Recenzja Fallout New Vegas [PC]

chyshby ghwiazsdha wtscheshnyey f tym rocku?

shexpheer@=> nacisnij Ctrl+Shift :)

Dla mnie zdecydowanie największymi wadami są bardzo słabe tekstury, gorzej niż tragiczna sztuczna inteligencja i nieco zbyt duża monotonność momentami. Z plusami się zgadzam. Ode mnie gra ma 8

ooo a gra już dostępna?

I bardzo dobrze :) czekalem na takiego Fallouta xD

I o to chodziło :)

A grafika jak wiadomo graczom RPGowym nie przeszkadza bo to fabuła jest najwazniejsza :) Z wielką przyjemnością gram teraz w Planescape torment i grafika naprawdę nie jest problemem.

Jest fallout new vegas, teraz czekamy na Elder Scrolls V. Bo Gothic, Riesen czy Two World to nie to samo co Elder Scrolls :)

Jeśli ktoś nie gra po polsku to polecam olać Cenegę. Dużo szybciej dostaniecie grę z poza kraju (cóż za ironia).

Miłe zaskoczenie czytając tą recenzję oraz recenzje amerykańskie, moja wiara w Fallouta została przywrócona

Dużo osób mówiło, że Fallout: NV będzie kiepski, a tu proszę :) Wyszła z tego bardzo przyjemna produkcja, ale nie doskonała ;) szkoda, ale przeczież nie ma produkcji doskonałych :)

co na to Raziel?

cóż za ironia, gra nie jest dostępna w tym kraju, bo premiera europejska to 22.10, a nie 19.10 (amerykańska). i to 49 euro... chyba się nie pyli

nv = must have

fabularnie blisko absolutu; - autor chyba się zagalopował, polecam sprawdzić znaczenie słowa "absolut". pozdrawiam ;)

No czyli dużo od F3 gierka nie odbiega. Kupie z sentymentu ale dopiero jak gra zejdzie do 50 zł. Czyli na moje oko za 3 miesiące :] ( dodatkowo będę miał już patche)

oj tam absolut jako byt nieograniczony i idealny może jakoś tam pasować

No to mam nadzieję, że optymalizacja gry jest zrobiona mimo wszystko na dobrym poziomie.
Jeżeli fabuła jest bliska absolutu to jestem zadowolony i jako wielki fan Fallout'a 3 (bo w poprzednie części nie grałem i jakoś mnie nie ciągną) zakupuję NV w ciemno!! Recenzja bardzo dobra, tego mi było trzeba :)

A mi tam Fallout się podoba .

Super, kupuje w premierę. F3 był imo świetny, mam tylko nadzieję, że cenega nic nie zjebie..

>>>Alleluja! To najlepsza wiadomość w tym miesiącu!

podpisuję się pod tym :D

Miałem jedynie kupić CoD Black Ops w listopadzie ale widzę że trzeba będzie jeszcze wyłożyć 100 zł na nowego Fallouta :]
Pewnie w patch-ach naprawią błędy technologiczne i oby nie wypuszczali durnych DLC tylko porządny dodatek/dodatki !!!

Błędy techniczne to wina tego gównianego silnika. W oryginalnym F3 też miałem absurdalne spotkania.
No, ale przynajmniej mogli się skupić na innych aspektach.

New Vegas na pewno przebije Fallouta 3 z prostego powodu. Fallout 3 to największy gniot wśród wysokobudżetowych produkcji więc o pobicie go nie będzie trudno. Tym nie mniej nie oznacza to, że New Vegas będzie również niezbyt udane. Tym razem za tworzenie gry zabrały się osoby, które znają się na rzeczy i które choć w niektórych miejscach nie prowadzą gracza za rączkę, ale wymagają by ruszyć mózgownicą.

O jaka miła niespodzianka :) Bo fallout jest zajebisty ;)

Dobra ocena gry, na pewno zagram. Zróbcie gramy z nowego Fallout'a

Świetna recenzja. Po jej przeczytaniu mam jeszcze większą ochotę zapoznać się z tą serią. :)
Gdyby jeszcze panowie z Obsidian dbali o aspekty techniczne swoich gier byłoby prawie idealnie.
Co recenzja ich gry to zalety:świetna fabuła wady: techniczne- brudny rynsztok.
Na prawdę czytając plusy i minusy ich produkcji można poczuć niezła Deja Vu.

Na torrentach już jest obraz CLONEDVD tej gry :P

Fallout jak zawsze trzyma klasę !

Ja również uważam jak kolega A.l.e.x., że Obsidian robi świetne cRPG. Dużo lepsze wg mnie od Bioware. Gry tych ostatnich są strasznie infantylne. Świat i bohaterowie są płascy jak stół i jednowymiarowi. Sztampa goni sztampę. Bioware są już takimi wyrobnikami, oferują wyłącznie błyskotki, taką hollywoodzką papkę. Co z tego, że ich gry są techniczne dopracowane jak to co powinno się przede wszystkim liczyć w cRPG'ach jest na poziomie bardzo przeciętnym.

Obsidian robi masę błędów techicznych ale zawartość merytoryczna ich gier stoi na dużo wyższym poziomie. Fabularnie KOTOR 2 i NWN 2 biją wg mnie pierwowzory na głowę. Alpha Protocol, choć toporny strasznie, jest cholernie wciągający ze względu właśnie na bohaterów, wybory i sposób prowadzenia scenariusza. Doskonały tytuł nawet z tymi babolami.

Wychodzi na to, że i tutaj pokazali klasę i Fallout 3 ze swoją historią jest jakimś żartem. Bethesda zresztą też nigdy nie grzeszyła dobrymi pomysłami.

Fallout jako jedyny daje przykład tego że najważniejsza w grze jest fabuła i to jak został przedstawiony świat i jego mieszkańcy. Klimat buduje grę, a grafika zachwyca tylko na początku. :)

preorder na wersję PS3 już mam od jakiegoś czasu złożony, szczerze mówiąc nie spodziewałem się takiej dobrej oceny po tym jak ludzie jechali po F3, a tu proszę jaka miła niespodzianka.

@Mortalking
Jakim partaczem? Musieli jechać na silniku Gamebryo bo to gra Bethesdy jest. A żę gamebryo jest już przestarzały i ogólnie daleki od doskonałości to i grafika odstaje jakością od dzisiejszych standardów. I tak jest lepiej niż F3.

Alpha Protocol zrobił na mnie ogromne wrażenie od strony historii tam opowiedzianej. Najbardziej podobało mi się to, że decyzje gracza miały ogromny wpływ na to co się dzieje i nie były one wymuszane w sztuczny sposób oraz zawsze z czegoś wynikały, wszystko wydawało się naturalne i spójne przez co bardzo realistyczne. AP zdetronizował, w moim rankingu, Dragon Age pod tym względem.

Więc jak teraz czytam, że Obsydian poszedł w Falloucie o krok dalej w tej kwestii to zastanawiam się wręcz nad kolekcjonerką bo chce wspierać ten system tworzenia gier RPG i Obsydiana...

Właśnie przeczytałem o dopieszczonym trybie Hardcore. No to decyzja podjęta :)

Co do strony technicznej, szkoda, że oni zawsze coś partaczą w tej kwestii, widać nie można mieć wszystkiego:)

Mam pytanie. Czy gra będzie w pełni zlokalizowana czy będą dostępne tylko napisy?

A mnie śmieszy jedna rzecz: przed premierą F3 fani pierwszych dwóch serii narzekali po co 3d, i taka grafika, dlaczego nie rzut izometryczny, itp., itd. W odpowiedzi koronny argument to, że mamy XXI wiek, wszystko idzie do przodu, musi jakoś wyglądać. Teraz nagle wszystkie niemalże głosy, że grafika nie ważna, i nie ma co się nią przejmować, bo liczy się tylko fabuła. Ja tam na grafikę rzadko patrzę, a na pewno nie jest ona czynnikiem decydującym o zakupie przeze mnie gry, ale widać jak punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia.

Mnie osobiście ta gra ni ziębi ni grzeje, bo seria dla mnie się już skończyła, a to co wydaje Bethesda to jakieś potworki. Odpycha mnie sama mechanika rozgrywki. Mimo wszystko jak Obsidian rzeczywiście stworzył klimatyczną historię to może kiedyś sprawdzę?

Wolfwood ----> Historia już wiele razy pokazywała, że nawet z ,wydawało by się, przestałymi silnikami można działać prawdziwe cuda... trzeba tylko chcieć albo umieć. A Silnik z F3 aż tak przestarzały nie jest, po prostu Obsidian nigdy mistrzem pod względem technicznym nie był i trzeba do tego przywyknąć. W zamian za to dostajemy ciekawą fabułę i mnóstwo świetnych questów a nie fabularne kopiuj/wklej "masz kilka dróg do wyboru, w trakcie każdej zbierasz kogoś do drużyny, koniec ścieżek dalej fabuła jak po sznurku i ostateczne klepanie badassa" ze zmienianymi realami.

Panowie czy ten nowy Fallout jest w wersji kinowej czy dubbingowej ? Bo z dubbingiem bym zakupił a z napisami to raczej NIET.

PLUSY / MINUSY to Obsidianowy standard. Studio potrafi stworzyć bardzo dobre gry opowiadające ciekawe historie z niebagatelnymi zadaniami i postaciami, oparte na dobrej i solidnej mechanice ale jak zwykle zabugowane ;-]
Nie mniej, na cRPGowym poletku są nadal najlepsi.

PS. Nareszcie mutanty nie wyglądają jak orki w pancerzu.

@Geeko
Taa... Wystarczy napisać go praktycznie od nowa... Sory, ale silniki kupuje się po to, by było jak najmniej roboty. Spójrz na gry Bethesdy. Już Fallout 3 był przestarzały, a New Vegas trzyma się tylko dzięki temu, że dopicowano go w porównaniu do poprzednika. Nie rozumiem obarczania winą pracowników Obsidiana. Mieli pracować na tym crapie to pracowali, do tego z nieznanym sobie silnikiem poradzili sobie szybciej niż Bethesda z Falloutem 3. Mi wygląda na to, że Shithesda (czy Zenimax) dała im nieprzekraczalny termin, a Obsidian zrobił co się dało w tak krótkim czasie. Gdyby robiła to Bethesda wyszłoby znacznie gorzej. Nie pamiętasz ile bugów miał F3? Dopiero modderzy ponaprawiali wszystko.

Obsidianowe sequele zawsze wciągały mnie bardziej niż pierwsze części gier świetnie opowiadaną historią i ciekawymi zadaniami. To pozycja must have.

http://www.youtube.com/watch?v=ToKIkw3LIoQ będzie dobrze

He he, właśnie dostałem gre ale i tak doopa bo zainstalować ja można dopiero w piątek buhahahaha, nic to popstrykam pipboya po łbie i jakoś to minie

Nigdy wcześniej nie grałem w żadnego Fallouta (spróbójcie mnie jakoś przekonać że to dobra seria) a tu New Vegas mnie zainteresował ze względu na klimat i fabułe i chyba się zdecyduję, ale nie jestem do końca pewny, podpowiedzcie coś:D

Czy mi sie zdaje czy tam na screnie jest VAC który pauzuje walkę i był największym idiotyzmem w trójce

Do osób, które twierdzą, że Obsidian nie był nigdy mistrzem pod względem technicznym - oto przykład jakim mistrzem jest Bethesda (najśmieszniejszy bug z F3 jaki znam): http://www.youtube.com/watch?v=35avt-6He-g

przecież to ten sam silnik od beth i obliviona, co mógł obsidian?

Jak tamten tak cię rozmieszył to po tym nie zaśniesz w nocy:

http://www.youtube.com/watch?v=ToKIkw3LIoQ&feature=player_embedded

barracudo-> to się nazywa chyba VATS i faktycznie jest idiotyzmem. Niestety sama walka w falloutach opartych na silniku obliviona jest tak drewniana i drętwa, że sam VATS jakoś specjalnie na jej tle nie razi.

Mi tego nie pisz leon, to inni zrzędzą, że Obsidaian partoli. Jeśli chodzi o ten drugi filmik to widziałem go wcześniej (NMA odwiedzam regularnie od lat), ale jednak bardziej mnie rozwalił ten latajacy plastik-man.

Śmieszą mnie te wszystkie teksty fanatyków, którzy wcześniej pieprzyli, że Fallout 3 to nie Fallout itp. itd. Nagle pojawia się Fallout New Vegas i wszystko jest ok. A, no tak. Pojawił się znaczek Obsidiana. Ciekawe, gdyby tak bez żadnej zmiany w F3 pojawił się znaczek Obsidiana czy byłyby takie narzekania? Ciekawe, gdyby tak bez żadnej zmiany w FNV usunięto znaczek Obsidiana czy byłyby takie zachwyty? Nie ma jak to sobie wszystko tłumaczyć do własnego widzimisię. Błędy Bethy, które tu tak non-stop wałkujecie są niczym w porównaniu z błędami w grach Obisidiana. Prym oczywiście wiedzie Alpha Protocol a zaraz za nim NWN2...

Barakudo: a kto Ci każe korzystać z VATSa? Dla miłośników starych części ten system jest po prostu mistrzowski, więc po co takie głupoty pieprzysz..

@TobiAlex
Yyy... Nikt nie pisze, że wszystko jest OK. Wiadomo tylko, że będzie lepiej. Kij z fabułą, ważne, że dialogi będą w końcu sensowne (na różnych stronach można obejrzeć urywki z gameplaya, i to spore 20 minutowe lub nawet dłuższe), nie będzie levelowania przeciwników (tzn. dostosowywania się ich poziomu do naszego) i idiotycznych lokacji (jak Megaton). Ludzie z Obsidiana potrafią zrobić dobrą grę, po prostu. To dalej nie będzie Fallout, ale na pewno będzie to lepszy "eRPeG" niż F3.

@Tarec
VATS jest idiotyczny, a nie mistrzowski. Dla miłośników turówek takie coś to o kant tyłka można jedynie potłuc. To taki system cziterski dla bachorków, które chciały FPS-a, a nie potrafią nawet w niego grać. Jestem całkiem dobry w Quake'a (choć ostatnio trochę sflaczałem) i w F3 w trybie rzeczywistym mojego headshoty robiły znacznie mniej "ała" niż dawał VATS. Do tego w VATSie często zdarza się, że mając mniej niż 50% szansy trafi się krytyk. No i te animacje zwalniające i replaye... <rzyg>

no właśnie nie jest.

Tobi chyba nie ogarnął, że to nadal w dużej mierze gra bethesdy. Silnik przynajmniej.

Do marud: Przestancie narzekac na Bethesde Softworks (BS) i Obsidian Entertainment (OE), ze wydali kiepska gre. Moim zdaniem bardzo dobrze, ze obie formy polaczyly sily przy tworzeniu tej gry, bo dzieki temu powstala gra majaca zarowno dobra fabule (z czego OE jest znany, chociazby NVN2) oraz sprawdzony silnik Obliviona (plusy dla BS).
Wiem, ze krytykujecie NVN2 (dopiero patch 1.23 uczynil te gre dobrej jakosci), ale co do fabuly to nie mozna zaprzeczyc, ze jest wciagajaca. Mysle, ze to samo bedzie osiagniete FNV.
A co do krytyki enginu i bledow w F3 - tak macie racje - pierwotna wersja byla zabugowana i to calkiem sporo, ale po spatchowaniu do 1.7 gra byla bardzo stabilna. A w FNV z pewnoscia jest kontynuacja tego enginu po poprawkach a nie z poczatkow, wiec mysle ze ten problem tez nie bedzie dotyczyc FNV.

I pare slow do ludzi, ktorzy krytykuja grafike FNV - to, ze grafika jest nieco archaiczna (engine Obliviona z 2006r) to wcale nie przeszkadza. W RPG najwazniejsza jest fabula, ilosc i jakosc questow oraz mozliwosci exploracji i rozwoju bohatera - a w tym F3 byl bardzo dobry, gdyz zawdzieczal to wlasnie Oblivionowi (ktory poza Gothic 3 (notabene duzo bardziej niedopracowanym) w 2006r jedyny RPG dawal mozliwosc swobodnego poruszania sie po swiecie. W dodatku byl respawn potworow, oraz doskonala modowalnosc dzieki czemu gra nigdy sie nie nudzila.

Przy takich grach jak F3 czy FNV takie gry jak powszechnie oklaskiwany Mass Effect 2 to totalny shit - co z tego ze ma super grafike i muzyke, skoro misja glowna ma raptem 5 czy 6 etapow a 80% gry to pozyskiwanie towarzyszy, kretynski system levelowania postaci, mala liczba zadan pobocznych, nudne i czasochlonne skanowanie planet w celu pozyskania mineralow na rozwoj badan, raptem 10-15 rodzajow broni i malutkie lokacje z zerowymi mozliwosciami exploracji - takich niedociagniec mozna wymieniac wiecej.

Wiec nie marudzcie, ze FNV jest kiepski

A system V.A.T.S jest bardzo dobry.

Baroni - nie sądzisz, że mass effect i fallout to "trochę" inne gry?

jaro1986 - chciałeś chyba powiedzieć Bethesda, bo Obsidian ma niewiele wspólnego z tym błędem.

Wolfwood - "To taki system cziterski dla bachorków, które chciały FPS-a, a nie potrafią nawet w niego grać." - w strzelaninach z takim enginem niestety nie da się grać bez takich uproszczeń ;). VATS to jedna z lepszych rzeczy jakie F3/F:NV oferuje podczas walki.

Mastyl -
1. Nie spotkałem się.
2. Zdobywają poziomy równo z Tobą.
3. Jest pełno ale nie spotkałem sie z enklawą jak na razie (a co za tym idzie, być może nie ma lepszych power armorów niż te od bractwa stali)
4. Mapa jest trochę mniejsza chyba. Nie ma przede wszystkim metra. Jest za to dużo więcej miast. Świat wydaje się jednak trochę "mniej opustoszały" niż ten w F3.

@misiek345 - wiem, ze to calkowicie rozne gry- chodzilo mi o to ze obie gry sa wszedzie lansowane jako znakomite RPG-i, tyle tylko, ze seria F jest RPG w pelnym znaczeniu a ME2 to wiecej shooter niz RPG. Porownanie do ME2 dalem tylko dlatego ze Gry-Online podają ją jako gre podobna do FNV (tez nie wiem czemu)

Wie ktoś jak zdobyć Power Armour Training?

Obawiam się, że robiąc zadanie dla Brotherhood of Steel coś zawaliłem :

@Mastyl
A co tu argumentować? Slow-motion i replay odrywania głowy jest zwyczajnie idiotyczny - to jest fakt, a z faktami się nie dyskutuje.
Jeśli chodzi zaś o bycie stronniczym - nieprawda. Po prostu przy NV nei tylko będą pracowały osoby, które faktycznie grały w Fallouta i go znają (stąd dziesiatki odniesień, m.in. do Modoc, Broken Hills, The Hub, Gun Runnerów, etc.), a co najważniejsze miały przy nich swój udział i znaja sięna rzeczy. Gdyby Obisidan dostał wolną rękę mielibyśmy znacznie lepszą grę, a tak mamy mod do Fallouta 3, który jest bardziej strawny dal fanów jedynki i dwójki.

wygląda na to, że gra będzie po prostu osobną pozycją na liście steama. jeśli chodzi o pliki chyba nie będzie się niczym różnić od angielskiej. mody będą działać, to raczej jest jasne. a dlc... no cóż to zależy już od tego co sobie cenega wyduma

@Falcao_82: Miri szuka Power Armor Training a nie treningu Pancerza Wspomaganego, wiec gra w angielska wersje gry (a ta jest w sprzedazy juz od 2 dni), a jesli np dodac, ze Miri jest na emigracji w Anglii to nie widze w tym nic dziwnego

@WrednySiersciuch: watpie by mody byly kompatybilne z polska wersja gry - bedzie taka sama beznadzieja jak w F3, ze po modyfikacji snajperki bedzie mogl miec w ekwipunku zarowno "karabin snajperski" jak i "Sniper Rifle", ktore (nie)beda tą samą bronią.
Szkoda, ze za polonizacje wziela sie Cenega - Gdytby to byl CD Projekt to nasze patche z pewnoscia by nadazaly za zachodnimi

Poza tym mam nadzieje, ze bronie snajperskie beda bardziej celne (bez rozrzutu jak to bylo w F3)

NIGDY NIE kupuję polskich wersji - ZAWSZE oryginalne, angielskie. Mniej problemów z patchami, dodatkami i czekaniem.

Mieszkam w Polsce :) - ale mój dobry znajomy jest współwłaścicielem sklepu - coś a'la nasz EMpik - książki, muza, gry itp. w Baltimore.

Jak pojawia się gra to ma ją zwykle około TYDZIEŃ przed premierą oficjalną. Jak dostaje gry to daje mi i paru znajomym informację. Fallout New Vegas zamówiło u niego łącznie 24 znajomych - paczka przyszła kurierem UPS w zeszły Piątek :) :) Stąd mam FVN wcześniej.

Wychodzi drorzej ale mam interesujące mnie gry, podręczniki RPG szybko, przed premierą lub tuż po niej. Nie musze czekać na łaskę lokalnych dystrybutorów.

mowcie co chcecie ale fallout 3 to byla zenada do potegi. Postacie stoja jakby zjadly kij i tylko ruszaja mordami i to ma byc niby rozmowa. questy typu "pomoz mi napisac ksiazke" zenada. radio ktore w opkretke puszcza 2 (!) zdania. system VATS buahahahhahahahahahahahahahahahah, mniejsza celnosc niz recznie , z daleka , z bliska, zawsze. bethesda rules.
a to zobacze bo podobno fabula lepsza, ale smiecie typu VATS i inne gowna zostaja i raczej bedzie kolejna porazka

@WrednySierściuch - czy to znaczy ze jak zwykle nasza wersja (takze wersja angielska-a-polska) zostanie porzucona, bez polowy dlc i UWAGA niezgodna z hamerykanskimi/europejskimi modami???

Nie, to oznacza, że jak zwykle, mody do polskiej wersji będa wydawane wtedy, kiedy Cenega uzna to za stosowne, a nie kiedy ukażą się na rynku zachodnim i dalekowschodnim.

@Wolfwood - VATS jest idiotyczny, a nie mistrzowski. Dla miłośników turówek takie coś to o kant tyłka można jedynie potłuc.

Jest bardzo sensownym (nie wiem, czy nie jedynym) rozwiązaniem, które musiało połaczyć grę FPP/TPP w 3D z planowaniem taktycznym. Główną róznicą między VATSem a systemem z F i F2 (poza regeneracją PA w czasie rzeczywistym) jest brak taktycznej kontroli ruchu. Ale jeżeli masz pomysł, jak mogło to wyglądać inaczje, to chętnie posłucham.

To taki system cziterski dla bachorków, które chciały FPS-a, a nie potrafią nawet w niego grać.

Średnio cziterski, bo jest uzależniony od umiejętności postaci, a nie od zdolności gracza. Jeżeli postać słabo strzela, to VATS _utrudnia_ trafienie zamiast ułatwiać.

Do tego w VATSie często zdarza się, że mając mniej niż 50% szansy trafi się krytyk.

Bo podstawowa szansa na krytyka jest stała i modyfikowana jest podajże tylko przez dystans, a nie przez umiejętność. Gdybyś grał w pierwsze dwa Fallouty albo lepiej te gry pamiętał, to wiedziałbyś, że krytyki przy niskich umiejętnościach są jak najbardziej możliwe, zwłaszcza z perkiem "Finezja" (+10% do bazowej szansy krytyka).

@kristoferson - Fanboje mają tendencje do histeryzowania i udawania, że wiedzą wszystko lepiej od twórców gier. W rzeczywistości jednak najlepiej wychodzi im czepianie się mało istotnych detali oraz pomijanie faktycznych wpadek i sukcesów. Taki już ich urok.

P.S. A wracając do rzeczy istotnych - moim zdanie jedyną z największych przewag F:NV nad F3 może być wprowadzenie tego, wielu graczom brakowało w F3, a mianowicie przynajmniej jednego dużego miasta. Bo w F3 Megaton i Rivet City było małe nawet w porównaniu z najmniejszymi osadami w F i F2.

Jestem zachwycony! Obsidian dokonał według mnie tytanicznej roboty.... i tę grę można śmiało uznać za "prawdziwego" Fallouta!
Wróciła świetna muzyka z 1 i 2 (nie zawsze, ale jednak), klasyczny dźwięk VATS - całe audio jest o klasę wyżej, niż u Bethesdy. A do tego o niebo lepszy angielski dubbing, niż ten z trójki!
Fabularnie też jest ciekawie - zróżnicowane, wymagające questy.
A do tego nawiązania do poprzednich części - JACOBStown (specjalnie napisałem dużymi, wyjadacze powinni wiedzieć kto wrócił. A jeżeli nie - to w ramach podpowiedzi - Broken Hills) I te klasyczne pancerze Enklawy...
Rewelacja!

edit: zapomniałem wspomnieć o genialnych lokacjach! Wykonane z pomysłem i co najważniejsze - ciekawe! A tryb Hardcore jest rzeczywiście hard. NPC i stwory mają takie statsy, że głowa mała...

edit2: I zapomniałem do tego o czymś kluczowym - o klimacie. Czuć klimat starych Falloutów na tyle, na ile pozwala nieszczęsny engine Obliviona.

@Dzikouak
Jakie taktyczne planowanie? Jedyna taktyka polega na zdecydowaniu czy celować w głowę, tors czy ręce (swoją drogą, dano mniej opcji niż w prawdziwych Falloutach gdzie można było strzelić w jaja albo między oczy). Poza tym regeneracja trwa zbyt szybko. Mając 8 Agility co kilka sekund mogę wykonać z 4-5 strzałów w głowę w systemie VATS co przeważnie jest fatalne dla przeciwników. Poza tym otwarcie Pipboya zatrzymuje czas co jest kolejnym czitowaniem. W Falloutach otwarcie plecaka kosztowało 4 punkty akcji (a posiadanie 10 AP było już sporym wynikiem więc był to niemały koszt, szczególnie na początku rozgrywki). W tym czasie można się wyleczyć, zmienić broń, itd. Z tego co pamiętam w F1 broni w czasie walki zmienić nie można było (można było jedynie przerzucić się na alternatywny rodzaj broni klikając w czerwony przycisk). Słowem: było trudniej.
Jeśli chodzi o lepszy system - zacznijmy od tego, że FPS to chybiony pomysł dla Fallouta. Poza tym w czasie rzezcywistym można mieć i minimalnego skilla w broni palnej/energetycznej, a trafiać headshoty bez problemu. Mogli zrobić chociaż jak w Deus ex'ie, że chwilę trwałoby aż celownik pozwoliłby na precyzyjny strzał. Jest tu brak konsekwencji. Dużo lepszego sytemu w tych warunkach nie dałoby się zrobić, tu się zgodzę, ale problem leży gdzie indziej.

Średnio cziterski, bo jest uzależniony od umiejętności postaci, a nie od zdolności gracza. Jeżeli postać słabo strzela, to VATS _utrudnia_ trafienie zamiast ułatwiać.
Problem w tym, że w czasie rzeczywistym te umiejętności są g*wno warte. Stąd można z łątwością przejść grę z 1 Agility co w przypadku F1 i F2 było praktycznie niemożliwe.

Bo podstawowa szansa na krytyka jest stała i modyfikowana jest podajże tylko przez dystans, a nie przez umiejętność. Gdybyś grał w pierwsze dwa Fallouty albo lepiej te gry pamiętał, to wiedziałbyś, że krytyki przy niskich umiejętnościach są jak najbardziej możliwe, zwłaszcza z perkiem "Finezja" (+10% do bazowej szansy krytyka).
Krytyki w Falloutach 1 i 2 są możliwe przy b. niskich umiejętnościach, ale nie kilka razy z rzędu. Do tego w prawdziwych Falloutach przy niskich umiejętnościach często zdarzało się krytyczne chybienie (można było się uszkodzić albo zgubić magazynek) czego nie ma w wersji badziewia pod nazwą Fallout 3. W Bethesdowej podróbce Fallouta nieraz miałem krytyk za krytykiem przy 30% szansach trafienia.

bethesdowa podrobka Fallouta. I tyle w temacie.

@WrednySierściuch - A po co torrenty? Chyba że jesteś niepełnoletni i nie znasz nikogo posiadającego kartę płątniczą. Sam zamówiłem "Fallout: New Vegas" na brytyjskim Amazonie. Z przesyłką typu "Super Saver" wyszło mi 25 zł mniej niż proponowana cena polskiej wersji w EMPiKu, a ze standardową przesyłką - raptem o 30 zł drożej niż w EMPiKu i 40 zł taniej niż na Steamie.

@Wolfwood Jakie taktyczne planowanie? Jedyna taktyka polega na zdecydowaniu czy celować w głowę, tors czy ręce

No właśnie ja o tym. W poprzednich Falloutach można było wybrać cel i miejsce celowania. Jedną z rzeczy, których bardzo brakowało mi w F3 był za to wybór trybu strzału (pojedynczy/seria). Podejrzewam, że to brak tego rozróżnienia skłonił autorów do darmowego wejścia do ekwipunku.

Słowem: było trudniej.

No i o to mi od poczatku chodziło! Było napisać "VATS bardzo uprościł walkę" (z czym się całkowicie zgadzam), zamiast nic nie mówiącego "VATS jest idiotyczny" (bo nie jest - sam w sobie jest bardzo dobrym pomysłem, tyle że niepotrzebnie uproszczonym).

Inna sprawa, że rozwiazania w "Falloucie" też nie były optymalne. Koszt sięgania do ekwipunku jest problematyczny, gdy nie można ustawić skrótów klawiszowych (nonsesem jest kasowanie takiej samej ilości PA za zdjęcie plecaka i wyjęcie z niego noża oraz za wyjęcie noża z pochwy przy pasie).

W F3 wystarczyło wyłączyć możliwość korzystania z ekwipunku w czasie walki i wprowadzić koszt za użycie przedmiotów z szybkiego menu. Węszę uproszczenia wymuszone zastosowaniem pada i brakiem lepszych pomysłów (w innych wątkach parę razy pisałem, jak można obejść takie ograniczenia i korzystać z pada bez potrzeby upraszczania wielu elementów gry).

Problem w tym, że w czasie rzeczywistym te umiejętności są g*wno warte.

Oczywiście. Dlatego "cziterskim systemem" można nazwać walkę _poza_ VATSem. Chyba że źle Cię zrozumiałem, wtedy zwracam honor.

Do tego w prawdziwych Falloutach przy niskich umiejętnościach często zdarzało się krytyczne chybienie (można było się uszkodzić albo zgubić magazynek) czego nie ma w wersji badziewia pod nazwą Fallout 3

Wychodzisz z załozenia, że krytyczne chybienia są sensowne i w jakikolwiek sposób potrzebne. Równie dobrze można argumentować (choć nie zrobię tego, bo się zgadzam z tym tylko częściowo), że "w "Falloucie 3" wprowadzono zużycie i konieczność reperowania broni, czego w prymitywnych pierwowzorach tej gry nie było".

Akurat reperowanie broni jest idiotyczne. Broń która przetrwała 200 lat (albo i dłużej) potrafi się rozsypać po 20 strzałach w momencie gdy nasz bohater weźmie ją do ręki... To jeden z elementów, które Bethesda wprowadziłą na siłę byle tylko wykazać własną inicjatywę i pomysły.

Co do VATS-a to jest idiotyczny ze względu właśnie na możliwość właczenia go w dowolnym momencie i regenerację punktów. Gdyby było "albo albo" nie byłoby takiego problemu. Jeszcze lepiej gdyby sama gra nie była FPS-em, ale wymagałbym za dużo od Bethesdy, która potrafi pracować tylko na silniku Gamebryo.

O jezu znowu Fallouto-nostalgo-fagia... az rzygac sie chce.

Wyjdzcie sobie do innego tematu z tym crapem plx.

Gra sie swietnie i koniec. W 3ke tez sie gralo fajnie.

Jak wam sie tak podobaja stare czesci to sobie w nie grajcie a Bethesdzie i Obsidianowi pozwolcie w spokoju robic gry na miare 2010 roku, grywalne i co najwazniejsze bardzo dobrze odbierane i sprzedajace sie. Co wrozy ze to nie ostatni fallout i seria szybko nie umrze z czego (pewnie nie tylko ja) jestem ogromnie zadowolony.

Az by sie chcialo napisac "Ale to juz bylo!" bo naczytalem sie takich pierdol od "fanow" fallouta przy okazji premiery 3ki ze mam na serio przesyt tym crapem.

Zalozcie sobie watek "kocham gry z roku 1980 na ktore kazda normalna osoba rzygnie jak tylko spojrzy a Bethesda to zlo!" i tam sie wyplakujcie.

@Wolfwood
Akurat reperowanie broni jest idiotyczne.
Co do VATS-a to jest idiotyczny

Znasz w ogóle jakieś inne przymiotniki? :o)

Akurat reperowanie broni jest idiotyczne. Broń która przetrwała 200 lat (albo i dłużej) potrafi się rozsypać po 20 strzałach w momencie gdy nasz bohater weźmie ją do ręki...

Co w tym idiotycznego? Samo reperowanie jest normalnym rozwijaniem realizmu rozgrywki, tyle że w F3 całkowicie zaburzono skalę prawdopodobieństwa wystąpienia takiego zdarzenia. A więc poważny błąd a nie jakaś "idiotyczność".

Poza tym, chyba mnie nie zrozumiałeś. Wzmianka o reperowaniu mówiła o tym, że "chybienia krytyczne", czyli sytuacja, w której broń się psuje na skutek tego, że gracz chybił (testowana jest jego umiejętność strzelania, a nie sprawność techniczna) jest tak samo absurdalna, jak broń, która po wystrzelaniu 500 sztuk amunicji przechodzi od stanu fabrycznie nowego do grożącego rozerwaniem się w rękach. A zatem, używając Twoich określeń, wymieniono jeden "idiotyzm" na inny.

Co do VATS-a to jest idiotyczny

Powtarzasz to już chyba trzeci raz, a ciągle nie wyjaśniasz, co w nim takiego idiotycznego. Jest uproszczony, brakuje w nik kilku ważnych funkcji, można go było zrobić lepiej - w porządku, co do tego nie ma dwóch zdań. Ale idiotyczny? Niby jak?

@Kabraxxis - Daj spokój. Fanboje są fajni :o)

Jakby cenega czegoś nie spartoliła byłoby święto. Otóż wraz z grą dostajemy kod na dodatkową zawartość. Przy próbie aktywowania dołączonego kodu pojawia się informacja, iż najpierw trzeba aktywować oryginalną grę i kod jest do innej wersji gry. Bez komentarza. Zapewne ma to związek z tym, iż dołączony kod jest do standardowej wersji gry a nie "polskiej specjalnej"..

@Dzikouak
Może i nadużywam słowo "idiotyzm" i pochodne, ale wynika to jedynie z tego, że F3 ma dziesiątki idiotycznych rozwiązań , uproszczeń i głupich pomysłów (na tym forum można znaleźć listę Wszczebrzeszyna, który pieczołowicie je wyłowił, nie chcę go powtarzać).

Wzmianka o reperowaniu mówiła o tym, że "chybienia krytyczne", czyli sytuacja, w której broń się psuje na skutek tego, że gracz chybił (testowana jest jego umiejętność strzelania, a nie sprawność techniczna) jest tak samo absurdalna, jak broń, która po wystrzelaniu 500 sztuk amunicji przechodzi od stanu fabrycznie nowego do grożącego rozerwaniem się w rękach.
W F3 broń się nie psuła. Mogła się zaciąć, można było samemu się zranić albo mógł wypaść magazynek. Poza magazynkiem

Jeśli uważasz, że osoba, która nt. strzelania wiedziałaby tyle ile nt. uzyskania kondensatu Bosego-Einsteina nie byłaby w stanie zaciąć broni (wypadnięcie magazynka) lub samemu się uszkodzić to nie mam więcej pytań. Myślisz, że tylko osoby zdolne naprawić broń palną wiedzą jak się prawidłowo nią posługiwać czy ją oczyścić? To właśnie rozwiązanie Fallouta 3 sprowadza masę komplikacji i czyni rozgrywkę mało wiarygodną (czyt. idiotyczną). Każda usterka broni sprawia, że zadawane są mniejsze obrażenia (mam na myśli "w przedziałach", od 75% wzwyż jest max sprawności) - pierwszy idiotyzm. Nie widzę opcji w przypadku broni palnej (broń energetyczna to inna bajka, nie wiadomo tak naprawdę jak to się kręci, choć w tym przypadku broń raczej powinna działać lub nie, a nie pośrednio ze względu na skomplikowane procesy w niej zachodzące, np. wystrzelenie plazmy wymagałoby uzyskania niesamowitych temperatur, które spowodowałoby roztopienie broni, a nie sądzę by w tak małej objętości pułapka magnetyczna mogłaby coś dać, jeśli w ogóle byłoby możliwe jej uzyskanie w miniaturowej skali), by jakaś usterka mogła zmniejszyć obrażenia. Zmniejszenie obrażeń = zmniejszenie prędkości wylotu kuli z lufy. Musiałoby wystąpić więc jakieś dodatkowe tarcie, które można by łatwo zmniejszyć czyszcząc ją lub oliwiąc. Jakby było coś poważniejszego broń prędzej wystrzeliłaby nam w oczy lub wybuchła w rękach czego w F3 nie ma. Poza tym każdą usterkę da się naprawić tam stosując inną broń co jest śmieszne chociażby z tego powodu, że co chwilę można spotkać taką broń. W czasie naszej gry wykorzystujemy dziesiątki, jeśli nie setki broni, tzn. że w postapokaliptycznym świecie można się o nią potknąć - w Falloucie zdobycie broni było znacznie trudniejsze. Co więcej nawet majac odpowiednią wiedzę niektórych rzeczy po prostu nie dałoby się naprawić mając nawet do dyspozycji tokarkę czy frezarkę (czego w F3 nie ma zresztą) ze względu na zbyt skomplikowany proces technologiczny., a nie wszystko da się wymienić. W F3 nie ma usterek, których nie można naprawić.

Koleżanki, koledzy - smutno mi czytając taką walkę ludzi mieniących się fanami Falloutów.
Ja w F1 grałem w '97 z nosem w słowniku. Przeszedłem go ze 3 razy aby poznać wszystkie niuanse.
Zapowiedź F2 dała mi takiego kopa do nauki englackiego, że zrobiłem FCE w czerwcu '98 ;-)
Ostatni raz F2 przechodziłem we wrześniu i do obu części wracam regularnie. Wqurzałem się że Tactics to nie prawdziwy Fallout ale postapokaliptyczne Jagged Alliance, płakałem nad zastopowanym Van Burenem i grałem w BoS na pierwszym X. Z niecierpliwościa czekałem na F3, podświadomie obawiając się Oblivion with guns. Myślę, że mogę się nazwać starym fanbojem (pipboyem ciśnie się na usta). Marzył mi się F3 na miarę F1+F2 w technologii 3b (bolder-bigger-better). Dostałem F3 jaki dostałem (grałem na x360 - nie miałem dostępów do modów) i powiem szczerze bawiłem się jak dawniej. Wkurzały mnie niektóre rozwiązania, tęskniłem za starym Falloutem, ale cieszyłem się że mam w ogóle Fallouta. Że widząc wielką antenę na horyzoncie mogę tam pójść i znajdę/zobaczę coś fajnego. Dla mnie Żywe emocje.
Nie narzekam - a ilość sprzedanych egzemplarzy - cieszy (pierwsze fallouty były przecierz w sumie grami niszowymi) - sukces FNV (zarówno w aspekcie finansowym jak i growo-RPGowym) napawa nadzieją, że kolejny Fallout (a nie mam wątpliwości, że będzie) zrobi kolejny krok do ideału.

Miri - apropo Power Armor Training...

Niestety nie wiem, jak go zdobyć ale...

Właśnie przez takie prolemy od PARU lat NIE kupuję polskich wersji lub przez polskich dystrybutorów.
Gry oryginalne z Zachodu zawsze działają, nie ma problemów z rejstracją, patchami, dodatkami, DLC i całą resztą. Wolę często zapłacić więcej ale mieć doskonały produkt. A nie urzerać się z nie działającymi kodami i resztą.

Mam pytanie do tych co grają na PC. Macie też problemy z wydajnością? Co jakiś czas grę przycina i nie pomagają żadne zmiany ustawienia. PC spełnia wymagania zalecane. Ogólnie chodzi gorzej niż 3 a niby nic sie nie zmienia.

Neo85 no chyba jest jakiś problem, bo stojąc w miejscu mam 65fps (wszystko na maks 1600x900), gdy nagle ni stąd ni zowąd (nadal stoję w miejscu) fps potrafi spaść do 20.

Do tych, co mają "dziwny" problem z wydajnością - jest już nieoficjalny fix. Info tutaj:

http://forums.steampowered.com/forums/showthread.php?t=1524493

Mam nadzieję, że pomogłem :P U mnie zadziałało.

Na temat gry nie wypowiem się dopóki sam nie zagram, ale rzuca się w oczy niekonsekwencja w recenzowaniu. Wspominacie o zabugowaniu gry, a przecież New Vegas opiera się o ten sam silnik co F3 w którego nie dało się po prostu grać na niektórych konfiguracjach (spełniających wymagania ze sporą nawiązką). W takim razie powinien dostać co najmniej taką samą ocenę jak poprzednia część (albo odwrotnie, chociaż czasu się nie cofnie). Nie chodzi mi o jakieś mniej istotne błędy w poziomach, czy złe położenie npców, ale o katastrofę pod względem stabilności. Osobiście nie kupiłbym ponownie gry do puki nie upewniłbym się, że i tym razem nie będzie takiej padaki jak poprzednio. Już jeden rupieć w blaszanym pudełku odleżał swoje na półce. Btw, skąd taka drażliwość na błędy? F1 i F2 też były nieźle zaminowane i był to ich jakby znak rozpoznawczy, podobnie jak Arcanum ;)

muddyPL akurat nie zgadzam się odnośnie działania F3 na sprzęcie z nadwyżką, ale nawet gdyby to co ma piernik do wiatraka? To, że gra napędza ten sam silnik nie oznacza, iż nie został on usprawniony. To tak jakby powiedzieć, iż Gears of War i Gears of War 3 napędza ten sam silnik - i niby jest to prawda, ale obie wersje dzieli kilka lat świetlnych jeżeli idzie o usprawnienia.

Pograłem narazie godzinkę i przez ten czas natknąłem się na 3 bugi. Need patches!

Mając +45 do broni palnej + umiejętności do broni palnej, to w wielu przypadkach łatwiej, szybciej i z mniejszym narażeniem zabijam jakąś pałką, a do broni białej mam tylko +15 umiejętności. Gdzie tu logika?

150 zł. za tak zabugowaną grę !? Ona chyba jest warta z 30 zł, reszta to nazwa, producent i dystrybutor... Na pewno jej nie kupię bo to wywalenie pieniędzy.

Dokładnie A.l.e.X gra jest niesamowita, lokalizacje i nowa fabuła stwarza wielkie uniwersum, a Ci co grali jak nałogi w Fallout 1 i 2 napewno poczują różnice między F3 a F:NV.
Samo to gdy wchodzi się do jakiejść krypty i ją przeszukuje a w tle płynie muzyczka z F2, coś niesamowitego :) Są małe smaczki zapożyczone z F2, np. śpiewak z NOVAC który grał w NEW RENO itp. Fajna sprawa. Pozdro dla fanów.

Jak to jest z tymi bugami na chwilę obecną ? Jakoś specjalnie dokuczliwe ? ;)
Warto dać sobie na wstrzymanie tydzień dwa czy mogę spokojnie dzisiaj jechać do MM i zawalić całą niedzielę ;) ?
Z tego co piszecie to klimat 1 i 2 ... i podobno kawałki muzyczne z 2jki ;).. sam ich słucham często z OST także klimat widzę murowany hehe

Pozdrawiam..

Zawsze podchodzilem z rezerwa do serii Fallouta, najdluzej gralem przez 5minut w jedynke... Widze gierka mimo bledow ma klimat, moze nawet cos na wzor Stalkera, teraz zbyt duzo nie kosztuje to moze skusze sie na Fallout 3.

nadal tyle samo bugów co w F3 ?
czy ktoś jeszcze wogóle pamięta kiedy była premiera F3 - bo ja już nie pamiętam, a mój kontakt z tą grą nadal ogranicza się do patrzenia na pudełko

Może mi ktoś pomóc z jednym questem? [Przywrócenie nadziei]

Mam problem z tym Q, otóż dochodze do osady Nelsona gdzie są ludzie Legionu, zabijam wszystkich i ratuje przy okazji 3 żołnierzy NRK wiszących na krzyżu. Wszystko fajnie i ładnie, pokazuje mi sie w misjach żeby iść spowrotem do Polatliego i poinformować go że zdobyłem obóz Nelsona.

Niestety nie ma u niego żadnych nowych opcji rozmowy, a u innych w obozie są, np. gratulują mi że udało mi się odbić obóz i że beze mnie nie daliby rady, a tym czasem Polatlie nie chce ze mna gadać, tak jakby jakiś bug czy coś.

Może mi ktoś pomóc?

Pozdrawiam.

..cholera nie mogłem się powstrzymać ;) ... jednak mając za dużo do roboty zamówiłem dziś przez gry-online żeby mieć jeszcze dwa trzy dni na skończenie pewnej pracy... a potem na 20 - 30 h spróbuję łyknąć Fallout'a ... od MM trzymam się z daleka od piątku ;) .. jak dobrze, że nie wyrosłem z tych gier ... tania, bezpieczna i fajna rozrywka... obym nie czuł niedosytu jak przy Mafii , którą dodatkowo nie mogę odsprzedać - swoją drogą to powinni dać to do zrozumienia przy opcjach "sprzedaj używaną" na sklepie gry-online nie uważacie ? ..
heh.. czyli zakładam , że od wtorku, środy do czwartku piątku rana mnie nie ma dla świata ;) ..

MAPA z wszystkimi lokacjami, polecam rzucic okiem zeby zobaczyc jak wielki jest swiat Fallout New Vegas. http://img87.imageshack.us/img87/1879/falloutnewvegasmap.jpg

Fallout 3 dostał u was ocenę 91%, za to New Vegas będący znacznie lepszą grą jedynie 84%. Tak wiem, problemy graficzne i techniczne, ale i F3 takowe miał, a ustępuje NV pod chyba wszystkimi pozostałymi elementami, tymi RPGowymi przede wszystkim.
Dla porównania z innym tytułem z tego gatunku: wtórny do bólu, miejscami wręcz nudny i prostacki Dragon Age dostał 94%.
Gdzie tu logika?

Mapa Frakcje, Collectibles, Threats, Exploration. Link http://img831.imageshack.us/img831/1743/factioncollectiblesmap1.jpg

Marco Polo

Marka Bioware i Bethesdy robią swoje:) Wszyscy się posikali ze szczęścia dostając bardzo średnie gry. Ale hej, o niektórych nie wypada przecież źle mówić. Tak samo np. teraz jak już wiadomo jakie oceny będzie miał np. Diablo 3.

Obsidian już od dawna robie najlepsze cRPG'i, no ale marketingowo to nie mają takiej siły przebicia (vide Alpha Protocol - kapitalny tytuł, przeszedł bez echa).

Chcesz logiki, czytaj forum i opinie zwykłych graczy. Recenzje większych portali można spokojnie wyrzucić przez okno. Są niczym więcej jak przedłużeniem właśnie akcji marketingowej. GOL nie jest wyjątkiem.

ad. grafiki to faktycznie muszę się zgodzić, że jeśli jest taka sama jak w 3ce to ocena siłą rzeczy będzie niższa .. czas postępu gna do przodu.. niezależnie od tego czy wolę grę z taką samą grafiką albo gorszą z lepszą fabułą i klimatem.. (to nawet dobre bo i na hardware nie trzeba znowu wydawać z 2 tysiące po rozliczeniu)... mały bo mały ale postęp musi być.. najgorsze w 3ce dla mnie było patrzenie na poruszające się postacie i ich animację.. niezależnie od nawierzchni itd. animacja tandetna jak cholera.. dlatego grałem w trybie fps głównie... (o ile mi się z inną grą nie pomyliło... ) w ogóle dla mnie walka białą bronią w tego typu grach jak oblivion to śmieszne jest.. tu się dużo lepiej sprawdza tryb z wiedźmina albo dragon age..

Moon Cradle doskonale zdaję sobie sprawę z tego o czym piszesz i recenzje czytam tylko w ramach sprawdzenia rzetelności mediów. No wiec właśnie... jak to wszystko się ma do rzetelności, uczciwości i wiarygodności mediów, zwłaszcza obecnie, gdy są tak silnym medium opiniotwórczym i mają niebywały wpływ na to co ludzi "myślą"?

marek862 czegoś tu nie rozumiem. Gra lepsza pod wieloma względami (postęp merytoryczny, fabularny, w mechanice) ale trzyma ten sam poziom graficzny co pierwowzór i ma mieć ocenę gorszą? Przecież to nie jest w ogóle sprawiedliwe.

Marco Polo faktycznie nie do końca mnie zrozumiałeś - dla sprostowania:

- dotyczyło grafiki
- grafika to jeden z elementów wpływający na ocenę gry
- ta sama grafika co 3 lata temu przy wzięciu pod uwagę rozwoju tego elementu w innych produkcjach będzie oceniona niżej..
- co prawda nie grałem jeszcze w Vegas ale biorąc pod uwagę opinie tu na forum i w recenzji pod względem fabularnym/klimatycznym jest dużo lepiej
- nie uważam, że Vegas ma mieć ocenę niższą ale staram się jakoś zrozumieć czym się kierowali recenzenci.. nie mam czasu studiować tekstu raz jeszcze ale skoro fabularnie wypada lepiej to w takim razie coś musiało wpłynąć na zaniżenie oceny.. i to chyba właśnie obarczona tymi samymi "słabościami" grafika i bug'i wpłynęły na jej zaniżenie... a z tego co wiem bug'i to nie tylko wyrastająca z biurka głowa itp. ale blokada w skryptach zadań w grze ..a to już konkretnie psuje zabawę...
jak masz super auto sportowe (powiedzmy prosportowe bo na ulicę) , które jednak co tydzień jest w serwisie to jak ocenić taki samochód mimo, że prowadzi się doskonale...

marek862, tak, wiem, że to dotyczyło grafiki i przypuszczam, że to o czym piszesz może odzwierciedlać sposób oceniania tego elementu. Jednak nie do końca przemawia do mnie sprawiedliwość takiego układu, bo postęp technologiczny może czasem nie iść w parze z wizją autora gry (np. The Broken Hurglass, mam nadzieję, że w końcu wyjdzie, będzie w rzucie izometrycznym i w 2D).
Co do wpływu błędów na ocenę oczywiście masz rację.

tak jeszcze dodam.. jakby teraz wyszedł Fallout - ten porzucony projekt w "dzisiejszej rozdzielczości" (żeby to jakoś estetycznie wyglądało (oko się przyzwyczaja do dobrego bardzo szybko... gry zaczynałem od prince of persia 1 na herculesie w miodowych kolorach ;) ) to kupiłbym bez wahania ... w sumie to nawet jakby wyszedł na silniku 2jki to też bym kupił i grał na starym laptopie ibm'a ;)

mogliby ludziska popisać jakie wrażenia by zaostrzyć apetyty tym co na grę czekają ;) .. ale pewnie siedzą i grają ..dobrze im ;)

pograłem trochę i jednak bardziej podobał mi się Fallout 3. Pełno bugów, potwory w skałach, ludzie w krzesłach, potworki zamiast atakować mnie biegają w kółko. Serio powinni zmienić nazwę na Bugsidian. Sama historia też jest słaba, F3 miał prostą ale wciągającą opowieść, dodatkowo ouściliśmy kryptę i czuliśmy się nowi w tym świecie, tutaj jakoś tak "normalnie" nie czuję że gram kimś kogo stworzyłem tylko jakimś typkiem znikąd.

hmm.. ;) oby za parę dni wyszedł jakiś patch ... rada jedna - save'ować na każdym kroku i nie nadpisywać stanów gry... obym nie żałował sromotnie, że czopek na wstrzymanie na miesiąc nie zadziałał ;)..

Zgadzam sie z hellgate82 , grałem troche i mi to wygląda na dodatek niż na samodzielną grę.pełno bugów i różnych błędów, nie wiem czy 10 patchy pomoże wyjść na prostą.

[139]
jeden patch już w sobotę się pojawił (przynajmniej na PS3) :)

A ja się wyłamię i powiem, że mnie świat post apokaliptyczny Fallout'a nigdy nie wciągnął.
Od czasów pierwszych z serii łącznie z ostatnią odsłoną.
Nie wiem czemu, nie działa to na mnie, może stary mózg ma zakodowane, że jak
RPG z rozwojem postaci i questami to kusze, łuki, miecze, smoki itp xD
W demo zagram (jak wyjdzie), żeby sprawdzić organoleptycznie :)

TomPo75... no..o gustach się nie dyskutuje... ja lubię i fantasy i scifi ;)

ech... cierpliwość popłaca.. teraz wydaliśmy 140 zł na zabugowany produkt podczas gdy wystarczyło zaczekać dwa trzy miesiące by to samo kupić za 80 - 100 zł z patchem albo kolejne pół roku na wersje z dodatkami ;)...
ale który fan serii będzie tyle czekał ? ;)

za jakieś 2 dni przekonam się na własnej skórze ..

marek862

Hmm, jakiś patch się już ściągał w wersji na PC, przez 20h grania gra mi ani razu nie wywaliła do pulpitu, jedyne bugi jakie zauważyłem to potwory w ziemi i czasami zacinające się postacie np. na jakiś słupie, ale mi to tam w ogóle nie przeszkadza ;)

hellgate82

Mi również F3 bardzo przydał do gustu, ale daj NV szansę, bo gra naprawdę jest świetna, czym dalej tym lepiej :)

Bardzo mnie boli brak radia na miarę "Galaxy News Radio"(Three Dog bowwow :)), dzięki któremu naprawdę przyjemnie podróżowało się przez pustkowia oraz nudna i mało klimatyczna muza .

p.s Organizuje akcje znalezienia i spalenia wszystkich egzemplarzy 'Jimmy guitar' -_-

co za cudowna żona ;)

25h played

Świat NV jest zdecydowanie większy od Fallout'a 3, fabularnie tez zostawia poprzednika daleko w tyle. To jest po prostu stary dobry Fallout. Tak dobrego san-box RPG'a nie było już bardzo dawno.
Ciekawe i różnorodne lokacje, bardzo dobrze napisani NPC'e, ogromna ilość nawiązań do poprzednich części Fallouta etc.
Napisze coś więcej jak skończę ale na razie jestem zachwycony.
Grałem już 25h według Steam'a i ku mojemu zadowoleniu końca jeszcze nie widać. Na oko, z 50h to spokojnie jeszcze potrwa.

Technicznie jest niestety dość słabo jednak nie jest aż tak strasznie jak tu ludzie to malują.
W 24h po wypuszczeniu gry pojawiły się 2 patche. Nie miałem ani jednego crash'a ani spowolnienia. Ze wszystkich zrobionych questów tylko jeden był zabugowany.

Pomniejsze problemy ze skryptami się zdarzają ale to jest cena sandboxa, jednak nie ma nic co psuło by w sposób znaczny rozgrywkę.

Ps. I w końcu nie ratujemy tu świata ani nie gramy wybrańcem wioski/społeczności/bogów, super elitarnym agentem, zabójcą potworów czy innym pogromcą zła...gramy zwykłym kurierem, który miał pecha :]

Gra by była po prostu perfekcyjna gdyby nie bugi graficzne. Walić tam słaby silnik graficzny bo to naprawdę nie ważne, ale jak potwór siedzi po klatę w skale albo stole to jest czasem problem :D

jak tylko skoncze Fallouta 3 biorę się za New vegas ;)

Znalazłem 1 bug dotyczący zadania "Przywrócenie nadziei". Otóż nie można go ukończyć (brak opcji dialogowej) potrzebny jest patch

rozumiem, że fix wgrywa się automatycznie jak masz połączenie z netem ? daje jakiś komunikat żeby uruchomić grę ponownie ?

Dla oryginalnej wersji PC nie ma żadnego fixa. Steam nic nie aktualizuje.

Dla angielskiej owszem, dla polskiej - żaden! Zmieniłem język na angielski w opcjach steama licząc że może pobierze patcha. Nic z tego. Zresztą język w grze dalej jest polski. Czego jednak oczekiwać po cenedze? Błędy w questach, których nie można ukończyć itp. Na oficjalnym forum fallouta, Czechy, Słowacy, Węgrzy i Rosjanie nie pozostawili na tej pożal się Boże firmie cenedze suchej nitki. Wszyscy mają patcha oprócz europy wschodniej. Kompromitacja. Dzisiaj reklamuję grę w empiku gdyż produkt jest uszkodzony. Pomijam drobne bugi, ale jeśli nie można zakończyć zadania to jest skandal ("Przywrócenie nadziei")

Mam wersje Cenegi i oba patche ściągnęły się automatycznie.
A fix na spowolnienia to ta .dll'ka:
http://www.newvegasnexus.com/downloads/file.php?id=34778
Z tego co kojarzę, 1 patch(okolo 200MB) miałem ściągnięty na wersje polską, potem zmieniłem język Steam na angielski żeby napisy w grze też były ANG i godzinę później sam zassał mi się patch 2(ponad 300MB). Powiem tak, u mnie działa :]

@Neo85
To jest właśnie ten jedyny poważny bug jaki znalazłem, na szczęście fakt o odbiciu Nelson Town się zapisuje nawet bez oddawania questa, więc NPC i Radio New Vegas zaczynają trąbić o tym, że miasto jest w rękach NCR.

Mnie steam od samego początku nic nie ściągnął,a aktualizacje mam ustawione na automatyczne. Języku gry na angielski specjalne zmieniać nie będę.Czyli nawet po tych patchach nie można ukończyć tego zadania?Co za porażka.Owszem zadanie jest odnotowane, ale nie jest ukończone a co za tym idzie nie ma za nie punktów doświadczenia.

nie ma jeszcze patcha dla wersji PLCZRU, to co wam się ściąga to po prostu pliki lokalizacji, które dla wersji PL/CZ/RU mają ~200mb, a dla angielskiej ~300mb. pamiętajcie też, ze w związku ze specyfiką działania klienta steama zmiana języka nie działa dopóki nie uruchomicie go ponownie zawczasu. steam wariuje jak ma plik exe, który odpala inny plik exe (czyli launchera) i po wyłączeniu gry uważa, że wciąż jest ona odpalona. więc dla wszystkich, którzy zmieniają język i nic się nie dzieje: restart klienta, zmiana języka i już. a za opóźnienie z wydaniem patcha można głównie oskarżyć... konstrukcję świata na którym żyjemy. polska - CET, bethesda - EDT, valve - PDT. a po drodze był weekend.

@shexpheer

Czyli to nie były patche, to co mi się ściągało. Spoko, może naprawili questa o którym mówiłem wcześniej :)

Dokładnie. Kolega dobrze to wyjaśnił. Zrobiłem taką próbę zmieniłem język steama na angielski, serwer na NY język gry na Polski i uwaga ściąga się "patch" około 200mb, które i tak nie zmienia wersji pliku exe, czyli wszystko pozostaje po staremu. Koledze J.Daniel również ściągnął się plik lokalizacji a nie patch. Wniosek - po 2 patchach m in. problem z zadaniem "Przywrócenie Nadziei" został rozwiązany. Skoro błąd wciąż występuje tzn, że żadne zmiany nie zostały wprowadzone. Ciekawe czy w tym tygodniu wyjdzie prawdziwy patch, czy trzeba będzie poczekać z jakiś miesiać jak już grę się przejdzie.

@J.Daniel
najprościej to sprawdzić po pliku exe. Jeśli jego wersja jest 1.0.0.240 tzn, że żaden patch nie został zainstalowany. Jeśli jego wersja jest 1.1 tzn, że patch jest. Problem mógł zostać rozwiązany poprzez zmianę języka w grze na angielski i odpowiednie opcje dialogowe się wyświetlają w oryginalnym języku a nie w polskim.Lecz to nie zasługa patcha.

patch wyjdzie dzisiaj

ale ogólnie żeby nie wnikać ... ewentualne bug'i pozwalają questy ukończyć ..co najwyżej nie dostaniemy za nie punktów itd. ale wątek można ciągnąć dalej... takie rzeczy są jeszcze do przyjęcia... chyba , że za szybko poczytałem Wasze posty ;)

edit:
jak znam pocztę to prędzej niż jutro gry nie będę miał.. to był dobry ruch brać ją wysyłkowo bo przynajmniej pierwsza fala bugów ominięta ;)

ja powiem tyle z fixem drugim gra smiga jak ta lala. czasami sie wylozy albo zcraszuje drivery ale to wina gembryo ktory zawsze mis ie krzaczy, a jak sie sciagnie dll z fallout new vewags nexus ktory porpawia drastycznie wydajnosc to juz w ogole miodzik. do tego jakis mod balansujacy i nowy hud bo orginalny ssie i zyc nie umeirac. tylko poczekac jak zrobia nowy FOOK NV to bedzie dopiero ho ho. jak dla mnie wzieli wsio co bylo dobre w f3 doi tego wzieli wsio co bylo dobre w modach do f3 dolozyli switna fabule i kilka nowych rozwiazan i mamy super rpg. duzo bardziej mi sie podoba niz gothic 4. szkoda tylko ze zassali strasznie z radiem. 3 kawalki na kzyz czlowieka szlak trafia. trzeba znowu sciagac colerad radio z nexusa .

jak dla mnie 8/10 a ja nie daje zadnej grzie powyzje 8 wiec miodzio .

na patch oryginalny składają się 3 pliki: FalloutNV.esm (250MB), FalloutNV.exe (16MB) i FalloutNVLauncher.exe (2MB). sam exe nie jest aż tak ważny jak plik esm, w którym siedzą m.in. skrypty questów. polska wersja od tej strony miała w sobie częściowo zaimplementowany patch- mowa tu o pliku update.esp, którego wersja oryginalna nie miała przy premierze, a jego zawartość trafiła ostatecznie do dużego pliku esm. więc oprócz exeka w wersji 1.1.1.271 powinien być jeszcze esm wielkości 245570393. launcher różnie, bo to zależy od wersji językowej...

shexpheer i inni obeznani:

skąd Wy macie takie informacje ? .. analizujecie zawartość (bo się znacie ;) ) czy jest jakaś strona czy blog itp. gdzie wrzucane są takie mniej lub bardziej oficjalne nowinki ?

to pierwsze, przynajmniej w moim wypadku :D

Proszę o link do patcha. Z góry dzięki.

patch z tego co wiem ściąga się automatycznie ze steam'a ...
no chyba, że gra z innych źródeł ;) to i pewnie patch też...

marek862

Mam konto steam. W sklepie szukać tego patcha?

@Stony
Jak patch wyjdzie, to steam go ściągnie automatycznie. Nie musisz nigdzie go szukać, bo go póki co nie ma dla polskiej wersji. Cenega mi odpisała, że może będzie dziś w nocy.

..gry ze steam zawsze mi się aktualizowały same - ściągał to w momencie włączenia steam'u.. odczekałem wtedy aż do instalacji z uruchomieniem gry...
ogólnie steam to wygodna sprawa ale przez ograniczenie rynku wtórnego niektórych tytułów już nie kupię (3 godzinne shootery z kampanią single jako dodatkiem)... prawie przez to przeszedłem na ciemną stronę mocy ;) ..

Neo85 - dzięki :).. choć raz poczta polska i jej opóźnienia się przydały ..

jakby co - patch już jest i dla naszej wersji, właśnie się ściągnął

@shexpheer
właśnie włączyłem steama i wciąż nic się pobiera. Już się poddaję

niestety, bo steam to krnąbrne tałatajstwo - nigdy nie wiadomo jak się zachowa. może jak odpalisz grę to sprawdzi i zacznie ściągać? od biedy możesz spróbować uruchomić sprawdzanie spójności plików. u mnie po prostu zaczęło się ściągać i już

Ruszyło. Musiałem zmienić język stema znowu na polski i ustawić lokalizację serwera jako Polska. Oczywiście język gry znowu zmienił się na angielski więc najpierw pobiera polska lokalizację, a potem patcha. Cała zabawa zajmuje 590MB. Niestety wolno idzie tylko około 50KB/s, wiec najprawdopodobniej skończę aktualizacje jutro z rana. Jestem ciekaw ile wart jest ten patch i czy naprawia błędy questów a zwłaszcza w zadaniu "przywrócenie nadziei"

to czekamy na info... jak się oderwiesz od grania ;)

Jeśli uważasz, że osoba, która nt. strzelania wiedziałaby tyle ile nt. uzyskania kondensatu Bosego-Einsteina

Nie piszę o umiejętności "nauka".

To właśnie rozwiązanie Fallouta 3 sprowadza masę komplikacji i czyni rozgrywkę mało wiarygodną

No wybacz, ale świat, w którym biegają wielkie zielone mutanty i są małe zielone ludziki w latających talerzach nigdy nie będzie wiarygodny :o) Poza tym, zapominasz, że celem gry cRPG nie musi być wcale symulowanie mechanizmów zachodzących w naszym świecie. Inna sprawa, że to, o czym piszesz to pomysły bardzo kiepskie, które można było zaimplementować dużo lepiej.

Tak nawiasem mówiąc, nie mam pojęcia, jak cały dalszy wywód ma się do mojego stwierdzenia "A zatem, używając Twoich określeń, wymieniono jeden "idiotyzm" na inny." Pomijam już stwierdzenie, że model psucia się broni w F3 jest absurdalny, bo akurat w tym punkcie się zgadzamy, tylko ja to skwitowałem jednym zdaniem, a Ty wyłuszczyłeś cały problem.

@Joannus1979 - No nie? Liczy się frajda :8] Tak nawiasem mówiąc, to w F3 prawdopodobnie grało bardzo wielu ludzi, którzy nie mieli styczności z poprzednimi "Falloutami", albo, jak większość normalnych graczy, nie przeszkadzało im, że po 11 latach dostaną coś nowego.

@lordpilot - Ja na uszkodzenia patrzę trochę inaczej. Po prostu coś takiego jak "naturalne zużycie broni ręcznej" można całkowicie pominąć, bo jest zauważalne po wystrzeleniu tysięcy pocisków i zwykle jest nie do naprawienia bez użycia fachowego sprzętu. Poza tym, mało sprawna broń nie zadaje niższych obrażeń, a częściej się zacina i jest mniej celna. Na broń mogłyby mieć wpływ np.: eksplozje, trafienia w broń, rozbrojenie gracza etc.

Jeden coś tam nawet pisał o tarciu kuli w lufie (implementowanie czegoś takiego w grze cRPG - lol).
Nieno, akurat Wolfwood ma w tym względzie całkowitą rację. Mnie psucie się broni po prostu drażniło (podobnie jak we wspomnianym "System Shock 2" i "Far Cry 2", głównie dlatego, że pi razy oko wiem, jak zachowuje się broń. Z jednej strony rozumiem miłośników realizmu, którzy nie lubią takich dziwacznych reguł gry, a z drugiej - doskonale rozumiem też gracza, który cieszy się widząc dodatkowy element zarządzania ekwpiunkiem polegający na zbieraniu "części zapasowych". Mnie się to nie podoba, ale nie będę z tego powodu darł szat. "Fallout" to fantastyczny cRPG, nie symulator żołnierza czy gra taktyczna w rodzaju "Jagged Aliance". Dobrze, jeśli ma jakieś realistyczne cechy, ale nie są one niezbędne.

No bo jak tu się nie uśmiechnąć kiedy bohater (o niskich umiejętnościach) nie trafia nożem faceta stojącego tuż przed nim :)

A to jest nawet sensowne, bo wbrew pozorom, trafienie człowieka w prawdziwej walce nie jest takie proste :o) Mnie dodatkowo zawsze śmieszyła idea "słabej broni", przez którą wpakowanie nieopancerzonemu człowiekowi kuli 10 mm w głowę powoduje... spadek HP, a nie śmierć czy przynajmniej wyłączenie z walki (nie mówię o przypadkowym draśnięci, tylko dobrym trafieniu i zadaniu maksymalnych obrażeń dla danej broni). Tak samo istnienie HP - nic wspólnego z rzeczywistością, ale to prosty i wygodny mechanizm, do którego gracze już się przyzwyczaili.

@aga69 - Dolicz kary za dystans, które potrafią być dotkliwe. W walce wręcz tego problemu nie ma, bo dystans jest tylko jeden :o)

Wiesz za co Kain zabił Abla?
Za spojlery....

xavy .. ugryź się w tyłek :) zepsułeś właśnie mi i niektórym kawałek zabawy ... cholera muszę przestać czytać to forum ... szybkie czytanie tekstu nie zawsze się przydaje...

Mam prośbę. Potrzebuję naprawić ekwipunek. Spotkałem kilka osób, które to robią ale oczywiście zapomniałem gdzie oni byli. Pancerz w opłakanym stanie. Była jedna babka (lokalizacja nazywała się coś tam 188), która to naprawiała,ale ją zabili podczas ataku legionu. Gdyby Ktoś był tak miły i wskazał taka osobę. Najlepiej gdzieś z południowej części mapy, gdyż tam mam wszystkie lokacje już odkryte. Z góry dzięki.
P.S. patch wydany wczoraj późnym wieczorem naprawia misję "przywrócenie nadziei"

grałem dzisiaj może z 4 godziny bez pośpiechu ...jestem w Novac... i powiem, że albo ta grafika jest taka nużąca albo ... mi się jakoś grało lepiej w 1 i 2 jkę ;) pozdr.
system walki średnio mi ospowiada .. to połączenie niedorobionej turówki z niskiej klasy shooterem... albo jedno albo drugie.. szkoda, że nie ma jak w dwójce... walki zaczynają przypominać start - vats - koniec punktów akcji - cofanie się jak skorpion goni w oczekiwaniu na punkty akcji ;). .. gdyby nie fabuła... gdyby nie fabuła :) ...

UWAGA - spojler dla ludzi co nie byli jeszcze w Novac !!!
Ktoś miał problem z questem Manny Vargasa ? ..gość chce oczyścić drogę do repconn - zrobilem to wcześniej zanim jeszcze pogadałem z Mannym ... teraz jak wchodzimy na temat gościa "w kratę" to mówi o tym problemie - pojawia się opcja, że jest to rozwiązane itd. (zamknąłem temat "odlotu" ghuli..) - klikam na to a potem wracając na temat gościa " w kratę" sytuacja wygląda jakbym nie zrobił tego zadania... jak wyjdę zanim mu odpowiem, że zadanie wykonane - wejdę z powrotem pojawia się opcja o braku problemu z ghulami... ale nadal nie posuwa to wątku do przodu...
bug ? miał tak ktoś ?

Spojler !!!

..chyba kolejny bug: uruchomiłem tego robota z Prim (latającego , nie potencjalnego szeryfa)... zaprowadziłem do złomowiska i nie ma opcji dialogowej u tej starszej babki umożliwiającej zakończenie questa... jak na razie mam 2 questy nieskończone - z Manny Vargasem (pisałem powyżej) i właśnie ten.. oczywiście z tych, których się podjąłem ...

pozdr.

(spojler)

...mam jakieś 23h grania bez pośpiechu... pozaczynane kilka różnych wątków, których nie mogę pokończyć ze względu na zbyt mało rozwinięte cechy typu nauka, materiały wybuchowe itd....
widocznie trzeba pobawić się w drobne wątki celem zebrania doświadczenia choć te na pierwszy rzut oka dość powoli wzrasta przy zadaniach pobocznych...

kolejny dość upierdliwy bug.. po wyjściu z kasyna po rozmowie z Hausem Cass mi się blokuje i nie ma rady by ją ruszyć - tym samym zadanie z nią związane staje się niewykonalne... jutro spróbuję cofnąć save przed wejściem do budynku i pokończyć inne wątki .. może załapie albo wyjdzie patch ...
miał to ktoś..

a poza tym pamiętam jak przechadzałem się w 2jce z chorym na serce ojcem tej kobietki..o ile czegoś nie pokręciłem ;)
pozdr.

widać że gra od obsidianu koniecznie zagram