Nie grałem w DE więc w DE2 też pewnie nie zagram. Gameplayowo nie podoba mi się ta gra
W zapowiedziach z GC 2008 Risen wyglądał na gniota, którego Arcania miała zjeść na śniadanie – efekt końcowy znacie. I nadal wygląda, ale jak to idzie "nie szata zdobi człowieka".
Gdzie znawcaRPG?? już powinien zacząć mówić ze Bioware to miszczowie gatunku xDD Wiedźmin 2 to będzie gra a nie ten gniot
[5] Jesteś dokładnie takim samym trollującym ignorantem jak znawcaRPG, tylko że w drugą stronę. Przyganiał kocioł garnkowi.
Jak w ogóle można porównywać gry, które jeszcze nie wyszły?
A BioWare ma również mój kredyt zaufania. Z obecnie tworzących deweloperów RPG tylko Obsidian może im podskoczyć. Plus, zmiany generalnie mi się podobają. BioWare po Baldur's Gate nie udało się już nigdy zrobić naprawdę grywalnego klasycznego systemu walki (NWN - "turowy hack'n'slash", tragedia; KotOR - małe możliwości i chaos wynikający ze sztywnego zawieszenia kamery w TPP; DA:O - niby miał wszystko co BG, ale po 10-15h wkradała się monotonia, podczas gdy w Baldurach, Icewindach i Tormencie mam przegrane już kilkaset godzin i dalej czerpię radochę z walki). Więc pójście w stronę gry akcji w walce może wyjść na dobre, szczególnie, jeśli za "slasherową" rozgrywką dalej będzie stać całkiem fajny, przejrzysty i satysfakcjonujący system.
Oj kiepsko kiepsko, za dużo wątpliwości się ukazało po tym gramy.Skoro DA był genialny to po co BioWare zmienia całą mechanikę i ma zamiar pójść w DA 2 na łatwiznę, i jeszcze te obiekcje co do grafiki otoczenia, już w pierwszej części była ona dość marna to tu szykuje się jeszcze gorzej z tego co pisze Verminus.
@up pewnie uproszczajmy wszystko ! wymagajmy coraz mniej od siebie! po co nam statystki mozliwosci rozkladania umiejetnosci ? najlepiej uzywajmy 1 guzika i wylaczajmy myslenie. i niech mi ktos jeszcze kur*** powie ze konsole nie splaszczaja, zmieniaja rozgrywki w grach. pokolenie pada.. wiecej niz 12 guzikow nie oblusgujemy!
juz przelknalem pigulke ze ME2 bylo uproszczone co do ME1 ale nie DA jeden z nielicznych rpgow ktore mi sie ostatnio podobaly.
Wiecej CASUALI nam trzeba ! a nasze dzieci beda uzywac jednego guzika i AI wszystko bedzie robic. Piekna swietlana przyszlosc !
No cóż, wersja na Xboksa niewiele mówi, bo jest robiona dla idiotów. Ja dalej mam nadzieję, że pecetowe wydanie będzie bardziej przypominało jedynkę, a nie bezmyślnego slashera.
No cóż, wersja na Xboksa niewiele mówi, bo jest robiona dla idiotów.
przecież każdy wie że pecetowcy to wyższa rasa. I Elita oczywiście,
Tylko co to za Elita, którą każdy ma w DUPIE?
Ciężko zawyrokować, czy DA II będzie dobry czy nie, szczególnie, że do premiery pozostaje jeszcze pół roku, ale fakt faktem, na razie za dobrze to nie wygląda. Wydaje mi się jednak, nie że fani nie powinni się zawieść bo BioWare, co by tu dużo nie mówić, to mistrzowie w swoim fachu. Na szczęście mnie to aż tak bardzo nie absorbuje, bo w RPG-i z natury nie gram, więc i drugie DA pewnie też ominę ;)
Już mnie nic nie zdziwi od BioWare świetny Mass Effect i Mass Effect 2 (który mimo tego że nadal trzymał poziom jednak rozdrobnił się na drobne i miał zdecydowanie gorszą fabułę od części I). B. Dobry Dragon Age i TANDETNY dodatek położył tą grę jako całość. Zapowiadany obecnie Dragon Effect pewnie pokaże, że jeśli BioWare chce mieć lepszego lub równie dobrego RPG jak część poprzednia to powinien zaprosić do jej stworzenia Obsidian inaczej wyjdzie z tego tylko kompromitacja. Nie chce nawet komentować za dużo Dragon effecta bo i tak go kupie, ale na pewno nie nastawiam się na grę b. dobrą i na 100% nie będzie to poziom Wiedzmina II który zapewne zgarnie tytuł rpg roku.
Wie ktoś może czy będzie możlwość przeniesienia stanu z z DA1 wersja PC do DA2 wersja PS3 i X360?
Mass Effect to odpiero gniot jakich mało, jeszcze parę "nowinek" o gameplay'u z ME w Dragon Age, a nie kupię nawet podstawki!
Jedynka mnie nie zachwyciła i dlatego za bardzo nie rusza mnie produkowany sequel. Który na dodatek prawdopodobnie pójdzie śladami ME2 i zostanie sprowadzony do siekaniny z dialogami. Coś Bioware traci parę w produkowaniu rpg. Nasz nowy Wiesiek zdepcze DA2.
@misiek345 a kto Ci powiedzial ze wiekszosc ma racje ? w szkole uczyli ? masowka masowka masowka, takie upraszczanie mozna porownac do coraz wiekszych idiotyzmow jakimi karmi nas telewizja. Gry sa proste bo wiekszosc ludzi jest prostych, jeszcze jakims czas temu bylo to nie do pomyslenia dopiero od momentu gdy gry zaczely przynosci $$$ zastanowiono sie jak mozna zarobic wiecej $$$ i co wymyslili sobie ? ano ulatwijmy to wszystko ! zrobmy rozrywke dla mas bo tych idiotow i tak bedzie wiecej niz tych co czegos by tam od gier chcieli wymagac.
Komercja Komercja Komercja, wiecej ludzi kupi wiecej mamy kasy. Gry dla masowek. To juz przewyzszylo poziom BiG brothera w tv niestety.
Do samych "konsol" nic nie mialem do momentu kiedy nie wpierdzielaly sie w produkcje PC. byly robione gry na to i na to a teraz ? Uproszczenia zeby taki zmeczony po robocie kowalski nie wyslilal sie przed taka gra i tak jak przed tv rozsiadl sie wylaczyl myslenie bo po co ma sie wiecej chlopak wysilac ? Cofamy sie a nie idziemy do przodu ...
jeszcze jedno: wiekszosc tego pokolenia jakby odpalilo sobie takiego Baldur's Gate to by powiedzilo WTF ? co tutaj sie robi ? rany gdzie sa jakies podpowiedzi ?
teraz takich gier niema (prawie)
Uproszczenia zeby taki zmeczony po robocie kowalski nie wyslilal sie przed taka gra i tak jak przed tv rozsiadl sie wylaczyl myslenie bo po co ma sie wiecej chlopak wysilac ? Cofamy sie a nie idziemy do przodu ...
Czy ty uważasz, że gry są dla wszystkim numerem jeden w życiu? Taki przeciętny Kowalski jest zmęczony po pracy bo musi zarabiać na życie i gry nie są u niego priorytetem. Są ważniejsze sprawy a gry traktuje się jako niezobowiązującą rozgrywkę, a nie stawia je ponad wszystko inne.
Wyzywanie ludzi od idiotów bo nie traktują gier tak poważnie jest strasznie dziecinne.
@up czy ty myslisz ze ja nie pracuje ? ze niemam co robic oprocz gier ? ale to nieznaczy ze musza nawet gier RPG upraszczac niewiem jak Ty ale ja mam wieksza satysfakcje gdy do czegos dojde w grze z jakas trudnoscia.
do niezobowiazujacej rozgrywki masz inne gry, albo niech chcociarz tworcy robia 2 opcje w takim razie dla casuali i dla tych co cos lubia od siebie i gry wymagac.
po za tym nie zrozumiales kontekstu kwestia mas media sa dla idiotow. a niestety gry zaczynaja takze byc "mas gry"... I zawsze bede temu przeciwny bo gry to moje hobby. wole to niz ogladanie telonowel, idiotycznych programow itp. A niestety ich poziom spada ;/
Emisariusz:
Dalej są tylko że nie w mainstreamie. Ostatnio pozytywnie zaskoczył mnie Drakensang, przypomniał co takiego widziałem w taktycznych cRPG, bo zaczęły nachodzić mnie myśli że koloryzowałem starego Ice wind dale i planescepa.
Bioware po prostu zrezygnował z systemu którego nie dało się przenieść na konsole i zostawił w grze samą fabułę, którą aby odblokować musimy przedzierać się przez tony grindu. Pisałem to już kiedyś i napiszę jeszcze raz że takiej ilość grindu jaka była w DA próżno szukać w większości zachodnich MMO.
Jeszcze dwie, może trzy gry takiej jakości i ktoś inny przejmie pałeczkę pierwszeństwa po Bioware, jak na razie widzę dwie firmy do tego zdolne: producentów Drakensang i nasz rodzimy CD Projekt.
I widzisz ZnawcaRPG!!!? Miał być RPG, a będzie coś jak Fable i Mass Effect, czyli misz-masz, ty to nazywasz nowoczesnym RPG, a ja to nazywam odbieganiem od RPG ;]. Tak gadałeś na Wiedźmina, a teraz masz, twoja ukochana najlepsza firma zrobiła ci to, wbiła ci sztylet w plecy ;d. Ja osobiście czekam na Dragon Age, bo w grach głównie mi chodzi o zaplecze fabularne. A po przejściu jedynki z dodatkiem oraz przeczytaniu obu książek, wciąż łaknę więcej, mimo że to sztampowe fantasy to przypadło mi do gustu. Również mam kredyt zaufania po Mass Effect 2 i wiem, że gra będzie epicka. Szkoda tylko, że nadal nie ma duchowego spadkobiercy Baldur's Gate, niby jedynka miała być, ale moim zdaniem nie ;p. Oczywiście pierwszą część DA, czule wspominam i jest u mnie w TOP 10 ;]. Co do Wiedźmina 2, uważam że bardziej mi przypadnie do gustu aniżeli Dragon Age 2. A ty ZnawcaRPG, pogódź się wkońcu, bo się cały czas filmujesz, jesteś jakimś fanatykiem Bioware, czy co? Chyba gołym okiem widać, że ta firma zmierza ku popkulturze i gdzieś ma to czego oczekują fani, choćby DLC to pokazują. Gra na pewno będzie dobra, tyle że będzie ta lekka nuta rozczarowania ;].
@kartis drakesanga nie gralem ale wiem ze nowy Fallout jest ciekawie zrobiony i go takze polecam, to nie chodzi ze DA1 byl idealny mial swoje wady takze ale napewno nowy kurs bioware jest nie do przyjecia niestety ;/ a ludzie to lykna bo jest akcja, akcja akcja i prowadzenie za raczke ( patrzac po ME2 mozna dojsc do wniosku ze tak bedzie) .
Emisariusz
To może tak:
Czego oczekujesz od dzisiejszych gier? Czego oczekujesz od rpg-ów, fps-ów?
[5]Benitonater [ gry online level: 16 - Pretorianin ]
No cóz skoro bardziej lubisz cycki i pieprzenie panienek w gospodach,to trudnoe w DA II tego cie nie dostarczy.
[12]Emisariusz [ gry online level: 15 - Pretorianin ]
Gry są dla każdego wolnego człowieka ,a nie tylko dla "ultra-hardkorów" takich jak ty.
[13]Czarny Grabarz [ gry online level: 4 - Chorąży
Po prostu brak słów.
[14]misiek345 [ gry online level: 11 - Konsul ]
Elita?Dobre sobie?Pcty to zaściankowy rynek dla producentów gier(wyjątek to tylko MMO),więc jaka to elita?
[19]Radanos [ gry online level: 23 - Konsul ]
Powiedz to krytykom którzy przyzawali mu najbardziej prestożowe nagrody i wysokie oceny
[26]Szaku [ gry online level: 40 - Konsul ]
Nie nie w biła mi noża w plecy,a raczej bardzo mnie to ucieszyło.Przynajmniej nie będzie nudnych linijek zdań do wyboru .Bo jak przypomne sobie taką gre RPG badziewie o nazwie Torment to aż mnie po prostu zamraża.Bop tak nudnej fabuły ,tak przegadanej gry ,tak badziewnego RPGa jak Torment niechc e już widziec w przyszłości
no i pojawil sie znawca i rozpedzil calosc haha.
jak torment nie byl ciekawa gra to rzeczywiscie ciekawy znawca z Ciebie
moze te RPG to jakis inny skrot dla Ciebie ?
I wlasnie tacy ludzie graja na konsolach tylko, no coz chlopaki pozazdroscic ;)
Ja powiem tylko, że bawi mnie niezmiernie, że ci sami ludzie, którzy wytykają DA2 uproszczenia i bardziej dynamiczną walkę zachwycają się nad Wiedźminem 2, który na gameplayach wygląda jak slasher. DA2 ma mieć bardziej rozbudowany rozwój postaci od DAO - o rozwoju postaci w W2 nie wiadomo z tego co kojarzę nic, jedynka miała tragicznie ograniczony, wszystkie "umiejętności" to było po prostu podnoszenie statów, które Dragon Age załatwia samymi sześcioma cechami, które są WSTĘPEM do rozwoju postaci. DA2 na PC ma mieć aktywną pauzę i widok taktyczny. Wiedźmin - hm, walka slasherowa. To co tu jest fuj - casualowo - konsolowo - nextgenowe, drodzy hardkorofcy?
Teksty pokroju "konsole są dla idiotów" powodują już kompletny opad rąk. Jedyne co mi się nasuwa dla wszystkich popierających takie hasła w odpowiedzi: w takim razie lećcie je kupować. Jesteście targetem.
Fanboje.
To wracajcie do tych tormentów, falloutów i stulcie dziuby w końcu bo to narzekactwo jest już żałosne. Skoro obecne gry są takie słabe to grajcie w starocie, które przecież są genialne i można je przechodzić milion razy!
No DA2 bedzie jak Fable 3 - mniej rpg, wiecej akcji, czyli standard dzis pod takich jak nasz znawca, co by go nie przerazil zbyt duzy wybor opcji dialogowych ;]
Bo w Baldurach i Falloutach było w każdym okienku 40 opcji dialogowych do wyboru, taaa... Też to pamiętam. Tylko że teraz znowu sobie gram w BG2 i chyba mam jakąś ^$@#^ okrojoną wersję, bo więcej niż 3 pojawia się od wielkiego dzwonu. Mniej więcej tak często jak w Mass Effect. Niebyćmoże!!!111
znawcaRPG
Elita?Dobre sobie?Pcty to zaściankowy rynek dla producentów gier(wyjątek to tylko MMO),więc jaka to elita?
Tiaa, za to rynek konsol jest tak szlachetny, że nie ma na nim miejsca na dwie gry różnych gatunków wydanych w tym samym czasie, bo jedna sprzeda się w milionach, a druga ledwo będzie zipać. :)
Bop tak nudnej fabuły ,tak przegadanej gry ,tak badziewnego RPGa jak Torment niechc e już widziec w przyszłości
Twoje ukochane Bioware od lat nie potrafi się do poziomu tej "nudnej fabuły" nawet zbliżyć. :)
Wyszperane w sieci. Fotka z Igromir 2010. Przeróbka jakiegoś user'a
Ciekawe co się stanie jak w jedynce zabiliśmy Flemeth! ;)
W tak nudnego erpega jak Da:O dawno nie grałem. Fabuła w tej grze jest wręcz żałosna. Nie przeszkadza mi to że poraz setny mam ratować świat ale w tej grze od początku wszystko jest wiadome, nie ma nuty tajemnicziści, zwrotów akcji. Pod tym względem DDrakensang oraz Wiedźmin rozwalają dragon age. Mi nie przeszkadza że sytem walki w dwójce będzie troszkę bardziej slasherowaty ale błagam niech zrobią dobrą fabułę. Z erpegó to nadzieja już tylko w takich grach jak Wiedźmin 2, Risen 2 ,LOTR:War in the north i jakiś może dobry erpeg od obsidianu byle w klimatach fantasy by się przydał oraz drakensang 3 o ile ma woglę wyjść ( mówię oczywiście o tytułach które zostały zapowiedziane bo w dalszej przyszłości nic nie wiadomo) :)
Umówmy się - Dragon Age: Origins nie było niczym specjalnym. Ot, średniak z fatalną fabułą i zwyczajnie nudny. Nie bardzo też rozumiem, czym dwójka wzbudza takie kontrowersje. W "jedynce" była w zasadzie sama walka. To był trzon tej gry. We wspomnianym wcześniej Baldurs Gate - tak samo. Mam wrażenie, że osoby, które odnoszą gry rpg do Baldurs Gate w ogóle w BG nie grały. Tym samym w czym ta "wielka" różnica między jedynką a dwójką? W formie prezentacji statystyk? W matematyce? Dajcie spokój, bo można się zaśmiać na śmierć.
@Emisariusz to już w ogóle postradał zmysły. Człowieku - wyjdź na świeże powietrze. Napisałeś, że pracujesz. Oczywiście ;) Pograj sobie w Farmville czy inne gry przeglądarkowe - tam z pewnością znajdziesz "elitarnych komputerowych hardkorów", a nie jakiś casuali. Wszakże Zynga jest warta więcej od EA. To pewnie przez tych uwielbiających uproszczenia i casualowe gierki konsolowców.
brzydkie media. najpierw pompuja, pompuja a pozniej narzekaja jakie to gowniane, nie mowie tego doslownie o tej produkcji ale w wielu przypadkach tak wlasnie jest. chyba troche odbieglem od tematu:D
@znawcaRPG
jeśli uważasz Tormenta za grę słabą, to powiem ci tak: ch*ja widziałeś, gówno się znasz. Weź dzieciaku idź pograj z tatą czy mama w piłkę nożną, albo idź z kolegami na plac zabaw. Od tego komputera i głupich gier we łbie ci się pomieszało.
CYCKI I PIEPRZENIE PANIENEK W GOSPODACH TO PODSTAWA WSIOKU. Plac zabaw czeka. Albo lepiej pobaw się w słoneczko z koleżankami. Praktyka czyni mistrza.
Zgadzam się - gość 'znawca RPG' nie ma pojęcia o grach komputerowych RPG, jak wyszedł Torment to jego na świecie jeszcze nie było jestem o tym przekonany.
Kup sobie lepiej PSP i usuń konto z GO.
aope - dlaczego nam wmawiasz ze da:o nie byl niczym specjalnym, wiesz metacritic 91 na pc sama kasa sie nie wbil. gra czasami przy nudzala, fabula rowniez nie byla super, mimo wszystk ogra byla bardzo dobra. jak w 2 bedzie lepsza fabula, a po tym nowym sposobie narracji mysle ze bardziej sie nad nia postarali, latwiejszy system walki mi nie przeszkadza. z zreszta w 1 tylko klikalismy i postac sama bila. jak poklikamy pare razy zeby kogos zabic chyba nie bedzie gorzej?
glupot ze wiedzmin jest super i wgl nie chce mi sie komentowac, system walki to rowniez slasher a jak ktos powiedzial dobrze, o rozwoju postaci nie wiemy nic. w dragon age 2 ma byc bardziej rozbudowane w 1, a w 1 juz imo bylo bardzo dobrze (duuuuuuzo lepiej niz w wiedzminie 1)
Mnie interesuje ten nowy sposób narracji - czy KAŻDA scena będzie rozgrywana ("opowiadana") dwukrotnie? Bo jeżeli tak, to czy nie będzie to... nudne? W każdym razie na pewno dziwne.
@Zdenio: Z tego co czytałem, to raczej taki smaczek pojawiający się raz na kilka godzin. Tak dla smaku, ale żeby nie irytować. IMO fajny patent, chociaż ciekaw jestem jak się sprawdzi w praktyce.
Trochę jak rozmowa Thortona i Lelanda w Alpha Protocol - wstawki pojawiały się co jakiś czas, a sama akcja była retrospekcją, tyle że tam nie było sporu co do przebiegu wydarzeń.
... nie zabraknie interesujących questów, ciekawych postaci i wciągającej fabuły – na razie te trzy najważniejsze w każdej grze RPG elementy pozostają wielką niewiadomą.
Przy takim podejściu do cRPG to nic dziwnego, że ten gatunek jest na wymarciu. Te trzy "najważniejsze" elementy to może są i ważne w jakiejś grze action-adventure ale nie w Role-Playing Game (przetłumaczyć?). Fakt, miły dodatek ale grubo za mało na porządne cRPG.
I potem lecą teksty o "miszczach" z Biowara, którzy już dawno ten gatunek olali. Sadząc po zapowiedziach DA2 wygląda jak produkt dla analfabetów z ADHD.
Następny, dla którego gatunek zaczął się na Falloucie i Tormencie, bawi się w tłumaczenie dosłowne i wieszczenie o istocie RPG nie znając korzeni gatunku. Gdzie Was klonują?
Tyle wiem o korzeniach, że na pewno nie były to strzelanki/siekanki z dialogami jakie teraz usiłuje się wciskać pod ten gatunek. I trochę się ta branża rozwinęła przez ostatnie lata, m.in. Fallout i Torment podniosły poprzeczkę, RPG to coś więcej niż EXP za rozwalane stworki. Dlatego nazywanie odmóżdżonych potworków typu Mas Effect1&2 czy Dragon Age 2 cRPG to jakaś kpina.
Zaraz okaże się, że Starcraft 2 to RPG bo są questy, wciągająca fabuła i ciekawe postacie. :-D
Nie chodzi ze baldur byl hardcorem i ja wcale nie szukam gier hardcorwoych. Ale to co sie dzieje od jakiegos czasu to nazwalbym skok w przepasc jezeli chodzi o poziom trudnosci i przede wszystkim zlozonosci roznych gier. wszystko ma byc nastawone na akcje, robienie lubudu i do domu. Taki wlasnie byl ME2 ktorego w porownaniu do ME1 okroili chociarzby z upgradeow broni - gdzie powinni usprawnic ten motyw aby jeszcze ciekawiej wplywal na rozgrywke a nie usuwac, ograniczac. to przyklad co moze zrobi bioware z DA2.
A jezli ktos tego nie zauwaza ze gry robia sie coraz bardziej casualowe, mniej wymagajace... niech zyje sobie w blogiej nie swiadomosci i sie cieszy :P
misiek345: Ja narzekam ? ja chcialbym ZWROCIC na to uwage. Ty chyba nie widziales narzekania, wejdz sobie na forum wowa jaki tam whine jest ze ktos czegos zrobic niemoze ze jest to za mocne, ja chce przedmioty i go ubic niemoge ! to jest whine i dzieje sie prawie na codzien.
@rpg-7: to raczej nic nie wiesz o korzeniach. Dobrze to napisałeś - tak, właśnie były to siekanki z dialogami na poziomie kilka razy niższym niż obecnie. Zmieniła się tylko perspektywa ukazywania akcji. Kiedyś był to czysty tekst, później jakieś pseudo 3D, rzut izometryczny aby wrócić do pełnego 3D + opcjonalnie rzut izometryczny. Oczywiście, były perełki. Ale te perełki można policzyć na palcach jednej dłoni. Mam naprawdę niesamowity ubaw patrząc, jak demonizujecie dzisiejsze produkcje, a wznosicie na piedestał stare. Pomijam już nawet to, że pewnie niektórzy oburzeni nie byli za czasów tych "starych super gier" w planach, nawet jako sperma :) A jak chcesz zobaczyć co oznacza "Role-Playing Game (przetłumaczyć?)" to zagraj w jakiś papierowy system.
@Emisariusz: to znaczy co? Lepsze, prostsze interfejsy? Lepsza grafika? Bogatsze światy (chociaż niekoniecznie większe)? Że akcja? A w jakim cRPG jej nie było? Wymień choćby JEDEN. Jak chcesz mieć wymagający, to sobie zwiększ poziom trudności.
[37] Eregus
W którymś z dodatków lub części fabularnej sama Morrigan lub któryś z NPC (nie mogę sobie przypomnieć kto i kiedy, ale najprawdopodobniej Morrigan w Witch Hunt) mówi, że Flemeth tak naprawdę jeszcze nie umarła :)
Inna sprawa, że Flemeth w demie pojawia się podczas ataku na Lothering, a jest to czas fabularny w Dragon Age I, praktycznie z samego początku gry, więc nie dostaliśmy jeszcze zlecenia na jej głowę ;P
--------------
Co do systemu rozgrywki w Dragon Age II, mnie się tam podoba - byle była fabularnie dobra i opowiadała ciekawą historię, mnie w pierwszej części brakowało dynamiki walki, bo jak już tej walki było tak dużo (a było czasem aż za dużo) to przydało by się czasem po prostu zdynamizować ją, na tyle aby się nie nudziła. Bo po godzinie ciągłego wciskania aktywnej pauzy i ustawiania taktyki do walki, bez ani jednej linijki dialogowej chce się po prostu rzucić na pomioty z mieczem i je zdekapilować.
[48] cRPG = computer Role Playing Game wywodzi się od rodzaju gier, który przenosił zasady mechaniki "papierowych" RPG na komputery. Nawet nie musiało tam być fabuły. Przez lata gatunek ewoluował i przechodził wiele metamorfoz - zgoda. Nie widzę zatem żadnego sensu w ograniczaniu gatunku do jego postaci w latach 1996-2000 jako "jedynej słusznej". Dla mnie Eye of the Beholder to RPG, Fallout to RPG, Deus Ex to RPG i Mass Effect to RPG. Każdy prezentuje inne podejście, każdy to trochę inny "nurt".
Bawi mnie niezmiernie to tłumaczenie, że RPG to odgrywanie ról. Odgrywanie ról możliwe byłoby, gdyby istniały algorytmy sztucznej inteligencji, które byłyby w stanie reagować realistycznie na wypowiedzi formułowane przez gracza. Wtedy faktycznie, mógłby wymyślić sobie rolę i ją odgrywać. To jednak melodia przyszłości (która jednak jest coraz bliżej spełnienia - Facade anyone?). "Ogrywanie ról" w RPG to z reguły wybór między wypowiedziami rozciągniętymi na spektrum grzeczna-niegrzeczna. Cały charakter postaci to wytwór naszej wyobraźni, którą dialogi pobudzają (właśnie doświadczam tego mechanizmu w BG2 - dla mnie moja postać ma bardzo skomplikowany i specyficzny charakter, ale w interakcji z grą sprowadza się on do wybierania mniej miłych kwestii :P ).
I plwający na nowe gry - pokażcie mi JEDNĄ starą grę RPG, w której fabuła tak mocno reagowałaby na poczynania gracza jak w Alpha Protocol. Bo przetrząsnąłem całą klasykę i nic z tego - główne wątki z reguły są sztywne, najwyżej rozgałęziając się pod koniec.
Casualizacja to inny wątek - nie mający nic wspólnego z multiplatformowością (to nie shootery, jeśli walka jest slasherowa to lepiej gra się padem i jest popyt na wymagające gry z taką walką, czego dowodem współczesne slashery pokroju Bayonetty i nowej Castlevanii, które mają spory poziom trudności), za to dużo z kosztami produkcji i popularyzacją gier.
@Fristron
Doskonale wiem w co ludzie tłukli 20 lat temu na swoich prymitywnych maszynkach, ale mamy teraz rok 2010 jak by ktoś nie zauważył i wciskanie ludziom rozgrywki rodem z epoki kamienia łupanego gier komputerowych to żenada.
Dobre cRPG reagują na poczynania gracza, to odróżnia słabe gry od dobrych. Z nowszych tytułów to Alpha Protocol czy Fallout: New Vegas, tam nie ma podziału na "grzeczne-niegrzeczne". Z drugiej strony DA czy ME gdzie wybory gracza są w perfekcyjny sposób zlewane, cokolwiek nie wybrać - zawsze lądujemy w tym samym miejscu. Jak powszechnie wiadomo Bioware się specjalizuje w "opowiadaniu historii" więc na RPG miejsca nie ma.
Wywodów o sztucznej inteligencji pozwolę sobie nie skomentować. :-)
DA2 nawet jak na slasher prezentuje się dość słabo, brak skoków, bloków, kombosów tylko naparzamy w jeden przycisk a zdrowie się samo regeneruje - 100% casual.
PS: Baldur's Gate nie był hardcorem, przynajmniej nie w dniu premiery.
W AP nie ma podziału na "grzeczne - niegrzeczne"? Postawa profesjonalna jest grzeczna, agresywna - niegrzeczna; dokładnie to samo, co górna i dolna część pierścienia w Mass Effect. Do tego jest jeszcze kwestia żartobliwa do wyboru, gdzieś pomiędzy tymi dwoma. W New Vegas jeszcze nie grałem, ale nie sądzę, żeby Obsi przebiło klasyczne Fallouty, w których wybór między kwestiami dialogowymi był klasyczny.
Dobrą grę charakteryzuje to, że jest grywalna. A ponieważ grywalność jest subiektywna, również dobra gra to pojęcie subiektywne. QED.
Oczywiście, że gry się zmieniły. Jak słusznie zauważyłeś, mamy 2010 rok, a nie 1990... i nie 2000. Są ludzie, którzy kręcili nosem na Fallouty i Tormenta, nie podobało im się "pier*** uLARPowienie" i z łezką w oku wracali i wracają do dziś do EotB czy Ishara. I co z tego? Psy szczekają, karawana idzie dalej.
Wywodów o sztucznej inteligencji pozwolisz sobie nie skomentować - i przy okazji pozwolisz sobie nie skomentować oczywistego uchybienia w swoim rozumowaniu; zmilczysz fakt, że gra nie jest nawet w 1/1 000 000 tak elastyczna jak choćby najsłabszy MG i nie zaoferuje nawet tysięcznej części możliwości, jakie ma nawet najmniej pomysłowy gracz podczas sesji RPG. Krótko mówiąc, odgrywanie ról w grach jest niemożliwe. A jeśli dla Ciebie wybór z czterech kwestii dialogowych zamiast trzech jest szczytem skomplikowania i złożoności RPG to gratuluję. Udław się tym pseudointelektualnym pretensjonalnym rolplejowym snobizmem.
Błazenada.
PS W Dragon Age: Origins konsekwencje wyborów były zrealizowane całkiem nieźle, było sporo możliwości naprawdę opcjonalnych (z możliwością zostania królem Fereldenu przy szlacheckim originsie na czele). A że zawsze lądujemy mniej więcej w tym samym miejscu? A w których RPG nie? Coś w Tormencie sprawi, że nie będziesz musiał odszukać Raveli albo udać się do Klątwy? Może konfrontacja (niekoniecznie walka) z Mistrzem w Falloucie nie będzie konieczna? Nie porwą wieśniaków z Arrayo w Fallout 2? Nie, nic z tych rzeczy. Wszystkie RPG mają konsekwencje czynów dość mocno ograniczone (nawet AP, chociaż ma je zrealizowane dotąd najlepiej), gry BioWare nie są tu wyjątkiem.
@misiek345
Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Nie napisałem, że konsolowcy to idioci tylko, że gra jest robiona dla idiotów. Gry na PC często różnią się pod tym względem, bo ta grupa odbiorcza ma nieco inne wymagania (dlatego np. slashery tak rzadko pojawiają się na pecetach).
@Czarny Grabarz: Gry na PC często różnią się pod tym względem, bo ta grupa odbiorcza ma nieco inne wymagania (dlatego np. slashery tak rzadko pojawiają się na pecetach).
Kpisz sobie? Co pojawia się jakiś slasher z konsol na PC to się na niego ludzie rzucają. Nie o wymagania chodzi tylko o kontroler - nie każdy gracz komputerowy posiada pada. Wymagania nie mają absolutnie nic do rzeczy.
@Czarny Grabarz,
Z tym wyzywaniem wszystkich i wszystkiego od idiotów to bym się tak nie rozpędzał. Bo niby dlaczego casual ma się równać idiota ? Co ma piernik do wiatraka ? Czy jeśli ktoś czerpie przyjemność z obcowania z prostą czy nawet prostacką grą to znaczy, że jest idiotą ? Wg. mnie niekoniecznie, a idąc Twoim tokiem rozumowania to właśnie obraziłeś jakieś 60 mln. blaszakowców "pykających" w Farmville :)
Także wznieś się czasem ponad swoje fanbojstwo i "wymagania" i zrozum - nie każdy jest nabzdyczonym "hardkorem" i nie każdy traktuje gry śmiertelnie poważnie. Bo nie każdy musi, prawda ?
@Fristron,
Naprawę miło się czyta Twoje posty - sensowna, rzetelna argumentacja, zapędzenie oponentów w kozi róg, wszystko z kulturą i humorem. Obawiam się tylko, że to głos wołającego na puszczy... i ludzie pokroju Emisariusza nadal będą ślepo powielać nieprawdziwe stereotypy.
aope
Kpisz sobie? Co pojawia się jakiś slasher z konsol na PC to się na niego ludzie rzucają.
???
Ciekawe na jakiej podstawie wysnuwasz takie wnioski...
aope
@Zero-Cool: chociażby patrząc na ogólne zainteresowanie.
Rzeczywiście fachowa odpowiedź. Rozumiem, że to ogólne zainteresowanie dostrzegłeś przy okazji premiery DMC4 tudzież Darksiders ;)
@Zero-Cool: rozumiem, że nie mają startu do casualowych produkcji Zyngi skierowanych do graczy komputerowych, ale zainteresowanie jest. Widzę też, jak szybko dane tytuły znikają z zaprzyjaźnionej hurtowni :)
aope
@Zero-Cool: rozumiem, że nie mają startu do casualowych produkcji Zyngi skierowanych do graczy komputerowych, ale zainteresowanie jest. Widzę też, jak szybko dane tytuły znikają z zaprzyjaźnionej hurtowni :)
xD Ciekawe jakiej. Znikają zapewne szybciej niż strategie i erpegi. Może powinieneś napisać jakiś artykuł o fenomenie slasherów na PC skoro masz dostęp do takich informacji? To chyba byłoby nowością i sporym zaskoczeniem dla wszystkich deweloperów. No bo skoro pecetowcy dosłownie rzucają się na tego typu tytuły...
@Zero-Cool: dyskutować z Tobą to jak z taboretem :) Nie wierzysz - nie musisz. Podaj dane, które temu przeczą. Czekam. Chyba, ze jak zwykle zresztą, wszystko wyssałeś z palucha :) Nowego Warhammera, który będzie slasherem, pewnie na PC ogłosili tak dla jaj, nowe Gwiezdne Wojny pewnie też :> A hurtownie? Dwie, chyba największe w Polsce :) O fenomenie mowy nie ma, ale twierdzenie, że "nie schodzą" jest co najmniej głupie - schodzą i to naprawdę dobrze :) Czekam na jakieś argumenty z Twojej strony, chyba, że jak zwykle...nie masz i dalej będziesz podskakiwał jak paranoik ;) A artykuł? Czemu nie.
aope
@Zero-Cool: dyskutować z Tobą to jak z taboretem :) Nie wierzysz - nie musisz. Podaj dane, które temu przeczą. Czekam. Chyba, ze jak zwykle zresztą, wszystko wyssałeś z palucha :) Nowego Warhammera, który jest slasherem, pewnie na PC ogłosili tak dla jaj :> A hurtownie? M.in. AB i ABC Data :)
No no, widzę że już zaczyna się napinka. To Ty raczej "wyssałeś z palucha" stwierdzenie, że " co pojawia się jakiś slasher z konsol na PC to się na niego ludzie rzucają". Sam nie podajesz żadnych faktycznych danych, które by to uzasadniały, a od innych je wymagasz. Podaj je, skoro masz do nich dostęp, bo naprawdę mnóstwo osób nie ma o tym pojęcia. Może deweloperzy przejrzeliby na oczy i zaczęli robić więcej tego typu gier na PC. Zobacz jak mało slasherów konwertowanych jest na PC i przypomnij sobie wypowiedzi Capcomu po premierze DMC4 na tę platformę. Tak wogóle, to powiedz mi dlaczego tak póżno ogłosili że wydadzą też wersję na pc (chodziło mi tutaj o Space Marine)?
A artykuł? Czemu nie
Pomyśl nad tym, bo może inne portale by sie do niego odnosiły. Może jakieś polskie studio zajęłoby się slasherem na pc. Tylko pamiętaj, podaj w tym artykule faktyczne dane.
@Zero-Cool: jest rok 2010, slashery są dostępne na PC :) Ja się nie napinam, po prostu smieję się z bzdur, które wypisujesz i których bronisz :) Dlaczego jest mało slasherów na PC? Już o tym napisałem wcześniej. Dlaczego ostatnio konwersji jest coraz więcej? Też o tym napisałem. Nie wiem, czego nie rozumiesz :) Jakby nie było zapotrzebowania, to by nie było konwersji ;) Space Marine? Dlaczego? Przecież też o tym napisałem wcześniej. Poza tym ze stricte slasherami na PC gracze mają kontakt od wielu lat. A że z innej perspektywy? Że lekki miks gatunków? Czymże jest Diablo Twoim zdaniem, jak nie slasherem z nutką rpg ukazanym w rzucie izometrycznym i zoptymalizowanym pod myszkę i klawiaturę? A Torchlight? Sacred i masa innych?
A to tak dużo tych konwersji slasherów jest? Zasnąłem, jak zapowiadali Bayonettę, Dante's Inferno, God of War III czy Castlevanię: LoS na PC?
@lordpilot: miło mi się zrobiło, dzięki. :)
aope [ gry online level: 32 - Condit regna labor ]
@Zero-Cool: jest rok 2010, slashery są dostępne na PC :) Ja się nie napinam, po prostu smieję się z bzdur, które wypisujesz i których bronisz :) Dlaczego jest mało slasherów na PC? Już o tym napisałem wcześniej. Dlaczego ostatnio konwersji jest coraz więcej? Też o tym napisałem. Nie wiem, czego nie rozumiesz :)
Ale jakich bzdur człowieku? To, że wychodzi coraz więcej gier na PC (nawet tych stricte konsolowych) sam zauważyłem już dawno temu. Świadczy to o ogólnym wzmacnianiu się pozycji tej platformy. Ale litości! Ty napisałeś, że pecetowcy przy każdej premierze slashera na PC dosłownie się na niego rzucają. I jakoś nie potrafisz podać żadnych danych, które uzasadniałoby tak mocne stwierdzenie.
A że z innej perspektywy? Że lekki miks gatunków? Czymże jest Diablo Twoim zdaniem, jak nie slasherem z nutką rpg ukazanym w rzucie izometrycznym?
Diablo to hack&slash a nie slasher. Owszem, wycina się mnóstwo stworów ale mechanika gry jest zupełnie inna, dostosowna do pieca. Poza tym jak sam zauważyłeś, posiada elementy erpegowe. Posiada także uproszczony system handlu i craftingu. Niemniej nie jest to slasher.
Myślę że pomijamy tutaj to że stare cRPG były również dostępne dla causalowych graczy, porównajmy np takiego Drakensang z Darksiders.
Drakensang:
Mnóstwo dostępnych opcji na ekranie gry, gracz nie musi ich wszystkich pamiętać wystarczy że raz na czas aktywuje jakąś umiejętność której wcześniej nie używał, tym samym zobaczy jej działanie i wkomponuje ją w zestaw który aktualnie używa.
Darksiders:
Aby aktywować umiejętność musisz wcześniej znać jej kombinację, podczas walki nic nie naprowadzi cię na fakt że istnieje umiejętność adekwatna do danej sytuacji. Za każdym razem gdy chcesz przemyśleć zestaw używanych ciosów, zaglądasz do menu, sprawdzasz co posiadasz i podczas następnej walki musisz pamiętać aby zmienić swoje nawyki.
Drakensang:
Używanie umiejętności jest łatwe, jedna umiejętność jeden "przycisk" na ekranie, dodając do tego widoczność wszystkich dostępnych umiejętności na ekranie gra może pozwolić sobie na duży zestaw umiejętności. Tworzy to system walki w którym głównym wyzwaniem jest używanie odpowiednich skilli w odpowiedniej sytuacji i kolejności. Grę można zatrzymać aby pomyśleć nad tym jaki działanie będzie najbardziej odpowiednie, przez co sama walka ma charakter taktyczny.
Darksiders:
Używanie umiejętności jest utrudnione, aby jakąś aktywować musimy użyć kombinacji przynajmniej dwóch klawiszy, a w przypadku mocniejszych ciosów przeważnie więcej. To rozwiązanie bardzo ogranicza ilość dostępnych umiejętności, sprawia że walka jest zręcznościowa i głównym dylematem nie jest używanie odpowiednich umiejętności w odpowiedni sposób ale poprawne wykonanie kilku dostępnych opcji które posiadamy.
Podanym wyżej przykładem można zobrazować ogólną różnicę dzielącą gry na PC i konsole. Na PC masz wszystkie opcje łatwo dostępne, widoczne na ekranie, wystarczy je aktywować myszką przez proste kliknięcie. Na konsoli natomiast wszystko jest poukrywane i żeby aktywować cokolwiek poza podstawowymi czynnościami (np. podstawowy atak i blok w slasherach) musimy nadawać morsem przez pada.
Popatrzmy na gry blizzarda, wszystkie opcje są dostępne z poziomu gry, w takim Starcrafcie nie jest problemem jak zrobić jakąś jednostkę, tylko jak ją wykorzystać. Czy Cywilizacja 5 jest grą prostacką? Nie. Czy jest ciężka do nauki przez gracza causalowego? Nie. To samo tyczy się wszystkich części Heroes Of Might And Magic, sim city, RTSów, czy gier MMO (za wyjątkiem EVE online). Causalowy gracz bez problemu może zgrać w tego typu gry, aby poznać drugie dno i szczegóły mechaniki trzeba już jednak trochę doświadczenia. To element zręcznościowy, lub wymóg intencjonalnego nauczenia się danej czynności jest tym co odstrasza gracza okazjonalnego.
@Fristron: Bayonetta zbyt Japońska (ja sam nie dałem rady w to grać, ale sa smakosze), Dante to gniot kompletny, GoW III to tytuł ekskluzywny dla SONY a Castlevania...nieznana marka na PC, chociaz nie zdziwiłbym się, gdyby ogłosili konwersję.
@Zero-Cool: wiesz...nie każdy lubi cały czas grac tylko w jeden, dwa gatunki. Wyobraź sobie, co by się działo, gdyby taki GoW III pojawił się na PC :) A czymże jest h&s jak nie odnogą slashera? Tłuczesz niezliczone ilości przeciwników w najprostszy sposób, zyskujesz poziomy i umiejętności. Że dodali od siebie handel? W slasherach tez jest, podobnie jak poziomy i umiejętności. Tyle, ze w nieco innej formie i z nieco innej perspektywy. I jak dobrze zauwazyłeś - różnica jest tylko w mechanice zoptymalizowanej pod komputery osobiste i ich sterowanie. Te dwa "odmienne" od siebie gatunki mają ze sobą zadziwiająco wiele wspólnego.
aope
A czymże jest h&s jak nie odnogą slashera? Tłuczesz niezliczone ilości przeciwników w najprostszy sposób, zyskujesz poziomy i umiejętności. Że dodali od siebie handel? W slasherach tez jest, podobnie jak poziomy i umiejętności. Tyle, ze w nieco innej formie i z nieco innej perspektywy. I jak dobrze zauwazyłeś - różnica jest tylko w mechanice zoptymalizowanej pod komputery osobiste i ich sterowanie. Te dwa "odmienne" od siebie gatunki mają ze sobą zadziwiająco wiele wspólnego.
H&S odnogą slashera? Ty wogóle masz pojęcie o czym mówisz? H&S to odnoga erpegów. Różnią się nie tylko mechaniką, jak już napisałem. Handel slasherach? W takim samym stopniu jak w H&S? Crafting już wogóle pominę milczeniem. Niemniej przynajmniej to dostrzegłeś, że slasher to jednak nie do końca to samo co H&S. Zacząłeś mówić, że "...co pojawia się jakiś slasher z konsol na PC to się na niego ludzie rzucają...", więc czekam na dane potwierdzające to kategoryczne stwierdzenie a nie odwracanie kota ogonem.
aope - Castlevania raczej jest znana na PCtach. 3 pierwsze części się na PC pojawiły (pierwsze są stare, ale wtedy to było coś:) raczej znana na PCtach jest, choć bardziej z PSów i Nintendo).
Co by się stało jakby GoW się pojawił na PC? Ludzie by się cieszyli. Mało jest gier z tak dużymi bossami :)
Nie no jaja se robię.
Fakt iż jest to slasher nie będzie PCtowcowi przeszkadzać, gdyż, gra ma strasznie wysokie oceny, dla wielu (nie dla mnie) jest królem slasherów, gra ma prześliczny art style i dobry projekt poziomów. To już nawet casual by chciał to poczuć na własnej skórze :) Każdy chciałby to zobaczyć. Taki juz urok slasherów. Kit z tym, że wielu w połowie zacznie się nudzić (mowa o nie fanach slasherów którzy z ciekawości by po to sięgnęli). Ja tam slashery lubię, ale strasznie nie lubię mitologi, dlatego też GoW nieco mi trąci po oczach i uszach. W dodatku przesadna efektowność też jest dla mnie minusem, a ta gra aż tym ocieka. O brutalnosci nie wspomnę, która by zaskarbiła sobie wielu juniorów którzy by sie potem chwalili w podstawówce :)
PS. Slasher to odnoga H&S :) W dodatku H&S często jest trudniejszy, bo ilość wroga na ekranie jest najczęściej pięciokrotnie większa niż w slasherze i w dodatku wróg jest od razy na ekranie ,a nie jak np. w DMC, po zabiciu jednego pojawia się następny, albo w danym czasie po sobie. Pewnie grałeś w Diablo 1 lub 2. W jedynce przeżyć w piekle jest ciężkie (mimo iż miałem zbroje najlepszą z możliwych, postać rozbudowana jak trza, to piekielne stwory w drużynach po 5 już mnie prawie niszczyły, a najczęściej atakowało więcej niż 5 :)), zaś w 2 części, na ekranie na raz może atakować nawet do 30 potworów na raz, nawet barbarzyńca ze swoim defem i dużą ilością energii traci HP strasznie szybko. Slasher sie tym różni, że zwykłym atakiem miecza, wszyscy wokoło już zostają uderzeni, zaś w H&S trza użyć jakieś umiejętności żeby tak było, a jak takowej nie ma, to masz przesrane :)
H&S pierwszy, potem jego odnoga slasher :) Nie na odwrót.
Co do Bayonetty... chyba jestem smakoszem :)
aope:
H&S jest innym gatunkiem niż slasher. Ciężeko je porównywać poza faktem że tu i tu zabija się hordy przeciwników, ale to mamy też w FPSach.
Sama sprzedaż GoW III była by pewnie porównywalna do DMC4 lub Darksiders. DMC4 było też pierwszoligowym slasherem do puki nie skompromitowało się sprzedaż na PC w oczach dużej części konsumentów. Ja osobiście czekałem na premierę Darksiders ze względu głównie na klimat gry i jak możesz wyczytać z postu wyżej niestety zawiodłem się na tej produkcji.
@Zero-Cool: to, że nie potrafisz czytać, to nie mój problem. Już Ci napisałem o danych, dlaczego tak a nie inaczej uważam. Chcesz danych jednostkowych? To do wydawcy. Ja mówię na podstawie mi znanych. A Ty wciąż w zaparte. Podaj mi dane, że jest odwrotnie. Masz dostęp do czegokolwiek? I rozumiem, że w slashery nie grywasz. Szkoda, że się na ich temat wypowiadasz, bo pleciesz bzdury :) A sam h&s ma z RPG tyle wspólnego, co Miś Uszatek z Terminatorem. Tak wiem, dla niektórych Diablo to rpg ;)
@Kartis: ja się na Darksiders nie zawiodłem, ale gusta sa różne :) Niemniej naprawdę nie mam problemu, aby wyobrazić sobie np. Torchlight z kamera na wzór tej z Darksiders. Sama rozgrywka byłaby typowym slasherem z kilkoma dodatkowymi elementami :)
aope:
ja się na Darksiders nie zawiodłem, ale gusta sa różne :) Niemniej naprawdę nie mam problemu, aby wyobrazić sobie np. Torchlight z kamera na wzór tej z Darksiders. Sama rozgrywka byłaby typowym slasherem z kilkoma dodatkowymi elementami :)
Dla postaci walczącej w ręcz (1 z 3 dostępnych) pewnie tak, przypisało by się każdy skill pod odpowiednią kombinację klawiszy i nie było by większego problemu. Pytanie co zrobi się z postaciami dystansowymi? Pad nie daje możliwości równoczesnego wyboru skilla i wycelowania nim w odpowiednim kierunku bez użycia zatrzymania czasu, to jest też powód dla którego w slasherach gramy wyłącznie postaciami walczącymi w ręcz.
@Kartis: Pad nie daje możliwości równoczesnego wyboru skilla i wycelowania nim w odpowiednim kierunku bez użycia zatrzymania czasu (...)
Ależ oczywiście, że daje. Nie ma z tym najmniejszych problemów. Kwestia koordynacji, sterowania i przypisania akcji pod odpowiedni przycisk. Czynności można wykonywać naprawdę wiele. O ile dobrze zrozumiałem to, o co Ci chodziło. Możesz ew. podać jakiś przykład, abym mógł się odnieść? :)
aope
@Zero-Cool: to, że nie potrafisz czytać, to nie mój problem.
Oho, już napinka.
Już Ci napisałem o danych, dlaczego tak a nie inaczej uważam. A Ty wciąż w zaparte.
Napisałeś mi "o danych" ale ich nie chcesz podać. "Widzę też, jak szybko dane tytuły znikają z zaprzyjaźnionej hurtowni :)" - no jak szybko schodzą? Ile ich zeszło? Czyżby mała wtopa? Czyżbyś jednak takich danych wogóle nie posiadał?
Podaj mi dane, że jest odwrotnie. Masz dostęp do czegokolwiek?
Ale to Ty wyskoczyłeś ze stwierdzeniem "Co pojawia się jakiś slasher z konsol na PC to się na niego ludzie rzucają". To Ty napisałeś "Chyba, ze jak zwykle zresztą, wszystko wyssałeś z palucha :)" i "Czekam na jakieś argumenty z Twojej strony, chyba, że jak zwykle...nie masz i dalej będziesz podskakiwał jak paranoik ;)". No czekam. Gdzie te dane? Bo narazie tylko napinkę stosujesz i żadnych argumentów (same bzdury).
I rozumiem, że w slashery nie grywasz. Szkoda, że się na ich temat wypowiadasz, bo pleciesz bzdury :)
Grywam. Gdzie napisałem bzdurę? Wskaż mi, bo narazie to Ty pleciesz trzy po trzy (H&S odnogą slashera - xD).
A sam h&s ma z RPG tyle wspólnego, co Miś Uszatek z Terminatorem. Tak wiem, dla niektórych Diablo to rpg ;)
Nie, nie jest RPG, ale już napewno nie jest slasherem. Poza tym nigdzie nie napisałem, że Diablo to rpg tylko, że H&S wywodzą się od erpegów więc nie wiem skąd ten uśmieszek (czyżby argumenty się skończyły?). Poza tym, może byś zagrał w jakiegoś H&S'a, to może wtedy Ty przestałbyś wygadywać takie rzeczy.
@Zero-Cool: Ty wciąż nie rozumiesz. Jakich danych oczekujesz? Czy takich, że o godzinie 10 jest nowa dostawa a o 13 jest już "brak towaru"? Bo tak właśnie to wygląda. Tak samo wygląda choćby z nowym Falloutem, który znika jak świeże bułeczki. I na podstawie tego, co widzę, jak szybko cała dostawa znika, mogę wyciagać takie a nie inne wnioski. Co tym samym przedstawiam. Chcesz szczegółowych danych - męcz dystrybutora. Następnym razem czytaj ze zrozumieniem. Czekam teraz na potwierdzenie od Ciebie, że się nie sprzedają. I jeszcze jedno - mówię o PL rynku. Do zagranicznych dostępu nie mam. I nie odkręcaj kota ogonem.
A co do bzdur o slasherach - uważasz, że slashery nie mają systemu handlu? Nie mają pkt. doświadczenia? Zdobywania kolejnych poziomów i umiejętności?
aope:
No wiesz, nie ma żadnego slashera w którym grałbyś magiem albo łucznikiem. W grach konsolowych gdzie jest możliwość namierzenia mamy góra 4 bronie do wybory, w leciwym już Q3 Arena jest dostępne 10. Jeżeli chciałbyś zrobić slasher dystansowy musiałby być to FPS lub TPS z możliwością wyboru skilli, a taka gra do tej pory nie powstała. I jestem zdania że głównym tego powodem są ograniczenia pada.
Z resztą nie bez powodu Microsoft i Sany są zdania że nowa generacja konsol wymaga nowych kontrolerów, możliwości obecnych po prostu się już wyczerpały. Wielu graczy PCtowych uważa graczy konsolowy z idiotów. co oczywiście jest szkodliwym i niewłaściwym stwierdzeniem. Jednak ma ono swoje uzasadnienie- gry konsolowe są po prostu znacznie prostsze, muszą takie być ponieważ gra za pomocą pada sama w sobie jest trudna. Gracz konsolowy musi dzielić swoją uwagę pomiędzy zadaniami wyznaczanymi przez grę a samą jej kontrolę za pomocą pada. To też w takim slasherze nie może być 30 umiejętności dostępnych jednocześnie bo wymagało by to nauczenia się na pamięć kombinacji aktywującej każdą z nich.
@Kartis: jak to prostsze? Nie rozumiem? Możesz to wytłumaczyć? Bo kwestia nauki na pamięć pewnych elementów nie wydaje mi się prostsza od bezsensownego klepania w myszkę/klawiaturę, gdzie wszystko jest na widoku. Ponadto zawsze możesz wybrać broń dystansową.
Gracz konsolowy musi dzielić swoją uwagę pomiędzy zadaniami wyznaczanymi przez grę a samą jej kontrolę za pomocą pada. To też w takim slasherze nie może być 30 umiejętności dostępnych jednocześnie bo wymagało by to nauczenia się na pamięć kombinacji aktywującej każdą z nich.
A o combosach słyszał? Taka Bayonetta miała ich całą masę a i tak używało się tylko kilka z nich. Nie wierze że w H&S używasz wszystkich dostępnych umiejętności bo też byś się pogubił. Jak jeszcze grałem na PC to miałem przypisane max kilka najbardziej przydatnych.
"W konsolowej wersji nie możemy sobie zakolejkować serii ataków, musimy je po prostu wyprowadzić sami, naciskając A, więc – chcąc nie chcąc – walka w Dragon Age II ma zręcznościowy charakter"
Czyli walka jak w wiedzminie. Niezla kaszana.
aope
Ty wciąż nie rozumiesz. Jakich danych oczekujesz? Czy takich, że o godzinie 10 jest nowa dostawa a o 13 jest już "brak towaru"? Bo tak właśnie to wygląda. Tak samo wygląda choćby z nowym Falloutem, który znika jak świeże bułeczki. I na podstawie tego, co widzę, jak szybko cała dostawa znika, mogę wyciagać takie a nie inne wnioski.
Ale jaki slasher tak schodzi? Normalne dane liczbowe, a nie takie na zasadzie "gdzieś tam słyszałem". Sam nieraz wymagałeś tego typu danych ;)
Chesz szczegółowych danych - męcz dystrybutora.
A Ty następnym razem nie wyskakuj z takimi postami.
Następnym razem czytaj ze zrozumieniem.
To chyba raczej sobie powinieneś to zadedykować.
Czekam teraz na potwierdzenie od Ciebie, że się nie sprzedają.
Ale człowieku, to Ty wyskoczyłeś z tym stwierdzeniem - "Co pojawia się jakiś slasher z konsol na PC to się na niego ludzie rzucają". Skoro jesteś tak kategoryczny, to chyba posiadasz dane na ten temat?
I jeszcze jedno - mówię o PL rynku.
Widzę, ze wreszcie zmieniasz taktykę. Dobrze, że to uściśliłeś. Może niedługo zawężymy to do miasta, a potem wreszcie dojdziemy do porozumienia gdy stwierdzisz, że nie posiadasz żadnych faktycznych danych na ten temat.
Do zagranicznych dostępu nie mam. I nie odkręcaj kota ogonem.
Narazie to Ty cały czas to robisz.
A co do bzdur o slasherach - uważasz, że slashery nie mają systemu handlu? Nie mają pkt. doświadczenia? Zdobywania kolejnych poziomów i umiejętności?
Niektóre mają, ale czy jest to w choćby zbliżonym stopniu takie jak w H&S? Uważam, że nie.
aope:
O to właśnie chodzi, oba rodzaje gier w sumie są tak samo trudne. Tylko w grach na konsoli trudność ta wynika ze sterowania, na PC/Mac sterowanie jest łatwe, wręcz causalowe. To pozwala na przeniesienie trudności rozgrywki w inne miejsce.
Np. taki Starcraft2 przeprowadzanie szybkiego ataku terranem w postaci marines & marauders jest czynnością łatwą nie będącą problemem dla większości graczy. Tylko decyzje typu "przeciwnik gra zeargiem, idzie w 2*gaz odpuszczę na początku marines, zaatakuje go większą ilością marauderów przed tym jak zdobędzie mutaliski po czym przestawię produkcje na głównie marines aby się przed nimi bronić" wymagają dłuższego obycia z grą. Jeżeli cały czas musiałbyś zajmować się sterowaniem samą grą nie miałbyś po prostu czasu na przeanalizowania takiej sytuacji.
dranzer8:
Używasz kilku na raz. W WoWie swoim kapłanem używam ciągle 30 umiejętności (na paskach jest ich więcej, ale niektóre są wykorzystywane poza walką) , co i tak jest mniej skomplikowane niż obsługa shamana. Nie wyobrażam sobie abym musiał się uczyć kombinacji klawiszy do aktywacji każdej z nich.
@Zero-Cool: konkretne dane liczbowe nie wchodzą w grę, nie jestem upoważniony do ich podawania, dopóki nie zrobi tego dystrybutor. Mówię, co widzę, jak znikają dostawy na jakie tytuły. Jakie slashery? Ostatnio Darksiders i Star Wars. Nie zmieniam żadnej taktyki. Czekam wciąż na dane od Ciebie, które udowodnią, że się nie rzucają. Czekam i się doczekać nie mogę, ponieważ...nic nie masz? jak zwykle bredzisz? Dalej, odkręcaj kota ogonem i pytaj. Rozmowa z Tobą naprawdę przypomina dyskusję ze ścianą. Jesli nie podasz tych danych, bądź jakiegokolwiek innego punktu odniesienia, które obala tezę, to uznam, że jestes zwykłym trollem i nie będę dalej z Toba dyskutował, bo to nie ma sensu. Odbijac piłeczki nie mam zamiaru, tak jak Ty to robisz. To, że Ty nie przepadasz za jakims gatunkiem nie znaczy, że inni go nie lubią. Ja w Simsy nie gram, co nie zmienia faktu, że to najlepiej sprzedająca się gra na PC ostatnich lat.
Niektóre mają handel? Ty naprawdę w ogóle nie grasz w slashery najwyraźniej, albo w jakieś pojedyncze konwersje na PC. Przestań się wygłupiać.
@Kartis: podajesz przykład rts'a, gatunku, który na konsolach w formie 1:1 z PC jest niegrywalny. I tu masz rację. Ale rozmowa dotyczy h&s, slasherów. Bedac przy multiplatformach, niech przykładem będzie Sacred 2. Czy wersja konsolowa jest w jakikolwiek sposób uboższa? Ja bym wręcz powiedział, że na padzie grało mi się nieporównywalnie wygodniej niż na myszce.
aope:
Nie grałem w Sacreda2 ani na PC ani na konsoli (choć zamierzam to nadrobić jeszcze tym roku), więc nie wiem jak rozwiązane jest tam sterowanie. Powiedz mi w takim razie jak używa się tam umiejętności typu "skok barbarzyńcy" czy na przykład strzał z dystansu w odpowiednie miejsce, lub podleczenie jednego z przywołanych stworów?
P.S. Według mnie formą slashera na PC są właśnie Gry MMO ze sterowaniem typu Everquest (WoW, Lotro, Runes of Magick)- podobny widok tpp tylko klawisze aktywowane za pomącą Hud-a a nie przez kombinacje klawiszy.
@Kartis: wszystko jest zrobione identycznie jak na PC i daje identyczne możliwości. Oczywiście jest zupełnie inny interfejs. Sacred 2 potwierdza, że jest to tylko i wyłącznie kwestia odpowiedniego zaprojektowania sterowania pod dana platformę. Sacred 2 rozwiał moje wszystkie obawy związane z portami h&s na konsole :) Słuszna uwaga co do Everquesta.
Pozdrawiam
aope:
Czyli jak? Po prostu nie znam tej gry i chcę się tego dowiedzieć. Mam np. przywołane 3 wilki/koty/cienie/inne badziewie, jeden z nich jest uszkodzony i chcę go podleczyć jak to zrobię?
@Kartis: jest do tego odpowiedni skill, który wybierasz z tego co pamiętam. Ale już dawno temu grałem w dwójke na X360 i PC. Pamiętam, że różnic nie było, poza tym, że na konsoli grało mi sie znacznie wygodniej (co nie znaczy, że na PC było źle).
@aope : "@Kartis: podajesz przykład rts'a, gatunku, który na konsolach w formie 1:1 z PC jest niegrywalny"
A R.U.S.E.? ;) Kumpel w to na padzie pomyka ;-)
aope:
Jestem po oglądnięciu opisu gry na konole:
http://www.youtube.com/watch?v=XCN58rrR2_s
I nie widzę tam możliwości swobodnego targetowania. Wyobrażam sobie że można by było rozwiązać leczenie w następujący sposób: wybieramy czar leczący, po czym w miejscu skilli pojawia się nam menu naszych przywołanych istot i towarzyszy z którego wybieramy odpowiedni cel. Takiego rozwiązania w grze nie widzę, chociaż jest ono możliwe. Co natomiast z sytuacją w której mamy np. czar obezwładniający na kilka sekund i chcemy nim potraktować leczącego potwora stojącego za linią wroga? Mogę go w jakiś sposób obezwładnić kiedy nie jest w zasięgu mojego ataku?
@Kartis: targetowanie rozumiesz jako namierzanie w celu wystrzelenia? Z tego co pamiętam zależy od kierunku wychylenia gałki analogowej. Możesz w ten sposób zabić oddalonego przeciwnika, który nie jest akurat "przed Tobą". Po prostu wychylasz gałkę w jego kierunku i strzelasz. Tak samo z magią.
@Krondar: fakt, R.U.S.E jest wyjątkiem, jakże smacznym :) Chociaż sterowania na PC i tak jest wygodniejsze, to jednak niewiele padowi brakuje. Nie ma takiej przepaści, jak przy "klasycznych" rtsach :)
aope
@Zero-Cool: konkretne dane liczbowe nie wchodzą w grę, nie jestem upoważniony do ich podawania, dopóki nie zrobi tego dystrybutor. Mówię, co widzę, jak znikają dostawy na jakie tytuły. Jakie slashery? Ostatnio Darksiders i Star Wars. Nie zmieniam żadnej taktyki.
Zaraz, zaraz? Napisałeś "Co pojawia się jakiś slasher z konsol na PC to się na niego ludzie rzucają". Pisałeś, że niby coś wiesz, ale żadnych danych jednak nie podasz. Mimo to sam takowych danych wymagasz od innych. Widzę, że kończy się jak zwykle w dyskusjach z Tobą. Palnąłeś coś niezbyt mądrego i nie masz jak tego potwierdzić. Zostało to w postach dosyć jasno pokazane więc zaczyna się...
Czekam wciąż na dane od Ciebie, które udowodnią, że się nie rzucają. Czekam i się doczekać nie mogę, ponieważ...nic nie masz? jak zwykle bredzisz? Dalej, odkręcaj kota ogonem i pytaj. Rozmowa z Tobą naprawdę przypomina dyskusję ze ścianą. Jesli nie podasz tych danych, bądź jakiegokolwiek innego punktu odniesienia, które obala tezę, to uznam, że jestes zwykłym trollem i nie będę dalej z Toba dyskutował, bo to nie ma sensu.
...napinka i rzucanie inwektyw.
Odbijac piłeczki nie mam zamiaru, tak jak Ty to robisz.
Ale to Ty wyskoczyłeś z tym mocnym zdaniem: "Co pojawia się jakiś slasher z konsol na PC to się na niego ludzie rzucają", więc miło by było gdybyś to potwierdził jakoś danymi.
To, że Ty nie przepadasz za jakims gatunkiem nie znaczy, że inni go nie lubią.
Ale czy ja powiedziałem, że nie przepadam? Coś Ci się chyba uoriło.
Ty naprawdę w ogóle nie grasz w slashery najwyraźniej, albo w jakieś pojedyncze konwersje na PC. Przestań się wygłupiać.
xD I kto to mówi... znawca H&S ;)
aope:
Chodzi mi o to że mam czar który ogłusza postać na kilka sekund , chce unieszkodliwić healera na jakiś czas ale pomiędzy nim a mną jest grupka wojowników którą mój niedoszły cel ambitnie leczy, czy jest jakaś możliwość unieszkodliwienia go pomimo tego że na linii "strzału" znajdują się inni przeciwnicy?
@Zero-Cool: podałem Ci to, co widzę w hurtowni, jak towar znika i jak szybko, podczas gdy inny leży i czeka. Za mało? Trudno. Szkoda, że istnieje coś takiego, jak tajemnica handlowa. Ty nie podałeś nic pomimo prośby. Więc zgodnie z zapowiedzią o której przeczytałeś i do której się w żaden sposób nie odniosłeś - nie chce mi się dłużej z Tobą rozmawiać, ponieważ nie masz absolutnie nic do powiedzenia. Jak zwykle zresztą. Z mojej strony zgodnie z zapowiedzią EOT.
@Kartis: z tego co pamiętam, to tak. Ale tak jak wspominałem - grałem już dawno temu, nie pamiętam szczegółów.
aope
podałem Ci to, co widzę w hurtowni, jak towar znika i jak szybko, podczas gdy inny leży i czeka. Za mało? Trudno. Szkoda, że istnieje coś takiego, jak tajemnica handlowa. Ty nie podałeś nic pomimo prośby. Więc zgodnie z zapowiedzią o której przeczytałeś i do której się w żaden sposób nie odniosłeś - nie chce mi się dłużej z Tobą rozmawiać, ponieważ nie masz absolutnie nic do powiedzenia...
Nic a nic. Za to od Ciebie dowiedzialem się wiele nowego o "świetnej" sprzedaży slasherów na PC i o rodowodzie H&S'ów... ;)
...i jak zwykle trollujesz, nie potrafiąc przyjąć odpowiedzi. Z mojej strony zgodnie z zapowiedzią EOT.
Może zamiast nieuzasadnionego obrażania wycofałbyś się z bzdury, którą napisałeś wcześniej?
aope:
No ale nie widzę takiej możliwości, na filmikach też jej nie ma. A ja koncepcyjnie nie potrafię sobie wyobrazić jak by to mogło być zaimplementowane za pomocą pada więc staram się dojść do tego czy jest jakieś oczywiste rozwiązanie którego po prostu nie dostrzegam.
Jak na razie rysuje mi się obraz Sacreda2 jako gry w której zrezygnowano z pewnych opcji (np. klątw nekromanty z Diablo2) aby nie trzeba było w grze targetować. Żuć jakimś rozwiązaniem umożliwiającym poradzenie z postawionym przeze mnie problemem (choćby koncepcyjne) a uznam że H&S mogą być z powodzeniem i bez uproszczeń grane za pomocą pada.
@Kartis: tam się chyba pojawiała taka żółta poświata, która przesuwało się w miejsce, gdzie miał być rzucony dany czar (chyba jak w 3:24 w filmie, który podałeś, jest przez chwile). Ale poważnie - grałem w to już dawno temu (i co dziwne, ponieważ nie lubie niemieckiej szkoły tego typu gier, grało mi się naprawdę dobrze), nie pamiętam takich szczegółów. Różnic między wersją PC nie przypominam sobie. Było bardzo przyjemnie.
aope:
No rzeczywiście jest, jest to jakieś rozwiązanie. Nie pozostaje mi nic innego jak zaakceptować fakt że H&S można przenieść na pada.
@aope
Bzdura - slashery na PC sprzedają się nawet w najlepszym razie średnio, a to "zainteresowanie", o którym mówisz jest spowodowane rzadkością tego typu premier na tę platformę i nieprzekłada się na wyniki finansowe. Kontroler też nie ma tu większego znaczenia, chyba, że w jakiś hardkorowych produkcjach, które i tak jakiś oszałamiających wyników nie mają.
@lordpilot
Jeszcze raz powtarzam - NIKOGO nie nazywam idiotą, nawet tych, którzy nie potrafią zrozumieć prostego zdania, której jeszcze później łopatologicznie tłumaczyłem.
Poza tym nie mam nic przeciwko grom typu Farmville, które w założeniu są tworzone dla "niedzielnych graczy". Natomiast nie podoba mi się przerabianie gry, która w założeniu ma być rozbudowana (to mimo wszystko cRPG!) na grę dla każdego poprzez upraszczanie jej do maksimum.
"Także wznieś się czasem ponad swoje fanbojstwo i "wymagania" i zrozum - nie każdy jest nabzdyczonym "hardkorem" i nie każdy traktuje gry śmiertelnie poważnie."
Skoro jestem takim fanbojem, to dlaczego sam mam w domu Xboksa 360 i PS3? ;) Nigdy nie napisałem, że konsole nie mają do zaproponowania nic ciekawego.
"Wymagań" też nie mam jakiś ogromnych, a już na pewno nie traktuję gier "śmiertelnie poważnie" - sam gram okazjonalnie, głównie w weekendy. Co nie zmienia faktu, że gra takiego studia jak Bioware, której mechanika ogranicza się do bezmyślnego walenia w jeden przycisk jest IMO tworzona dla idiotów, bo casualowcy grają jak to wspomniałeś w Farmville, a nie w erpegi, których przejście zajmuje po kilkadziesiąt godzin.
Czytałem wasze wypowiedzi ale powiem szczerze nie wytrwałem bo są skrajne na + i na -. Gry rpg dla mnie to przede wszystkim książkowa fabuła za to Dragon Age mi się podobał (a Wiedzmin był wręcz rewelacyjny), ale dodatek już był dla mnie warto 2/10, kiedy podstawka na jakieś 9/10. Fabuła była niezła (a raczej rozmowy w obozie między towarzyszami dobrze ich nakreślały, czułe się magię ich prawdziwego istnienia), ale mechanika gry i rozwój rpg strasznie beznadziejny. W chwili obecnej mogę tylko sobie życzyć, aby fabuła w grze była na poziomie Mass Effect I, i nie była jak ME2 i dodatek do Dragon Age. Jak ktoś lubi b. dobre rpg to na chwilę obecną jest Drakensang oraz Drakensang Rzeka Czasu, Divninty II i Fallout NV i chyba nic więcej niestety. Na DA2 czekam ale na fabułę, bo mechanika gry i przerabianie gier na szybką siekę kojarzy mi się tylko i wyłącznie z pluciem w twarz starszym graczom, głaskając przy tym małoletnich z wątpliwym współczynnikiem IQ. Pozdrawiam.
Przecież ta gra będzie tak słaba, że szkoda słów - pornograficzne, homoseksualne cut-scenki jak w jedynce, do tego prosta łupanka i znowu płyciutka fabuła o rycerzu bez skazy bijącym złych orków - znawcyRPG się spodoba, ale gra pewnie się nie sprzeda nawet w tysiącu egzemplarzy.
Zastanawia mnie jedna rzecz. Mianowicie to, dlaczego nikt nie raczył krytykować serii Gothic, Riesen, Arcania i Widźmina za brak możliwości wybrania rasy i płci naszego protagonisty oraz hack'n'slash'owy system walki, a na DA2 wszyscy już psioczą a gry na oczy nie widzieli... <_<
@pablo_ID
hack'n'slash'owy system walki to akurat dla mnie +, lepsze to niż zatrzymywać gre poprzez pause z 30 razy w ciągu walki nic w tym przyjemnego nie widze. Rasa to malo istotne, pozatym jak chcesz w wiedzminie grac inna rasa? albo w gothic co chcesz orkiem grac? postacie narzuca fabuła. To że oni piszczą to są ich oczekiwania w stosunku do gry
U mnie odwrotnie niż u autora tekstu: ja, po Mass Effect 2, nie daję już Bioware ŻADNEGO kredytu zaufania i traktuję ich jak każdego innego producenta, bez ŻADNEJ taryfy ulgowej. A to, co dzieje się z Dragon Age II (zmiany i pokazywany wciąż jeden filmik bez żadnych szczegółów dotyczących innych elementów niż slasherowa walka i system dialogów, który nie jest niczym rewolucyjnym) tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że Bioware nie jest już tak wyjątkowe, jak kiedyś.
Poza tym PO PROSTU NIE DA SIĘ zrobić w 1,5 roku świetnego, epickiego, wielkiego i rozbudowanego RPGa z rozbudowaną fabułą, wyrazistymi postaciami, przemyślanym rozwojem bohatera, atrakcyjnymi lokacjami, interesującymi questami itp. itd. w dodatku w wielu aspektach zmieniając rozgrywkę! Jestem pewien, ze nie będzie to shit ani kaszana, ale też nie będzie to gra wybitna, która będzie zbierać noty 9-10 i nad którą każdy gracz będzie się rozpływał i która przejdzie do historii jako klasyk gatunku (chyba że klasyk slasherów albo jako historyczny przykład jak można spieprzyć dobrze zapowiadającą się serię).
To pierwsza gra (pierwszego Baldura nie liczę bo wtedy Bioware dopiero zaczynało przygodę z RPG) Bioware, na którą W OGÓLE NIE CZEKAM i z którą nie wiążę absolutnie żadnych nadziei. Już wprzypadku Mass Effect 2 miałem mieszane odczucia, ale jednak byłem ciekaw tej gry i w końcu ją kupiłem i zagrałem, a że jakoś specjalnie mnie nie zachwyciła to inna sprawa. Natomiast na Dragon Age II już w ogóle nie czekam.
ja i tak wolę wieska ale DA II też pewnie będzie dobry
Ja do tej części podchodzę bardzo sceptycznie . Nie podoba mi się ten zabieg , wydaje mi się że jest czysto komercyjny i może źle wpłynąć na grę . Ale cóż , pożyjemy zobaczymy
Na kotaku jest artykuł, z którego wynika, że DA2 będzie slasherem z systemem dialogów zaczerpniętym z Mass Effect (w dodatku ułatwionym, żeby przypadkiem nie wybrać złej opcji dialogowej). Do dyspozycji gracza będzie 6 umiejętności. Pecetowa wersja od konsolowej ma się różnić jedynie tym, że specjalne ataki będzie można wybierać myszką, trybu taktycznego nie uświadczymy, a sama walka ma być uproszczona względem tego co widzieliśmy w jedynce - no ale to slasher, więc...