Oby zrobili coś lepszego. Gra świetna nie była, ale się sprzedała i to się liczy. Ludzie od PR powinni dostać kupę kasy.
Już wątpię że ta marka wróci na szczyty ale mogą spróbować. Oby nie była to taka porażka.
niezła sprzedaż pomimo średnich ocen recenzentów...w tej grze większość ludzi przyciągnął multiplayer, dlatego myślę, że w kolejnej części znów zostanie potraktowana rozgrywka dla pojedynczego gracza po macoszemu
Każdy i tak czeka na BF3 a MoH to teraz taki CoD w wersji EA.
Jak EA nie zarzuci kagańca na studio Danger Close i nie będą co rusz doglądać postępów w produkcji gry,to znowu wyjdzie z tego tak samo żenujący produkt co część pierwsza.
Siła marketingu... Sprzedało się 5 milionów egzemplarzy, więc opłaca się robić sequel. Oby tylko singiel był dłuższy, a mutli mniej arkejdowy.
Może niech tak z łaski swojej wrócą do realiów II wojny światowej albo spróbują jakiegokolwiek innego konfliktu (wojna w Korei, wojna w Wietnamie).
200zł za 3,5 godziny nieciekawej rozgrywki? Raczej podziękuję...
[7]<--- Siła marketingu? Spójrz na Black Opsa, bardzo porównywalna, niska jakość wykonania a w ilu milionach poszedł? Ciesze się, że będzie nowy MoH, może jak Activision jak będzie miało konkurencje to bardziej się postara (oby nie o lepszą kampanie reklamową a lepszą jakość produktu).
Bardzo dobra wiadomość. Mają dużo czasu więc powinni zrobić porządną gre.
spoiler start
Może właśnie ten MOH pokona CODa.
spoiler stop
Ja uważam ze za nowego MoH'a powiini się wziąść ludzie z Respawn i zrobić gierke na miare AA.. Najpierw robili AA dla EA pozniej jako Infinity zrobili Cod'a a teraz jak wrócili powinni się wziąść za zrobienie porządnego medala :>
Kolejna gra, która sprzedała się tylko dzięki znanej marce.
Tia, z całą pewnością. A idź pan, bo pierdolisz głupoty niemiłosierne. :)
Czyli to jest ten genialny FPS od EA, który ma pozamiatać w tym roku? Myślałem, że coś od Respawna, poupadłego Infinity Ward:(
Shifty. - To dlaczego EA ciagle jedzie na tasiemcach, a boi sie wprowadzac nowe marki? Poziom znacznej wiekszosci ich gier jest mierny, wlasnie taki jaki reprezentuje Medal of Honor, jednak kazdy gracz kojarzy z nazwy serie i dlatego kupuje kolejna odslone. Gdyby ta gra miala nieznany tytul, nie byloby mowy o kontynuacji, bo EA stwierdziloby, ze sprzedaz jest niska, tak jak to zrobili ze swietnym Mirror's Edge.
Tia, z całą pewnością. A idź pan, bo pierdolisz głupoty niemiłosierne. :)
Ma 100% racje. MoH byl slaby. Kampania byla srednia, malo emocjonujaca, BO bije kampanie MoH'a na glowe. Zabieg fuzji BC2 i MW2 tez sie DICE w multi nie udal i wyszlo takie nie wiadomo co. Ogolnie gra na 6+/10,
A ja niedawno skończyłem MOH:AA i 2 dodatki do niego. Najnowsze CODy wymiękają przy tej grze pod względem klimatu, który jest jedną z najważniejszych rzeczy w grach.
Jadą na tasiemcach, bo się sprzedają. Proste. I dopóty będą trzepać temat, dopóki kasa będą na tym zarabiać. I nie chodzi tu nawet o markę Medal of Honor. Współczesne konflikty są obecnie bardzo chodliwym tematem, ludzie chcą więcej po świetnym Call of Duty 4, a dostają niestety już przekolorowane blackopsy i inne badziewia, które nie są już tak dobre. Taka gra miałaby szanse dobrze się sprzedać nosząc chociażby nazwę Saper 2: Afganistan i zgarniając mohowe oceny w przedziale 65-75%.
Technicznie owszem, może medal nie jest najwyższych lotów, ale fabularnie to już zupełnie inna historia. Osobiście bawiłem się równie dobrze, jak nie lepiej co przy CoD4 i 10 razy lepiej niż przy BO i wcale nie uważam, że to marka sprzedała tę grę, a po prostu ten zajebiście klimatyczny wątek, połączenie dziesiątek sprawdzonych patentów z innych produkcji, względna wierność oddania realiów i miliard oskryptowanych bądź nie, smaczków, co zresztą wielokrotnie wypisywałem na forum. :) Przede wszystkim moh dał mi to, czego nie dała mi żadna gra od czasów cod4 - chęć dalszego zagłębiania się w losy bohaterów i konfliktu. Gra mimo, że okrutnie krótka stanęła w moim rankingu bardzo wysoko. :) Wiadomość o kontynuacji bardzo mnie cieszy.
BO bije kampanie MoH'a na glowe Czym? Niedorzecznością? Owszem. Głupoty typu "Ruskie wgrały mi numerki do głowy, omgz.", czy podróż wietnamców do przyszłości po zaawansowane systemy optyczne do broni (kałachy w camo z ACOGami w wietnamie FTW) skutecznie mnie od gry odstraszyły.
A multi mam w dupie.
A multi mam w dupie.
Multi w FPSie w 2010 roku mam w dupie to tak jak powiedziec, ze olewam WoWa bo jest online. Nigga please, multiplayerem wszystko teraz stoi.
trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść.... niepokonanym
EA i tak nie zniszczycie chociaż próbujecie zniszczyć moje wspomnienia z Medala na psx i allied assault, ostatnia część była średnia a na produkcję gry z medal of honor w tytule to nie wypada
Bardzo mnie cieszy ta informacja ,bo cenię sobie tą grę bardziej niż nowe części CoD.,może jest mniej spektakularna ale wpisuje się idealnie w mój gust.
...niech tylko kampania będzie dłuższa :)
A niech stoi. Czy to ma od razu oznaczać, że mam zacząć oceniać gry przez pryzmat multi, czy o zgrozo, zmuszać się do gry po sieci, tylko z tego powodu że kupiłem to razem z singlem? MP przestało sprawiać mi przyjemność i tyle. Za bardzo wszyscy starają się ten tryb spokemonić - jakieś perki, kolimatory +10 do zajebistości i inne udziwnienia to nie dla mnie. :)
bez sensu porównywać MoH i CoD...
mechanika gry jest podobna, ale docelowo chodziło im o coś innego i kogoś innego - Greg Godrich podkreśla jak wiele podziękowań i wsparcia dostali od służących zołnierzy i weteranów za właściwe pokazanie ich pracy - to samo można zauważyć na różnych miejscach w sieci
a CoD czy bad company to gry robione dla nastolatków tylko - gdzie ważne jest by epicko w coś strzelać non stop - nie ważne o czym będzie gra i co w niej będzie - na ekranie ma być połączenie Dnia niepodległości i Armageddonu by ludzie walili dzrwiami i oknami do sklepów
mam nadzieje, że MoH2 będzie szło tą samą ścieżką "realnej" wojny, tylko doszlifują parę rzeczy....
Zgadzam się z Shifty. Gram w multi ale grę oceniam po tym jaką ma kampanię dla pojedynczego gracza. Medal of Honor miał ją bardzo dobrą tylko niestety bardzo krótką. A tak na marginesie to powoli zaczynają już się przejadać te gry opowiadające o współczesnych konfliktach. Mogliby trochę wrócić do II WŚ.
do IIwś może z godnościa powrócić jedynie Brothers in Arms - tym bardziej, że ostatnia część zapowiadała kontynacje - Battle of the Bulge - może w końcu powstanie...
@ DM. Dokładnie. Mam tu na myśli przede wszystkim Brothers in Amrs, która jest dla mnie najlepszą serią gier wojennych. Tylko póki co niestety cisza w temacie.
Gdyby zrobili odświeżenie AA bym bym najszczęśliwszym zdechlakiem na ziemi a tak mam to w dupie. Starsze tytuły był w czasach II wś, teraz każdy jest we współczesnych czasach i chciałbym rimejk starszych tytułów. Chciałbym sobie zagrać np. w Far Cry z grafiką Crysisa. Ale chyba sie nie doczekam.
Obawiam się, że ogromny kasowy sukces MOH-a włynie na to, że dwójeczka będzie równie przeciętna co pierwsza. Medal mógłby być świetny, ale trzeba by nad wieloma elementami popracować. W sytuacji, gdy gra się rozeszła w 5 mln egzemplarzy - nie będzie takiej potrzeby dla wydawcy...
Trochę więcej o obawach: http://uber-play.blogspot.com/2011/02/drogi-medalu-zycze-ci-smierci.html
oby była tak "słaba"jak jedynka.. :))
tego bloga to widać, że pisze entuzjasta wszystkiego i niczego.. :) sam sobie zaprzecza i nie wie czego by chciał, o jakiś bossach w grze wojennych pisze... :)
(ale na szczęście niewiele osób go czyta )
dwójka pewnie pociągnie fabułę jedynki - zrobili sobie furtke na misje w mieście, jest kilka zarysowanych postaci do których można wrócić - mam nadzieje, że ponownie skupią się na genialnej fabule
mogą też puścić akcje pare lat do przodu i pokazać SCARy i multicamy, żeby CODowcy nie narzekali na brak nowych zabawek... :))
Ja multi w ogóle nie tykam. :) Oby tylko kampania w singlu była dłuższa i będzie git.
DM ---> tego bloga piszę ja i absolutnie nie jestem entuzjastą "wszystkiego i niczego". Jestem m.in. fanem shooterów (shooterów, nie wojennych symulacji) i mam bardzo konkretne oczekiwania - dobry scenariusz i ciekawy gameplay. Obie rzeczy zostały w Medalu niedopracowane.
Kupie Medal of Honor jak trafi do EA Classics bo dowiadując sie że singiel jest na 4-5 godzin odechciało mi sie wydawać ponad stówke. 50zł bedzie w sam raz.
Backside - ciężko o jakąkolwiek recenzje w którymkolwiek języku, gdzie nie chwalono by scenariusza - który jest rewelacyjny jeśli chodzi o płytki świat gier: wiarygodny, spójny, sensowny, z doskonałym voiceactingiem, świetnym dialogami, które dokładnie oddają żargon i poczucie humoru armii usa...
skoro jako jeden z nielicznych uważasz go za niedobry - to brak pytań... :) bycie fanem "m.in" jak widać czasem nie wystarcza, a brak wiedzy prowadzi do niedorzecznych wniosków i oczekiwań
No właśnie, Scenariusz to jedna z głównych zalet nowego MoH'a. Gra daje poczucie autentyczności, realizmu tych wydarzeń. Tego głównie oczekuję od gier wojennych i mam nadzieję, że druga część będzie pod tym względem podobna (mogłaby być tylko dłuższa). Jestem jednym z tych, którzy nie żałują ani jednej złotówki wydanej na tą grę.
DM --> człowieku, weź Ty najpierw uważnie przeczytaj "co się pisze", a potem komentuj. Napisałem wyraźnie "świetny pomysł na scenariusz psuły trywializujące wszystko cut-scenki", a nie "MOH miał denny scenariusz".
A komentarze typu "bycie fanem m.in." są równie cenne, jak komentarz w stylu "jeśli ty masz w avatarze tak słabą grę jak moh to - brak pytań... :)". Czyli bezcelowe i głupie.
no świetny ten scenariusz czy niedopracowany? zdecyduj się :)
cutscenki to też część scenariusza - co w nich było trywialnego niby? łączą ze sobą każdą faze misji i są świetne, sensowne i wiarygodne, jak pisałem...co tam wiarygodne - praktycznie każda obrazuje autentyczne wydarzenia, które naprawdę miały miejsce w rzeczywistości (głównie marzec 2002) - może życie czasem jest trywialne, ale co zrobić...
komentarz o byciu fanem "m.in" ma sens, bo skoro jesteś fanem wielu rzeczy, to znaczy, że jesteś po prostu graczem, który ma ochotę się fajnie pobawić przed monitorem - przy strzelance albo gothicu - co za rożnica... a to zmniejsza wiarygodność i siłę twoich argumentów za i przeciw - bo są trochę wzięte z kapelusza zawsze, mają podstawy tylko w subiektywnym - lubie - nie lubie
a jestem głównie "fanem" us army - wiem na ten temat sporo więcej niż 99,9% ludzi tutaj, grałem we wszystko co stara się pokazywać amerykańskich żołnierzy czy ich sprzęt, czytałe większość dostępnych rzeczy co się realnie dzieje w ich konfliktach zbrojnych, byłem w usa, poznałem żołnierzy, ich mentalność itp - więc czuje się na siłach oceniać grę, która podejmuje temat na którym się znam...
nie wypisuje nigdzie swojego zdania o dragon ageu, fifie, diablo, gothicu - bo musiałbym pisać to co ty-jak ty, podobało mi się czy nie będą m.in fanem pogrania sobie czasem w fantasy czy coś - a to nie miałoby żadnego odzwierciedlenia w ich ocenie i wartości czyż nie...?
Ukończyłem Singla MoH:AA, CoD, CoD2, CoD MW, CoD WaW, MoH i BFBC2 i powiem wam, że najmilsze wspomnienia mam z BFBC2. Gram w multi ale nie wiedzieć czemu mam wysokie pingi więc odpuściłem, w MoH'a grałem u kuzyna i najbardziej mnie przykuł do PC. Black Ops też mam ale niestety póki co jeszcze za slaby sprzęt aby to w miarę udźwignąć, to samo się tyczy BFBC2...
Z niecierpliwością czekam na kolejnego MoH'a :)
Oby powtórzyli sukces AA. Szkoda że kontynuacja mogli by zrobić coś innego.
Medal 2010 był przereklamowany na MAX!!! nie wiem po jakiego CH.! to kupiłem!? kampania na raptem 4H i po sprawie...Mult (mapki) do bani!!! jeśli kupię MOH2 to sie zdziwię
Ooo super uwielbiam MoH-A 2010 dla mnie to jest rewelacja, jak ktoś był w wojsku to wie o czym mówie poprostu tam zostały przedstawione prawdziwe realia oddziału Tier1 w SP odczułem tą gre na sercu. MP jest to prawdziwa rozpiedrucha parwdziwa rozpierducha tak nad głowami biedaką latają naboje, jak np: w filmie Transformers 2 rakiety nad głowami wybuchy naloty klimat miodzio gram i nie moge sie oderwać. CoD to juz nie gra tylko wymysły producentów np: buty z cichą podeszwą BUHAHA i miliony przeciwników, w SP albo szybe pancerno, kulo odporną rozwalił krzesłem czy czyms tam gra dla dzieci mam ja i zostawiłem MP nie lepszy, dla poszczelania bardzo dobre chyba tylko dla tego.
Ooo super uwielbiam MoH-A 2010 dla mnie to jest rewelacja, jak ktoś był w wojsku to wie o czym mówie poprostu tam zostały przedstawione prawdziwe realia oddziału Tier1 w SP odczułem tą gre na sercu. MP jest to prawdziwa rozpiedrucha parwdziwa rozpierducha tak nad głowami biedaką latają naboje, jak np: w filmie Transformers 2 rakiety nad głowami wybuchy naloty klimat miodzio gram i nie moge sie oderwać. CoD to juz nie gra tylko wymysły producentów np: buty z cichą podeszwą BUHAHA i miliony przeciwników, w SP albo szybe pancerno, kulo odporną rozwalił krzesłem czy czyms tam gra dla dzieci mam ja i zostawiłem MP nie lepszy, dla poszczelania bardzo dobre chyba tylko dla tego.
Patrzac po stylu pisania i "szczelaniu" to ty chyba nawet podstawowke ominales.
Jak sie wkur to tak piszę i jak człowiek siedzi po 12 gdz w pracy tak bywa. Pozdrawiam nocobro
Cieszy mnie to, 1 częśc bardzo mi się podobała, szczególnie za ciekawie opowiedzianą historię ;)
DM ---> z czym mam się zdecydować :)? Naprawdę nie wiem czego nie rozumiesz. Napisałem skrótowo, że scenariusz był świetny, ale niedopracowany, bo temat spłycały cut-scenki. (Wiarygodne? Lol, wydawało mi się, że one miały porządnie sklejać fragmenty gameplayu, a nie robić za bajkę dla dzieci z patriotycznym zakończeniem. Zanim się oburzysz podpowiem - przedstawianie dialogu postaci o czarnym i białym charakterze to jest właśnie trywializacja).
Co do reszty, to nie wiem nawet co komentować. Na podstawie tego, że wyraziłem się niepochlebnie o MOH-u już jestem "graczem, którym ma ochotę pobawić się przed monitorem"? Coś jeszcze na mój temat :)? A Ty jesteś specem od us army i dlatego masz prawo mówić, który shooter jest fajny? Że dopiero wtedy to ma wartość? Chyba pomyliły Ci się bieguny. Mówimy o grach, a nie symulatorach. I mówimy o słowie pisanym, którego odbiorcą są gracze, a nie 0.01% "wiedzących więcej". Serio.
I przemyśl jeszcze raz kwestię "bycia fanem różnych rzeczy". Naprawdę myślisz, że znawca literatury anglosaskiej nie wypowie się o tej francuskiej, a fan jedzenie mięsa nie powinien mówić o dobrych gatunkach sera? Czy do ocenienia gry strategicznej potrzeba być w grupie rekonstruującej bitwy i przeczytać fachową literaturę o taktyce wojennej + grać w strategiczne planszówki z figurkami? A skoro nie stawiasz dużych liter, to może nie powinieneś pisać?
Jeszcze tak na marginesie - grałem w większość wojennych shooterów od czasów MOHAA (bo wcześniej ten podgatunek praktycznie nie istniał), spędziłem kilkaset godzin na multi w różnych częściach Call of Duty. Nie jestem wybitnym znawcą, który będzie analizował gęstość dymu i porównywał realizm dźwięku przeładowania MP5, ale nie tacy są potrzebni do oceniania i komentowania.
Oczywiście jeśli się nie zgadasz z tym, że MOH jest "grą na 7" i wymaga dopracowania to Twoje zdanie, ale nie musisz od razu udowadniać kto ma wartościowe zdanie.
fajnie. jedynka była przedstawiona tak specyficznie to znaczy fajnie. to była chyba pierwsza gra w jaką grałem która z takim szacunkiem odnosiła sie do wojny. między innymi napisy na końcu
Backside-co do trzeciego akapitu - tak - tak kiedyś było - w dobrej prasie komputerowej byli ludzie, którzy zawsze recenzowali jakiś jeden swój gatunek gier - bo się na nim znali.
Tak - fan mięsa nie powinien mówić o serze, bo jego zdanie będzie podobnie wartościowe jak zdanie przeciętnego czytelnika Faktu i SuperExpressu o OFE...
Każdy może recenzować gry typu world of goo, simsy czy angry birds, bullet storm - ale o grach tematycznych warto jednak coś wiedzieć... inaczej po prostu wprowadza się niekórych ludzi w błąd, szerzy bzdury, np wychodzą kwiatki, że w GT5 fiaty500 nie mogące podjechać pod górke to easter egg, albo w MoH nie można używać więcej broni czy podczerwieni non stop...
jeśli dla ciebie białe i czarne charaktery w grze to trywializacja to rozumiem, że 99% wszystkich gier jest trywialna, bo zwykle się na tym opierają - dobcyh i złych... : nawet np Silent Hill2 :))
Chyba powstaje nowy tasiemiec na rynku : ]Oby w dwójce była większa realistyka(w mohu 2010 byl nieruchomy celownik-lol) i czas gry był dłuższy.
DM --> Ok, w takim razie naprawdę należysz do tej grupy 0,01%, która potrzebuje opisów rzeczywistości, nawet tej wirtualnej, popełnionych przez absolutnych fachowców od wąskich dziedzin i wydaje Ci się, że reszta ma zdanie "podobnie wartościowe jak zdanie przeciętnego czytelnika Faktu i SuperExpressu o OFE".
Nie będę w takim razie przeszkadzał w jaskiniowej egzystencji, ale radzę omijać GOL-a szerokim łukiem, bo wiesz - tutaj recenzje shooterów piszą też dziennikarze-gracze systemu "fan m.in.", czyli "fani wszystkiego i niczego" :).
wiem to przecież, od dawna pisze, że takie GT5 czy MoH oceniają fani elfów :))
dlatego nigdy nie kieruję się recenzjami stąd, są fora tematyczne gdzie można zawsze przeczytać ciekawą recenzje,
poza tym jak w coś zagram to już recenzji nie potrzebuje
MoHa bronie i prostuje głupoty o nim, bo jest mi bliski, a że GOL jest dość wpływowy na młode umysły i opiniotwórczy, to trzeba zadbać, żeby młodzi przeczytali też o drugiej stronie.. medalu, dosłownie i w przenośni :)
ciekawe co by było, gdyby ukazał się teraz Falcon 5.0... :)) ciekawe czy jakikolwiek serwis netowy lub czasopismo o grach ma kogoś kto potrafiłby go ocenić jak trzeba.... :
A co może moh był realistyczny?
oczywiście że nie był realistyczny w kwestii gameplaya - był shooterem - odpowiednio wyważonym by grać mógł każdy, również na konsoli - nie miał apsiracji do symulowania pola walki
ale wiele kwestii miał o wiele bardziej zbliżone do rzeczywistości niż wszystkie inne shootery
poza tym co to za pytanie na pytanie? - miałeś odpowiedzieć w czym celownik jest nierealistyczny - zabrakło argumentów?
Mówiąc "nieruchomy celownik" miałem na myśli brak odrzutu broni.
A z tymi innymi kwestiami to masz rację.
odrzut broni jest - strzel serią z bliska z drzewo czy głaz to zobaczysz że kule trafiają w coraz większy okrąg
poza tym recoil jest całkiem realny właśnie - tam nie ma magnum 45 czy desert eaglów, żeby odskakiwały na 10cm
nie grasz też dupą wołową co drugi raz w życiu trzyma broń tylko sealsem, którego drugą naturą jest trafiać w punkt za każdym razem... odpowiednią techniką i wyszkoleniem można zredukować recoil to marginalnego minium
skoro mi się udaje glauberytem mieć minimalny to co dopiero selasowi.. :)
http://www.youtube.com/watch?v=s1S02FmFIuo
na tym filmie można zauwazyć jaki odrzut ma M4... żaden :)))
4:46 - pełna seria z M4 z tłumikiem - lufa i celownik jest nieruchomy jak skała...i to w rękach policjanta - czyli w porównaniu do selasa - w rękach leszcza i ofermy...
więc pudło i kolejny mit o wadzie MoHa...
Mnie się MoH bardzo podobał, był najbardziej realistyczny jeśli chodzi o przedstawienie operacji wojskowych. Kilka rzeczy wystarczy ulepszyć/usprawnić i MoH2 będzie hitem.
oby nowy MOH nie byl kopia zadnej innej gry i oby byl zrobiony staranniej i ciekawiej , mam nadzieje ze zmianie ulegnie oprawa wizualna gry bo ostatnim razem misje nocne po prostu obrzydzaly ... a w dzien oswietlenie maskowalo paskudna grafike.