, ale pulsometr mnie przychamowal, staralem sie trzymac okolic 155, a z takim tetnem nie moglem biec szybciej...
5 min/km to nie jest wolno, to jest 12km/h, albo zle masz wyliczony dystans, albo masz zaburzone pojecie "wolno":)
Czas i dystans mam dobry bo sprawdzalem dwukrotnie dla pewnosci.
Moze i faktycznie jest to ultra wolno, ale jest to moje odpowiednie tempo, nie czuje roznicy w zmeczeniu po miedzy tym, a wolniejszym biegiem,wiec tak biegam :p
Szkoda, ze tak malo osob sie przylaczylo jak na razie.
edit: czyli Ci sie doda to do rywalizacji ale pozniej ;p
poczytalem helpa z endomodo i 2 ciekawe rzeczy, jedna mam nadzieje rozwiaze moj brak statystyk:
http://endomondo.helpserve.com/index.php?_m=knowledgebase&_a=viewarticle&kbarticleid=50&nav=0,1,9
a druga mowi jak obliczane sa Personal Best
http://endomondo.helpserve.com/index.php?_m=knowledgebase&_a=viewarticle&kbarticleid=40&nav=0,1
Pierwsze koty za płoty, buty sprawują się super. Na razie krótkie odcinki, tempo 5 min /km i jestem zadowolony (mierzyłem na ostatnim chodnikowym odcinku, równo kilometr w 4:55). Teraz walka z wytrzymałością i kondycją, chciałbym tak pobiec te 5km bez żadnych przerw. I rada dla wszystkich: jeśli jecie dużą pizzę na obiad, poczekajcie parę godzin zanim pójdziecie biegać ;)
No i pięknie, chyba nadwrężyłem sobie jakiś mięsień w udzie. Jak przyśpieszyć jego regenerację?
Swoją drogą, dużo lepiej mi się biega, gdy zaczynam od wolnego tempa i siłą rozpędu z każdym kilometrem przyśpieszam. Wtedy łatwiej nabija się kolejne kilometry, a pierwszy kilometr służy za rozgrzewkę.
Paul12 --> Jeśli chcesz biegać z myślą o większych dystansach, to moim zdaniem robisz to źle. Na początek należy biegać wolniejszym tempem (6:30 na km jest naprawde OK - jak pisałem wyżej, ludzie ode mnie z firmy, którzy zaczynali od zera zaczynali od 7 min / km ;) ), a interwały, szybsze przebieżki itp. dorzucić na etapie, kiedy będziesz w stanie biec spokojnym tempem przez np. 90 minut non stop. W moim przekonaniu to co robisz, to prosta droga do kontuzji, a efekty biegowe będą wolniejsze, niż przy początkowym bieganiu "na dystans".
KANTAR1 --> Który mięsień? Ból intensywny, rwący, czy słabszy, jak np. przy zakwasach? Tak czy inaczej - chłodzenie (polecam spraye chłodzące), maści przeciwzapalne itp. + odpoczynek. Witamina B complex też pomaga. Jeśli boli sam mięsień i nie jest to "duży" mięsień, to można się DELIKATNIE rozbiegać jak ból zacznie ustępować po kilku dniach. Natomiast jeśli do duży mięsień, albo - co gorsze - boli przyczep/więzadło, to radzę się mocno oszczędzać i nie ryzykować. Jak ból nie ustępuje po tygodniu, to warto odwiedzić lekarza.
Regis -------> Dzięki za rady. Ból jest rwący, w górnej części uda, odczuwam go na długości ok.12cm. Ciekawe czy ból przejdzie mi sam z siebie. Z 7 miesięcy temu uszkodziłem sobie coś w łydce, do dzisiaj odczuwam w niej delikatny, czasem mocniejszy ból.
widze Kantar ladnie nabijasz sobie statsy w kategorii najwiecej treningow:P 4 krotkie biegi dzis:P
a ja musze sie poprawic w kategoriach szybkosciowych...
snopek, czemu te twoje rywalizacje takie krociutkie? tylko do konca tygodnia...
Plan jest prosty, chciałbym zejść do około 3 minut na kilometr. Chodzi o jeden kilometr. Innymi słowy, trzeba tak zbudować kondycję, żeby przez kilometr biec na na pełnej mocy Czym szybciej, tym lepiej, maksymalny czas to trzy minuty. Dawno nie biegałem takiego dystansu, ale kupę czasu temu miałem około czterech minut, także sądzę, że jest to osiągalne. Muszę w końcu się zebrać i sprawdzić na ile moja obecna forma pozwala. Dawniej szybkim tempem potrafiłem biec półtorej godziny. Z przerwami, ale krótkimi. Teraz będzie o wiele gorzej.. Trzy lata przerwy, dokładnie trzy lata. W maju trzy lata temu przestałem biegać regularnie. Zacząłem ćwiczyć na siłowni, przybrałem kupę kilogramów do tego.. Zobaczymy co z tego będzie.
el.kocyk -------> Strasznie słabo mi się biegało i nie mogłem wybić dłuższego dystansu, to próbowałem kilkukrotnie. A gdy ostatni raz spróbowałem nabić dłuższy dystans, zaczeło mnie boleć to nieszczęsne udo.
Moim zdaniem ta rywalizacja o ilość treningów jest trochę bez sensu, bo o niczym nie świadczy. Jak dla mnie można ją usunąć.
zgadzam sie, jest bez sensu, usune
Sage - hmm, 3 min/km to jest 20km/h, jak dla mnie masakra:)ale bede probowal Cie gonic:)
@el.kocyk
Sage chyba miał na myśli by po prostu przebiec 1000 metrów w czasie mieszczącym się w 3 minutach, a nie biegać dłuższe dystanse z szybkością km/3min. Chyba, że sam źle zrozumiałem.
Wątek czytam od samego początku istnienia i tak się próbuje zmobilizować do biegania i nic z tego...
Właściwie to próbuje się zmobilizować do regularnego biegania/jeżdżenia na rowerku stacjonarnym/pływania na basenie ale motywacja i siła woli chyba podupadła ostatnio u mnie strasznie.
Cel: zrzucić zbędne kilogramy i wyrobić sobie kondycje do piłki nożnej.
Czasami mam różne zrywy ale na tym się kończy.
Cały czas sobie obiecuje, że zacznę od jutra - z samego rana, ale oczywiście z łóżka się zwlec nie potrafię...
Witam tak w ogóle:)
Witaj miszka
Ja wiem, ze chodzilo o 1 km w tym tempie, ale na obecnym etapie nawet 1000 metrow z predkoscia 20km/h to dla mnie nieosiagalny wyczyn
Postaram sie sprawdzic w weekend, ale mysle ze 4 min to max co osiagne
Ja też sobie biegam, tyle że nieregularnie. Pokonuję dystans 12 km. Jeszcze półtora roku temu zajmowało mi to ok godzinkę. Teraz zwykle 1h 15 min -30 min.
Co do maratonów to jest dziwna sprawa, bo ja mam czasem takie dni, że biegnę jak szalony i nawet po przebiegnięciu tych 12 km czuję niedosyt. To się zdarza jednak bardzo rzadko. Zagwozdka co zrobić, żeby ten dzień był akurat w dniu maratonu :) ?
Przez ten miniony rok masakrycznie przybrałem na wadze (nadmiar pracy i obowiązków). Żona się ze mnie śmieje - taki brzuch mi się zrobił. Mam wrażenie, że bieganie powoduje tylko, że mięśnie nóg się bardziej ćwiczą, bo tego brzucha w ogóle nie ubywa, o ile nie przybywa (nie obserwuje specjalnie) :/
mackie majcher - jak pisalem wyzej, bieganie z niskim tetnem + leciutka dieta i mi spadlo 20 kg, w tym prawie caly brzuch
pisze prawie, bo jeszcze ze 3 cm daloby sie urwac
mialem tak jak ty, jeszcze 2 miesiace temu - czasem po 10 km czulem sie jakbym dopiero wyszedl na trening, zero zmeczenia, nic a nic
teraz musze doprowadzic do tego samego stanu:)
Zmienilem te rywalizacje na 1km i 2km, do konca miesiaca obowiazuja.
Sam przebieglem ten 1km w czasie 4m 10, a Wy tu piszecie o 3min...powodzenia ;) Moze moglem z 10 sekund szybciej...
Tak, tak - trzy minuty na 1000 m. Jeden szalony bieg i płuca do wymiany. Teraz pewnie będę miał ponad cztery, ale chciałbym zejść do trzech. Absolutne minimum to trzy i pół. Zobaczymy co to z tego będzie.
el. kocyk <--- Właśnie nad dietą muszę pomyśleć. Kiedyś uważałem, że dieta nic nie znaczy, jeżeli uprawia się sport. Teraz zmieniłem zdanie :-).
Muszę przenieść się gdzieś na północ - odkąd temperatury podskoczyły poruszam się jak mucha w smole. Zaraz spróbuję ponownie, ale do zimowego tempa będzie daleko ;]
Ja też muszę zacząć ćwiczyć interwały. Jakoś nigdy mi się nie chce za to zabrać, bo lubię swoją długą trasę. Później jak raz na kilka lat przychodzi pograć z kolegami w piłkę, to dostaję zadyszki po kilku sprintach...
Właśnie odnośnie słońca. Nigdy mi nie przeszkadzało. Jak jeszcze grałem w piłkę z kolegami z osiedla potrafiliśmy grać ponad dwie godziny w największe upały, kiedy w telewizji buczeli, żeby nie wychodzić na słońce.
Dosłownie w tym roku to się zmieniło. Jak słońce przyświeci, czuję że 'na mnie siada'. Ostatnio biegałem bez czapki i myślałem, że nie dobiegnę, zemdleję, czy coś się stanie. Jak dobiegłem, to w domu powiedzieli, że po twarzy wyglądam nieciekawie. To o tyle dziwna sprawa, że słońce nigdy nie sprawiało mi problemów. Teraz nawet w pracy nie umiem skupić myśli, jak jest za ciepło :/
mackie majcher - oj znaczy, znaczy
ja biegam z kumplem z pracy, on biega by schudnac, biega srednio 10 km co dzien, w weekendy wiecej
przez 1.5 miesiace przybral 5 kg i sie podlamal
Sage - dolacz wiec do Endomodo i wrzucaj swoje wyniki do naszych rywalizacji, bedziemy mieli kogo gonic
ja musze sprobowac taki kilometrowy szybki bieg w tym tygodniu zrobic by sprawdzic czas
Von Zay a jakie miales zimowe tempo?
Na chudnięcie najlepsza jest dieta. Rok temu odstawiłem kolacje (teraz staram się ograniczać) i zrzuciłem w ten sposób 10kg. Do tego trzeba uważać z alkoholem - więcej niż dwa piwa dla dorosłego faceta idzie w brzuch :(
Przebieglem 10km dzis :p W godzine i 6minut niecala, szedlem 100m bo bylo pod gorke...na 7km mialem sobie dac spokoj ale dobieglem.
Jutro nie biegam ;p
W sumie moja teorie wzięła w łeb właśnie ;] Po przeszło tygodniu przerwy leciało mi się strasznie miło, pomimo tego, że w Kraku słońce wali (ale nie jest jeszcze parno, o). No i teraz mam kłopot.
Bo miałem od dzisiaj jeść śniadania i obiady ino, a najwyraźniej organizm dossał się do zapasów sadła na długie transatlantyckie rejsy i nie mam ochoty na nic ;]
http://maps.google.pl/?ie=UTF8&ll=50.049534,19.944949&spn=0.018298,0.034504&t=h&z=15
Trasa to od Mostu Dębnickiego do Kotlarskiego i powrót do Dębnickiego drugą stroną Wisły ;] Czy zimą, czy latem - strasznie ją lubię.
Mi to jakieś 50 minut zajmuje, dzisiaj pewnie mniej.
Najlepsze, że przestało mnie ścięgno Hefajstosa męczyć, więc wracamy do zabaw na pełnej.
Nie wiem nadal jak biegać - próbowałem dwa razy dziennie, ale były mało ambitne. W sensie, że nie mogłem robić podbiegów itd. skupiałem się na trzymaniu tempa. Muszę jakoś tę regenerację przyśpieszyć czy coś ;]
Von Zay - fajna trasa, biegalem kiedys nia, jak jeszcze mieszkalem w Krakowie:) ale pozniej kupilem mieszkanie na Pychowicach i wolalem w strone Tynca sciezka popitalac
dzis mialem przelom:) 6.76km tempem 5:32, czyli czas 37:24, niestety zapomnialem pulsometru, ale co tam
wazniejsze jest to, ze po skonczonym treningu zero zmeczenia, moglbym od razu biec kolejne 5 kolek
a ze 5:30 daje na 20 km czas 1h50min to nie jest zle:)
Skoro przebieglem, wolno to wolno te 10km to teraz nagle 5 km powinno pojsc prosciej?
a ze 5:30 daje na 20 km czas 1h50min to nie jest zle:)
No wiesz, tak latwo to nie ma, bo dochodzi zmeczenie ;)
snopek9 - jesli po 7 km czuje sie ze moge przebiec kolejne 7 bez problemu, to z doswiadczenia wiem, ze i kolejne 6 da sie zrobic, moze ciut wolniej, ale jednak
poza tym ponoc na biegu jest dodatkowa adrenalina, ktora przyspiesza cie o 10-15 sekund na kilometrze:)
Von Zay -> Jak bywam czasem w Krakowie u brata, to biegasz mi pod oknem! Widziałem tam kilka razy biegające chłopki, kto wie, może akurat Ciebie. Jest szansa, że w najbliższym czasie też przeniosę się do Krakowa, to może obiorę podobną trasę.
Jutro zaczynam biegać. W tej chwili jest zbyt parnie, a i tak wieczorkiem mam siłownie. A nie powinno się łączyć aerobów z anaerobami.
To Endomodo jakieś dziwne takie.. Mało intuicyjne, przynajmniej na początku. Ciężko się tam znaleźć. Póki co będę sam mierzył i katalogował offline, najwyżej jak się nazbiera to wrzucę. Póki co i tak nie ma czego.
Sage - jak dla mnie jest caliem intuicyjne, ale ja glownie importuje treningi, tylko 1 dodalem recznie wytyczajac trase
w weekend planuje zrobic po okolo 15 km w kazdy dzien, z tym, ze chce probowac przebiec ostatnie 3km tej 20tki, ktora biegne za tydzien
jeden minus, to fakt, ze znak 17 km postawiony jest akurat na poczatku gorki, czyli ostatnie prawie 3 km jest masakra...
Od ostatniego postu bawiłem się w MacGyvera, mojego idola z dzieciństwa zresztą. Rower, licznik i kilka zegarków rozebrałem w części. Rower, co by go wyczyścić, nasmarować itp. licznik - wyczyścić i wymienić baterie, a zegarki w poszukiwaniu dobrej baterii do licznika. Wyznaczyłem trasę w Google Maps, przejechałem motorkiem dla pewności - równy kilometr. Potem rowerem czy też pokaże kilometr - jest, udało się. Zaraz jadę w las znaleźć kilometrową trasę. Przejadę też boisko w kółko żeby zobaczyć ile ma dokładnie obwodu. Zostało mi jak jeszcze piłkę trenowałem, lubię biegać w okół boiska.
Najgorzej jest zacząć, ale jak już się zbiorę to zacznę biegać regularnie.
dla mnie kilometrowa trasa to za malo, w sensie nudzi mnie
teraz biegam w parku, ktory ma okolo 1.35 km i musze zrobic 7 kolek na prawie 10 km, masakra
wole dluzsze trasy, np moj 2 park ma 2200, to juz ciut lepiej
a najlepiej w ogole nie biegac w kolko, ale to ciezko znalezc dobra trase nie po ulicach
ten dzisiejszy czas to na pewno dobry masz?:P
3 km ze srednia 3.57...nice, pobiles nas w rywalizacji o 4 minuty, szok
dolacz do rywalizacji na 1 i 2 km, tam tez bedziesz pierwszy:D
snopek - z tego co widze nie da sie zmienic ramczasowych rywalizacji po jej rozpoczeciu, zalozymy nowa po weekendzie
NewGravedigger -> jak dla mnie masz kosmiczny czas na 3km, choc nie probowalem biec na rowne 3km zeby sie sprawdzic, no ale i tak Ciebie nie dogonie ;p
Dodaj mnie to friendsow tam...
el.kocyk -> faktycznie, da sie edytowac niby i wprowadzic inna, ale sie nie zmienia...
edit:
Wstyd sie przyznac,alemoj czas z tych rywalizacji na 1km to byl maks jaki mi sie udalo wyciagnac...choc na usprawiedliwienie powiem, ze byl po ciezkim dniu :p
ja tam nie wiem, włączam, biegnę, wyłączam. Może coś tam szwankuje;P
muszę zwiekszyć odległość do min 4 a wolniej biec jutro, bo coś czuję, że moja robota jest bez sensu:/
Z tym, że ja biegnę truchtem to raz, potwornie się nudzę, dwa zaczyna mnie boleć lewa łydka. Za bardzo ją spinam..
BTW może ktoś mnie dodać do tej rywalizacji na 1 km? Bo mi się zaczynają od 3.
to chyba snopek musi cie zaprosic, ja niby moge, ale nie znam twojego emaila a nie pokazuje mi opcji dodania znajomych z endomodo
snopek, czas 4:10 to zaden wstyd, moj 5:20 to obciach, ale ja nie biegam raczej mniej niz 5 naraz, wiec musze do konca weekendu zrobic jeden taki krotki wlasnie, na 1 i 2 km
za to na 5km jestem pierwszy:) i pewno kilometrow najwiecej natrzaskam i pierwszy dobije do 100 z powodu tego biegu mojego...
Zaprosilem Cie.
Z tym, że ja biegnę truchtem to raz, potwornie się nudzę, dwa zaczyna mnie boleć lewa łydka. Za bardzo ją spinam..
Patrzac na Twoj czas to nie tylko nie biegniesz truchtem ale bardzo szybko biegniesz, bardzo, ja na 1km nie moge osiagnac takiego czasu jak Ty na 3.
Moze dziwnie to brzmi...
Ty bys biegl 2km a ja bym wtedy dolaczyl i i tak bym Cie nie pokonal mimo, ze ja bym musial przebiec tylko 1 km, a Ty mialbys za soba juz 2...
snopek, czas 4:10 to zaden wstyd, moj 5:20 to obciach, ale ja nie biegam raczej mniej niz 5 naraz, wiec musze do konca weekendu zrobic jeden taki krotki wlasnie, na 1 i 2 km
No wlasnie, 5:20 masz czasbo sobie bieges na 5km i taki Ci sredni wyszedl na 1km, wiec ciezko to porownac.
Mysle, ze mozna spokojnie zejsc do 3:45 ( tzn ja, bo da sie duuzo szybciej biec )
troche szkoda, ze tylko nas tam czterech jest, ale moze za kilka miesiecy dobijemy o 10ciu?
Dzisiaj udo bolało mnie znacznie mniej, więc pomyślałem, że może przebiegnę jakiś ciekawy dystans. Złudne nadzieje. ;) Raz, że bolało. Dwa, że nie mogłem biec szybciej niż wolny trucht. Trzy to to, że bardziej ciągnąłem lewą nogę za prawą niż biegłem.
Ech, nienawidzę, gdy coś sobie uszkadzam. Już się rozkręciłem i zacząłem regularnie ćwiczyć, ale oczywiście coś musiało się "popsuć".
tam miało być "jak biegnę truchtem"
Jutro zrobię test. Zobaczę, czy komoórka czasowo to samo wskazuje co zegarek, bo odległość jest na pewno dobra
Z ciekawosci - gdzie trzymacie telefon jak biegacie? Moze ktos poleci jakies fajne "cos" na reke gdzie mozna bylo by wsadzic stosunkowo duzy telefon (12x6cm)
[163] Gratuluję pomysłu. Doskonały sposób, żeby wydłużyć sobie przymusową przerwę z kilku dni, do kilku tygodni.
QrKo - jak biegalem z telefonem to z czyms takim http://ecx.images-amazon.com/images/I/41eB85qHStL._SL500_AA300_.jpg
teraz mam czasem ipoda,ale jest maly i miesci sie do tylnej kieszeni bluzki, jak biegne dluzszy dystans to biore wode w czyms takim http://www.decathlon.com.pl/PL/pas-na-2-bidony-20809090/ i to ma tez kieszonke na mp3
Regis dobrze mowi, jak boli to lepiej odpoczynek
a w ogole rozgrzewacie/rozciagacie sie przed i po? bo ja tak troche to i owszem, ale na pewno moglbym bardziej...
Regis -----------> Spokojnie, biegłem na tyle powoli, aby sobie tego jeszcze bardziej nie uszkodzić. Przy zwykłym chodzeniu już nie czuję bólu, przy wolnym biegu też nie, więc to nie jest żadne poważne uszkodzenie, wymagające długiego odpoczynku.
EDIT: Chociaż, nie mówię, że ten mój bieg to było coś rozsądnego.
QrKo -------> Poszukaj tutaj: http://allegro.pl/listing.php/search?category=353&sg=0&string=rami%C4%99 Niedługo sprawię sobie tego typu opaskę na ramię.
el.kocyk <---- Nienawidzę tracić czasu na rozciąganie się i rozgrzewkę. Praktycznie nigdy nie robię rozgrzewki, choć z tego co mówią jest to poważny błąd i łatwo o kontuzję. Inna sprawa, że jak zaczynam bieg, nigdy nie zaczynam szybko, tylko wolnym truchtem i po jakimś kilometrze dopiero przyspieszam.
Jak to jest z tym programem do endomondo ? Można go też zainstalować na WM6 ?
mackie majcher -----------> Link do wersji na WM6: http://windows-mobile-6-software.handster.com/endomondo_sports_tracker_all.html Jak znajdę nowszą wersję na windows mobile to podeślę link.
EDIT: Chociaż zastanawiam się czy to endomondo z linka zadziała. Na oficjalnej stronie jest wsparcie tylko dla WP7
snopek9[173] ----------> Telefon z gps z systemem symbian, windows phone, android (najtańsze są nokie z symbianem), zegarek Garmin lub jakiekolwiek urządzenie z gps, za pomocą, którego możesz zapisywać przebyte trasy w formacie gpx lub tcx. Wtedy po prostu zapisaną trasę kopiujesz na komputer i importujesz na stronę.
Wlasnie, jakie urzadzenie najtansze potrzeba zeby moc w tym endomondo pobierac czasy automatycznie a nie wpisywac je recznie i podawac czas?
ale to juz jest dosc spory wydatek niestety, za to oferuje naprawde duzo
poza tym, jeszcze calkiem niedawno kosztowalo to urzadzonko 1200 zeta:)
najtanszy bedzie telefon, jaki to nie wiem, wybierz marke a pozniej cos z listy:
http://www.endomondo.com/download/
el.kocyk <--- zajebiste cacko, szkoda tylko że mam poważniejsze wydatki i dużo mniej poważne zarobki :-)
dzis 6.69 tempem 5:30, czyli podobnie jak ostatnie dni
za to pogoda do bani do biegania, duszno i parno, czlowiek od razu caly sie lepi...jak wracam taki zgrzany do biura to dziwnie sie na mnie patrza:)
ja sobie odpuściłem bieganie w dzień po tym, jak po 15 minutach biegu wróciłem do domu padłem na łóżko cały mokry, spałem przez kilka kolejnych godzin, a po obudzeniu się o 21 miałem okropny ból głowy :/
Teraz biegam tylko po 20, 21, nigdy wcześniej.
dla mnie najlepsza pora to 12 w poludnie, najlepsza z tego powodu, ze jestem wtedy w pracy i biegamy w 2 lub 3 osoby, wiec zawsze jest ta motywacja by wyjsc
w domu ok 20 kąpie małą, pózniej sobie odpoczywam lub cwicze, wiec w tyg z bieganiem ciezki by bylo
ale w weekend jak najbardziej, wieczorna pora jest super, zwlasczza ze u mnie ciemno sie robi grubo po 22...
el.kocyk--->mam pytanie czy w tej opasce z postu 169 gps łapał sygnał? Ewentualnie znasz może jakieś alternatywne rozwiązanie? Oczywiście poza trzymaniem w ręce.
z góry dzięki za odpowiedz
lapal, ale ja mam 3G, wiec ogolnie slabo mi lapalo, znaczy dlugo musialem czasem czekac
dlatego przestalem go uzywac
el.kocyk-->Biegałeś bardziej na otwartym terenie czy w otoczeniu drzew?
biegam alejkami parkowymi, wiec sila rzeczy sa drzewa
ale sygnal zawsze staralem sie lapac na trasie miedzy domem a parkiem, ewentualnie stawalem chwile i sie np rozciagalem az nie zlapie gps
z doswiadczenia wiem, ze sprzet, ktory zlapie raz sygnal juz go latwo nie gubi...
Wreszcie się zebrałem i poszedłem zobaczyć jak forma.
Nie jestem pewien czy wynik jest zgodny z prawdą, bo sam się zdziwiłem - 3:24 na 1000 m.
Jednak biegałem po lesie wieczorem przy dosyć ograniczonej widoczności, także mogłem nie dobiec do miejsca które wcześniej wyznaczyłem jako 500 m, gdzie nawracałem i biegłem z powrotem. Drzewo jest pomalowane na czerwono, a nie było go dobrze widać. Istnieje szansa, że zgubiłem parę metrów, jednak maksymalnie 100 (tego jestem pewien, że to górna granica błędu).
Jednak dla pewności, jutro rano idę powtórzyć bieg. Dwa lata temu miałem 3:50, aczkolwiek od tamtego czasu niewiele biegałem. Jednak regularnie jeżdżę na basen, także możliwe, że dało to efekty. Jestem lekko zdziwiony, bo spodziewałem się gorszego czasu. Trenowałem co prawda ponad siedem lat, ale to było trzy lata temu, dlatego podchodzę do wyniku sceptycznie. Jak powtórzę, to dam znać.
Przebiegłem tylko trzy i pół kilometra, taka swego rodzaju rozgrzewka. Zrobiłem sobie w Excelu odpowiednie tabelki i będę zapisywał postępy. Chciałem dzisiaj tylko zmierzyć ten jeden kilometr, bez maratonu.
Także, póki co potraktujmy to z dystansem i nieoficjalnie:
1000 m - 3:24
600 m - 2:35 (tego jestem pewien, mierzyłem na samym końcu już lekko wykończony i jest to tempo którym chcę osiągnąć 10 km)
500 m - 1:44
Właśnie wróciłem. Nie jestem maratończykiem, wolę raczej szybkie, krótkie dystanse. Przebiegłem 5 km w odcinkach: raz 1,5 km, raz 1,2 km, trzy po 600 m, reszta to droga do domu.
W sumie zajęło mi to jakieś 35 minut z rozgrzewką i jednominutowymi przerwami.
Co do wczorajszego kilometra, to mogłem zgubić maks 20 m, a i miałem kilka miejsc gdzie zwolniłem (ot, wystraszyłem się sarny..) także myślę, że spokojnie mogę uznać tamten czas.
Teraz trzeba go poprawić.
Podbijam jeszcze raz z pytankiem. Chcialbym poprawic kondycje, jednak nie chcialbym przy tym stracic na wadze. Mos_def napisal:
biegaj siłowo - tempowki, czyli krotkie dystanse ale w mocnym tempie. Krotki ale intensywny bieg
Moglby ktos objasnic laikowi ile czasu mniej wiecej mam poswiecac na taki bieg? Jaki to ma byc mniej wiecej dystans?
Porównałem swoje tempo z dzisiaj do tempa z 10 maja. Niesamowite jak potrafi zmienić się kondycja w ciągu zaledwie 11 dni.
faktycznie duza roznica!
a ja dzis ponad 11 km w 61 minut:) jestem zadowolony!:)
54:28 na 10km!:)
tak patrze ze ten gsp niezle szaleje czasami, nie pokazuje dokladni emojej trasy, zdarzy sie jakis wyskok czasem, ale ogolnie, trasa na okolo 2.3 km pokazuje dobrze, z odchyleniami do +-50 metrow
Kantar, a wracajac do 186, jak zrobiles to porownanie 2 biegow?
bo ja jakis slepy dzis jestem i w endomodo go nie widze:)
Zrobiłem dwa szybkie screeny programem screenshooter. I połączyłem w paincie. Taka prosta metoda. ;)
Swoją drogą naprawdę polecam screenshootera, jedna chwila i masz screena z wybranym fragmentem lub całym ekranem, wraz z linkiem do niego. Dla przykładu: http://screenshooter.net/1635260/tnqnygk
Ja musze poczekac jeszcze na poprawe kondycji, dzis niestety ilosc zjedzonego drobiu na obiad nie wplynie pozytywnie na moja kondycje ;)
ehh, skonczyla sie rywalizacja na 1 i 2 km, a ja nie wzialem udzialu...
zaraz zaloze nowa, do konca czerwca
edit:
zalozylem, zaprosilem Was, ale ustawilem date od wczoraj, policzy wiec wczorajsze wyniki tez...
moze pozniej bedziemy robic po prostu co miesiac?:) znaczy od 1 do 30/31?
dzis mam malo czasu, wiec tylko robie czas na 1 i 2 km, szkoda, ze nie mam rownej trasy na tym dystansie, 2 km juz mam cholera pod gore...
Gdyby bylo nas z 10-12 osob to by rywalizacje byly ciekawsze. Wtedy mozna by sie poprawiac o 3 sekundy zeby awansowac o 4 pozycje...teraz zeby awansowac o jedna to bym musial rowerem jechac zamiast biec zeby Kantara dogonic na krotkich dystnsach, a zamienic płuca do el.kocyka ;p
Dzis gdybym kondycyjnie wytrzymal, to na 5km bym awansowal na 1 miejsce, ale rozlozylem ten dystans na 2 biegi ( zrobilem przerwe 5 minut pomiedzy ) i oczywiscie nie zaliczylem sobie tego, bo to by byla spora nadintepretacja ten moj czas :)
3.6 :] prbowałem znaleźc tempo, którym mógłbym biec dłuższe odcinki. Myślę, że 5.20 -5.10 i moge te 5 km zrobić bez spacerów.
snopek, widzialem wlasnie ze dzis 3 biegi miales
ja jak mowilem, malo czasu dzis mialem, pobieglem krotki bieg, niestety w polowie padla mi bateria, wiec mam tylko wynik na 1 km, czas okolo 4 minut, 4:06 chyba
ogolnie widze jak bardzo spadla mi kondycja, tempem 5:30 moge biec kilkanascie km albo i wiecej, tempem 5:00 kilka, a jak zejde ponizej 4:00 to szybko wysiadam, kiedys tak nie bylo;/
nie jestem w stanie zejsc na np 3:30 na odcinku 1k, nie bylem w stanie przynajmniej dzis
po wakacjach jak pisalem chcialbym zejsc do 45 minut na 10 km, czyli jest to 9:28 szybciej niz teraz, nie wiem czy jest to mozliwe
moze najpierw sprobuje w 50 minut a pozniej bede urywal kolejne sekundy...
na 5km chcialbym zrobic czas 20 minut do po wakacji, tez ciekawe czy sie uda, to jest o 6:16 szybciej niz teraz
od czerwca biore sie wiec powaznie za interwaly, w tym tyg juz nie chce szalec bo za tydzien bieg, ale do interwalow musze dorzucic wieksze dystanse, od zeszlego poniedzialku przebieglem gdzies 42km,to jest tylko polowa tego, co chcialbym robic i co robilem rok temu...
snopek, ja mam nadzieje, ze za jakis czas bedzie nas z 10 osob wtedy bedzie ciekawiej
teraz np, wezmy te rywalizacje na 3km, to az przykro patrzec jak dostajemy w dupe z NewGravediggerem
na 2 km juz jest ciut lepiej, na 1 km tez
najlepszy jest w ogole czas, przegrywam z toba o 1 sek:D
Biegałem dzisiaj ze swoją drugą połówką, jak tylko wywlekliśmy się z łóżka - 10:30. Za ciepło - zdecydowanie lepiej biega mi się wieczorem. Na głodniaka jest ok, chociaż wracając z imprezy wstąpiłem na tatara i szota żołądkowej. Samemu biega mi się lepiej, dziewczyna mnie spowalnia - ale to pomaga się stosować do rady Regisa, żeby na początku "kariery" nie zapieprzać co sił w nogach.
dzisiaj 7 km tempem 5:28, ale sie wymeczylem, lydka cos mnie zaczela bolec, do tego upal straszny no i pol nocy nie spalem bo coreczka plakala...ehh ciezkie jest zycie w poniedzialek:)
No ja bede biegal maks 5 razy w tygodniu, bo 6 razy to za duzo i sie forsuje strasznie, nie ma to sensu. Dzis odpoczywam, jutro biegam a potem znowu jeden dzien przerwy.
Za to bede czesciej biegal 7km a mniej 5 :p
Dam rade i na raz, ale srednim tempem z 6:15 moze 6:30 na km...bieglem na 10 na raz, no ale w tym szedlem ponad 100 metrow.
Jutro w trakcie biegu zobacze czy biec od razu 7 czy 3 odcinki po okolo 2,5...albo jeden 5km a drugi 2,5/
ja mam postanowienie biegac nie wolniej niz 6:00 na km, bo to daje 10km/h,
wychodzi mi to powiedzmy ok bo srednio mam 5:30 na km
snopek - jak szedles kawalek podczas 10 km to nic zlego, ja bym to nadal liczyl jako "na raz"
No tak zaliczylem sobie, zobacz moj trening z czwartku ;)
Tez chce biegac ponizej 6min na km, a nie jestem pewny czy wytrzymam tak przebiec przez 7km ;)
5 km masz dosc szybkie w 27 minut prawie
liczac 6:00/km to 7 km robisz w 42 minuty
czyli biorac twoj najlepszy bieg na 5 km zostaje ci 15 minut na 2 km...na luzie:)
5km bez napinki robie w 29 minut. Masz racje jestem w stanie przebiec 7km tempem 5:50 nawet...tylko pytanie czy warto sie tak hartowac?
moim zdaniem warto
owszem, kondycja nie rosnie przy takich biegasz za szybko, mam tu na mysli "moc" w nogach, ale wytrzymalosc tak
analizujac swoje wyniki od poczatku biegania widze wzrost wydajnosci strasznie duzy, z 2.5 km na poczatku, do ponad 20 w szczytowej formie
predkosc oczywiscie tez sie zwiekszyla, stosunkowo mniej, ale tez nie trenowalem by ja zwiekszyc, to dopiero mam zamiar robic w te wakacje
ja mialem taki plan:
1. dobic do 10km w 60 minut
2. dobic do 20 km bez limitu czasu
oba zaliczone, czas na nowe plany:
1. 5km w 20 minut
2. 10km w 45-50minut
3. 20 km w 1h40min
jak osiagne lub zblize sie mocno do tych 3 to znow wytrzymalosc:
4. 30km bez limitu czasu
5. maraton bez limitu czasu
Dzisiaj króciutki aczkolwiek intensywny bieg. Byłem tylko zobaczyć jak biega się z tymi obciążeniami, wreszcie do mnie doszły. Na początku ciężko, potem można się przyzwyczaić. Czuć sporą różnicę. Po ściągnięciu czuję jakbym mógł latać, a to tylko dodatkowe 4kg..
Dzisiaj się dowiedziałem, że mój wujek biega - 41 minut 10 km.
Dzisiaj rano kumpel ściągnął mnie telefonem z łóżka i o 8 poszliśmy na krótką przebieżkę. Pomierzyłem na mapie - wyszło 3,2km, ale niestety nie wziąłem zegarka i ciężko mi teraz określić jaki mieliśmy czas.
swietny kumpel:) ja dlatego biegam w pracy by miec motywacje (biegam tez z kumplem i czasem z kolezanka), ze znajomych poza praca probowalem wycianac wszystkich, serio wszytskich, sami faceci zblizajacy sie do 25 lat, wiekszosc z brzuszkiem i nikt nie chcial;/ masakra...
jak wroce do Polski bedzie latwiej:) tam polowa znajomych sport uprawia...
el.kocyk <--- Wracasz na stałe ?
kiedys wracam, na 100%:)
na razie podpisalem konrakt na kolejny rok, wiec jeszcze troche tu popracuje
zona ma dobra prace, ja mam rewelacyjna pensje, poza tym drugie dziecko chcemy tez tutaj miec, tutejsze szpiale sa raczej zblizone do hoteli...
@down:
no, w tym sensie:) zobacze jak dlugo mi sie uda tu pracowac i jak dlugo zona bedzie chciala tu siedziec, mi zalezy na tym by uzbierac kasy na dom lub cos w tym stylu i by cos jeszcze zostalo...
poza tym tu moge biegac w czasie pracy, nie wiem czy w Polsce mi sie to uda, no chyba ze na biezni (mielismy silownie z basenem w poprzedniej firmie:)
Aaaa, w tym sensie :-)
fuck, fuck, fuck
biegne sobie dzisiaj, ledwo 4.05 km i na ostanim kilometrze zaczela mnie bolec prawa lydka, no masakra jakas
byle tylko do weekendu przestalo...
I nadal boli>? Robisz w zwiazku z tym przerwe w bieganiu czy chwilowy uraz?
Ja przebieglem te 7km i nawet wyrobilem sie w czasie 6min na km...choc ledwo bo o 4 sekundy :)
troche nadal boli, zaraz bede robil jakies cwiczenia na lydke, jak jutro bedzie bolec to odpuszcze
gratulacje tych 7 km:)
Mi dzisiaj udało się przebiec 5.7km tylko parę sekund wolniejszym tempem niż miałem wcześniej na 5km. Do końca tygodnia, mam nadzieję zacząć biegać odcinki 6km. A na najbliższe dwa dni zrobię sobie odpoczynek, aby się zregenerować.
el.kocyk ------> Współczuję. To musi być naprawdę wspaniałe uczucie kiedy wracasz do biegania, a nagle coś się uszkodzi. ;)
EDIT: Zamówiłem sobie opaskę na ramię, do której mógłbym włożyć telefon. Od kiedy biegam, w krótkich spodenkach nie mam go za bardzo gdzie trzymać (kieszenie bez suwaków).
EDIT2: el.kocyk ----------> Może w końcu cię w czymś wyprzedzę. :P --------->
KANTAR1 - super Ci idzie, widze ze zaraz mnie wyprzedzisz w calej masie rywalizacji, zwlaszcza ze moja noga nic lepiej jak na razie
tylko ja nie wgralem treningow z wczoraj i dzisiaj, wiec cos tam kilometrow i minut dorzuce:)
moze ktos z Was wie co mi sie stalo, napisze krotki opis:
ogolnie czuje bol w nodze, glownie z tylu, ponizej miejsca gdzie zaczyna sie lydka
do tego, cala lydka jest jak kamien:) znaczy lewa zwyczajna, jak miesien, napiety, ale gdy sie dotknie to sie ugina, normalna znaczy, za to prawa, jak pisalem wyzej, twarda jak kamien...
czolem.
wracam do biegania po dluzszej przerwie; kondycja zerowa, waga ugina sie pode mna, ogolnie jest zle - "zapuscilem sie" :) zamierzam osiagnac trzy cele: przebiec odpowiedni dystans, schudnac i zmienic nawyki zywieniowe [ o kondycji nie wspominam, bo bedzie "efektem ubocznym" ], a i zapewne po realizacji zalozen zostane przy bieganiu na czas nieokreslony :)
* start: jutro, 25.05.2011,
* meta: po szesciu tygodniach, 05.07.2011, chociaz final planuje z soboty na niedziele: 02/03.07.2011,
* zalozenia: zobaczyc cyfre "7" z przodu na wadze, obecnie 91.5 kg; z soboty na niedziele [ 02/03.07.2011 ] przebiec 15 km lub wiecej; jedzenie - zasada czesto, a malo, niczego nie bede sobie odmawial, bo to najgorsze co mozna zrobic, nawet alkoholu, po prostu male posilki co 2-3h z ograniczeniem slodyczy i alkoholu [ ale oczywiscie z dostepem do tych produktow ].
o postepie bede informowal co tydzien. zadnych pomiarow nie bede prowadzil, bo wyroslem z tego :) dystans bede wydluzal kiedy stwierdze, ze juz moge, a czas mnie nie interesuje, bo nigdzie nie spieszy mi sie :)
ostatni bieg odbedzie sie na trasie, ktora wynosi 25.3 km i wiem, w ktorym punkcie przekracza sie 15 km, a czy przebiegne tylko 15 km czy wiecej - to mi bez zadnej roznicy juz :)
zycze sobie powodzenia :)
Radaar - powodzenia zycze, biegowe zalozenia sa do spelnienia, ale wagowe moim zdaniem nie bardzo
nawet jak ci sie uda schudnac 12 kilo w tak krotkim czasie to nie bedzie to zdrowe
do konca wakacji to co innego...wiem co mowie, ja stracilem 20 kilo:)
el.kocyk --> dziekuje :)
a co do zalozen wagowych - zdziwilbys sie, jakie cuda potrafia zdzialac male posilki spozywane czesto, dodatkowo przy wysilku fizycznym :)
a co tutaj jest niezdrowego? ruch, posilki bogate w kazdy rodzaj skladnikow pokarmowych i bez obciazania zoladka i innych narzadow - samo zdrowie :)
Tak z czystej ciekawości, jakich telefonów używacie ?
Radaar ---> Jaki masz wzrost ?
Skoro mowa o wadze. To ja jeszcze przed bieganiem schudłem w 4-5 tygodni z 93 kg do 82kg. Od dwóch tygodni nie trzymam żadnej diety, wręcz przeciwnie, bardzo dużo jem. Ale dzięki bieganiu schudłem do 81kg. Szczerze mówiąc zszokowało mnie to, że mimo pochłaniania tak dużej ilości jedzenia ciągle chudne.
Łyczek ------> Htc Magic
Łyczek --> cos pomiedzy 176 a 178 cm, zrobmy z tego 177 cm ;)
Ja ostatnio również przymierzam się do biegania. Ze sportem jestem związany od najmłodszych lat, więc forma jako tako jest ale inny wysiłek jest bieganie za piłką a inny wysiłek bieganie długich dystansów. Próbowałem rok temu biegać, ale niestety przy robieniu 2-3 km w trasie zaczynał mi się nasilać ból w krzyżu, zatem nie chciało mi się ciągnąć tego dalej. Niestety tryb studiów wieczorowych zmusił mnie do ograczenia sportu do minimum i przy wzroście 182 niestety waga jest w okolicach 86-87 kg. Chciałbym waży jednak te 80-82 kg bo to jest według mnie optimum. Postaram się w wolnej chwili zobaczyć jak tam "moja dolegliwość" i jeżeli nadal będę odczuwał bóle to pójdę z tym do lekarza, bo chciałbym jednak wrócić do dawnej sylwetki :)
P.S. Czytam Wasz wątek i człowiek od razu się motywuje, mam już nawet buty upatrzone: http://allegro.pl/nike-air-max-edge-11-r-44-od-twsport-bieganie-i1615350680.html
Radaar - gdy chudnie sie za szybko to skora nie zdazy sie przyzwyczaic, ze jest nas mniej...tak samo jak gdy za szybko tyjemy
ja jak pisalem schudlem 20 kilo na diecie podobnej do twojej, znaczy czesto, 5-6 x dziennie, wiem nie zdziwia mnie te cuda:)
moja dieta to nigdy nie byc glodnym, tylko troche zmniejszylem ilosc pieczywa na rzecz bialka + do tego bieganie
w pewnym momencie rozpedzilem sie az za bardo i musialem przestac biegac bo nie potrafilem zahamowac chudniecia i przy moich 189 zrobilo sie 72 kilo, co bylo ciut za malo
teraz jem sporo, waga generalnie sie trzyma, moze czasem ciut spadnie, ale pozniej pojdie w gore, roznice do 1.5 kg to nie roznice, tyle to ja moge stracic podczas jednego treningu (oczywiscie bedzie to w 95% woda a nie tluszcz:)
Lyczek - nie uzywam telefonu, kiedys uzywalem iphone i RunKeepera, wczesnie Nokii E71 i SportTracks, teraz mam Garmin Forerunner 305, o wiele szybciej lapie gps niz moj starenki 3G i daje mi wiele wiecej opcji...no i jest wygodniejszy niz telefon, choc wielki i na nadgarstku wyglada dosc dziwnie
Kantar - to samo mialem, podobna waga i podobny wzrost:) tylko wiek inny i pewno motywacja - moją byl slub na plazy:D
nowej czeci nie ma chyba co robic poki nie dobijemy do 300 postow, nie?
Radaar --------> To faktycznie najwyższe pora na bieganie. Ja mam 188-189cm wzrostu i źle się czułem ważąc 93kg. Powodzenia życzę!
Jeśli można dopisujcie się do listy, niedługo nowa część.
Łyczek -------> Załóż konto na endomondo i dołącz do naszych rywalizacji. Zawsze będzie osobę więcej, a i mobilizacje do biegania ma się większą.
El.kocyk ---------> Nową część stworzę oczywiście po 300 postach. Powinniśmy do nich szybko dobić.
el.kocyk ---> Fajna sprawa ten Garmin :) Warto się zastanowić nad podobnym sprzętem.
Zastanawia mnie jedno, jak możesz biegać w trakcie pracy ? Jesteś freelancerem ?
el.kocyk -->moze jakos cwiczeniami na brzuch, doprowadze skore do porzadku w razie czego :)
i nie chce, zeby to byla dla mnie dieta, chcialbym wyrobic w sobie wlasnie ten nawyk na stale - malo, a czesto :)
KANTAR1 --> bardzo Ci dziekuje :)
a co do mojej wagi, po mnie nie widac az tak bardzo dodatkowej masy. piszac bardzo nieskromnie, mam bardzo umiesnione, a przy tym wielkie, uda i lydki, troche to konczyny konia przypomina i tam sporo kg siedzi :D
Ja tam wychodzę z założenia, że schudnąć, to jak trochę umrzeć.. :) lepiej na siłownie i rzeźbić zamiast zmniejszać wagę. No chyba, że mowa o ewidentnym brzuszku, zero mięśnia, to wtedy jest inna sprawa.
Osobiście nie mam telefonu z GPS, po prostu biegam, bez mierzenia czasu. Odległość znam, bo biegam po znanych mi od dziecka terenach, gdzie znam na pamięć odległość praktycznie od każdego drzewa do drzewa, zakrętu do kolejnego. Albo biegam po lesie, gdzie wytyczyłem sobie kilka, różnej długości kółek z początkiem w tym samym miejscu, tak, że mogę łączyć je do woli. Wtedy mierzę czas po prostu stoperem.
Edit:
Jak na brzuch to zdecydowanie polecam 8 Minute Abs. Można znaleźć na YT filmik, który ma już kupę lat, ale zdecydowanie warto się temu przyjrzeć. Sam swego czasu robiłem dzień w dzień brzuszki na ławce do brzuszków. Dochodziłem do 200 na serię, robiło się to nudne i przestało przynosić efekty. Brałem żeliwo 20kg, ale i to nie pomagało. Jedynie zmniejszało ilość powtórzeń. W końcu zrobiłem to z filmu i do tej pory jestem zauroczony. Od kilku miesięcy nie robiłem brzucha, ale jak będę to na pewno ten zestaw.
Łyczek - warto jak masz zamiar biegac cos wiecej, bo sprzet nadal nie jest tani
co prawda potanial z 1200 do okolo 500, ale to nadal 500 zl:)
tak, jestem freelancerem, ale to nie ma znaczenia
w Polsce pracowalem w firmie, gdzie w trakcie lunchu chodzilismy na basen i silownie, do tego kawal czasu gralismy w pilkarzyki, pingponga i wii, wiec sa i takie firmy:)
teraz mam zasade taka - przychodze mniej wiecej na ktora chce, ale mam byc w biurze od 10 do 12 i od 14 do 16:30, ogolnie 7,5 h dziennie mam przepracowac bo placa mi za godzine, a ze placa duzo to i siedziec warto:)
nie chodze na lunch bo w stolowce mi sie przejadly, od 3.5 roku to samo, ile mozna, wiec w tym czasie biegam, ogolnie w biurze siedze 8.5h bo godzine wlasnie na bieganie przeznaczam a 7.5 na prace (i internet:)
Sage - jak wazylem 93 kilo to wydawalo mi sie ze jestem spuchniety na twarzy no i brzuch odstawal nieprzyjemnie, schudnac to byla jedyna opcja, zwlaszcza, ze zalezalo mi by wygladac jakos na swoim slubie:) teraz szczerze mowiac przybralbym chetnie ciut masy, ale to nie jest latwe, duzo latwiej nabrac tluszczu...
8 min ABS nie jest dla calkiem pocztakujacych, jak pamietam mnie niezle wymeczyl...
a jesli chodzi jeszcze o GPS - ja 2 lata biegalem (oczywiscie z przerwami) bez, biegalem jak Sage po wyzanczonych trasach, owszem mialem pulsometr z stoperem do motywacji, ale to wszystko
dopiero po tak dlugim czasie stwierdzilem, ze chyba jednak nie jest to chwilowe hobby i bede biegac dluzej i zainwestowalem w lepszy sprzet, chociazby po to by urozmaicic sobie trasy biegowe, bo ja lubie znac swoje tempo a na nieznanych ciezko sie liczy...
tak wiec podsumowujac, taki zegarek absolutnie nie jest to potrzebny by zaczac, ale jak ma sie zamiar pobiegac wiecej to warto pomyslec, chyba ze ma sie telefon, ktory szybko lapie gps, aplikacje sa coraz lepsze...
dzis zaryzykowalem i bieglem dluzej, znaczy 11.05km, ciut wiolniej bo w 1:01:56, ale to juz trudno...
noga oczywiscie bolala, odezwala sie na 4 km i nie odpuszczala przez 3, ale stwierdzilem, ze trzeba zaryzykowac i jakos to przetrwac, wsluchalem sie w muzyke, postanowilem sobie za cel biegac tak dlugo az nie wybierze sie konkretna piosenka z listy (20 utworow:)
na 11 km piosenka sie wylosowala, wiec wrocilem do pracy:)
plus jest taki, ze po 7 km bol zelzal a po 9 calkowicie ustapil, nie wiem czy to trans biegowy czy tez po prostu przeszlo, ale fakt faktem, nie boli:)
i kolejny plus - po tych 11 km mialem chec biec dalej, praktycznie zero zmeczenia...dobry prognostyk przed niedziala
el.kocyk ---------> Musisz uważać, żeby jej sobie jeszcze bardziej nie uszkodzić.
Ciekawi mnie jak ci się uda ten półmaraton, bo czasu na przygotowania za wiele nie miałeś.
Do mnie za to dotarła już opaska. ---------->
Trzyma się dobrze, tylko muszę się do niej przyzwyczaić.
dwa tygodnie, fakt, niewiele:) a z noga uwazam, myse ze nie jest to nic groznego , ale tak wlasciwie to jutro sie zobaczy, dzis po tym rozbieganiu czuje sie swietnie, nic nie boli
opaske mam podobna, biegalem z nia jakis czas, jedyne co mnie wkurzalo to fakt, ze nic nie widzialem z tego co jest na ekranie:), wiec w sumie zapuszczalem muze, program i wylaczalem na mecie...trzeba tylko uwazac by nie wybrac sobie zlej muzy bo zmienic w trakcie biegu ciezko
Wlasnie wrocilem z biegania.
Nareszcie chlodno! Od razu inne bieganie, gdyby nie spory wiatr w pierwszych 3 km byloby extra, no ale i tak bylo ;)
Pobilem swoj rekord na 5km, dalem z siebie wszystko i nastepne biegi bede robil juz na 7,5km raczej ale wolnoo, nawet bardzo, mysle, ze 6,5min na km zeby troche zrzucic sadelka jeszcze przez dwa tygodnie a potem moze bede probowal pobiec znowu na 10km, tym razem bez przerw najmniejszych...
Czas na 5,04km to 25min i 15sekund...moglby byc mimo wszystko lepiej juz dzis o okolo 10 sekund.
edit: na 100% poprawila mi sie kondycja, moze i troche ale musiala sie poprawic...albo jest az taka roznica miedzy bieganiem w 25 stopni a 18...w kazdym badz razie, zmeczony bylem bardzo ale wczesniej w wolniejszym tempie to niemal umieralem, a teraz nie bylo tragicznie.
jak często zmieniacie trasy?
Ja od tygodnia mam totalnego lenia, prawdopodobnie dlatego, że byłby to mój kilkunasty już raz na dokładnie tym samym odcinku, a nie bardzo mam opcję zmieniać trasy, bo wszędzie stromo i biegnąc pod górkę tracę siły, podobnie hamując zbiegając w dół
Dwie sprawy.
Dolacz do naszej grupy na endomonodo.
Zmieniam trase modyfikujac troche ta co biegam, nie nudzi mi sie bo pewnie jeszcze za malo razy biegalem ja, bo okolo 8razy.
Ptrze wyniki biegow przelajowych na 5km...to na 5km o prawie 5 minut lepiej ode mnie biegaja 60 kilko latkowie...no to LOL.
snopek ty fuksiarzu
ja dzis mam masakryczny upal...kurde musze cie pobic na te 5 km
el.kocyk -----> Już chciałem pisać jak to możliwe skoro w całym kraju jest maksymalnie 20 stopni. Jednak przypomniałem sobie, że siedzisz w Belgii. :P
Zaraz zbieram się do biegania. Ciężarki na stopy i w drogę. Doszedłem do wniosku, że symbolicznie resetuje wszystko co biegałem przed laty i biorę się do tego od nowa. Także liczę, że dzisiaj pobiję swój "rekord" z 22 maja i przebiegnę z 5 km chociaż. Jak już pisałem wcześniej jestem krótkodystansowcem. Odnośnie biegania przynajmniej :)
ehh, denerwuje mnie to , ze na 1, 2, 3 i 5 km nie jestem pierwszy:)
Kantar, kiedy probujesz "dyszke"?
Gdzie mogę znaleźć jakiś ranking? Prowadzi to ktoś? Na tym endomondo to w ogóle nic znaleźć nie potrafię..
Proponuję wrzucić ranking na oddzielną stronkę i dać możliwość edytowania kilku osobą.
W ten sposób będziemy mogli stworzyć bardziej dokładny ranking i rywalizować między sobą :)
A i świadomość rywalizacji powinna przyciągnąć nowych biegaczy.
Sage -------> Załóż konto na endomondo, pododawaj nas do znajomych i el.kocyk zaprosi cię do naszych rywalizacji.
el.kocyk -----> W sumie nie wiem. Teraz myślę czy nie zrobić sobie dzisiaj odpoczynku.
Sage - wszelkie rankingi sa w Endomodo wlasnie, mamy tam utworzone rywalizacje na 1, 2, 3, 5, 10 i 20 km a takze kto przebiegnie najwiecej + kto pierwszy zrobi 100:)
ranking mamy dokladny...
nie jest to idealne rozwiazanie, ale przynajmniej robi sie automatycznie...
Kantar - odpoczynek wazna rzecz:) czemu nie masz rywalizackji na 1 km?
Sage - odezwij sie kiedys na priv odnosnie dzialalnosci ktora zakladasz, ciekawym bardzo co to bedzie...
no na dystansie do 3 km nie mamy z NG szans niestety, przynajmniej na razie...
Możecie podać jaki czas wygrał na 1km? Z tego c opamiętam, to chyba rywalizowaliście na takim dystansie. Ciekawy jestem gdzie się zmieszczę ze swoim 3:24.
el.kocyk -> To wszystko na razie utopijne plany, jednak od dawna wszystko kalkulowałem. Głównie chodzi o to, że mam znajomych w tej branży, którzy mają niejako siatkę odbiorców pod sobą i chcą ze mną współpracować. Daje mi to porządnego kopa na początek. Obawiam się czy bez kredytów pociągnę z zamówieniami, a tych, przynajmniej zanim nie stanę twardo na swoim, chcę unikać jak ognia. Czas pokaże, w którą stronę się to wszystko potoczy. Nie chcę się wdawać jeszcze w szczegóły, przynajmniej nie na forum.
Jeśli mogę zapytać, w jakiej branży pracujesz? Strzelałbym, że coś z ogólnie pojętą informatyką?
Edit:
Co do biegania, co by nie odchodzić za daleko od tematu, skończyłem dzisiaj na rozgrzewce.. Przebiegłem kilometr, zatrzymałem się porozciągać co nie co, ruszam dalej i.. spotykam znajomego, z którym dawno nie maiłem okazji zamienić słowa. No i pół godziny nie moje. Pewnie bym tam z nim dalej stał, jakby nie to, że się zimno zrobiło.. Zimno, ciemna, gdzie będę w takich warunkach po lesie się gonił.
Edit 2:
3:03? Dobry czas. Czyli muszę zrealizować moje plany zejścia poniżej 3 minut, żeby go pokonać :)
Sage
NewGravedigger z czasem 3:03..ale On chyba nie biegl na rowne 3km tylko troche wiecej i mu srednia wyliczylo, czyli by mial lepszy czas.
el.kocyk-> nie gon mnie na 5km bo juz nie dam rady sie poprawic ;p
jak pisze snopek, poprzednia wygral NG z czasem 3:03, w tej sa czasy:
3:23, 4:03 i 4:51
ze swoim czasem jak widac w tej rywalizacji bylbys tylko 1 sek za pierwszym:)
odnosnie biznesu - tak jak piszesz, zajmuje sie IT, mam swoja dzialalnosc, ale caly czas mysle o czyms innym bo mam sporo wolnej kasy, ktora lezy sobie na lokacie i zarabia marne 5%...
snopek - ale 3 i 5 km to dystanse, gdzie moge Cie pokonac:)
co prawda w tej rywalizacji raczej mi sie to nie uda, ale jak sie zakonczy to zalozymy nowe na czerwiec:)
Powoli zaczynam ogarniać Endomondo. Dodały mi się dwa treningi - jeden 3km, który w założeniu miał być 5km, ale wpadłem do kumpla się nawodnić ;) No i potem z powrotem do domu chciałem biec kilometr, ale nie ustawił się dystans więc pobiegłem kilka metrów więcej z czasem 4:35.
Jak do Was dołączyć?
Podaj nick nam ;)
Potem na maila dostaniesz zaproszenia od nas ktore musisz zaakceptowac.
Wroclaw, kolejne miasto gdzie mieszkalem:)
zaprosilem Cie, jak zaakceptujesz dodam cie do rywalizacji
W tym czym ewentualnie planuję się zająć leży spory potencjał. Patrząc w przyszłość, rozwiniecie się na większą skalę może przynieść nie gorsze zyski. Z tego co się orientuje, obecnie jest tylko osiem takich firm w Polsce, co daje stosunkowo pozytywne rokowania. Jednak nalezę do ludzi, którzy nie lubią za dużo mówić, wolę się wziąć do roboty i obserwować, w którą stronę to zmierza. Mam mieszane uczucia, bo jednym z tych ośmiu jest pracodawca znajomego, którego sam też tyle o ile znam. Musiałbym go wygryźć, bo znajomy zabierze ze sobą zamówienia..
Wychodzę z założenia, że mam jeszcze czas i lepiej nie ruszyć z fail startem.
Sam nie chcę ograniczać się wyłącznie do handlu. Trzeba patrzeć w przyszłość, widzę i inne kierunki, w których jest możliwość zaistnienia i chcę działać na kilku frontach.
W każdym razie plan jest prosty - zanim wezmę ślub, a o tym ciągle wspomina dziewczyna, chcę postawić dom i mieć w miarę pewny, stały zysk. Do tych kilku lat patrząc w przyszłość.
3:23? To nie ma co, w piątek bijemy! Jutro muszę odwiedzić dwie biblioteki, poczułem ostatnio chęć do czytania.. Tak odchodząc od tematu - pobiłem swój życiowy rekord w czytaniu - 520 stron w niecałe dwa dni.. Emil Zola "Germinal" - polecam jeśli ktoś lubi naturalizm. Chociaż jeżeli ktoś lubi naturalizm, to musi znać Zolę, a jak ktoś nie lubi, to nie przypadnie mu raczej do gustu. W każdym razie jutro nie mam czasu na rekordy, ale w piątek rano spróbuję sprawdzić ile jestem wart.
Paul - zaproszenia poszly, choc w sumie 100 km i na najwieksza mozesz zignorowac, bo raczej nie masz szans w nich, dolaczysz jak bedziesz chcial do kolejnej edycji...
Sage - ambitnie, dom to ladnych kilkaset tysiecy niestety...
Zastanawia mnie czy z nadmiarem wolnego czasu przypadkiem nie spróbować zdobyć to wasze trofeum 100 km. Mam około 10 co prawda, ale da się zrobić. Trzy, cztery dni ostrego biegania.. Po dwa, trzy treningi dziennie.. To by dopiero było..
Edit:
el. kocyk -> Mając już działkę i stawiając od podstaw zawsze zmniejszy się nieco koszty. Tak czy tak są to duże pieniądze niestety. Tym bardziej, że zaczynam od zera..
snopek -> Prowadzę swoją własną kartotekę. Jutro może przeniosę ją do do tego całego endomondo. Spróbuje to ogarnąć, niech stracę :) a z drugiej strony od zera,byłoby bardziej epicko.. Oczywiście żartuje, żeby Was nieco pobudzić do walki.
da sie zrobic, jasne, ale ja mam juz prawie 60, jutro moze peknie dyszka, w piatek kolejna a w niedziele 20 na pewno...
Sage - ja zaczalem od zera 3.5 roku temu, tzn mialem super prace w Polsce, ale ja rzucilem i wyjechalem zagranice, oplacilo sie...
wlasciwie nie zaczalem od zera, zaczalem od minusa, bo mam kredyt na mieszkanie w Polsce:)
no wlasnie o to chodzi by pobudzac sie do walki, ja niestety musze olac krotkie dystanse do niedzieli a po niej juz nie zostanie duzo czasu do konca rywalizacji, ale na czerwiec stawiam sobie za cel poprawic czasu na dystansach do 10 km, tak by miec mniejsza strate do 1 miejsca:)
Ja biegałem zawsze przez wakacje przed śniadaniem, tak 2-4 km, teraz jak zauważyłem ten wątek postanowiłem znowu zacząć, przeprowadziłem się na studia, poszukam miejsca i zaczynam. I mam takie małe pytanie, w tym programie SportsTracker co jest link na początku było pokazane że telefon musi być na ręce. Czy jak będę miał w kieszeni to będą inne pomiary? Bo nie wiem czy jest sens dla tego kupować inny pokrowiec na telefon.
Mam zle wiesci, wlasnie zauwazylem, ze zle odczytalem swoja trase na 5km w dzisiejszym biegu na 5km...przebieglem wiecej niz 5km...ba juz od dawna mam ten blad :) Biore sie za edycje wynikow! Duzo sie czasynie poprawia,aleokilkasekund pewnie tak.
Manstein -----> Trzymając telefon na ręce sygnał gps będzie dokładniejszy niż w kieszeni, ale nie jest to konieczne. Najlepiej pobierz endomondo wtedy do nas dołączysz. :)
Manstein -> Nie jestem pewien, ale to raczej chodzi o jakość sygnału GPS. W większym mieście to i w pięciu futerałach nie powinien mieć problemu, także włożenie go do kieszeni na pewno nie zaszkodzi. Przy bieganiu jednak, jak czasem lecę z telefonem, którego używam do słuchania muzyki, wolę trzymać go cały czas w ręce.
el.kocyk -> Często myślę o ruszeniu w świat. Jednak przyszła żona nie chce wyjeżdżać, a bez niej nigdzie się nie ruszę. Moja dewiza życiowa - czasem zamiast nas, wszystko załatwi czas :) Zobaczymy.
No niestety ale nie mozna edytowac tras...jak sie okazuje, pomylilem sie ookolo 300-400metrow,ciezko stwierdzic, a to jest jakies 2minuty...takmi sie wydawalo, zetak zapierniczac z czas tylkoo minute poprawilem,to bylo dziwne.
Reszte wynikow zostawiam, bo nie ma o co walczyc :p
Po prostu wyznaczylem trase jak podpowiadalo google, a trzeba bylo recznie,bo droge sobie przesuneli o jakies 50 metrow,a na zdjeciu jak byk widac,ze jest obok :p
czolem Biegacze :)
pierwszy dzien za mna, krotka relacja.
bieglem ok. 25 minut, oddech wyrownany, mialem sile na wiecej, ale na poczatek w zupelnosci wystarczy :) lekki bol w lydkach, ale to znany i przyjemny bol dla mnie :)
o wadze wspomne dopiero za tydzien, rowniez wtedy w dwoch slowach podziele sie wrazeniami z nowego systemu zywieniowego :)
do napisania we wtorek/srode :)
Sage --> dziekuje :)
snopek -> Google ma strasznie niedokładne mapy. Przynajmniej na odludziu, na którym mieszkam. Wystarczy włączyć hybrydę, mapę + satelitę, aby przekonać się, że siatka dróg z mapy absolutnie nie pokrywa się z tą ze zdjęć. Kolejny raz muszę pochwalić Zumi, które w tym względzie wyprzedza Google o lata świetlne :) Pomijając już fakt o wiele nowszych i dokładniejszych zdjęć.
Radaar -> Powodzenia. Najgorsze są początki, potem człowiek wchodzi w rutynę.
snopek9 - nie da sie edytowac trasy, ale da sie edytowac trening a w nim dystans i czas
tak wiec zmien dystans i wszystko sie samo przeliczy
Sage - moja tez byla pelna obaw, ale ja przekonalem
teraz ma dobra prace (choc w Poslce tez miala ok), zyje nam sie super a do tego urodzila tu dziecko a w Polskim szpitalu sie bala...kolejne tez chce miec tutaj, niebo a ziemia... tu szpital wyglada jak kilkugwiazdkowy hotel...
Radaar - czekamy wiec na wtorek!
Do Brukseli to warto się pchać jako europoseł :) Odprawy w przypadku nie przedłużenia kadencji mają więcej niż cena małej willi.. Nie chcę prorokować, dowiem się jak się sytuacja potoczy najdalej pod koniec roku.
Trzymajcie się panowie, miłego biegania, ja znikam. Do jutrzejszego wieczora.
dzis znow ladna pogoda cholera, mam nadzieje, ze do niedzieli sie popsuje:)
Sage - nie tylko jako europosel, w IT stawki sa od trzystu do ponad tysiaca euro dziennie, czyli tez da sie zyc...
ciekawostka, jaka wlasnie przeczytalem w necie:
Słuchanie muzyki podczas wykonywania ćwiczeń zwiększa ich efektywność. Potwierdziły to między innymi badania naukowców z Uniwersytetu w Teaneck w New Jersey. Przeprowadzono testy, podczas których analizowano wpływ muzyki na efektywność ćwiczeń. W badaniu wzięli udział ochotnicy mający problemy z nadwagą. Badanych podzielono na dwie grupy. Pierwsza ćwiczyła ze słuchawkami na uszach, druga w ciszy.
Efekty były dość zadziwiające. Okazało się bowiem, że wytrzymałość ćwiczących słuchających muzyki wzrasta szybciej o 15%, w dodatku ćwicząc przy ulubionych rytmach spala się więcej tkanki tłuszczowej. Pierwsza grupa schudła w pół roku średnio 8 kilogramów, tracąc przy tym 4% tkanki tłuszczowej, natomiast grupa druga dokładnie dwa razy mniej, czyli: 4 kilogramy i 2% tłuszczu. Warto dodać, że treningi w obu grupach polegały na intensywnych i systematycznych spacerach.
ja musze sie zgodzic, z muzyka moge biec o wiele dluzej:)
Jeszcze 10 minut i nasz team przebiegnie ponad dobę :)
Łącznie 252.71 km ze średnią prędkością 5:40 min/km w 23g:50m:12s
a ja spadlem przez Ciebie w 2 rywalizacjach poza podium cholera;/
snopek - ale mi odskoczyles na te 5 km, masakra
Dobra, konto założone: http://www.endomondo.com/profile/1625656
Teraz idę zjeść śniadanie i sprawdzę w jakim stanie są moje płuca, zawsze przy bieganiu miałem problem z oddechem, dużo jeździłem na rowerze i grałem w piłkę nożną i nogi mam przygotowane do wysiłku. Wynikami pochwale się jak wrócę.
Manstein - jak zaakceptujesz to dodam cie do rywalizacji...jest nas coraz wiecej, bedzie ciekawiej
Jest możliwe przebiegnięcie km w mniej niż minute? :/
Pierwsze dwa miejsca są takie.
el.kocyk -> troche odsoczylem, ale to dlatego, ze czulem, ze cos jest nie tak.
Na 4,6km mialem 23min, a bieglem wolno...potem zmienilem trase na te 5km i bieglem sporo szybciej a czas mialem slabszy, no to wiedzialem, ze cos nie tak, zatem wczoraj postanowilem dac z siebie ile fabryka dala a tu czas tylko minute lepszy...a ja patrze na mapke w nocy a droga jest w innym miejscu niz to co pokazuje google maps...Sage ma racje, ze Zumi jest lepsze, tam mam idealna mapke prawie i wszystko sie pokrywa.
Co do samego czasu, powalczysz o niego, bo ja juz do konca miecha nie bede sie spinal, chyba, ze na 3km jeszcze moze pobiegne zeby zobaczyc jaki bede mial czas, na bank poprawic moge go o jakies 1,5min.
Nie da sie przebiec kilometra w mniej niz minute...rekord swiata na 400m to 43sekundy bodaj...
NewGravedigger ---> Nie da się. Dystansu 1km na oficjalnych zawodach lekkoatletycznych nie ma. Są za to 800m oraz 1,5 km. 800 metrów Wilson Kipketer przebiegł w 1:41 :)
no to fiuty oszukują :(
paul - jest sporo rywalizacji na tym endomondo.. także takich dostępnych dla wszystkich
niektorzy oszukuja, fakt, ja wiec olewam wiekszosc rywalizacji i mam nadzieje ze u nas kazdy podaje dobre dane:)
czas latwo zmierzyc, problemy moga pojawic sie z dystansem, ale tego juz nie przeskoczymy...
snopek - nie dogonie cie juz w tym miesiacu, nie mam kiedy, plany jak mowie robie na czerwiec:)
Zaakceptowalem to 20km, pewnie i do konca sierpnia tyle moge przebiec, ale ciezko to bedzie nazywac rywalizacja.
Dzis jeszcze nie wiem czy bede biegal, ale jak tak to okolo 10km chce przebiec tylko, ze w dwoch odcinkach po okolo 5km.
Ja nie zaakceptowałem rywalizacji na jeden kilometr. Program coś źle policzył mi czas i wyszło, że w którymś biegu przebiegłem 1km w 4 sekundy. :)
Pisałeś o dwóch pierwszych miejscach, nie napisałeś w której rywalizacji. Myślałem, że mówisz o jednej z naszych, golowych. Też myślałem, że chodzi o nasze GOL-owe rywalizacje, zdziwiłem się, że od razu określił dwie pierwsze osoby takimi słowami.
Ja dzisiaj nie biegam, bo mam przypięty Holter, może to i dobrze, mięśnie mi odpoczną.
NG - Pisałeś o dwóch pierwszych miejscach, nie napisałeś w której rywalizacji. Myślałem, że mówisz o jednej z naszych, golowych. Sposobów na oszukiwanie jest kilka - można przejechać się rowerem albo nawet jakimś pojazdem zmotoryzowanym - i ustawić na bieganie. Druga opcja to pauza podczas biegu. Po odpauzowaniu gps poda nową pozycje i endomondo policzy trasę od miejsca, w którym zatrzymaliśmy stoper.
można przejechać się rowerem albo nawet jakimś pojazdem zmotoryzowanym - i ustawić na bieganie. Druga opcja to pauza podczas biegu. Po odpauzowaniu gps poda nową pozycje i endomondo policzy trasę od miejsca, w którym zatrzymaliśmy stoper.
na pewno? Pamiętam, że jak bawiłem się programem, ustawiłem bieg i powoli szedłem to nic mi nie liczyło. Może są jakieś ramy, ponad które nie można wyjść.
A z tym pauzowaniem, to nie zrozumiałem:)
Musze jednak pomyśleć o jakimś pokrowcu mocowanym na rękę, biegłem ok 5 min, których mi nie policzyło bo w kieszenie nie miałem zasięgu GPS... Później już trochę straciłem chęci i siły. Widze że to spauzowanie co zrobiłem psuje wyniki, da się to jakoś ominąć? Czy po prostu brać stop i zaczynać od początku?
Manstein --------> Pobierz GPS Status, uaktualnij A-GPS za jego pomocą. Jak zaczynasz biegać to najpierw poczekaj jak GPS Status wyświetli ci, że złapałeś z 4-5 satelitów (na zielono). Ja mam HTC Magic i telefon w kieszeni odbierał sygnał GPS naprawdę nieźle. Może nie zasuwaj kieszeni do końca, aby ubranie mniej tłumiło sygnał? :P
DOPISUJCIE SIĘ DO LISTY, niedługo nowa część:
|KANTAR1|7|4km| http://www.endomondo.com/profile/1523580
|el.kocyk|5-6|7-10km|http://www.endomondo.com/profile/337847
|NewGravedigger|zaczyna|3 km| http://www.endomondo.com/profile/1546438
|snopek9|6|5-6km| http://www.endomondo.com/workouts/11183876
Nie zasuwałem, ale myślałem że jak złapało zasięg koło bloku to będzie ciągle. Może problemem jest to że z powodu prania wziąłem Jeansowe spodenki i telefon był jak zawsze w pokrowcu:D Pomyśle jak założyć mój pokrowiec na ramie to problem się skończy, bo w ręce strasznie niewygodnie dla mnie i słuchawkę sobie wyciągałem, a bez muzyki biegać nie lubie.
|Manstein|zaczyna|2-3km|http://www.endomondo.com/profile/1625656
kolejne 11,15km do listy w czasie 1:01:49, czyli ociupine lepiej niz wczoraj...
do konca weekendu powinnem dobic do 100:)
mam prosbe chlopaki, zmiencie imie i nazwisko na nick z GOLa, bedzie latwiej...
mamy juz jako GOL 265.51 km ze średnią prędkością 5:37 min/km w 24g:52m:00s
ciekawe kiedy dobijemy do 100k:D
Właśnie o tym pomyślałem parę minut temu i zmieniłem :D
Jak coś to Huzio mój nowy nick, stary został tylko na GOL'u bo nie widzę opcji zmiany a nie chce zmieniać konta
żem zmienił
ja dzisiaj planuję zrobić piątaka:]
Kantar - wejdzie w tę opaskę telefon o grubości 1,5 cm?
NewGravedigger - najwyzszy czas bo nie masz jeszcze zadnej piatki a pewno zaraz wbijesz sie na 1 miejsce:)
|KANTAR1|7|4km| http://www.endomondo.com/profile/1523580
|el.kocyk|5-6|7-10km|http://www.endomondo.com/profile/337847
|NewGravedigger|zaczyna|3 km| http://www.endomondo.com/profile/1546438
|snopek9|6|5-6km| http://www.endomondo.com/workouts/11183876
|Paul12|4|3-5km| http://www.endomondo.com/profile/1614971
KANTAR1, jako że pewnie to Ty będziesz zakładał kolejną część - zrób coś z tą listą, żeby była bardziej czytelna.
neee, przestałem napieprzać jak dziki osioł. Planuję zrzucić brzucha, więc muszę biegać jak najdłużej..
mysle ze trzeba wywalic dystanse jakie chcemy biegac, na nic sie to nie przydaje
wystarczy nick i link i to wszystko, co wy na to?
Jasne, można to wywalić. Jak się to usunie to myślę, że lista będzie już wystarczająco czytelna.
NewGravedigger ------> Przed chwilą na próbę włożyłem do niej aparat fotograficzny grubości 17,5mm. Wszedł bez problemu. Bardziej martwiłbym się o wysokość. Na allegro jest masa opasek różnych rozmiarów, poszukaj takiej dopasowanej do swojego telefonu. Ja kupiłem opaskę dla LG P500, ale Magic pasuje do niej idealnie. Są oczywiście dużo większe opaski, które mieszczą nawet Htc HD2.
Też o tym muszę pomyśleć, 170-gramowa Motorola Milestone/Droid to prawie jak ciężarek ;), wczoraj biegałem z nerką i nie było zbyt wygodnie. Jedyna znośna pozycja z przodu, a sportowe szorty nie mają żadnych szlufek i w każdej innej powoli się zsuwa coraz niżej.
Coś mi się stało z fejsbukowym kontem ("Konto tymczasowo niedostepne
Twoje konto jest tymczasowo niedostępne z powodu wystąpienia problemu na stronie. Spodziewamy się, że problem zostanie wkrótce rozwiązany. Spróbuj ponownie za kilka minut." od godziny) i nie mogę się zalogować na Endomondo -.-
No ja mam SE x 10 mini pro, więc niezbyt wymiarowe to gówienko jest:/ jak na razie nie spotkałem się z opaską zrobioną stricte pod niego.
Przebieglem sobiem 10km z czasem 6min na km, bieglem totalnie na luzie a nie jak podczas poprzedniej proby najpierw za szybko a potem braklo sil...teraz zostaje wcelowac ile moge szybciej pobiec bo zmeczony to nie jestem jakos specjalnie...wczoraj sie bardziej zmeczylem ;)
W niedziele moze pobiegne jeszcze raz, tylko boje sie ze nie wytrzymam wiekszego tempa...teoretycznie to mysle, ze moge urwac nawet z 6 minut...taka mam teorie.
Zakwasow nie mam w ogole co mnie dziwi, choc troche lydki odczuwam podczas pierwszego kilometra dwoch...oraz zawsze jak zwalniam, przykladowo biegne tempem 5,10 na km a potem zwalniam do okolo 6min na km to od razu momentalnie bola lydki, tez tak macie?
No coz, ja tempo ponizej 5 to mialem ze dwa razy wiec ciezko okreslic, ale widac, ze ten sam problem mamy...to znaczy da sie przezyc, ale chcialbym czasem biec, biec a ostatni kilometr jak najwolniej a nie bardzo moge bo lepiej mi jest sie nagle zatrzymac, a tak podobno nie wolno jesli chce sie odchudzic, a ja chce ;)
Choc teraz przy 191cm wzrostu waze 92kg to juz jest niezle, bo spadlo 3kg...a rano to pewnie waze jeszcze mniej, ale nie mam wagi dostepnej rano :p
no własnie nie wiedziałem jak to dobrze napisać. Jak biegne te 5.10, to też mam. Jeśli schodzę niżej, to przestaje, ale po jakimś czasie zaczynają boleć płuca. Nie dogodzisz:)
Tak w ogole to teraz jestem bez pracy, dlatego mam bardzo duzo wolnego czasu, ale od czerwca chce znalezc sobie robote, chocby za 1200zl na reke, a dodatkowo dojazdowa...takze czasu na bieganie bedzie znacznie mniej jesli cos znajde i bede biegal pewnie 3-4 razy w tygodniu tylko.
Przy okazji jak ktos sie orientuje czy w Warszawie najlepiej jak najblizej pracy jest dostepna jakas praca dla osoby tylko z matura to pisac, niestety wczesniej robilem u rodzinki przy rodzinnym biznesie takze mam marne doswiadczenie.
Moge robic w zasadzie wszystko :) Tylko mam dosc pracyt po 10h dziennie 6 razy w tygodniu...
To tak sobie napisalem, bo sporo o pracy pisaliscie...
nie czytaj tego co piszą o pracy, bo może się człowiek zdołować;P
i cały misterny plan w pizdu. 5 nie pękła..
edit;
Waszymi zarobkami;)
wiesz co, wyliczyłem sobie w googlemaps, że w jedną stronę trasa powinna mieć ~2,5 km. Okazało się, że miałem na liczniku niecałe 2. Dalej są tylko skrzyżowania, więc nie widziałem sensu biec.
Jako, że stuknęło 300 postów zapraszam do nowej części: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=11333376&N=1