Nie dziwie się, w końcu jedynkę robili dłuższy okres czasu aniżeli DA II, ogólnie w DA I + Przebudzenie grałem 102 h, także u mnie pewnie trochę czas się przedłuży..
Zamiast poprawić to co było w pierwszym DA do poprawienia idą w stronę uproszczeń, ułatwień i skrócenia rozgrywki. Raczej DA2 nie kupię.
Ja tez nie zamierzam sie spieszyc, na przejscie DA:O zeszlo mi ponad 50h, natomiast przejscie Awakening zajelo mi ponad 20h. Imo jest to solidna dawka grania.
DA:O - 120h. Jak ktoś przeszedł o wiele szybciej to polecam przejść jeszcze raz i zobaczyć ile zadań nie zauważył.
Oczywiście musiałem wejść do każdej dziury, zbadać każdy wątek poboczny. Na hardzie z DLC dodawanymi do oryginału wyszło coś ok. 80h. Występowało w pewnych momentach znużenie, więc 20h mniej nie będzie większym bólem.
CO?! W 20h to ja przechodziłem Początek bez żadnych DLC. Ze wszystkimi DLC i Przebudzeniem nie dało rady wyciągnąć do 40h a bardzo się starałem.
Im więcej o grze czytam, tym bardziej przekonuję się do anulowania pre-order'a. Gra ma być krótsza, uproszczona, bez widoku strategicznego i z mniejszą liczbą dialogów. To co pozostanie dla fana cRPG w stylu BG i Planescape T?
pierwszego dragon age ukończyłem w 30h , dodatek w 10h . DA2 jak narazie dość słabo sie zapowiada z tego co widziałem w wersji demonstracyjnej. Narazie tylko walka i dialogi mi sie podobają.
40 godzin x 60 = 2400 minut
Skoro ma być 2500 przerywników to znaczy, że będą się pojawiać co minutę.
HA. HA. HA.
To ja już wolę stare gry i zagrać w jakiegoś Morka. 500 godzin z głowy z małą ilością dodatków. A co by się stało, gdyby wgrać ich więcej..
Coś czuję, że DA2 to będzie słaba gra
Początek - Przebudzenie (około 30 - 10 godzin na poziomie ponad normal) jak oni to liczą. W DLC nie grałem, nie kupowałem bo po ostatniej misji z DA:Początku nie można kontynuować gry, oby teraz to poprawili. Co to za RPG na 20godzi + wycięte DLC (5h - wydane w ciągu roku). Może kupię za rok Game of the year edition ze wszystkimi DLC.
Oby Wiesiek 2 miał z 50+ godzin głównej fabuły.
To ja też dodam od siebie. Pierwszy DA:O skończony w około 33godziny.
Teraz pasuje dokupić dodatek i jazda!
Skoro DA2 ma być krótszy to ciekawe jak to się przełoży u mnie ;)
Oby było mniej więcej tyle samo czasu co w 1 albo i więcej.
Powiedzcie mi jak, do jasnej cholery, można ukończyć RPG'a w 20 - 30 godzin?! Szczególnie takiego jak Dragon Age. Nie mieliście czasu? Aż tak się wam spieszyło?
U mnie:
DA: O - trochę ponad 140 godzin
Przebudzenie (które ukończyłem wczoraj) - prawie 50h
Jestem w 100 procentach pewien, że gdybyście jeszcze raz zagrali, ale nie "na speeda", o grze mielibyście duuuu(u)żo lepsze zdanie... jak ja :)
Tak jak jestem pewien tego, że gra by się wam bardziej spodobała, tak samo jestem pewien, że znajdą się jakieś niedowiarki. Niedługo dodam screen'a z menu wczytywania.
@irqk
Wreszcie jakiś prawdziwy gracz Rolpleja!
Proste - skroić maksymalnie gierkę, wydać ukochane przez twórców DLC i zedrzeć jak najwięcej z graczy za coś co powinno być w podstawowej wersji gry...
Zaskoczyliście mnie :) Jestem w trakcie gry w DA, dokładnie 56 godzin spędzonych nad grą i dopiero ukończyłem 20% podstawki. Niewiem w jaki sposób niektórzy z Was ukończyli DA w 30 godzin. No chyba, że omijaliście rozmowy i przechodziliście od razu do walki bez pardonu albo ktoś tu kantuje ;)
Radanos -> LOL, już myślałem, że jestem jedyny :)
@ttwizard
Ten licznik inaczej nalicza procenty. Gra się kończy na około 35.
[EDIT]
Zauważyliście, że skasowali "beta test" nowego Batmana ze strony głównej? Twórcy się upomnieli? Przenieśli do strefy premium (jeśli takowa w ogóle istnieje)? :)
Radanos -> Żartujesz ? Jest jakiś sensowny powód dlaczego tak nalicza ? 35% koniec gry ? :(
To chyba jest na zasadzie achievmentów (cholerne słowo). Gdzie jesteś? Co już zrobiłeś? Powiem Ci ile jeszcze zostało według mojego licznika ^^
Radanos ->
spoiler start
Obrona Redcliffe, zdobycie Zamku, uzdrowienie Connora, zabicie Udreda(chyba tak się nazywał) i uwolnienie Kręgu Magów, uzyskanie sprzymierzeńców w postaci Elfów.
Teraz jestem w Orzammar. Wygrałem "próbe" na cześć Hammerfielda(znowu nie jestem pewny nazwy) i unicestwiłem szajke bezkastowców. Wyruszyłem do podziemii w poszukiwaniu patronki Brandy. Zatrzymałem się dokładnie w miejscu gdzie jest dziennik Brandy otoczony przez dosyć silnego pająka i jego słabsze odpowiedniki:)
Teraz tylko Głębokie ścieżki i końcówka.
Mi końcówka zajęła mniej więcej tyle co jeden wypad po sojuszników.
Na twoim miejscu miałem około 90~100 godzin. Z tym, że ja wykonałem wszystkie zadania poboczne (oprócz niektórych od gildii).
Sądząc po dotychczasowym czasie rozgrywki zostało Ci ze 20, może 30 godzin... Chociaż gdybym to ja grał, naliczyłbym jeszcze co najmniej 40 :)
spoiler start
Tylko, że ja nie byłem w Denerim jeszcze aby pomóc ważnej osobie od szarych strażników ? Może powinienem się wrócić ? No i zajme się w takim razie DLC, które też zostawiłem nietknięte. Eh trochę jestem zawiedziony. Ja też wykonałem wszystkie zadania z danych obszarów. Morrigan musze jeszcze pomóc, ale to co mnie spotkało u flemeth... spowodowało, że te zadanie zostawiłem na później :))
spoiler stop
Ja nie wiem jak wy to ludzie robicie, że przeszliście tą grę w mniej niz 100h nie licząc dodatku. Esencją rpg jest zagłębianie się w szczegóły, duża ilość dialogów i wątków pobocznych a nie huzia na józia i od razu wątek główny by przejść jak najszybciej grę.
DA II najprawdopodobniej nie będę kupował bo z tego co można wyczytać duuuużo dobrego z pierwszej części ucięli i zrobili z tego grę nastawioną na akcje.
Sorry ,a czego się spodziewaliście skoro dziś są czasy DLC to po co sie wysilac??
Powiedzcie mi jak, do jasnej cholery, można ukończyć RPG'a w 20 - 30 godzin?! Szczególnie takiego jak Dragon Age. Nie mieliście czasu? Aż tak się wam spieszyło?
Właśnie wcale mi się nie spieszyło, wręcz przeciwnie. Zarobiłem wszystko oprócz zadań z tablic kantorów.
W takim razie musiałeś omijać dialogi i filmiki. Ewentualnie o nic nie pytać, a od razu brać linię dialogową prowadzącą do końca rozmowy.
W takim razie musiałeś omijać dialogi i filmiki. Ewentualnie o nic nie pytać, a od razu brać linię dialogową prowadzącą do końca rozmowy.
No właśnie nie. Pytałem się o wszystko i nie pomijałem filmików.
Radanos -> To może być też związane z poziomem trudności. Ja 90% walk pauzuje jak oszalały pomiomo dobranej taktyki. Na Easy-normalu może nie trzeba tak intensywnie pauzować. No ale 30H to lekka przesada :)
Też pauzuje po każdej turze i gram na Koszmarze (pomimo to i tak gra jest trochę zbyt prosta ;( ), ale niemożliwe, żeby takie coś naliczyło 100 godzin, bez przesady ;)
DA:O przeszedłem w jakieś 30 godzin z bardzo prostego powodu - mnie już zajebiście męczyła swoją schematycznością i absurdalnie długim dungeon crawlingiem.
Popieram Szczebla mi to zajeło ok 30-35 godzin.
Niestety Dragon age jest nudny w większośći questów choć zdarzają się perełki. Tasblice kompletnie pominołem bo nie jestem fanem slasherów jak WOW czy diablo tylko rpg.
problem w DA jest dungeon crawling. i Questy typu idz tam napewno tam nie bedzie zasadzki :)
W skali Bioware to ich najgorszy RPG jaki wyprodukowali. Chociaż nie MAss Efect 1 by,ł poprostu zabójczo nudny. Tak więc przedostatnie miejsce.
Żeby nie było Mass Efect 2 jest cholernie udany. Nie to co pierwsza część.
Dla mnie ani DA:O ani ME1 nie jest nudne.
W DA mam narazie nabite coś koło 35h i zaliczone ok. połowy gry.
To że gry jest mniej nie znaczy że będzie słabsza. Fabuła w DA:O była słabiutka, miejmy nadzieję że w dwójce będzie lepsza. Ja za tydzień grę będę miał. Pre-order daawno temu złożony. Czekam z niecierpliwością! :)
Ech no i poszli w strone ME... Szkoda, lepsze byloby wlasnie takie rozgraniczenie: ME to typowa strzelanka a DA mial jeszcze jakas nutke ze starych rpg... teraz zamienia sie w slashera, uproszczenia uproszcenia, ja tam wolalem nie wiedziec wszystkiego co w grze ale samemu do tego dochodzic... niestety teraz gry za raczke kazdego prowadza a sa tacy ktorzy nadal marudza ze jest za trudno ( WoW jest tutaj najlepszym przykladem. )
takie czasy niestety...
DA przelazlem w 55h ale u mnie wyglada czasem sytuacja tak ze potrafie kliknac pauze i np pojsc zrobic sobie sniadanie :P generalnie gralo mi sie calkiem dlugo i ciekawie :)
Co wy pieprzycie?Podajcie tytuły gier które w dzisiejszych czasach oferują tak długi czas gry jak gry Bioware(nie pisze ze ich nie ma ale wiele by się nie znalazło)?Jak ktoś przeszedł pierwszego DA w 30 godzin to miał niezłego Speed-Runa bez questów pobocznych.
i oto kolejny dowod debilizacji gier. mniej zawartosci wiecej rozpierduchy!
Ludzie, co Wy gadacie. Jak 30-50 godzin to może być mało? Sam przeszedłem grę w ponad 50 godzin z praktycznie każdym questem pobocznym zaliczonym. Dialogi przyspieszałem, bo po prostu szybciej je czytałem. Rozumiem jeśli byłaby tu mowa o, powiedzmy, Oblivionie (160 godzin jedną postacią), ale Dragon Age nie miał tak ogromnego świata, więc nie rozumiem Waszego zdziwienia.
ja na normalnym, przeszedłem w 56h. przy okazji, dobrze wywazony poziom trudnosci, tylko potem, gdy przez sciany mozemy magiem rzucac czary robi sie nudno ;) [burze sniezna i inferno, czy jak te czary sie nazywaly]. troche questow pobocznych pominalem, a dziennika w ogole nie czytalem (pare godzin mozna by na tym spedzic). jak 2 ma miec 'tylko' 40h bez takich nudnych fragmentow tj bieganie po takich samych korytarzach po 5h to bedzie dobrze.
Dragon Age'a przeszedłem za drugim razem w około 50godzin z Przebudzeniem(pierwsze zapisy niestety usunąłem ;( ), w podstawce miałem chyba 97% świata odkrytego i starałem się robić wszystkie zadania poboczne. Grałem na koszmarze, łotrzykiem. Najdłużej zajęła mi walka :
spoiler start
z Gaxhangiem, czy jakoś tak... boss poboczny z dobrym mieczykiem dla wojownika.
spoiler stop
W sumie nie rozumiem jak można grać ponad 100h w tę grę, później robiła się lekko nużąca. Mimo to nie żałuje pieniędzy i w dwójkę na pewno zagram.
Ja DA:O na koszmarze przeszedłem w 59 godzin i 59 minut :D Starałem się zrobić każde zadanie, zwiedzić każdy kąt i przeczytać wszystko w kodeksie.
Teraz tłukę w Przebudzenie, a potem chcę znowu przejść podstawkę.
_Luke_ --> Może gra powinna się nazywać Age of Ninja Gaiden Effect 2.
ja DA jedynkę też przeszedłem w 40h , to wygląda na to że II będzie na 30h ok , co oczywiście wychodzi tyle co mass effect ;/
"Należy brać poprawkę na to, że podane dane dotyczą procesu lokalizacji, jako postać traktowany jest np. pojedynczy rodzaj potwora, któremu w każdym języku trzeba nagrać okrzyk bojowy."
Yyy... lokalizacji?
Może coś pominąłem, ale z tego co wiem, to DAII wychodzi jedynie w full ang. wersji (jedynie napisy PL) czy zatem oznacza to, że inni będą posiadać lokalizację? :|
______
A jeśli chodzi o długość gry, to ja niektórych po prostu nie potrafię zrozumieć i to za Chiny ludowe.
Nuda? brak akcji? przecież to RPG, a nie FPS pokroju Call of Duty: MW. Gdzie rozgrywka jest nastawiana na poznawanie świata, zwiedzanie, dowiadywanie się różnych rzeczy i wnikania w fabułę jaką twórcy przygotowali oraz cały świat, interakcja z wszystkim co możliwe.
To nie ma być prosta nawalanka z dialogami. A widzę, że niektórym taki styl odpowiada i niestety producenci też to widzą i takie debilne gry tworzą. Może za jakiś czas faktycznie powstanie gra typu "press x to win". Era gier w których trzeba było myśleć chyba bezpowrotnie odchodzi. Teraz liczy się dużo, szybko i na odpier**l, a co dziwne, to ludziom to pasuje. Eh.
Nie wiem, mnie tam te informacje nastrajają mało optymistycznie... pal licho długość gry, jak ktoś dobrze powiedział, lepiej, żeby było 30h zabawy niż 60h ostrego przynudzania, chociaż są i gry, które przez 100h potrafią nie nudzić. Większym problemem wydaje mi się to, że spadły liczby dotyczące dialogów i liczby npc. Niby to nie musi o niczym świadczyć, jednak tendencja jest niepokojąca, biorąc pod uwagę, że DAII aspiruje do miana crpg, a wygląda na to, że dostaniemy coś w rodzaju Mass Effect II (nic tej grze nie ujmując, była okej, ale z crpg to niewiele miała wspólnego).
Pogorszyli grafikę (mniej szczegółowe modele postaci), skrócili grę i z oldschool'owego rpg zrobili hack'n'slash z elementami rpg. Zawiodłem się i teraz już na pewno wiem, że RPG roku zostanie Wiedźmin 2.
Mi przejście dragon age zajęło około 30h gry, z czego ostatnie ~10 to już nuda totalna. Mam nadzieję, że dwójka będzie lepsza.
Na pewno wiem...........Wiedźmin 2 będzie miał taką konkurencje(DA 2 to wierzchołek góry lodowej i dopiero początek) że musi być naprawdę czymś niezwykłym by o to miano rywalizować.
Ciekawe jakby porównać ilość NPC w Dragon Age 2 i w Wiedźminie 2 jakie były by wyniki...........
coś czuje że słabszy wynik wiedźmina by wam nie przeszkadzał.
Może coś pominąłem, ale z tego co wiem, to DAII wychodzi jedynie w full ang. wersji (jedynie napisy PL) czy zatem oznacza to, że inni będą posiadać lokalizację? :|
Będą. Z resztą demko ograłem w full DE :)
Na marginesie czemu nikt się nie przyczepia do systemu walki Wiedzmina 2 który wygląda jak system
walki z hack'n'slasha.Nie zdziwię się jak to właśnie wiedźmin będzie miał zręcznościowy system walki a DA 2 taktyczny.
planet killer -> Przeciez taki system walki byl zapowiadany...A dragon age 2 ma i zrecznosciowy i taktyczny system walki. Jak dla mnie taki system walki jest bomba i chyba dlatego kupie sobie dragon age 2, ale dopiero jak bedzie kosztowal cos w okolicach 100-130zl.
Na marginesie czemu nikt się nie przyczepia do systemu walki Wiedzmina 2 który wygląda jak system
walki z hack'n'slasha
Hack 'n slasha? Gdzie ci system walki z wieska 2 przypomina hack 'n slash? Chyba ze nie wiesz jak wyglada h'n's...
Dobra niech sobie skracają czas gry do 40 godzin ale co im przeszkadzał taktyczny widok z góry i czemu do cholery kamera jest przywiązana do wybranej postaci? Chociaż z drugiej strony 2500 przerywników filmowych plus męczenie się z pracą kamery plus troszeczkę walki to będzie z 40 godzin
Przejście DA zajęło mi jakieś 35h z tym, że ja olałem większość zadań pobocznych i leciałem główny wątek...Nie wiem jak mozna w jedną grę grać 140h...Ludzie. Najdłużej grałem w New vegas bo jakieś 50-60h, nie przeszedłem gry bo mi się poprostu znudziło.
50-60h to ja miałem w Falloucie 3, co nagromadziło się aż przez dwa lata, ostatecznie gry nie przeszedłem. Może kiedyś dam jej drugą szansę.
No i dobrze, może nie zdąży się znudzić.
DA:O 55 h pierwsze przejście, 35 następne z każdym questem. Mass effect 26 h. DA 2 może na 30 starczy co jest mało jak na RPG. Dodatkowo po ilości tekstu widać, ze jest nastawiony na akcje.
Witajcie!No ja musze dodac że po ograni demówki to wydaje mi sie da2 jako szybsza rogrywka ogólna efektownijesze wszystko,cos bardziej jak final fatasy za dobrych czasów.Ale ja tam wole stare da.Stare da było z dabingiem polskim świetnie przetłumaczone i śmieszne,na tomiast nowe da 2 z czytacka to nie dla mnie NARA!