I pomyśleć, że tę recenzję pisał ponad sześć lat temu nieodżałowany UVV Impelar. To już sześć lat. Przydałby się naprawdę remaster, bo w przeciwnym razie studio Rockstar Games prędzej wyda kolejną część "Red Dead...". Pamiętam jakby to było najwyżej 2-3 lata temu. Jeszcze latem ogrywałem ten tytuł z nudów jako przerywnik do pracy i odskocznia od wielu beznadziejnych nowości.
"Red Dead Redemption" tym się różni od wszystkich innych sandboksów wysokiej jakości, że poza linią fabularną i po jej ukończeniu zawsze jest do roboty setki ciekawych rzeczy. Dziwi mnie, że Rockstar nie poszło tą samą drogą robiąc świetne technicznie, ale nieciekawe pod względem mini przygód GTA V.
"(...) przesadne uproszczenia, np. przywoływanie konia z dowolnego miejsca(...)" heh a w recenzji wiedźmina nie wspomnieli o tym.
szkoda, trzeba było nie reaktywować...
jak można porówywać świetnego arcadowego burnout paradise (z genialnym multi) do tego drętwego kloca split/second...?
Ty tak naprawdę?
@leon691: też żałuję, strasznie zjada czas ;) Co prawda nie tak bardzo jak rozmyślanie nad kontrargumentami do Twoich wypowiedzi, ale jednak ;>
To nie temat o grach wyścigowych, jak chcesz się na ten temat wypowiedzieć, to nie w tym wątku ;)
Ja to tak na niby.
Moja opinia o grze pisana na gorąco po zobaczeniu napisów końcowych.
Zostałem powalony na kolana. Absolutne arcydzieło (mowa o singlu), gra która ma świetną mechanikę rozgrywki, przepiękną oprawę i dorosłą fabułę z niepowtarzalnym klimatem. Przepiękna historia o próbie Odkupienia swoich dawnych grzechów. Nie wiem czy RDR zasługuje na maksymalną ocenę. Wiem, że to gra która będzie pamiętana za wiele lat jako jeden z kilku tytułów, które próbowały robić z gier video sztukę. Jedna z tych gier, które ciężko ocenić na chwilę po przejściu, bo trzeba ochłonąć i ocenić na spokojnie linię fabularną. Ja w każdym razie nie potrafię wymienić choćby pięciu tytułów, które wstrząsnęły mną równie mocno co RDR. Torment, MGS3, może momentami Heavy Rain i Mafia lub Darkness...
Moje uwagi co do zakończenia: [nie grałeś - nie wchodź!]
spoiler start
Uważam, że śmierć Johna mogła być ukazana lepiej. Szanuję decyzję twórców, że postanowili uśmiercić głównego bohatera, w końcu był ostatnim żyjącym członkiem gangu Dutcha. Ale wyszło to tak sobie. Przecież mogli dać możliwość wyjścia z szopy tyłem i zdjęcia wszystkich przeciwników chowając się za zasłonami - nie takie akcje już w tej grze były. Gdyby jeszcze ta stodoła była zaryglowana z drugiej strony - wtedy byłoby OK. Nie podobało mi się też ukazanie śmierci Johna, tak się nie robi - ja bym pozwolił graczowi wcześniej obrać kontrolę nad synem Johna i gdy ten uciekałby z matką przed armią słychać by było strzały, które niechybnie oznaczałyby smutny koniec Johna Marstona. No ale to R* robił grę, a nie ja :P
Nie obraziłbym się też za zakończenie alternatywne. Przecież nie po to przez 20 godzin (bo tyle zajęła mi gra) latałem jak głupi po całym Dzikim Zachodzie i pomagałem dziesiątkom ludzi żeby na koniec nikt mi nie pomógł. Zobaczmy, John w trakcie gry zdobył potężnych sojuszników, został wybawcą Meksyku - aż prosi się o efektowną ucieczkę przed armią za granicę z Meksykiem i spokojnie życie tam. W ogóle w grze brakowało mi ucieczek i pościgów, takich było może raptem kilka.
Do tego gdyby John został przy życiu - wtedy pokusiłbym się o próbę calaka. A jego synalkiem jakoś w ogóle nie mam ochoty grać. Zrobiłem ostatecznie ostateczną misje końcową ;) z zabiciem tego wąsacza i wyłączyłem grę. Wrócę do niej tylko jeśli kiedyś umieszczą zakończenie alternatywne, nie mam ochoty się znowu dołować :P
spoiler stop
Mnie ostro zanudziło gta4, ale myślałem że RDR będzie lepszy pod tym względem, bo nie będzie zasranej komórki i idiotów dzwoniących co chwilę i wyciągających mnie po raz setny na tą samą minigierkę(itd...). A tu coraz częściej w recenzjach i opiniach pada, że nudna się robi po połowie, że zbuggowana, że multi we free roam bardzo mocno ograniczone w stosunku do singla i że silnika graficznego nie poprawili. Dobrze, że Far Cry2 oduczył mnie preorderowania gierek :D
Najbardziej mnie boli w tej grze brak pływania. Mamy 2010 do cholery! Oczywiście nie trzeba pływać i nikt tego nie każe robić, ale jednak kłóci się to trochę z ogólną swobodą w gameplayu i sandboxowością gry. Tym bardziej, że w we wcześniejszych grach Rockstar pokazał, że jednak da się zrobić grę, w której bohater umie pływać.
A co do przywoływania konia z każdego miejsca to nie rozumiem tego zarzutu. To ma służyć grywalności a nie realizmowi! Już widzę te wszystkie narzekania jakie by się pojawiły gdyby nie mozna tego było robić! "Za trudno", "żmudne chodzenie na piechotę" itp. Poza tym jak nie chcecie to nie musicie wzywać konia tylko iść na piechotę (tak jak nikt mi nie każe pływać). Najpierw więc zastanówcie się czemu to ma służyć, a nie że jest nierealne!
W pełni się zgadzam z Kajmanem!
Długo się zastanawiałem czy gry mogą uchodzić za sztukę ale RDR mnie w końcu przekonało!
Gdy oglądamy dobry western mamy ochotę przenieść się do tamtego świata i żyć w nim - RDR właśnie nam to daje! Świetną fabułę i swobodę. Genialne!
Co do zakończenia
spoiler start
Znów zgodzę się z Kajmanem. Pomimo że zakończenie jest efektywne i wzruszające (prawie się poryczałem T_T) to jednak straszliwie spaprane. Rockstar mógł pociągnąć historię Johna, mógł pozwolić mu uciec do Meksyku albo gdzieś na północ, mógł kazać ukrywać mu się po lasach ale nie, Rockstar musiał go uśmiercić przez co stracił szansę na dobrą kontynuację. Podejrzewam że następna część będzie o Jacku i będzie podobna do Mafii albo o młodości Johna. Chociaż... Może R* nie będzie kontynuowało tego tematu i całkiem zmieni realia...? Wyobrażacie sobie GTA w średniowieczu? Albo w XVIII wieku? ;)
spoiler stop
U.V. Impaler - > Muszę się nie zgodzić z twoją recenzją. Konkretnie z jednym minusem. Owszem - gra może i jest strasznie uproszczona i nie będę tutaj twierdził, że jest idealna albo, że nawet jest bliska ideałowi, bo żadna gra (poza saperem) - nie jest.
Ale szczerze - powiedz mi czy przesadne uproszczenie w postaci magicznego, wszechobecnego konia jest takie przeszkadzające? Fakt, przeszkadza może w cieszeniu się realizmem świata 'łesternu', ale czy naprawdę chciało by Ci się iść na piechotę przez pola kaktusów przez bite 10 minut zanim dotrzesz do kogoś, komu możesz ukraść konia (co swoją drogą jest nie wskazane, dla tych, którzy chcieli by raczej... nie przywoływać uwagi innych)?
I nie chcę, żebyś uznał to za osobisty wyjazd do Ciebie Mr. U.V. Impaler. Po prostu chciałem spytać o twoją opinię, przedstawiając Ci inny (mój) punkt widzenia.
Co do konia.. To tak jeszcze rzucę kilka słów ode mnie..
Okej, troszkę dziwne, że koń ciągle za nami biega.. Ale.. No właśnie jest ale - on cały czas sobie tam egzystuje nieopodal.. I nie zdziwcie się, jeśli przypadkiem będziecie chcieli go przywołać, a on nie przybędzie.. :)
Może zostać postrzelony, może zostać pogryziony, może gdzieś spadł w przepaść.. Osobiście straciłem w ten niewyjaśniony sposób konika.. :)
Znaczy po pewnym czasie koń przybędzie.. Ale zupełnie inny.. ;)
Drugiego straciłem w jeszcze bardziej dziwnych okolicznościach - wołam go, widzę, że biegnie.. Krąży sobie wesoło obok mnie i nagle.. Jeb, gleba.. Umarło mu się.. :)
ta gra jest monotonna do bólu. każda misja wygląda dokładnie tak samo, tylko krajobraz się zmienia.
Grę dostałem dopiero w ten piątek i jeszcze nie skończyłem, aczkolwiek wypowiem się. Gra to CUDO! Jeżeli tak świetna gra dostaje TYLKO 90%... Innym produkcjom zawyżacie oceny jak leci, a Red Deadzie zaczęliście nagle lepiej oceniać... Według mnie gra całkowicie spełniła oczekiwania, które wobec niej wszyscy mieli i jest swego rodzaju dziełem. Świetna muzyka, po mniej więcej 6 godzinach gry nadal chcę mi się tylko jeździć powoli, bez pośpiechu na czarnym rumaku i słuchać świetnych utworów, wprost idealnie wpasowujących się w klimat.
Podoba mi się możliwość zarabiania jako myśliwy, naprawdę polowanie w ciemną noc przysparza wielkich emocji i robię to nie tyle dla pieniędzy z zysku, lecz dla dreszczyku emocji. W nocy wypatrujemy w gąszczu każdego najmniejszego ruchu, a z każdej strony może na nas wyskoczyć kojot, wilk czy puma. Adrenalina rośnie jeszcze bardziej podczas ataku całego stada takich bestii, wtedy trzeba zachować zimną krew i wykorzystać dead eye'a.
Moim zdaniem świetne są również questy poboczne i losowe wydarzenia. Nie wiem czy gram wystarczająco długo, ale jeszcze ani razu nie zauważyłem dwóch takich samych wydarzeń losowych. Raz jakiś gościu prosi mnie na pomoc, po czym śmiejąc się w twarz wsiada na mojego konia, może mnie uratować tylko celny headshot. Drugi raz pomagam otoczonemu przez bandytów posiadaczowi powozu. Szybko zdejmuję napastników, po czym dostaję Volcanic Pistol'a.
Gra może też w minimalnym stopniu kojarzyć z rpg'iem. W końcu tu także niemal każdego zabitego przeciwnika lootujemy, i albo zachowujemy wartościowe przedmioty, albo sprzedajemy łupy w General Store.
Świetnie zrealizowane cut-scenki, pierwsze spotkanie z szeryfem w Armadillo... miód. Można przeboleć brak pływania, nie natknąłem się na żadną niedoróbkę, czy jakiegoś mniejszego buga, ale może ślepy jestem. Moim zdaniem spokojnie 95%
Największym problemem GTA jest monotonnośc. Gra nudzi się po kilku/kilkunastu godzinach. Szkoda, że w RDR jest podobnie. RDR jest świetną grą, zdecydowanie najlepszą, jeśli chodzi o zmagania na Dzikim Zachodzie. Do ideału jeszcze jej brakuje, ale od czego są kolejne części.
Ja tam bym dał 95 % tej grze, jest świetna !
System honoru też jest spoko , brak pływania idzie przeboleć a tak ogromna gra nie może obejść się bez niedoróbek
mam nadzieje że ta gra wyjdzie kiedyś na PC
Kiedy video-recka???
No kupiłem i nie żałuje wydany na nią pieniędzy.Główny bohater: klimatyczny,muzyka tu chyba nic nie trzeba mówić bo jest świetna, grafika bardzo ładna(widoki z gór coś pięknego). Ogólna ocena 9/10, chwaliłem ale nie będę ich już wypisywał bo mi się śpieszy ogólnie bardzo dobra.
niko_b nie wyjdzie ;) pozdrawiam pc'towców
Grałem w to przez trzy długie lata. Żadna gra nie zryła mi tak czachy. Do tej pory nie mogę zrozumieć, dlaczego Rockstar Games ładuje pieniądze i poświęca tyle czasu na dopieszczanie samochodów, zamiast wypuszczać takie tytuły, jak "Red Dead Redemption"? GTA przyciągnęło wielu graczy, ale też wielu zniechęciło poprzez swoją toporność i monotonię. W GTA po przejściu głównego wątku nie ma już nic do roboty dla kogoś, kto nie robi pod siebie na samą myśl o jeździe samochodem. Tymczasem western wciągnął mnie tak bardzo, że na samych polowaniach zdobyłem milion dolarów, bo na więcej nie pozwalał licznik w grze. Do tej pory nie mogę uwierzyć, że RDR zrobiła ta sama firma, która robi GTA.
haha dziki zachód nie jest realny, nigdy nie był, żaden większy film czy gra nigdy nie ukazała dzikiego zachodu realnie. Może prawdziwy był dość nudny tak ten wykreowany w filmach jest rewelacyjny.
Ps. Tuminure - twój stary nudny hahaha :)
"nikt nie mówił że ma być realnie" - no to po co został odwzorowany cały nudny dziki zachód?
tylko 90% - no bez jaj!
bez konta premium nawet swiezej recenzji nie mozna przeczytac - no bez jaj!
Chyba coś się komuś pomyliło, czy trzeba mieć abo żeby to przeczytać? :P
Spoko. Tak w ogóle, to mam wrażenie że ostatnio trochę ogarneliście się z wystawianiem ocen. I bardzo dobrze. 9/10 to bardzo dobra ocena dla tego tytułu, rok temu dostałby pewnie jakieś 98%.
To teraz osoby bez abo nie beda mogli czytac recenzji przez 14 dni tak jak to bylo po staremu?
zoloman ---> Tak. W temacie oceniania gier sporo się ostatnio zmieniło i to nie koniec atrakcji.
raziel88ck ---> Nie. Recenzja wylądowała dziś w premium, a jutro będzie wisieć na głównym. Większość tekstów ląduje najpierw w premium - recenzje rzadko, ale czasem robimy wyjątek.
No cóż RDR na początku chciałem nawet pre ordera zamówić jednak skoro gra po pewnym czasie staje się monotonna, a w dodatku system moralności nie wnosi za wiele do rozgrywki to wydaje mi się, że 90% to troszkę za wysoka ocena.
UVI -> Czyli dzisiaj GTA IV nie dostałoby np. 98% i tekstu o wyrzucaniu konsoli do Wisły? :P
Chociaż powiem szczerze, liczyłem na 95%. :D
Nie, to tak nie działa. Na temat tamtej oceny nie będę się wypowiadać, bo nie ja pisałem recenzję GTA IV i nie ja wystawiałem ocenę. Powiedzmy, że w temacie recenzji od jakiegoś czasu staramy się lepiej to wszystko ogarnąć i czujemy, że jesteśmy na dobrej drodze.
A co do GTA IV. Ta gra przyniosła zupełnie nową jakość w sandboksach, RDR nie. Mimo to RDR podoba mi się bardziej niż GTA IV, ale ja kocham westerny. ;)
Hmmm - czyli po prostu będzie surowiej, a tytuł musi być naprawdę wybitny, żeby przekroczyć te 95%? :)
90% a niektórzy uważają, że to mało. Świat się wali, a niektórym popieprzyło się we łbach. No ale dzięki marketingowi byle gówno dostaje 90% (CoD:MW2) więc 90% rzeczywiście może wydawać się niską oceną...
Dzięki za recenzję :) Generalnie się zgadzam, chociaż osobiście nie zanotowałem żadnych spadków wydajności animacji (wersja X360, zainstalowana na dysku), nawet podczas największego łubudu. Co do tego gwizdu i konia, tych wyścigów...no cóż. Autorzy postawili tutaj na gameplay kosztem realizmu i szczerze - nie wyobrażam sobie tego inaczej :) Osobiście dałbym trochę wyższą ocenę, ale cieszę się, że opamiętaliście się trochę (obyście tylko nie przesadzili w drugą stronę). Teraz jeszcze tylko oceny i krótki komentarz innych redaktorów (grrrrr, to nawet Polygamia już zrobiła ;P ) i będzie super :)
aope ---> Nasze głowy są pełne różnych pomysłów i już niedługo zrobimy porządek z ocenami, nie podążając w kierunku Eurogamera. W recenzjach szykuje się mała rewolucja i niebawem powinniście zobaczyć pierwsze jej skutki. Czujemy że idziemy w dobrym kierunku.
Red Dead Redemption - Call of Juarez: Więzy Krwi 90% - 86% . Jeśli Waszym zdaniem RDR jest lepsze tylko o 4% od gry CoJ to naprawdę pozazdrościć recenzentom... RDR powinno mieć w takim wypadku 200% bo jest po prostu milion razy lepsze niż CoJ. W każdym aspekcie gry. Po prostu.
Ja z kolei zazdroszczę ludziom, którzy dokonują idiotycznych porównań dwóch zupełnie różnych gier, inaczej zbudowanych i prezentujących odmienny styl rozgrywki. W temacie RDR kontra CoJ można powiedzieć jedynie, która gra jest lepszym westernem, bo cała reszta różni się kolosalnie.
TommyAngelo [ gry online level: 4 - Chorąży ]
W recenzji nie chodzi o porównania tylko o subiektywną ocenę na temat produktu. Np. World of Goo też otrzymało ocenę 90%. Jedyne porównania, mógłbyś się czepiać w przypadku gdy obie gry są tego samego gatunku. A poza lokalizacją i drobnymi elementami gameplayu to zupełnie inne gry.
Irek22 [ gry online level: 10 - Konsul ]
"No ale dzięki marketingowi byle gówno dostaje 90% (CoD:MW2) więc 90% rzeczywiście może wydawać się niską oceną..."
Sam jesteś gówno, że tak powiem. CoD:MW2 - to genialna gra z wysoką średnią ocen i tytułami gry roku, lub chociażby w Top 5 w wielu rankingach, ale cóż, wedle zasady "pojadę po grze to będę lepszy od innych", bo mam inne zdanie i nie podążam za stadem"...żal mi cie...nie jest.
jeśli jest to pierwsza gra oceniona nowym systemem to ok, bo jeśli porównać ją do innych które dostały ocenę w tych okolicach, to wtedy byłaby żałośnie niska.
Ja już zacząłem swoją przygodę i jak na razie jest to jedna z nielicznych gier której daje 10 już nie pamiętam kiedy się tak dobrze bawiłem, chyba za czasów gta4 wczoraj cały dzień spędziłem na multi tylko denerwuje mnie to że nie ma osobno trybu shootout i gold rush tylko zawsze musi być na przemiennie dla mnie jest to wada bo nie trawie gold rush.Dla mnie zdecydowanie gra roku ^^ jeszcze tylko Mafia II i będę w raju :)
o co wam chodzi ludzie?! 90% to dla was za mało?! Myślimy przestrzennie!! 90% to jest tak jakby w skali 9/10 gdzie 10 to majstersztyk a 1 kaszanka, więc według mnie to dość satysfakcjonująca ocena :]
ehh...nie chcę nic mówić, ale na prawdę...The Sims 3 dostał 9...
Taki kawał dobrej roboty, spodziewałem się conajmniej 9.4/9.5
BATTLEFIELD BAD COMPANY 2 dostał 9.4...
12jonasz- porównujesz lodówkę i mikrofalówkę, a jeszcze dorzucasz odkurzacz? Simsy, BC2, i Red Dead to zupełnie odmienne gry. To, że np. jakis Tetris Deluxe Edition 2010 dostanie 10, oznacza że jest niesamowitą grą logiczną, wyznaczającą nowe standardy w tej dziedzinie, a nie, że jet lepszy od np. RDR.
Ocena w pełni zasłużona. Recenzję czytało się przyjemnie, choć brakowało mi więcej info o multi. :)
Ocena jest ok, ale w stosunku do innych co dostawały ponad to jakaś kpina, bo ta gra to jest majstersztyk. GTA 4 dostało 98%, a RDR pod każdym względem jest lepsze (filmowość, klimat, lokacje, grafika, kreacje postaci, animacje i przede wszystkim oddanie wierne świata z filmów westernowych), no ale co tam to tylko ocena. Inaczej mówiąc skoro GTA 4 wy-haczył 98% to ta gra powinna mieć 100%, ale w świetle świata gier to nie uczciwe i zgadzam się ogólnie z oceną 90%.
12jonasz => I wg Ciebie jak duzo gorsza jest gra z ocena 9.0 od gry z ocena 9.4...? Tyci tyci, ciut czy jeszcze mniej albo praktycznie wcale?
Pomijajac to, juz wieksza roznice przy interpretacji oceny sprawiaja osobiste preferencje niz cholerny ulamek w ocenie...
Imo optymala skala ocen nie zawieralaby cyfr po przecinku. Gra zaslugujac na 9/10 dostalaby 9/10 bez wyroznien typu bonus +0,4, bo akurat recenzje pisal ktos to lubi tego typu gry (wiadomo, recenzje nigdy nie moga byc w 100% obiektywne). 10 roznych ocen w skali to i tak bardzo duzo, wiec niech nikt nie mowi, ze jakas gra zostanie pokrzywdzona, bo zasluzyla na prawie 9 a musiala dostac 8... Pokrzywdzonych by nie bylo, gdyby skala byla odpowiednio wykorzystywana i najwieksze kaszanaki nie dostawaly ocen typu 5/10 czyli oceny sredniej gry, a dobre i bdb gry nie dostawaly zawsze 8-9/10 ale tez 6-7 (w koncu 6 - ponadprzecietna, 7 - dobra). Zmienic by sie musialo tez postrzeganie tych ocen przez wszystkich, bo niektorzy juz przywykli do tego, ze na cos ponizej 8 nawet nie warto spojrzec, a kupic mozna tylko cos co ma 9/10+.
bardzo dobry tekst, no i ocena adekwatna. ciekawi mnie tylko gdzie się schował cały multiplayer, hmm? w końcu pomykanie w bodajże 16 osób po prerii działa na wyobraźnię. trochę szkoda.
poza tym czasy się zmieniają. Czas ciągnie do przodu czy wam się to podoba czynie. I głupotą jest porównywanie gry sprzed roku do gry sprzed paru dni. Co roku twórcy gier narzucają coraz to nowsze standardy i tak jak np. 2 lata temu gra dostała 90% to w dzisiejszej skali było by to najwyżej 80%.
U.V. odnośnie Twojej diagnozy, iż X nie daje rady. Kompletnie się mylisz. To, o czym wspominasz, to błąd gry (podobny był w GTA IV). Twórcy już zapowiedzieli jego naprawę w najbliższym czasie. Sorry, ale powinieneś trochę bardziej być obcykany w danym temacie i zerknąć choćby na oficjalne forum, bo na 5-6 letni sprzęt łatwo wszystko zgonić. Tyle, że RDR pokazuje, iż X jeszcze może :)
johnnygamer "Co roku twórcy gier narzucają coraz to nowsze standardy i tak jak np. 2 lata temu gra dostała 90% to w dzisiejszej skali było by to najwyżej 80%" - MEGABZDURA! Idąc tym tokiem rozumowania KotOR obecnie powinien być oceniany na 5,5/10, Mafia na 5/10, HoMM III na 4/10, a Gothic na 4/10. A tak się akurat składa, że każda z tych gier zawstydza większość dzisiejszych "wystandaryzowanych" (chyba marketingowo!) produkcji, które mogą im buty czyścić!
TobiAlex ---> Ty chyba żartujesz. :) Mam śledzić fora i sprawdzać czy twórcy raczą naprawić błąd? Ocenia się stan faktyczny, a jest tak, że gra na tym sprzęcie momentami wyraźnie sobie nie radzi. Jeśli autorzy są teraz świadomi błędu, to pewnie byli tego świadomi wcześniej i mogli to naprawić. Fakt, zdanie zostało skonstruowane na niekorzyść Xboksa, ale nie było moim celem "poniżanie" platformy w oczach fanów har har. ;)
Co do tej monotonności to bym troche podyskutował. Nudne stają się minigierki, patrolowanie miasta w nocy, jeżdżenie na koniu przez dłuższe odległości i losowe zdarzenia i ewentualnie misje poboczne, ale główne misje i wyzwania(polowanie, szukanie skarbów i dwa pozostałe) przez całą grę pozostają ciekawe i nie nużące. Za to w GTA 4 WSZYSTKO było nudne, razem z głównymi misjami, więc jeśli ktoś się zniechęcił słowem monotonia, to niech to przemyśli.
Sam grze wystawił bym po przejściu 95%, bo akurat mnie nie znudziła aż tak bardzo(w połowie gry zacząłem dopiero używać szybkiego przemieszczania i olałem losowe zdarzenia i minigierki) jednak teraz, jak już ochłonąłem po tej wspaniałej grze, to 90% faktycznie wydaje się idealne.
Krytykowanie możliwości przyzwania konia w dowolnymi miejscu(chociaż tak naprawde nie można tego zrobic wszedzie, są miejsca, w których po przyzwaniu konia wyskoczy wiadomość, że nie może cię on znaleźć) też jest dyskusyjne. Niby troche nierealistyczne, ale brak tej opcji mógłby bardzo irytować. Choćby przy losowych zdarzeniach, bez konia nie wykonałbyś 90% z nich. Na polowaniach tak samo, zobaczysz powiedzmy jelenia i chcesz go ustrzelić, ale nie dasz rady bo ci ucieknie, a bez konia go nie dogonisz. I takich sytuacji byłoby o wiele więcej, więc myśle, że ten aspekt nie można uznać za wade tak do końca. Co do krytykowania małej ilość małych miast, osad itp itd też muszę sie przyczepić, bo to jest dziki zachód i duże, rozległe i praktycznie puste tereny to coś, co musi się znaleźć w westernie, aby zachować klimat, tym bardziej, że to nie są same trawiaste równiny z kamieniami, tylko dość zróżnicowany teren, z ładnymi widoczkami.
A i śmieszą mnie ludzie, którzy mówią, że gra jest słaba, ponieważ nie można się przespać się prostytutką.
Dla mnie to jest o wiele lepsza gra niz GTA4.
Recka spoko. Bardzo, bardzo zaluje, ze gra nie wyszla na pc :( Lubie kowbojskie i meksykanskie klimaty... W sumie szkoda, ze w recce nie ma praktycznie nic o grafice i dzwiekach w grze tylko tyle, ze "ladna". Pamietam, ze kiedys w recenzjach omawialo sie uzyte w grze technologie, wiecej mowilo o dzwiekach, muzyce. Moze dlatego, ze producenci robili wieksze postepy, nie wiem...
oczywiście nie mówię, że recenzja jest zła, bardzo mi się podoba styl pisania U.V.I-ego, więc to jest u mnie plus :)
@Irek22 Trzeba trochę pomyśleć a nie dosłownie traktować czyjeś wypowiedzi. Nie chodziło mi o to że skoro gra została wydana 2 lata temu to odejmujemy o ileś tam procent. Chodziło mi o to że mamy już 2010 rok i standardy są zupełnie inne niż kiedyś. Czasy się zmieniają i sposób myślenia się zmienia. Tak jak kiedyś dla recenzenta gra była przeciętna teraz może się wydawać wybitna lub nawet jeszcze gorsza w porównaniu do dzisiejszych produkcji. Poza tym nie należy porównywać ze sobą zupełnie odmiennych i diametralnie różniących się od siebie tworów. Gdzie Mafia a gdzie RDR- zupełnie inna technologia, styl rozgrywki i możliwości...
Ocena dokonana przez U.V. jest nieco zawyżona, po paru godzinkach gry pierwsze co mi przyszło do głowy - "nowy mod do GTA IV" i jak przystało na moda pełno tu mniejszych i większych niedoróbek. Ostatecznie nie jestem zawiedziony bo nie pokładałem w tej grze zbyt dużych nadziei - jest dokładnie tak jak się spodziewałem :) Prywatnie uważam ze dla tego tytułu ocena 8/10 nie byłaby krzywdząca.
ale o co wam chodzi?! parzcież to jest ocena recenzenta a nie wasza a kłócicie się o nią jakby od tego wasze życie zależało. Z tego co pamiętam to jest możliwość oceny przez graczy na głównej stronie gry więc co za problem kliknąć i ocenić grę nawet na 0 jak aż tak wam ta gra doskwiera...
Niektórzy to na prawdę mają problem z tymi ocenami, już 90% to mało i zaczynają się kłótnie, nie możecie olać tych cyferek i po prostu grać?
_MaZZeo - poprzewracalo sie dzieciakom w dupach od durnych magazynow, ktore daja po 100 kazdej sredniej grze. Przyklad: GoW3 - fajny, ale mnie rozczarowal - nie wiecej byl 85% bym mu dal po tym hajpie, K2 - 70-80 - nudny i sterowanie z kosmosu. W tym gronie takie Uncharted 2 i Batman - maja u mnie wysokie 90-93% jako perelki. 100 nie ma.
U.V. Impaler - zgodze sie z bledami - jest ich sporo - ale co zrobic. Mnie najbardziej irytuje blad w free roam do multiplayer gdzie nas wyrzuca i de facto nie da sie nic zrobic - bo gra stoi na ekranie ladowania. Dosyc popularny problem - podobno teraz naprawiany przez R. (nie wiem jak jest w laczeniem sie w polsce - mieszkam w UK i tu ma to sporo ludzi). Zmarnowany potencjal co do slawy i honoru - to fakt.
Generlanie mam podobna opinie co Dahaka_ - Twoj (U.V. Impaler) argument o przywolywaniu konia jest troche na wyrost - przypomina mi argument znajomego, ktory marudzil, ze nie mozna sie szybko przeniesc na mapie z A do B. Mowie: przeciez masz ogniosko. A on: ale chcial bym jednym kliknieciem. aha. Kazdemy nie dogodzisz - moze Tobie sie to nie podoba i szanuje Twoje zdanie - ale 90% ludzi grajac w gre i konczac misje np. na jakims zadupiu (co sie przeciez zdarza w RDR) - bez mozliwosci wolania konia raczej by sie frustrowali niz chwalili realizm jak musieli by 10 min. isc do wioski. Wiec nie zgadzam sie z Toba:) Mi sie podoba - i w 100% rozumiem dlaczego jest tak a nie innaczej.
Mnie GTA4 znudzilo po kilku godzinach (5-7 ?) - kazda misja bylo nudna, nie jara mnie jezdzeniem samochodem po miescie - robie to na co dzien ;-) strzelanie bylo jakies takie odczepione i chwilami nie czulem broni itp. Dopiero Ballad of Gay Tonny bylo tym, czym mial byc GTA4 od strony fajnych i zabawnych misji. RDR jeszcze nie skonczylem - mialem dopiero kilka misji w meksyku - ale imho nawet polowanie i jezdzenie po prerii daje mi duzo radochy, mini gry generlanie omijam, ale raz czy dwa zagralem i sie bawilem (np. silowanie na reke). Bardzo podoba mi sie tez cala fizyka strzelania - jak mowie - jest dla mnie duzo lepiej uziemiona niz GTA4 - uzycie shotguna wrecz masakruje kolesia. Jestem juz spokojny o Max Payne 3 po tym bulletime z RDR. Dziwia niektore limitacje - ale hej! - przeciez napewno powstanie kontynuacja.
90% to dla mnie bardzo dobra ocena - i szczera - 100%, czy 98, czy te 98 ktore podostawal GTA4 sa dla mnie smieszne. Zamowilem preorder gry jak zobaczylem 5 recek po 100% i stwierdzilem, ze - hmmm jak dostaje 100 to bedzie dobra gra na 90% - co dla mnie jest poprostu szczere.
Co do animacji - gram na 360-tce (bo kolega kupil i gramy w multi - tak bym pewnie kupil z nudy na ps3 - niewazne) ale jakos nie mialem specjalnego chrupania w animacji - a troche gralem + gralem w multi z rajdem na gang - i tez bylo ok.
Moja opinia: lubie westerny i ta gra teraz pod wieloma wzgledami nie ma sobie rownych - tak jak dla mnie BFBC2 nie ma narazie rywala na moim kompie do multi - MW2 wlasiciwie wylecialo.
90%? bez jaj
Bezsensu jest dla mnie dawanie minusa za to że można konia przyzwać -.- To chyba lepiej, że nie trzeba biegać i go szukać tylko zawołać go. a 90% to słuszna ocena, ta gra na nią zasługuje, a nawet na 95% :D
Ocena rzecz subiektywna :) Dla mnie RDR zasługuje koło Bayonetty na 92%. Gry na 100% to oczywiście GoWII, MGSIV, GTA4, StarCraft oraz F.E.A.R. wedle mnie :)
Recka dobra, a gra zarąbista :) Lubię takie klimaty, teraz tylko czekać na wersję na PC :]
Jak patrze na posty typu że gra dostała "tylko 90%" to mi sie śmiać chce.
Dla niektórych to chyba ocena zaczyna sie od 70%
Recenzja bardzo dobrze napisana U.V :)Gra wygląda bardzo ciekawie ale dziwi mnie że R* popełnia już błędy techniczne nawet na konsolach, boje sie co by zrobili z konwersji na PC.
Bardzo chciałbym RDR na PC ale jestem pewien że gra będzie "trzymała tradycje" GTA czyli optymalizacja- nie ma mowy.
dobra recenzja i świetna gra, ale ocena powinna być co najmniej 95% ale to jest moje zdanie, już się nie mogę doczekać aż w nią zagram;]
ta gra jest świetna :p trzeba w nią zagrać obowiązkowo :p i ten klimat-coś wspaniałego
U.V. jesteś trochę niekonsekwentny w tym co piszesz.
Z jednej strony zarzucasz monotonie podróży na koniu.
Z drugiej określasz jako wadę to, że koń jest na każde twoje zawołanie, nawet na środku pustkowia - chciałbyś wracać do miasta z buta? To by trwało jeszcze dłużej.
Fajna gra. Chciałbym zagrać.
Tylko 90%? To taka porażka jak fallout3 dostał więcej...
Nie oceniam gry bo w nią nie grałem ale niska nota odstrasza. Odstrasza tez wszystko to co ta gra ma wspólnego z gta4 (euforia, sterowanie, niski framerate, monotonia/prostota rozgrywki/zadań, glitche itd.). Zakładam że sama fabuła jest ciekawsza ale to troche malo może być.
Dobrze, że autor w recenzji napisał, że "ja kocham westerny", gdyż nie wiem jak taka gra mogła dostać aż 90% ;).
@up
Fallout 3 dostał bardzo słuszne 90%.
@_MaZZeo
Co jest niekonsekwentnego w mówieniu, że wadami gry są monotonna jazda i koń na każde zawołanie?
PS. Wczoraj postanowiłem powrzucać kilku ludzi pod pociąg w RDR - jeżeli ktoś nie wrzucał to polecam - OLBRZYMI wybuch śmiechu (i flaków) gwarantowany :DDD
Nie oceniam gry bo w nią nie grałem ale niska nota odstrasza.
90% to mało???
widziałem u kumpla i nawet niezła wariacja na temat gta, ale nic ponadto...
@pawcyk3: ta, też myślałem, że padnę, jak to przeczytałem ;> Ciekawe, czy uciekł do piwnicy ;)
To też jest niezłe:
widziałem u kumpla i nawet niezła wariacja na temat gta, ale nic ponadto...
Nie chcę być złośliwy, ale jak pytacie czemu tylko 90% ? to chyba jasne że U.V.Impaler więcej niż 90% trzyma dla FarCry II i kolejnych gniotogier od Ubishita :) Ostatnia gra jaka im wyszła od bardzo dawna to Settlers 7
@A.l.e.X: eeee, ale jaka jest różnica między 9/10 a 9.2/10 albo 9.4/10? I jak można porównywać tpp do fpp? To zupełnie inne gatunki, inne założenia, kompletnie różne od siebie produkcje. To jak porównywać Quake'a do Pasjansa. A odnośnie S7 - definitywnie im ta część nie wyszła, niestety.
@up
Akurat to, czy gra jest fpp czy tpp ma minimalne znaczenie - takiego Gears of War do RDR nie przyrównasz - mimo, że wg. gola to taka sama kategoria gier (gra akcji [TPP]).
Tak czy inaczej porównywanie shootera do sandboxa jest syfiaste.
A różnica między 9.0, a 9.1... niby mała ale wiele ludzi od razu sugeruje się tym tak, że gra mająca 9.1 jest bezsprzecznie lepsza od gry posiadającej 9.0.
Ludzie dajcie spokój już tej ocenie jak chcecie to sobie oceńcie jak wam się podoba na głównej stronie gry a nie jeździcie po recenzentach. W takich momentach wychodzi właśnie główna cecha naszego narodu - pieniactwo. Naprawdę trzeba się aż tak spierać o byle gó**no?! Niech to będzie kulturalne forum gdzie możemy spotkać się i pogadać o tym co lubimy > o grach... A nie wciąż tylko obraźliwe dociski w kierunku recenzenta bo przecież jak on mógł?! dżysyss!
@Tuminure: A różnica między 9.0, a 9.1... niby mała ale wiele ludzi od razu sugeruje się tym tak, że gra mająca 9.1 jest bezsprzecznie lepsza od gry posiadającej 9.0.
No właśnie i to podejście jest co najmniej idiotyczne :)
@johnnygamer: pieniactwo i zazdrość jest niestety nie do wyeliminowania...
93% to dla mnie odpowiednia ocena dla tej gry. Nie grałem jeszcze za względa na problemy finansowe, ale wstyd, że na przykład takie japońskie gówno w lateksie jak Bayonetta było podobno lepsze. Może to i prawda, że jest bardzo podobne do GTA IV i ma jedynie pozmienianą scenerią, postacie, broń, itd, ale to może jednak sprawiać jakaś frajdę. Widać, że recenzent na złość wyszukiwał mało istotnych wad o które się nikt nie upomina. Może to dlatego, że jest ich tak mało i trudno je znaleźć. :(
"a także wyrazisty główny bohater – porysowany bliznami twardziel z niezbyt chwalebną kartoteką" - mógłbym się z tym zgodzić, gdyby nie to, że kłuje w oczy. John Marston ma zadatki na ciekawą postać, a ostatecznie wypada płasko jak płatek papieru toaletowego. Nie ma absolutnie żadnej charyzmy, w tym wypadku historia mogłaby się nawet zgadzać, bo taki człowiek przyjmie zadanie od każdego bez mruknięcia. Co więcej nie wchodzi w żadne bliższe relacje z żadną postaci, tak żebyśmy mogli zobaczyć jego prawdziwe reakcje emocjonalne. GTA IV opowiadające historię Nico miażdży RDR pod kątem filmowości i sposobu narracji.
pawcyk@aope--->no i czego tak przeżywacie, przcież logiczne że jeżeli w zakresie 90% - 100% znajdują się gry które w prywatnym rankingu ocenia się od "kiepska" do "genialna" to siłą rzeczy tworzy się skale 90 - 100 gdzie 90% dostają cieniasy typu fallout3, far cry 2 itp.
Jak na tytuł który pretenduje do gry roku to 90% jest oceną dość niską, przecież to nawet gimnazjaliści zrozumieją a wy macie problem.
@leon691: dla mnie niska ocena to od 5/10 w dół. Ale żeby 9/10? Co do gry roku, to 95/100 na podstawie 61 recenzji Cie uspokaja? :) http://www.metacritic.com/games/platforms/xbox360/reddeadredemption
co mi z metacriticem wyskakujesz, miałem na myśli gola.
Zresztą mało to takich "fenomenów"?:
http://www.metacritic.com/games/platforms/xbox360/fallout3 pffff.
Już bardziej user score bym patrzył.
@leon691: co mi z metacriticem wyskakujesz, miałem na myśli gola.
Mmmhhhmmm...rozumiem, juz nic nie musisz pisać ;>
Zresztą mało to takich "fenomenów"?:
http://www.metacritic.com/games/platforms/xbox360/fallout3 pffff.
Ten "fenomen" został grą roku 2009 m.in. na GDC. Nic dziwnego, F3 to swietna gra :)
Już bardziej user score bym patrzył.
Tzn. na ten "score", gdzie przez brak dedykowanych serwerów w MW2 czy zabezpieczeniach w Spore dawali "jedynki"? No sorry, ale mamy chyba nie mamy o czym rozmawiać ;>
Pomimo licznych małych minusów nadal ta gra mi się bardzo podoba.Super recenzja
leon691--> I o co się plujesz? Fallout 3 jest bardzo dobry.
Tzn. na ten "score", gdzie przez brak dedykowanych serwerów w MW2 czy zabezpieczeniach w Spore dawali "jedynki"? No sorry, ale mamy chyba nie mamy o czym rozmawiać
tak dokładnie ten. Ten co daje 10 niczym nie różni się od tego co daje 1. Biorąc pod uwagę jak serwisy i redakcje oceniają gry zaraz po premierze user score jest i tak o wiele bardziej obiektywny.
pawcyk--->tak, tak. Takie same "cudo" jak oblivion.
@leon691: damn...masz mnie, nawet nie wiem, co odpisać, zostałem po prostu powalony na ziemię.
aope-->ale ja cię wcale nie chcę.
Ogarnij się człowieku, pisać już nie musisz.
@wolkov: ale leon nie chce abym pisał i uważa, że jestem nieogarnięty :( Nie wiem, czy dam radę podołać jego argumentom, są powalające i bezdyskusyjne :(
ależ nie, skoro piszesz że "nie wiesz co odpisać" to po co się masz przemęczać (jak wyżej),
Jak musisz to pisz. Tylko czytaj uważniej (siebie)
@leon691: chyba wolę poświęcić klawiaturę na swojego bloga, zresztą i tak nie byłbym w stanie zbić Twoich argumentów ;)
@leon691: ano, niedawno go reaktywowałem, adres jest w stopce ;> Ale nie offtopujmy ;)
a to dobrze, bo już myślałem...
Spostrzegawczy jesteś, fakt- to nie temat o ścigałkach.
@_MaZZeo
Co jest niekonsekwentnego w mówieniu, że wadami gry są monotonna jazda i koń na każde zawołanie?
Tuminure --> no jak Impalerowi nudzą się przejażdżki koniem, to co by mówił, gdyby musiał przejść pół pustyni z buta? Dla mnie koń na każde zawołanie to nie jest wada, nikt nie mówił że ma być realnie. Podejrzewam, że gdyby nie dali tej opcji to byłoby jeszcze więcej lamentu.
Tuminure, ja widzę że masz zdeka problem ze zrozumieniem tego o czym mówię, ja hieroglifami piszę że nadal nie kumasz o co mi chodzi?
Nikt nie mówił, że być super realnie, toteż pozwolili sobie na to, że koń jest na każde zawołanie. Nierealne, ale jest to zabieg dzięki czemu gra nie jest irytująca. Taki sam zabieg jak np. zrezygnowanie z paska życia na rzecz systemu znanego z Gearsów/Coda.
Bardzo dobra recenzja, widać, że się staracie :)
Mam nadzieje, że będzie coraz lepiej, przede wszystkim w aspekcie dużej ilości zawyżonych ocen ;)
"jest to zabieg dzięki czemu gra nie jest irytująca." - irytująca jest za to z powodu za dużej mapy. Lepszym pomysłem zamiast gwizdania byłoby po prostu zrobienie troche mniej realistycznego dzikiego zachodu ;). W pełni rozumiem co piszesz. Ułatwiają jedną rzecz, żeby było troszkę ciekawiej ale inną zostawiają realną (i nudną)