Izolatka
fr. isolation ‘izolacja’ z łc. insula ‘wyspa’
Miejsce odosobnienia, samotnego zamknięcia, np. osób zakaźnie chorych. Tu kwarantannie poddawane jest to, co potrafi nas zniewolić.. Choć pojawiają się tu same osobliwości: diabeł i anioł, król i błazen, junior i legend, znajdziesz tu miejsce także dla siebie..
Szczęśliwy ten, kto nie wie, co to nuda... Żyje, a życie jego rozmaitością przepełnione, swobodnie płynie po kolorytach codzienności...Jeśli zabrakło ci na moment siły, wiary czy nadziei, to może warto poszukać kogoś kto zaoferuje ci swoją pomoc..
Nuda - negatywny stan emocjonalny, polegający na uczuciu wewnętrznej pustki, zwykle spowodowany jednostajnością, brakiem zmiany otoczenia, brakiem bodźców, a czasami chorobą.
Nuda to stan obojętności i braku zainteresowania. Jest traktowana jako odmiana frustracji lub stresu. Czasami może doprowadzić do innych stanów emocjonalnych, jak np. agresji.
Cóż to jest nuda? Prawda jest taka, że każdemu z nas znany jest ten stan i każdy z nas mógłby się pokusić, aby stworzyć własną definicję nudy, gdyby mu się tylko bardzo nudziło…
Bezwzględny regulamin
1. Mimo iż izolatka wyposażona jest w wentylację działającą na zasadzie podciśnienia, nie będziemy tu tolerować userów puszczających brzydkie bąki.
2. Hulaj, używaj i się nie przejmuj.
3. Pajacowanie zostawiamy Rebelom. Oni uwielbiają się wykazywać swoją inteligencją. Cokolwiek miałoby to znaczyć.
4. Nie łam się, przełam się!
5. Dodawanie własnych fotek mile widziane, jeśli jesteś kobietą. Jeśli jesteś chłopem, miej mile. Aaaale, przełkniemy to. Tzn bez skojarzeń.
6. Rozmawiamy o życiowych problemach. Kto nie ma problemów, nie żyje. Zawsze jakieś są.
7. Jeśli jesteś pesymistą, rozumiemy to. Rozumiemy też, jeśli jesteś optymistą.
8. Twoja głupota boli innych. Nie krzywdź nas, odejdź. (dotyczy tych z głupotą wypisaną na czole)
Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości.
[made by ewunia]
Ewunia & maviozo na zlecenie dudki ;)
Poprzednia: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=10611892&N=1
piersi
Saul -> Mam autograf Zielińskiego! I kartę informacyjną też!
I do tego Błaszczykowski, i autografy całej naszej reprezentacji wraz ze zdjęciem :)
Jak ktoś ma lepszy pomysł na tytuł tak aby uchwycić i sesję i wypad zimy z baru to szybko póki mam edycję :D
Nero -> jeden to za mało!
Nie skusisz się nawet za 5 zł? :(
Posiadam do tego przeróżne zdjęcia, karty czeskich piłkarzy, bilety z meczów, zdjęcia, proporczyki, szaliki. Kup coś, Panie :(
dudka - Wbijaj na kanał http://golchat.cba.pl/ wacku kwadratowy. Mam sprawe.
Dudka odszedł z forum. Nie wiem o kim mówisz drogi pasorzydzie.
Nero -> kilka lat temu przestałem się jarać takimi rzeczami :P szukaj młodszych ;)
Mendo leśna, tu tomazzi. Muszę Ci coś pokazać!
Męczący dzień. Ciężko było mi się wygramolić z łóżka o 6.30. Dawno tak nie wstawałem :)
A ja dzisiaj się wygrzebałem 10:20 :P A wstaję różnie, jak mam dwunastkę w pracy to 7:30, jak ósemkę to 9:00, a jak mam wolne to zależy jak wyjdzie ;)
Wbijajcie na http://golchat.cba.pl/ rozdajemy cukierki :)
no ja jakoś nie muszę o konkretnej godzinie wstawać do końca stycznia, ale staram się robić to jak najwcześniej ;) Niestety ciężko mi jest przed 8.30 zwlec się z wyrka ;)
Jutro kolejna lekcja fortepianu.
czy aby na pewno fortepianu?
Tak :D Dzisiaj się sporo nauczyłem w porównaniu do poprzedniej lekcji... :)
A była dzisiaj jeszcze piękniejsza, niż ostatnio :D
lekcja czy nauczycielka?
Lekcja - dużo więcej się nauczyłem, jest progres.
Nauczycielka - to ona była zdecydowanie piękniejsza, niż ostatnio. Jest ładna, skubana. Z każdą kolejną lekcją ma większy dekolt, ale jest co podziwiać (mmm :)). Na pierwszej lekcji nie miała żadnego, ostatnio taki lekki, dzisiaj niewiele większy, ale WIĘKSZY :)
jakos nabralem ochoty na muzyke klasyczna, w szczegolnosci fortepian...
[20] A co Cię zmotywowało? :) Mnie osobiście fakt, że pooglądałem mnóstwo koncertów Muse i jakoś mnie tak wzięło :)
Bardzo cieszę się, że zacząłem grać... :) Wspaniała rzecz. :)
Budzimy się z zimowego snu. Wiosna za oknem.
Współczucia, Kongu.
Żyj nadzieją, że słoneczko zacznie świecić.
Nie ma to jak weekend w pracy, zlot cymbałów z całego tygodnia. Ja nie wiem, czy ja mam jakiś wbudowany magnes na pojebów?
A jest w okolicy jakiś inny oddział Plusa?
Widzisz Grishu - są ludzie i są taborety. Dzisiaj trafiłeś prawdopodobnie na wyrób meblo-podobny ;)
Nero --> w mieście jest ich w sumie 6, w weekendy pracują 4 :)
są ludzie i są taborety
No dobra, ale żeby klamki? :P
Dzisiaj jestem uzależniony od muzyki.
Ach, piękna pogoda. Aż prosi się, aby iść z Angelą na spacer.
Ach a u mnie dalej leje i leje - nawet z domu się wyłazić nie chce ;/ Na szczęście ferie mam ;)
Też mam ferie. W tamtym roku jako ostatni, w tym jako pierwszy. Niby fajnie, ale potem trzeba będzie długo chodzić. Dobrze, że cały maj wolny :) Czerwiec już się tam jakoś przechodzi.
Tyle, że ja mam obecnie zajęcia na feriach - dwie godziny do szkoły o_O ale nie jest źle ;)
Aż prosi się, aby iść z Angelą na spacer.
no
Trzeba to będzie zrealizować w tym tygodniu.
No, w końcu weekend :D Po 5 dniach z rzędu w pracy w końcu 2 dni wolnego. A żeby było ciekawiej to w tym miesiącu jeszcze tylko 5 dni będę pracować, czwartek piątek w tym tygodniu i od czwartku do soboty w przyszłym ;)
Najgorzej jest chyba pracować w niedziele - jakoś nie wyobrażam sobie pracującego w niedzielę podczas gdy inni śpią do 12 ;)
Grish - powiedz szefowi, że łamie przykazanie kościelne ;D
Jestem ciekaw reakcji szefa.
you're fired, motherfucker
Niestety ciężko mi jest przed 8.30 zwlec się z wyrka ;)
;o
mnie jest ciężko przed 11... nie umiem się tego oduczyć....
btw: chyba najcięższa sesja w całym toku studiów ;(
Olga, kto da sobie radę, jak nie Ty? :)
Ktoś ma jakiś kontakt z Wuzetką, bo dosyć długo nie rozmawiałem z nią? :)
Nero --> no ba ;) codziennie to sobie powtarzam, że co mają powiedzieć Ci głupsi ode mnie ;D
z jakiej paki masz cały maj wolny?
Z takiej paki, że jestem aktualnie w trzeciej klasie technikum i mam sobie załatwić praktyki na cały maj :) Mam sobie sam załatwić je w jakiejś firmie, gdzie jest komputer.
Niby nie mam tego wolnego, bo muszę posiedzieć dziennie te kilka godzin na praktykach. Jednak, przyjemniejsze to, niż siedzenie 8h w szkole. W dodatku fakt, że nie będę musiał się uczyć, odrabiać zadań - też jest bardzo motywujący. Jestem zdania, że te praktyki całkiem przyjemnie mi zlecą :)
aa ;)
A nie możesz sobie tych praktyk załatwić tak trochę na lewo? :P Że podpiszą Ci ten papierek, mimo, że wcale tam nie będziesz siedział? Bo z doświadczenia wiem, że takie praktyki to jest straszna lipa. NIC konkretnego się nie nauczysz, a tylko czas zmarnowany.
edit: aaaa przepraszam. Jednak czegoś można się nauczyć. Ja po miesięcznej praktyce w księgowości wiem jak obsłużyć ksero i wysłać faks :D
kong --> tak jakby on się tym kiedykolwiek przejmował :D
Olga --> pomyśl sobie że jak tą przeżyjesz to każda następna to będzie pan pikuś ;)
Nero --> Wuzetka gdzieś przepadła, kiedyś tam ni stąd ni zowąd pojawiła się na gg, ale jak zagadałem co tam słychać to odpowiedzi już nie uzyskałem. A praktyki fajna sprawa, przynajmniej w serwisach komputerowych :)
A nie możesz sobie tych praktyk załatwić tak trochę na lewo? :P Że podpiszą Ci ten papierek, mimo, że wcale tam nie będziesz siedział? Bo z doświadczenia wiem, że takie praktyki to jest straszna lipa. NIC konkretnego się nie nauczysz, a tylko czas zmarnowany.
ale za praktyki zalatwione nie przez szkole a samemu chyba jest jakas tam pensja (?)
Valem ---> Nie ma czegoś takiego jak załatwione przez szkołę to bezpłatne, a samemu to płatne. Praktyki są zawsze bezpłatne lub płatne i nie ważne przez kogo załatwiane. 80% praktyk jest bezpłatnych i dlatego najczęściej zamiast zdobywać praktykę to siedzisz i nic nie robisz praktycznie. Jeżeli są płatne to gwarantuje Ci, że się nauczysz na nich o wiele więcej niż na bezpłatnych gdyż powód jest prosty - firma która Ci płaci oczekuje od Ciebie efektów Twojej pracy.
Olga -> Coś tam się odpuści, coś nie :) Powiem Ci tak, że planuję coś pochodzić, ale całego maja tam nie wypełnię :)
A co do praktyk, to są bezpłatne. Jedyne, co się udało uzyskać niektórym osobom, to firmowy długopis :)
aha, to nie wiedzialem. Moj brat ktory chodzil do technikum elektrycznego, praktyki zalatwil sobie sam i pensje dostawal
Dlatego też to zależy od pracodawcy :)
Przynajmniej moje praktyki rozruszały Izolatkę :)
pro ja po sesji, ale jeb. inżynierkę robię. Przed chwilą wróciłam od promotora i do razu mi humor zrzedł bo całe rzuty do domu wielorodzinnego mam do przerobienia :/ a w przyszły piątek muszę złożyć pracę...
Umarł...
zapewne cos z pciom piekna?
Nie. Umarł ten mój bratanek, który od urodzenia był w takim ciężkim stanie.
Płeć piękna schodzi dzisiaj na dalszy plan.
aa, bardzo wspolczuje, szczerze. Czym sobie mlody chlopiec na taki los zasluzyl?
No właśnie to jest najgorsze. Niektóre dzieci leżą na śmietnikach i nie ma im nic, a tutaj była wysoka opieka lekarska i nie dało rady. Cóż, trzeba żyć dalej. Szkoda, że pech dotyka dobrych ludzi.
wspolczuje rodzicom malucha. Najgorsze dla rodzicow jest przezyc smierc wlasnego dziecka
Przede mną zaliczenie, a później egzamin. Tyle w sesji.
Behemoth -> Jeszcze musisz zaliczyć skoki :) To na swój sposób też zaliczenie.
Nie jest źle, 4 zaliczenia (jedno jutro z grafiki - projekt hali przemysłowej) i jeden egzamin w sesji (chemia - pójdzie łatwo). Uczyć się trzeba, ale aż się wesoło robi jak współlokatorka z chłopakiem (stoma i lekarski) zapierdalają co noc do 2-3.
no i reczna
Valem -> Obowiązkowo. Do tego klubowy futbol :P
NeroTFP ==> Skoki to przyjemność, a sesja kojarzy mi się z męczarnią. Nie mieszajmy pojęć.
[65] No tak. Jednak to nie zmienia faktu, że zaliczyć je trzeba.
Jakie skoki, jaka ręczna, 12h w pracy mi przyszło siedzieć a nie pierdołami się zajmować :P
Grishu to prawda, że teraz w Plusie dajecie jakieś becikowe czy coś takiego? :D Bo nie wiem czy dobrze usłyszałem w TV ;)
Skoki to przyjemność, a sesja kojarzy mi się z męczarnią. Nie mieszajmy pojęć.
Dokładnie. ;)
Sesja zaczyna mi się dopiero w poniedziałek, ale na uczelni mam zapierdziel od dobrych dwóch tygodni (zaliczenia, projekty, prezentacje)... dopiero połowa przedmiotów z głowy.
Presja niesamowita a do tego dochodzą emocje ze skokami i ręczną. Nie wiem czy wytrzymam takie napięcie :D zwłaszcza, że w poniedziałek i we wtorek mam 2 zajebiście trudne egzaminy.
Z trudem znajduję czas na kibicowanie...
A ja mam w poniedziałek randkę z pewną dziewczyną. Jednak, ma ojca dość opiekuńczego i z pewnością odbędę z nim rozmowę :D
grish > kiedy partyjka w burnouta? Ostatnio nie grałem bo po formacie kompa, jakoś nie miałem czasu go powtórnie pobrać :P.
Wymalować komuś ściany? Może Izolatkę wyremontować? Jeśli nie, to i ja muszę usiąść do nauki :(. Plan na najbliższe 2 tygodnie z kawałkiem to: cztery zaliczenia i trzy egzaminy.
Przynajmniej nikt mi już nie powie, że nie jestem prawdziwym studentem ^^.
A w ogóle to nie wiedziałem, że płyta Pink Floydów - The Division Bell jest tak zajebista ;]
spyta sie jakie zabezpieczenia popierasz
Dziewczyna fajna, a "teść" kiepski. Kiepska sprawa.
A w ogóle to nie wiedziałem, że płyta Pink Floydów - The Division Bell jest tak zajebista ;]
Jedna z lepszych w historii grupy ;) utwory High Hopes i Coming Back to Life to jedne z moich ulubionych.
W zasadzie można by się spierać, czy tej płyty nie zaliczyć do solowej twórczości Gilmoura. A a propos tego ostatniego to polecam koncert Remember That Night. Od kilku dni nie wyjmuję płyty z odtwarzacza.
No właśnie wychodzi na to, że będzie tylko jedna randka. Miałem mieć w tym tygodniu cztery spotkania z dziewczynami, a będzie tylko jedno.
Why?
Kurwa mać, jeszcze ta rozmowa z tym jej ojcem.
Why so serious?!
spoiler start
WTF? Co to, średniowiecze?
spoiler stop
Nie chcę mieć takiego teścia.
Oho, dalekosiężne plany widzę :D Nie za szybko? W najgorszym wypadku uciekniecie na drugi koniec świata.
Dziewczyna fajna, a "teść" kiepski. Kiepska sprawa.
czasami sie ciesze ze jestem sam :D
Jedna z lepszych w historii grupy ;) utwory High Hopes i Coming Back to Life to jedne z moich ulubionych.
W zasadzie można by się spierać, czy tej płyty nie zaliczyć do solowej twórczości Gilmoura. A a propos tego ostatniego to polecam koncert Remember That Night. Od kilku dni nie wyjmuję płyty z odtwarzacza.
Do dzisiaj z "The Division Bell" znałem jedynie High Hopes i faktycznie jest to utwór fantastyczny. Zresztą jak wszystkie na niej :P. W tej chwili w słuchawkach leci mi "Animals", a przede mną "Atom Heart Mother". Nie wspominam już oczywiście o "The Dark Side of The Moon", "Wish You Were Here" czy przede wszystkim "The Wall", bo te płyty są poza jakąkolwiek konkurencją :).
Jak będę miał troszkę pieniędzy, to chętnie zaopatrzę się w tę płytę koncertową Gilmoura. Aczkolwiek jeśli chodzi o koncerty, to z niecierpliwością czekam na jeszcze jakiś rzut biletów na "The Wall" Watersa w Łodzi. Były parę dni temu, niestety nie zdążyłem ogarnąć takiej sumy pieniędzy, by sobie zamówić. Teraz są dostępne bilety na wtorek na trybuny. Wolałbym jednak na poniedziałek na GC, ewentualnie na płytę.
Nero -> Może koleś okaże się fajnym staruszkiem martwiącym się po prostu o swoją córkę ;D. Optymizmu trochę ;p
Saul -> No fakt, może trochę przesadziłem. Wiem, że on się martwi, ale z tego, co mi opowiada, to czasami przesadza :D No, ale może okaże się miłym i w porządku gościem :)
Grunt to to, że niech czuje, że odpowiadam z uśmiechem :) No, ale z dziewczyny nie mam zamiaru zrezygnowa.
A co do tych pozostałych dziewczyn, to jedna właśnie pewnie odstawia szopki na mieście. Druga się zastanawia, czy spotkanie ze mną to dobry pomysł. Co do trzeciej, to sama nie wie, czego chce. Tak się nie bawię :P
Grunt, że z tą idzie dosyć bardzo do przodu :) Liczę, że będzie dobrze :D
moze napisz ksiazke ze swoimi poradami, zgarniesz majatek :D
z kolei ja z grishem moge napisac o porazkach w stosunkach damsko - meskich ;P
z kolei ja z grishem moge napisac o porazkach w stosunkach damsko - meskich ;P
zapomniałeś jeszcze o mnie :P
z kolei ja z grishem moge napisac o porazkach w stosunkach damsko - meskich ;P
To macie kolejnego współautora ;p.
bedzie wiecej materialow, chociaz pewnie beda sie pokrywaly u kazdego
Co wy wiecie o porażkach z płcią przeciwną. Zjadam was na śniadanie, łącznie z grishem (no offence, stary :D)
Glober -> wyjaśnij mi fenomen "The Wall" bo nie ogarniam. PF wydali imo lepsze albumy.
Nero -> najlepiej jak masz możliwość poderwania dziewczyny gdy oboje jesteście poza domem, w innym mieście ;) Wtedy opóźniasz jak tylko możesz spotkanie z jej rodzicami. Chyba że trafiasz na laskę, która pyta się mamy o radę czy pójść na randkę czy nie (tak, trafiła mi się taka - co ciekawe ma 21 lat).
Grish, Glob3r, Dudka, kong & Valem S. A.
zgarniamy majatek
Saul -> Co ja tu mogę Ci powiedzieć ;p. Dla mnie ten album jest perfekcyjny w każdym calu. Tekstowo, muzycznie, wokalnie i jakie tam jeszcze kryteria można sobie wymyślić.
Valem -> Ale dzielimy się po równo ;]
Saul -> Co do "The Wall", to mój tata też uważa to za najlepszy album Pink Floydów :)
Gadałem z nim :) Spoko koleś :D Poszło gładkoooo :D
Już? Mecz razem oglądaliście? :D
O co się pytał? Miał jakieś obiekcje? Powiedział, że zamrozi i wykruszy jak dotkniesz jego córkę?
oj tak, taki mecz mogl ich zblizyc
A pytał się ogólnie skąd jestem, czy odprowadzę jego córeczkę bezpiecznie do domu. Nie miał raczej żadnych pretensji, ani nic.
Powiedział: "No to dobra, spoko chłopaku, daję Ci Gosię" :D
Nieskończone 18.
właś na kanał
Ooooo dziewczyny to ja dlugo nie bede miał. Ta jedna jedyna ma mnie w d*pie. I gdzie tu sprawiedliwosc
dudka oczywiście ofc 2x do poprzedniego postuua
siema req!
Nero -> fajnie, mi się chyba skończyły już możliwości na poznanie takiej młódki :D
Jakiś osobnik zgłosił na mnie donos u admina. W efekcie usunęli mój post z izolatki i zabrali jeden punkt z rankingu.
za co? ze opisales po krotce rozmowe z tesciem?
Chyba za to. Jednak, myślę, że głównym powodem tego było dodanie "Ku*wa mać" w wypowiedzi. Jednak, musiał ktoś donieść, bo ot tak sobie admin tutaj nie zagląda. Chyba, że ma donos.
na pewno ktos podkablowal. Mi sie nieraz zdarza uzyc przeklenstwa niewykropkowanego a wypowiedzi zostaja.
EDIT
wazne ze tesciu spoko, ranking na forum to sprawa drugorzedna ;P
Oczywiście. Teraz tylko czekać na dzień jutrzejszy.
zareczyny?
Nie. Randka, ale miejmy nadzieję, że to będą takie mentalne i uczuciowe "zaręczyny".
Tak jest. Było cudownie. Oby tak dalej.
A ja wolny dzień spędzam w łóżku z fatalnym samopoczuciem. Jakaś chyba grypa żołądkowa mnie dorwała i umieram. Od 5 rano rzygałem tak długo aż nie miałem już więcej czym, a potem jak tylko chciałem coś wypić - bo o jedzeniu nie ma mowy na razie - to wszystko wyrzucałem też. Makabra, nie życzę nikomu.
Ja to też całkiem niedawno przechodziłem - potworne uczucie. Tak się wydziera z człowieka, że ma się wrażenie, że w środku jakiś obcy siedzi i chce wyleźć.
Przeżyłem to w swoje urodziny! A nic nie piłem. Najgorszy jest właśnie ten moment. I tak się człowiek męczy, drze się i jest to straszne. Rzyganie to jedno z najbardziej męczących choróbsk.
Powoli wracam do żywych ;) Dzisiaj wygrzebałem się z łóżka, bo temperatura już mi trochę spadła (do tej pory non stop ponad 38), już co nieco mogę jeść, jeszcze mnie trochę męczy gorączka i obolałe bebechy, ale teraz już powinno być z dnia na dzień powoli coraz lepiej :)
Też od poniedziałku gniję w łóżku z ponad 38 stopni. Zamówiłem sobie wizytę lekarza w domu, to nawet on mówił, że był spokój, i nagle ludzi wysypało z grypami, że rąk nie ma gdzie włożyć. No ale dzisiaj już jest dużo lepiej. Ciekawe tylko jak prześpię noc, bo ostatnie dwie praktycznie oka nie zmrużyłem.
Tylko tyle, że nie rzygam.
Czyli grypa normalna, a nie żołądkowa. Tak czy inaczej franca którą trzeba po prostu wyleżeć.
Jak tam zdrowie, Dziobaski?
Kolejny piękny dzień do kolekcji :)
opowiadaj ;)
u mnie stara bida, no moze poza "myslalam ze jestesmy przyjaciomi"
Ja już jestem po sesji. Obawiam się, że to przedostatnia w życiu... szkoda. Szybko zleciało.
A no, co tu dużo opowiadać :)
Piękne spotkania, randki z Panną G. i nic więcej do szczęścia niepotrzebne :)
Ja już powoli zapominam jak to było podczas sesji, stare dzieje :P
Ech, jak mi się nie będzie chciało wracać do pracy po takiej przerwie. No ale cóż, zbyt pięknie by było siedzieć sobie w domu i zbijać bąki w momencie gdy inni by na mnie pracowali :P
U mnie jeszcze sesja trwa ... Brrr jeszcze 3 egzaminy zostały (6 już napisałem, jeden będzie częściowo do poprawy).
Aaaaa, na poniedziałek mam wyznaczony termin obrony :( Niby wszyscy pocieszają, że to tylko formalność, ale mnie stres zżera...
nutkaaa ---> A jaki temat posiadasz ? W sumie u mnie też nigdy nie słyszałem, aby kogoś oblali :)
Niczym się Basiu nie przejmuj, prawdziwą sztuką która udaje się bardzo nielicznym, to właśnie nie obronienie pracy ;) Trzeba się naprawdę bardzo mocno postarać, czyli nie powiedzieć nic albo same totalne pierdoły żeby promotor nie przepchnął :P
Powodzenia ;)
Ja mam jutro trzeci z czterech egzaminów, tym razem z filozofii... Do tej pory dwa zdane, przy czym dowiedziałem się jak wielkim szczęściem jest ujrzenie "3" na USOSie ;)
Życie jest piękne!
Co się stało? Widzę, że pierdolisz ten interes. Coś się stało złego?
ahhh...wolnosc! najciezszy semestr w calym cyklu juz za mna(mechanika, wydymka, automatyka) a teraz zasluzone 25 dni wolnego:D
VIVAT AGH!:)
Nero --> w skrócie i bez nazwisk: o pewnej rzeczy dowiedziałem się w piątek. Powtarzając to komuś, machnąłem się i powiedziałem że dowiedziałem się o tym w sobotę. Teraz jestem wyklęty, przeklęty, nie godny zaufania i w ogóle zło wcielone, bo tego kogoś strasznie i okrutnie okłamałem.
a ja jestem chamem i prostakiem bo nie odpisywalem na smsy od razu tylko po jakims czasie
No to widzę że w zasadzie na jednym wózku jedziemy. Ludzi nie zrozumiesz, choćbyś nie wiem jak próbował.
zapomnialem dodac, oczywiscie ta druga osoba jest przeciwnej pci
To, że one są kobietami, to właśnie to jest głównym powodem tych nieporozumień.
Trzeba ostro i nie dać sobie wejść na głowę. Jeżeli jest tak, że nie mamy za co przepraszać, czy nie jesteśmy winni, to nie załagadzamy, tylko stoimy przy swoim.
Najlepsze efekty.
wlasnie to robie, zobaczymy
Jasna cholerka mnie bierze, jak się uczę na ten egzamin z filozofii. Nie wiem po co, nie wiem na co. Jeśli nie będę znał odpowiedzi na pytanie, to napiszę na kartce, że według niektórych koncepcji wszystko wokół jest wytworem mojej wyobraźni, a bez sensu byłoby oblanie samego siebie za pomocą swojej iluzji, więc ja tu teraz sobie usilnie wyobrażam 3 na USOSie... ;]
według niektórych koncepcji wszystko wokół jest wytworem mojej wyobraźni, a bez sensu byłoby oblanie samego siebie za pomocą swojej iluzji
You made my day bro :D
Łyczek - projekt zabudowy mieszkaniowej przy ul. Naramowickiej ;) Musiałam zrobić zagospodarowanie terenu + projekt koncepcyjny jednego z budynków mieszkalnych. 5 kondygnacji + 1 podziemna, mieszkania dla niepełnosprawnych, samotnych, rodzin z dziećmi, od kawalerek do wielopokojowych i dwupoziomowych apartamentów, a wszystko to zgodne z przepisami ochrony p.poż. i zasadami nasłonecznienia ;)
Nutka --> to ja już wolę wyznaczanie stanu spójnego systemów rozproszonych z pamięcią współdzieloną za pomocą algorytmu Juanga-Venkatesana :P
nie ide na studia
Pięknie smakują jej usta. Piękne jest życie.
Ale zapieprz dzisiaj, totalna masakra. Przez ostatnie 3 dni wiało potężną nudą, więc dzisiaj chyba ludzie postanowili się odkuć. Dopiero teraz się trochę zluzowało, a tak to nie było szans nawet do kibelka wyjść.
Co tam Gąsiaczki słychać?
poza tym ze nie spalem cala noc jest ok
Wczorajsza parapetówa u kumpeli była jednak złym pomysłem w kontekście dzisiejszego dnia. Miałam się uczyć na jutrzejszą obronę, a czuję się jak wyrzygany kapeć :P
Kong nie dał znaku życiu po tej studniówce, chyba zginął :P. Tak poza tym to miło wspominam swoją studniówke, mimo że jak kongowi nie chciało się tam iść i marudziłem cały tydzień na tą studniówke okazała się być fajna, tak że czas miłą szybciej niż podczas gry w Burnout Paradise z grishem
gratulacje
Dobry wieczór wszystkim. Dopiero sobie przypomniałem o tym wątku, bo dawno temu wyleciał mi z podwieszonych. :)
U mnie ferie się już kończą i jestem trochę zawiedziony nimi. A przede wszystkim jedną osobą. :P
Swoją drogą, mam do was pytanie. Nie kojarzycie może czy ta piosenka była wykorzystywana w jakieś reklamie?
http://www.youtube.com/watch?v=Y-HDjKy2TmE
Bo kurcze przesłuchuje sobie ostatnią płytę Alif Tree (jak ktoś lubi takie klimaty to cholernie polecam) i mam duże Deja Vu. Wydaje mi się, ze już to nie raz słyszałem. Ale nie mogę nic sobie konkretnego przypomnieć.
ppatt1 ---> Nie kojarzę w ogóle tej piosenki z reklamą, a TV dość dużo oglądam.
nutkaaa ---> Brawo :) Szczere gratulację !
Jakie życie jest cudowne!
Łyczek, dzięki ;)
ale lipa, że przy zmianie stopnia nie można mieć teraz polskich liter ani kropek :P
Podtrzymuję swój nastrój! Jest jeszcze lepiej.
Brak mi kurwa słów. To jest niemożliwe, co te kobiety robią. To jest kurwa chore, popierdolone i nienormalne. Nienawidzę ich, nienawidzę ich, nienawidzę ich. Skandal kurwa, skandal kurwa. Brak mi kurwa słów.
opowiadaj
W sobotę prawie mi weszła do łóżka, całowała się ze mną wszędzie, dzisiaj rano też. To był związek. Dzisiaj rano też. Dzisiaj nie przyszła na spotkanie i mi oznajmia, że nie jest gotowa. Komedia kurwa.
Walentynki pełną parą.
W ciągu kilku godzin przestała mnie kochać. Wyznawała mi to na każdym kroku.
Ale kurwa walentynki. W przeciągu kilku godzin laska decyduje, że jednak nie chce się ze mną spotykać już. To jest kurwa chore, niesamowite. Jak można być tak pierdolniętym. Nie zrozumiem tego w życiu.
Weź sie człowieku ogarnij, piszesz jakbyś miał ten związek w gimnazjum. Ile ty masz lat? Myślisz że zaciągniecie dziewczyny do łóżka to takie pierdniecie? Widać jeszcze życia nie znasz skoro się wkurzasz o takie rzeczy. Ile z nią jestes? Tydzień? Jaki typ... Znajdz lepsze miejsce do dowartościowania się.
NeroTFP ---> Skoro sama nie wie czego chce, to odpuść. I nie napinaj się tak :)
ma prawo sie zdenerwowac skoro w ciagu kilku godzin "odkochala sie". No ale coz, trafiles na jakas delikatnie mowiac niezrownowazona dziewczyne.
Czasami sie ciesze ze jestem sam na razie :D
Sory że tak ostro, no ale jak czytam te "kurwy", bo dziewczynie się odechciało chodzić z tobą i jeszcze ten tekst "całowała się ze mną wszędzie, dzisiaj rano też. To był związek." Związek nie opiera się przecież na całowaniu się przy każdej wolnej okazji -.-. No i czemu się tak gorączkujesz? Straciłeś coś na tym? Skoro tak fajnie było się całować (i te posty ciągłe jak to zajebiście się nie czujesz) to znaczy że czas raczej nie był stracony :P
Nie odpowie. Poczęstowano go bananem, najprawdopodobniej za słownictwo w postach [155] i [158]
Dobrze że dostał bana ... Za słowa "jak można być tak pierdolniętym." o dziewczynie, która mu nic nie zrobiła oprócz tego, że "nie chce się z nim spotykać" sam bym mu przywalił w papę.
Szkoda, że dostał bana. Byłem ciekaw dalszego rozwoju wydarzeń. Może jednak był happy end? :)
adrem ---> Jezu nie widziałem, że to on ... :|
Sprawa jest prosta ... W takim wieku laska Cię rzuca, boli 1-2 miesiące i wracasz do normalnego trybu.
Nie, nie, nie miałem na myśli tego że to Nero, ale podobny sposób wyrażania się o dziewczynach :P
adrem ---> Okej, rozumiem.
Pewnie wróci pod innym nickiem albo już siedzi tylko nie wiemy o tym :)
nie, to chyba nie jest nero ten sparrow :D
no coz, regulamin to regulamin, za jedno przeklenstwo by jeszcze bylo -1 rankingu ale ze to byla mala przesada to od razu ban
faktycznie ban zdobyty w glupi sposob
ale ciekawe czy byly lepsze, taki mega zajebiscie glupi ;>
Michael_999 - jak narazie jest happy end :) Jest lepiej niż było przed walentynkami :)
Saul - pozdrów 'kumpla' ;)
tomazzi ---> A to spoko :). To nawet lepsza sytuacja niż się spodziewałem :)
A ja właśnie wróciłem z karaoke ;) A żeby było jeszcze ciekawiej, to praktycznie drugie z rzędu, bo wczoraj też byłem. No ale wiecie, jak taka dziewczyna zaprasza, to trzeba być kretynem lub homo żeby odmówić ;P
Puk, puk.
nie lubie Cie ;>
Bry, kto ściągnął takie paskudne chmury nad Poznań, hm?
Który to już dzień pada? Trzeci? Straciłem rachubę...
SIEMA!!!!!! WRÓCIŁAM!@!!!!!!111
no trzeci przynajmniej, aczkolwiek niskie ciśnienie i pochmurno jest chyba od poniedziałku
HETRIX22 -> robiłam z Twoją ciotką
No błagam, pogoda to chyba najniżej stojący temat do rozmowy jako ostateczna ostateczność :P.
[188] co robiłaś?
grzyby sprzedawałyśmy przy S8!!!
TYMNIE OBRAZAŻ GŁUPI PEDERASTO
nie pozwalasz sobie na za duzo umcypujku?~!?! jak ci na imie kotlecie co/???
a chujumujuumcydżuju może być??
slyszalem ze jestes z podlasia a nie zielonocostam
ale ja jestem alfa i omega w jednej waginie faceciej
ROZBROIŁEŚ SYSTEM WARCHLAKU!!!! O KURCZAK PIECZONY NA ROŻNIE POSYPANY ZIARENKAMI Z PIASKU POWSTAŁEGO PO ROZBICIU KAMIENI MOCZOWYCH Z KOBIECYCH DRÓG MOCZOWOWAGINOWYCH!!!! Ten film jest boski matyldo z jeziora plesni DOSTAJESZ AWANS SKUCZYKAWOCZAKU!
dobra to ja już wole pogadać o pogodzie.... u nas gdzieś o 16 był nieco ponad 1 stopień !!!
Zależy co rozumiesz pod pojęciem normalny, ja przykładowo za takiego się nie uważam
No widzisz grishu, ja też nie ;) Ale my przynajmniej do tego się przyznajemy
btw. masz jeszcze kontakt z wuzetką?
Prawdę mówiąc żadnego. Już nie pamiętam kiedy ostatni raz widziałem ją na gg, telefonicznego kontaktu też nic. Krótko mówiąc słuch o niej zaginął, ale skoro o nią pytasz, to może jutro coś do niej skrobnę, zobaczymy czy jeszcze o nas pamięta ;)
Ja straciłem z nią kontakt gdy pokasowała konta na portalach społecznościowych (a było to już dawno temu). Chyba, że po prostu wywaliła mnie ze znajomych... Na gg przestała wchodzić, albo zmieniła numer. Ciekawe.
Numeru raczej nie zmieniła, bo raz na ruski rok pojawia się lub znika jakiś opis, więc na konto ktoś wchodzi. Ale fakt, dziwna sprawa.
Pewnie się ciężko uczy na studiach, a nie pisze na forum/kanale, jak Wy, obibole!
Pewnie się ciężko uczy na studiach, a nie pisze na forum/kanale, jak Wy, obibole!
Zmień "uczy" na "baluje" i będzie się wszystko zgadzać :P Żyje i ma się dobrze, jak sama twierdzi przy 2 kierunkach studiów i imprezowym trybie życia nie ma czasu na nic innego ale dobrze jej z tym ;) Forum i Izolatkę traktuje jednak jako przeszłość więc nie ma szans że się jeszcze tu kiedykolwiek pojawi.
Generalnie niewiele, siedzę w pracy i jest taka bieda z nędzą i ubóstwem że głowa mała. Od samego rana mam raptem 3 przedłużenia umów i już z nudów kota dostaję. A przede mną jeszcze cała sobota i niedziela, mam nadzieję że się coś ruszy bo naprawdę zwariuję.
grish > a ty nie możesz przynieść sobie tam do pracy czegoś co umili ci w jakimś stopniu czas? Może zainwestuj w PSP i za ladą z wyłączonym dźwiękiem pocinaj w najlepsze (choć to tez nie jest zajęcie na pare godzin)
Mam głośniki, radio internetowe, nawet jakieś śmieszne małe gierki typu Ricochet czy New Star Soccer nawet (ale ciii bo się wyda :P), ale ile można, z czasem wszystko się zaczyna nudzić ;)
Nic mi nie mów, wstaję rano, wyglądam za okno - mokro. Dobra, myślę sobie żaden jeszcze problem, ale jak zobaczyłem temperaturę w okolicach zera i za chwilę śnieg który właśnie zaczynał padać to mi się odechciało wszystkiego automatycznie.
Nie ma to jak porządna rundka na rowerze, człowiek od razu wie że żyje :)
P.S. Wczoraj stuknęło mi 8 lat od rejestracji, ale ten czas zapiernicza ;)
Nic mi się nie chce, nic mi się nie podoba. Jak ja tego nie lubię. Co jakiś czas uczucie totalnego "braku" czegoś, czegoś czego nie potrafimy określić. A ten "brak" czegoś uniemożliwia nam dalszą zwykłą normalną codzienną egzystencję. Czas w którym przechodzimy z życia do wegetacji... Włączasz muzykę, wkurza Cię. Włączasz film, wkurza Cię. Włączasz grę, wkurza Cię. Przeglądasz internet, wkurzają Ciebie kolory. Zamykasz oczy, wkurza ciemność. Otwieram gg, nikt dostępny. (no dobra w tej chwili cała jedna osoba). Nic się nie dzieje, nic się nie robi. Chcesz coś zrobić, nie chce Ci się. Najchętniej byś się położył w pozycji embrionalnej i zapomniał o tym, ze myślisz.
Całe szczęście, ze teraz znalazłem ukojenie w muzyce Biosphere. Też tak czasem macie? I nie mówię tutaj o jakiś tam dole spowodowanym problemami.
No mi się grać nie chce, więc też do bani ;/
[229] Ta, nic im tera nie jest bardziej potrzebne niż więcej nowych problemów :P
ppaatt --> może to zwykłe wiosenne przesilenie? Sam co prawda tego uczucia nie doświadczam, ale znam parę osób które co roku na wiosnę tak mają i po jakimś czasie samo przechodzi.
mav --> też możliwe, nie mówię że nie :P
Wróciłem, Panowie. Żyjecie tam dobrze? :)
A ja w tym roku mam tyle energii życiowej, że już wiem, że to będzie najlepszy rok w moim życiu :P
Od rana beznadzieja, nic mi się nie chce, na nic nie mam ochoty. Jak nie przejdzie do jutra to ja już nie wiem...
Przydałoby się odświeżyć wątek, tylko postów trochę mało.
Co tam miśki słychać?
Cudownie. Życie jest mega piękne.
A tam? :)
A tam życie jest mniej piękne, ale nie narzekam. Na razie :P
Łączmy się z gimnazjalistami, w końcu takie trudne te egzaminy :D
Tak, łączmy się. Jak niektórzy mawiają, to był ich najcięższy dzień w życiu.
Ja walczę z chorobą. Nie byłoby w chorobie nic strasznego, gdyby nie to, że za dwie godziny rozpoczyna się koncert Archive, w piątek jadę do Krakowa na zlot FCBP, a w poniedziałek do Łodzi na Watersa. Takie ku**stwo to zawsze wie kiedy się przyczepić.
Ale mimo choroby jedziesz, tak?
Glober -> Archive?! Czemu nic nie wiem o tym koncercie? W Poznaniu grają?
Nero -> masz kogoś nowego? :>
Idę, idę, choćbym mdlał to pójdę ;)
Saul -> Wczoraj grali w Warszawie, dzisiaj w Poznaniu. Jest to koncert z orkiestrą. Trochę plakatów jest porozwieszanych, więc dziwne, że się nie natknąłeś.
Nawet jednego nie widziałem... Może wiatr pozrywał :P Taka prawda, że jak chodzę po mieście to nie zwracam uwagi na plakaty (uraz po kampaniach wyborczych) i dodatkowo teraz jak jest cieplej są zdecydowanie lepsze widoki na ulicach ;)
Ach, Archive. Wiele dałbym, aby być na ich koncercie <3
Saul -> Nowego? :P Od 5 lutego (z tą drobna przerwą na 14 i 15 lutego) konsekwentnie ta sama, wymarzona kobieta :) Już przeszło trzy miesiące. Szybko ten czas leci :P
Widziała. Nawet na tym forum napisała :D
https://www.gry-online.pl/forum_user_info.asp?ID=784732
No, ale wszystko toczy się pięknie. Pierwszy raz od dawna czuję, że kogoś mocno kocham :P Jest na prawdę super i liczę, że tak pozostanie już ;)
Nero -> wtf :D Nie ogarniam tego, ale ok.
Glob3r -> jak po koncercie? Grali "Again"?
Moja opinia na temat pogody: @#&%$@)#& !!
Dlaczego jak ja mam urlop to się musi pogoda pierniczyć, a jak siedzę dzień w dzień za biurkiem to wtedy piękne słońce? Niech mi ktoś to wyjaśni, bo tak samo jak kolega wyżej, nie ogarniam.
Koncert był naprawdę zajebisty :). Dali czadu. Szkoda tylko, że był to koncert z krzesłami, tj. na siedząco. Dopiero przed bisem trochę ludzi ruszyło do przodu pod scenę.
"Again" grali, ale wersję skróconą, bez tego co poszukiwał Hitler. Za to małe rozczarowanie tym hitem nadrobili fenomenalnymi wykonaniami m.in "Finding it so hard" (http://www.youtube.com/watch?v=RzhKyzx3gWs ), "Bullets", ""Controlling Crowds" czy "Bullets" ( http://www.youtube.com/watch?v=duMLCcQWe-c ). Aż chyba sprawie sobie "Archive live in Athens".
Juwenalia 2011:
Kraków: East West Rockers, Vavamuffin, Lao Che, Coma, Myslovitz
Poznań: Strachy na Lachy, Smolik, Abradab, Bednarek.
Ale porażka :(((
Na Igrach w tym roku jest Coma, więc ja obowiazkowo zaliczę ich koncert :)
Poznań: Strachy na Lachy, Smolik, Abradab, Bednarek.
HAHAHHAA na pewno mnie tam zobaczą
Juwenalia Białystok:
Grubson + 3oda kru, Enej, Don Guralesko, Ten Typ Mes, Junior Stress, Fabuła
Guano Apes, Ira, Hunter, Taxi, Anima
Robert M, Servis, Maxel, Megam
Gienek Loska
Współczuję. Szczęściarz ze mnie że nie jestem na nic uczulony i mam święty spokój.
NeroTFP> widze twoja laska dobrze się bawi na forum z innymi :D
[25]TPU [ gry online level: 3 - Legionista ]
Jesteś mojaaaaaaa :D
[26]zakochanawnim [ gry online level: 2 - Legionista ]
mrrauu Tygrrrrysie :*:*:*:* :D
To jakiś zakompleksiony ćwok z mojego otoczenia. Już dostał po mordzie.
EDIT: A do tego konta ona nie ma hasła, więc to też nie jej :P
Macie chłopaki problemy :P Ja za to mam długi weekend:
czwartek: 8h w pracy
piątek: 12h w pracy
sobota: 12h w pracy
niedziela: 8h w pracy
poniedziałek: 6h w pracy
Ale w środę sobie odkuję, jadę na juwenalia do Szczecina :)