O, dopiero w jakimś rankingu wykazujecie wady tej jakże świetnie ocenionej przez was produkcji. Tak samo było w przypadku recenzji ME2, w której to recenzji staraliście się wykazać jaka to "bee" była przecież tak genialna jedynka przy dwójce.
Dragon age nie aż tak zasługuje na gre roku ponieważ plusy są takie że gre zrobiła firma BioWare i dobra historia a minusy za krwawa jeden wróg ma tyle litrów krwi[nawet mały szczur] i właśnie ten element robi gre nierealną
nie powinien, ponieważ Grą Roku należy się Uncharted 2...;)
Riposty subiektywne na argumenty na NIE:
1. crpgi mają to do siebie, że o ile utrzymane są w klimacie fantasy, praktycznie nigdy nie róznią się 'zestawem rasowym' pomiędzy sobą - tak więc zarzut dośc chybiony bo tu akurat brak oryginalności wadą nie jest
2. tu z kolei odnieśc się nie mogę, jako że wersji konsolowej nie 'smakowalem' - natomiast pecetowa ma grafikę ze wszech miar satysfakcjonujacą - czyli znów wady brak
3. tu będzie czysto subiektywnie - swobodna eksploracja a'la F3 bądź Oblivion jest po kilku dniach wojaży zwyczajnie nużąca - zamiast cieszyć się akcją, szwędasz sie jak ten kołek. A wiec subiektywnie znów jak należy
4. cóz to znaczy 'niegrzeszący urodą' skoro dokladnie jak w cytowanym ME tworzy się cała postac samemu? Chyba autor gral w jakąś inną wersję DA :))
Niemota bohatera nie jest mocno absorbujhąca, więc niech będzie malutki minus.
5. i znow wada z kategorii czepialstwa - oczywiście i mnie czasem cieszy ociekający posoka bohater - ale że na rozgrywkę nie wpływa to w najmniejszym nawet stopni - tylko mini-minusik.
mamy więc łacznie jeden minus gry - przy wszystkim zaletach tego prześwietnego erpega nie sposob nei nazwać gry GRĄ Roku!
Jest bardzo dobry, w pewnym sensie powraca do dawnych gier tego typu. To co mi się nie podoba to brak w pełni swobodnego poruszania się po świecie, niektóre misje poboczne i rzadko ale jednak powtarzające się lokacje. Największą zaletą jest fabuła, początek gry po prostu wgniata w ziemie.
Fajne tworzenie postaci,gra naprawde dluga i zadko spotykanie trudna nawet na normalnym poziomie trudnosci,tylko ekwipunku malo,tzn.malo urozmaicony.ale wielki pozytyw za te produkcje.
Ja osobiście jestem zmęczony crpg i w ogóle grami, książkami, filmami w klimatach fantasy. Brakuje mi SF, cyberpunku, space opery... pewnie za rok będę głosował na ME2. Na tle konkurencji to pewnie Dtagon Age zasługuje na tytuł Gry Roku.
Oczywiście że powinien jak napisał Benitonater Dragon Age zasługuje na ten tytuł w 100%.
moze i powinno zostac gra roku ale zagloswalem na cos innego:PP
klikanie na konsoli??? chyba naciskanie guzika.
A to z krwią to jest taki mod który robi że jest jej mało, albo w większych plamach a nie takie małe plameczki na całym ciele.
Moim zdaniem ta gra w pełni zasługuje na tytuł gry roku.Przypomina mi Baldur's Gate,którego jestem fanem ponadto podoba mi się w dragon age,że można wybrać początek gry.Dla mnie to jedna z najlepszych gier w jakie grałem
Według mnie Dragon Age powinien zostać grą roku ponieważ:
1.Uniwersum jest bardzo rozbudowane. Każda lokacja ma swoją historię itd.
2.Wszystko jest dobrze złożone w całość, wszystko jest wyjaśnione, każdy wybór ma swoje konsekwencję.
3.Fabuła! Wiem że było już dużo gier z ratowaniem świata ale ta jest wyjątkowa...
Dragon Age - wymiata. Mimo, że bohater jest niemy, czy świat jest ograniczony, to przecież liczy się fabuła! A ona jest w DA rewelacyjna. Ze zniecierpliwieniem czekam na dodatek ;)
Dragon Age może nie jest grą wybitną, ale zapoczątkował powrót do gatunku computer rpg. Moim zdaniem to zdecydowanie jedna z najlepszych gier zeszłego roku na komputery osobiste. Bio Ware udowodniło, że nazywanie "izometryków" grami starymi i mało nowoczesnymi jest mocno przesadzone.
Ma mój głos jeśli chodzi o RPG roku 2009! Bardzo (ale to bardzo) dobra fabuła, ponad 60h grania to też plus porównując do innych cRPG ;p, dobre dialogi i polski dubbing :), ładny świat (choć zaskoczenia nie było :/ na minus za to daje się we znaki grafika która nie robi furory jak na dzisiejszą technologie :( ( choć trzymam wytwórców za słowo, którzy powiedzieli że DA2 ma byc o wiele ładniejsza teksturowo). Grze mogę zarzucić liniowość w nie których momentach.
Podsumowując na gre roku jej zabrakło troche ale na RPG roku zasługuje zdecydowanie:) pozdrawiam
Według mnie Dragon Age to najlepszy cRPG 2009 roku,ale na najlepszą gra roku nie zasługuje.Gra jest dobra, nawet bardzo dobra.Obszerny i piękny świat który urzeka nawet graczy którzy nie są fanami gatunku.Swietnie podłożone głosy pod postaci, i angielsi i polski dubbing wypada wiarygodnie.Niestety na te czasy grafika jest średnia, a i fabuła pozostawia wiele do życzenie. Podsumowując, gra może powalczyć o miano gry roku lecz nie jest moim faworytem.
Ta gra ma wiele zalet po pierwsze 50h samego singla, lecz niestety brak multi (albo jakoś nie doinformowany) Nawet takiego skromnego jak we wrotach baldura. Dobra grafika nie stoi na wysokim poziomie ( choć na pc na max ustawieniach jakiś poziom trzyma) ale w grach fabularnych nie o to chodzi są gry które bez dobrej grafiki się nie obejdą , i są takie dla których jest średnio istotnym tłem. Tłem dla tego co najważniejsze w tej grze czyli dla fabuły i całej otoczki z tym związanej (postacie dialogi itp) a tu dragon age pokazuję klasę. Bioware stworzyło bardzo ciekawy świat choć daleko mu do zapomnianych krain (ale one chyba już nie wrócą ;( ) to i tak możemy w nim sie rozsmakować na przykład czytając księgi. Jedyną poważną wada tej produkcji jest system walki , choć nie taki prosty jak w większości dzisiejszych pseudo-rpg to dla weterana AD&D jest nie biedny ale nawet bezdomny. Nawet pomimo tej wady sądzę że lepsza gra w tym roku nie wyszła Dragon age i koniec
Nie grałem w grę (dlatego muszę ją wygrać), ale powiem troche na jej temat na podstawie filmików z tvgry.pl. Według mnie gra ma spore szanse na tytuł gry roku. Bardzo spodobał mi się ten system walki, czyli ta aktywna pauza, jak w ME. Bez druzyny ani rusz. Fabuła podobno też bardzo dobra, a w 2009 nie zagrałem w żadną produkcję, gdzie byłaby ona mocną stroną. dlatego też gra ta jest potencjalnym kandydatem na grę roku.
Przy ACII i Uncharted 2 gra raczej nie ma szans na tytuł gry roku - głównie z powodu grafiki i tego, że jest zjadalna tylko na PC. Zasługuje ale nie zdobędzie.
Niestety nie miałem jeszcze okazji zagrać w Dragon Age, ale z tego co czytałem to zapowiada się interesująco. Przede wszystkim długość gry. Graficznie nie zachwyca, ale też nie jest źle :)
Fabuła ponoć ciekawa, lecz tak jak mówiłem wcześniej nie miałem okazji się z nią zapoznać.
Na miano gry roku raczej nie zasługuje, ale ma większe szanse w innych kategoriach.
No gierka na prawdę świetna,, pogrywam w nią sobie teraz i na prawdę muszę przyznać że było warto!!! Rewelka,, tylko dla mnie minusem tej gry jest nasz niemy bohater!!! Ale gra roku może być :)
Iście epicka fabuła, mnóstwo questów i świetnie zarysowane postaci. To wszystko sprawia, że Dragon Age w moich oczach wygląda bardzo dobrze. Ale czy zasługuje na tytuł gry roku? Niestety uważam, że musi ustąpić tego zaszczytnego miejsca innej produkcji. Oczywiście gra w wielu aspektach jest świetna i ma o wiele więcej zalet, niż te które wymieniłem (przekonał się o tym każdy, kto sięgnął po ten tytuł), ale jednakże uważam, że czegoś jej brakuje. Głównym minusem jest grafika oraz to, że nasz głowny bohater jest niemy przez co dialogi nieco ucierpiały. Poprawiając grafikę i nadjąc naszemu bohaterowi nieco charyzmy (żeby nie był już niemową xDD) panowie z Bioware mogą w przyszłości stowrzyć produkcję, która naprawdę zasłuży na tytuł gry roku, jednak Dragon Age wg. mnie jeszcze na niego nie zasługuje.
Gra zasługuje na grę roku 2009 ponieważ można spędzić przy niej dużo godzin oraz jest bardzo rozbudowana i ma fajną grafikę
Mi się wydaje że w swoim gatunku jest bez konkurecyjna nawet mogę się pokusić o stwierdzenie że najlepsza może być.(Jedyna gra którą przeszedłem cała mimo iż zajmuje 50h) i nie jest tylko na ps3 jak uncharted więc w pełni zasługuje
Argumenty przemawiające na korzyść dziecka Bioware:
1. Rozmach - ale nie w takim kontekście jak przytoczył nam redaktor Gry-Online. Chodzi mi jedynie o to, że w tej grze czuć klimat czegoś wielkiego, czegoś, co za chwilę będzie miało miejsce. Bohaterowie chodzą jak na sterydach i oczekują czegoś emocjonującego.
2. DLC - Jest mnóstwo dodatków do tej gry. Osobiście zauroczyła mnie zbroja krwawego smoka i zbroja Cailana (chodzi mi o komplet). Mają naprawdę świetny design i pasują do stylistyki produkcji. Wciągający (acz krótki) jest dodatek Powrót do Otsagaru.
3. Idealna polonizacja - co by tu nie gadać, EA postarało się. Zatrudniło świetnych aktorów i głosy bohaterów ani trochę nie brzmią bezpłciowo, są profesjonalne. Naprawdę Dubbing wypada dużo lepiej niż oryginalna gra aktorów anglojęzycznych.
4. Możliwość importu zbroi Krwawego Smoka do Mass Effect 2 - Naprawdę ta strój jest idealny i nawet na komandorze Shepardzie wygląda dobrze, żeby nie powiedzieć, że główny bohater gwiezdnej odysei wygląda jak największy madafaka w tej ciemnej dolinie.
5. Mnóstwo umiejętności dla każdej z klas (specjalizacje) - praktycznie każdy bohater jest zupełnie inny i wymaga innych skilli. Twórcy zafundowali nam naprawdę ogrom umiejętności i itemów, w które możemy wyposażyć naszych kompanów.
6. Niezłe teksty - Naprawdę nie uśmiałem się tak od czasu Wiedźmina. Niektóre teksty przejdą do historii ( - "Hasło?" - "Jarvia ssie szczurze jaja") ;D
7. Aktywna pauza - Nieraz ta funkcja wyrwała mnie z opresji. Walcząc z niektórymi bossami bez użycia aktywnej pauzy po prostu nie mamy szans.
Argumenty przemawiające przeciwko Dragon Age:
1. Kiedy ściągniemy wszystkie DLC (i je przejdziemy, co jest dosyć proste) podstawowa wersja gry staje się bardzo prosta. Przykład? Pokonałem Matkę Lęgu w 5 minut (!), nie używając żadnych miksturek oraz zaklęć leczących (co ciekawe, przeżyła cała drużyna).
2. Grafika - Mimo tego, że zapowiadano świetną oprawę audiowizualną grafika w żadnym momencie nie wprawiła mnie w zachwyt. Wręcz przeciwnie, często odrzucała od gry.
3. Absurdalne momenty - no sorry, ale nie widziałem jeszcze, że Krasnolud pchał Elfkę (Morrigan)
4. Bez dużego poziomu gra szybko staje się trudna - Przykład? W ile czasu pokonaliście Matkę Lęgu na 10 poziomie doświadczenia? Ja w 1 godzinę.
5. Cena gry - O ile na PeCecie nie ma z tym większego problemu (chociaż 139 zł to i tak dużo), to w przypadku konsol po prostu wielu przeciętnych Kowalskich musiało zrezygnować z kupna wymarzonej gry Bioware'a.
6. Gra na małych detalach może zabić - Przykładowo, gdy zmniejszyłem ustawienia grafiki prawie do minimum, wszystko było białe i kwadratowe, a w szczególności złota w normalnych warunkach Zbroja Cailana.
Podsumowując, gra ma wiele zalet jak i wad (u mnie jest to stosunek 7-6), ale w moim odczuciu zasługuję na tytuł Gry Roku, ale tylko w kategorii Najlepsza Gra RPG (No bo co było lepsze? Risen? Divinity 2? Hahaha :)
Pozdrawiam i życzę miłego grania tym, którzy jeszcze nie mieli przyjemności,
kaszana16
Moim zdaniem Dragon Age: Początek powinien zostać wybrany na Grę Roku 2009 (ta opinia wiąże się trochę z tym, że moim ulubionym gatunkiem jest właśnie cRPG) przede wszystkim za fabułę. Gra po prostu wymiata.
Najlepsza rekomendacja dla tej gry? Wskażcie mi inną grę RPG która była uważana za lapszą od nieśmiertlenego klasyka tj. Baldur's Gate. Łączy to co najlepsze w starych klasycznych i mo.że nawet trochę antycznych tytułach dodając do tego kilka fajnych pomysłów jak np. regeneracja zdrowia. A poza tym jest to gra multiplatformowa i na każdej platformie tak samo genialna. I co najważniejsze ma ogromne wsparcie od twórców.
Takiej gry brakowało od bardzo dawna! DA:O na 100% powinien zostać grą roku, ale niestety masy bezmyślnych dzieciaków wybiorą Modern Warfare 2, za sam napis "Call of Duty" na pudełku. Smutne :(.
Co do minusa o grafice - jaka platworma taka grafika. DA:O to nie ciemne korytarze i pokoiki 10x10m, żeby można było poupychać tekstury do konsolowego ramu.
Podobnie z systemem walki. Wielkie zdziwienie, że na padzie gra się "chaotycznie".
nie zasługuje na miano gry roku, bo są lepsze tytułu. Ale na RPG roku to już tak, ale niestety tylko z powodu słabej konkurencji. Niestety ale taka jest prawda i nie zmienicie mojego zdania.
Moim zdaniem ta gra niepowinna zostać grą roku. Nie mówię, że jest zła, ale problem w tym, że w tym roku były lepsze RPG np. genialny Demon s Solul, w którego Europejscy gracze niestety zagrać nie mogli. A skoro gra ta jet gorsza od Demon s Soul to już wiadomo, ż na tytuł gry roku nie zasługuję, a do tego dochodzi jeszcze słaba grafika, brutalnoś wciśnięta do tej gry na siłę i słabo wykreowany główny bohater... ale mimo tyc wszystkich niedróbej jest to obowiązkowy zakup dla fanów RPG i klimatów fantasy!
Tak dobra gra wychodzi co kilka lat. Świetna fabuła, dialogi, wybory moralne, wpływ gracza na rozwój wydarzeń, długa, jest możliwość za każdym razem przejść ją inaczej, czy to wojownikiem czy to magiem czy elfem. Jedyną wadą jest może średnia grafika. Mimo to jest zachowany prawdziwy klimat cRPG. Nie było w 2009 gry tak rozbudowanej, z takim rozmachem, tak grywalnej i tak świetnej jak DRAGON AGE.
Grałem tylko w wersję na xboxa 360, i uważam grę za średnia. Być może w wersji na pc gra zasługuje na tytuł gry roku ale jako całokształt pc + konsole z pewnością nie.
Dawno nie grałem w tak dobrą gre, jest to duchowy spadkobierca Baldura, Tormenta i Icewinda, gra wymagająca nawet na średniej trudności, czego można chcieć więcej chcieć? Gra na pewno zasługuje na nagrody gry roku bo była czymś nowym na rynku w 2009, a zarazem starym, przemyślanym pomysłem
To jest świetna gra powinana być grą roku i na PC.Gram w tą na PC i grafika jest świetna.
Dragon Age powinien zostać grą roku ponieważ: ma super grafikę, etap tworzenia postaci, ekran ekwipunku, fabułę, jest bardzo długa i się nie nudzi.
Moim zdaniem gra nie zasługuje na miano gry roku. Nie wprowadza nic innowacyjnego do gatunku. Ciągłe łażenie nie jest zbyt fajne. A grafika jest słaba. Najbardziej podobała się wada 5. Krwawa łaźnia. Dobrze to ująłeś Gambrinus. Naprawdę śmiesznie wyglądają.
@kaszana16
Od kiedy to Morrigan jest Elfką?
Morrigan disapproves -10
A tak na marginesie w polską wersję nie grałem ale w oryginalnej jest Broodmother. W polskiej przetłumaczyli to na Matkę Lęgu? Bardziej pasuje Matka Miotu.
popieram dragon age gra roku dlatego że:
1.grafika
2.fabuła
3.jedna z najlepszych rpg jaka powstała w histori
Napewno nie Baldurs Gate 3 alee... Gra zaslugujaca na najwazniejsza nagrode 2009 roku! Zaglosowalem na nia bez zadnego zastanowienia bo konkurencje miala dosc przecietna (z przereklamowanym lekko Call of Duty MW2). W mojej kolekcji widnieje malo gier RPG ale Dragon Age znalazl tam swoje zaszczytne miejsce. Przede wszystkim mamy tutaj rozbudowana i wielowatkowa historie, ktore pochlonela mnie na dlugie godziny. Co najlepsze po zabiciu .... "tego ktorego sie zabija na koncu" (bez spoilerowania) mialem ochote na wiecej. Do glowy przyszly mi wszystkie watki ktore moglem wykonac w kompletnie inny sposob i chcialem sie dowiedziec jak sie wtedy wszystko potoczy. Doliczyc do tego jeszcze mozna tytulowe "poczatki" by widziec swiat oczami kompletnie innej rasy (i roznic sie bedzie nie tylko wygladem) ... dla mnie bajka.
Faktycznie trzeba spojzec prawdzie w oczy, ze nie jest to gra idealna i mimo, ze historia, klimat i dlugosc rozgrywki sa na rewelacyjnym poziomie tak niektore aspekty pozostawiaja wiele do zyczenia. Z krwia faktycznie ich troche ponioslo ale to wkoncu nie jest cos co by przeszkadzalo w rozgrywce. Najwiekszym chyba minusem jest ograniczenie swiata bo w Dragon Age wszedzie wejsc nie bedziemy mogli i jesli ktos bardzo na takie rzeczy zwraca uwage w grach RPG to moze sie lekko przejechac. Co do niemego bohatera to ja bym sie tak nie czepial bo osobiscie nie zwrocilem na to uwagi przez cala rozgrywke i taki manewr jest popularny (chyba rozpiescili autora Mass Effectem). Osobiscie licze, ze gier z cyklu Dragon Age bedzie jeszcze duzo bo dawno mnie tak zadna gra nie zabrala do innego swiata. BioWare kolejny raz udowadnia, ze obok ich gier RPG nie mozna przejsc obojetnie! Dragon Age: Origins (wersja PC) GRA ROKU 2009!
Zdecydowanie najlepsza gra w jaka gralem, wciagajaca jak cholera, czasem drazniaca ale baaardzo dobra. Przejscie zajelo mi jakies 50h co jest bardzo mile biorac pod uwage cene, to nie to co taki CoDMW 2 ktorego mozna przejsc w 5h, Codowi nie mozna ujmowac klasy ale moim zdaniem nie dorownuje DA do kostek ;) ani w glebokosci gry ani tez w rozmachu i obszernosci. Porownanie Coda i DA to jak porownanie Transformersow z Ojcem chrzestnym czy Adwokatem diabla ;) owszem Transformers to dobry film ale czy za 15 lat ktos nazwie go klasykiem ? mysle, ze nie, bo jest to poprostu masa wybuchow fajerwerkow i innych umilaczy niekoniecznie potrzebnych do zrobienia genialnej gry czy filmu.
Do rzeczy: W DA gralo mi sie swietnie, mimo, ze wczesniej nie przepadalem za tego typu grami, jest tam wszystko czego trzeba by gra byla ''miodna'' no moze grafika nie jest jakas super ale na pewno jest wystarczajaca.
Co do zarzutow autora co do gry:
1. Inspiracje
Ciezko byloby wymyslec cos nowego co by sie przyjelo, zwlaszcza, ze gra dzieje sie w takich a nie innych czasach, nie wyobrazam sobie innego rozwiazania, przeciwnicy sa podobni do tych z wladcy pierscieni, to fakt ale innych sobie nie wyobrazam w tych czasach, mogli to byc poprostu zwykli ludzie, ale to rowniez nie byloby zadna innowacja.
2. Ograniczenia techniczne.
Moze to i zaleta, dzieki temu gre mozna odpalic na slabszych komputerach, z tego co pamietam to w Ego draconis grafika nie byla wcale lepsza a cielo mi sie jakbym mial 10 letniego kompa ;)
Jedyne co mnie draznilo to wczytywanie sie gry prawie zawsze kiedy chcielismy przejsc przed drzwi nawet jesli wchodzilismy do malego pomieszczenia, dziwne jak na gre z 2009 roku.
3.Eksploracja
To faktycznie prawda, lecz mi to nie przeszkadzalo, nawet wole takie rozwiazanie, Gra jest na tyle dluga a swiat na tyle duzy, ze ogromne otwarde przestrzenie gdzie trzeba chodzic i zbierac krzaczki doprowadzilyby mnie do szewskiej pasji ;)
4. Niemy bohater.
Totaj sie nie zgodze, przynajmniej dokladnie wiemy co nasz bohater powie, Wybieralismy zdanie i ''mowil'' dokladnie to co chcemy a Shepardowi zdazalo sie czasem cos palnac, czulo sie, ze nie mamy nad nim 100% kontroli, co do brzydoty naszego bohatera- po to chyba jest edytor zeby postac brzydka nie byla :P
5. Krwawa łaźnia.
Ojj tak! to fakt ;) o ile po zabiciu czlowieka to calkiem logiczne, ze jestesmy cali we krwi to jednak taki szczurek z DA jest zbyt obficie ukrwiony ;)
Co by nie bylo gra jest swietna, ma drobne wady ale zadna gra nie jest ich pozbawiona, wiele poczatkow, aktywna pauza ktora umila walke, rozwoj postaci, dlugosc rozgrywki, milo rowniez, ze nie jestesmy sami na polu walki tak jak w wiekszosci innych gier.
Moja ocena - 9,5/10
Moim zdaniem Dragon Age: Początek zasługuje jak najbardziej na tytuł gry roku, ponieważ zawiera swietną fabułę, Rozmach czyli ogromnę tereny do eksloracji, możliwosć ukończenia gry na kilka sposobów człowiekiem, elfem, krasnoludem. Jest bardzo wiele opcji tworzenia postaci co jest kolejną zaletą gry , dodatki do gry, edytor do opracowania własnych przygód, no i sam fakt że na pudełku widnieje nazwa producenta jednych z najlepszych gier czyli BioWare. Mimu kilku wad takich jak zbyt wiele krwi na zbroi bohaterów, gra jest najlepsz grą 2009 roku!
Moim zdaniem Dragon Age: Początek nie powinien zostać grą roku... Nie to żeby gra była złą broń Boże, ale jednak brakło jej tego czego, żeby zyskać w moich oczach tytuł "tej najlepszej". Zawiodła według mnie szczególnie postać głównego bohatera, który jest niemy i jakoś nie mogłem się wczuć w jego sytuacje... Ale jako RPG to na pewno jest gra roku, chociaż... Nie miała też zbytniej konkurencji... Tyle ode mnie :D
@Parkman, jak już wcześniej napisałem DA bardzo mi się podobało, ale porównywanie Dragon Age z Modern Warfare 2 to idiotyzm i żenada. Trudno, żeby FPS miał zajmować 50h gry. A poza tym najnowszy CoD trwa dłużej niż 5 godzin, no bo jeżeli wybierasz poziom very fu*king easy to potem się nie dziw. Ja na weteranie przechodziłem MW2 dużo dłużej. Poza tym nie zgadzam się co do rozmachu. To właśnie najnowsza odsłona Call of Duty (podobnie jak czwórka) uchodzi za najbardziej filmową grę z zapadającą w psychice fabułą. Nie żebym był fanem CoDa, wręcz przeciwnie denerwuje mnie polityka Activision (jak będzie trzeba skomentować MW2, czy nadaje się na grę roku, to poleci krytyka), ale porównywanie najnowszego tworu Infinity Ward do Dragon Age'a, to tak, jakbyś porównywał Telewizor LCD 42 cale do Chłodziarko-zamrażarki - po prostu nie ma to sensu.
A trzeba dodać, że za 15 lat to raczej Modern Warfare będzie wspominany jako klasyk strzelanek FPS, tymczasem Dragon Age popadnie w zapomnienie. A gra jak na eRPeGa wcale długa nie jest, porównaj sobie ją z chociażby Monster Hunterem na PSP (650h gry).
DA to wzorowo przyrządzony schabowy z ziemniaczkami i zasmażką. Za to się mówi "Dziękuję", a nie okrasza mianem "dania roku".
Moim skromnym zdaniem jest to naprawdę porządna gra, ale te wszystkie "ochy" i "achy", to w znacznej mierze efekt kontrastu - DA jest jak stokrotka wyrastająca spomiędzy krowich placków (generalizując).
BioWare odwaliło kawał dobrej roboty powtarzając dobrze znane i sprawdzone schematy. Koniec, kropka.
Niech mnie zaskoczą i przygotują schab po szlachecku ze smardzami w maśle koperkowym - wtedy na nich zagłosuję. (:
Pozdrawiam
Dragon Age nie może dostać gry roku , ponieważ lepiej kupić tańszy starszy tytuł taki jak np:drakensang to samo taniej i lepiej wg.mnie
Dragon Age mimo swoich niedociągnięć i tak jest (jak dl mnie) najlepszym tytułem. Bardzo lubie RPG a Risen mnie zawiódł, lecz Dagon Age pozytywnie zaskoczył dlatego oddaję głos na niego. I naprawdę powinni zakazać wypowiadania się ludziom co uważają że MW 2 to dobra gra MP. Tylko gracze którzy grali w CoD'a od samego początku. I wiedzą co to liga i cup a nie poczekalnia z pingami 120 i 15 minutowym czekaniu na start, a następnie gra do 4 rund w S&D. To nie jest gra to jest pomyłka.. Dlatego Dragon Age to perła wśród wieprzy (oczywiście są wyjątki..)
Dragon Age - gra świetna, ale na miano Gry Roku nie zasługuje. To kawał naprawdę porządnego erpega, solidna robota dla fanów gatunku... Ale chyba tylko dla nich. Nie ma "tego czegoś", co przyciągnęło by do niej nawet nie-fanów RPG. Dlatego - RPG Roku, jak najbardziej. Ale nie Gra Roku.
Bardzo dobra gra, ale nie ma w sobie praktycznie niczego co by miało uzasadnić przyznanie jej takiego wyróżnienia jak gra roku. To po prostu bardzo solidny i dopracowany RPG. 50h w świecie RPG nie jest niczym niesamowitym i nie ma co tego porównywać do np. 10 (wypełnionych akcją i filmowym klimatem) godzin w Uncharted 2 (do tego ten ostatni ma też rewelacyjny multiplayer przy którym można spędzić więcej niż 50h). Średnia grafika może nie być przeszkodą w walce o tytuł RPG roku (chociaż i w tej kategorii gra powinna przegrać z Demon's Souls), ale od GRY roku można jak najbardziej oczekiwać olśniewającej grafiki jaką zawsze mają wszelakie hity. O tej grze za pare lat nikt nie będzie pamiętał (chyba że ktoś zrobi z tego franchise i będziemy mieli Dragon Age 5)
Ja osobiście uważam że Dragon Age jest najlepszym kandydatem na grę roku. Cenię ją za wspaniałą fabułę, mistrzowskie dialogi, oprawę audio-wizualną i nawet ta słaba grafika mi tak nie przeszkadzała. Moim zdaniem Grą Roku 2009 powinien zostać Dragon Age:Początek!!!
Dragon Age Początek grą roku 2009? Hmm... jak dla mnie nie bardzo, chociaż mnie bardzo wciągnął i byłby na drugim miejscu w minionym roku. Ale co na pierwszym? Chyba lepszy byłby CoD MW2, (wybrałbym AC II, bo czuje, że jest świetne, ale jeszcze nie grałem) za świetne multi. No, a Dragon Age jest dobrą grą, która zasługuje tylko na tytuł RPG roku 2009, bo jest świetną, długą i wciągającą grą, ale nie aż na tyle aby zasłużyć na tytuł gry roku. Tyle z mojej strony.
P.S. A co do 50 godzin rozgrywki za pierwszym podejściem, to coś nie tak (chyba, że ktoś robi od razu questy dodatkowe, ja nie wszystkie, większość odpuściłem). Mi zajęło przejście gry około 33 godzin.
Wspaniała gra. Jedna z niewielu w które można zagrać kilka razy, mimo tak długiego czasu grania (co oczywiście jest plusem). Śmiało można ją nazwać grą roku 2009 mimo nikłych innowacji i przeciętnej oprawie graficznej.
Dragon Age: Początek nie może zostać grą roku 2009.Sądzie tak,bo ona jest jakaś taka nie na miejscu,brak fabuły(lepsze były z poprzednich),grafika mogła być lepsza,mało fps jest(choć ma dobry komp),nudna,monotonne misje i jest to słabe wydanie
zasługuje na grę roku choćby ze względu na uniwersum, rzadko czytam dzienniki w grach a ten czytałem z przyjemnością
Moim zdaniem gra zasługuje na tytuł najlepszej w mijającym roku(a już na pewno najlepszej na PC) chodźby dlatego, że twórcy w czasie gdy panuje moda na "casualizacje" gier zdecydowali się stworzyć klasycznego erpega, o wysokim poziomie trudności, w ten sposób świadomie rezygnując z tzw. niedzielnych graczy, którzy stanowią często o liczbie sprzedanych egzemplarzy. Do tego wsparcie ze strony twórców i porządna wersja PC, lepsza nawet od tej konsolowej co jest ostatnio dosyć rzadkim zjawiskiem. Call of Duty owszem efektowne itp. ale według mnie nie spełniło w pełni oczekiwań, do tego strasznie nachalna reklama i "olewanie" samych graczy(serwery dedykowane). Według mnie wybór call of duty na gre roku to jakby wskazać transformersów na film roku
ja uważam, że to właśnie DA powinien być grą roku. Rozmach, wiarygodność i długa przygoda, przy czym do przejścia nie jeden raz. Mocny tytuł. Dialogi, wciągająca fabuła i ciągłe zagrożenie, nikomu w końcu nie można ufać. Tak, to jest mój głos na grę roku!
Dragon Age stanowczo NIE powinien zostać grą roku.
Chociaż prawdę mówiąc nie widzę prawdziwej konkurencji to DA ma stanowczo za duże wady:
-pierwsza i najważniejsza to LINIOWOŚĆ- tak wiem, że niektórzy chcą mnie w tej chwili rozszarpać,
ale chcecie czy nie zdobywanie sojuszników polegało dokładnie na tym samym (jest to ogromna
część gry, bo przy przejściu z większością wątków pobocznych- ok 75h samo gromadzenie sojuszy
zajęło mi ok 45h!) a wszystko polegało mniej więcej na schemacie
przyjdź->przekop się przez lokacje->zabij bosa(czasem dwa) i koniec
realizując przy tym mniej lub bardziej udana fabułę dla tych lokacji (najbardziej podobało mi się u krasnoludów do czasu "poszukiwania patronki"
co oznaczało kolejne godziny żmudnego przekopywania się przez korytarze gdzie na końcu czekała patronka (z którą notabene musiałem walczyć)
-następny to brak głosu prowadzonej postaci co jeszcze bardziej wpływało na spłycenie gry
Nie jest to niestety gra pokroju Baldura, czy wiedźmina- godziny do przejścia tej gry są "nabijane" przez sporą liczbę lokacji jakie trzeba przemierzyć
w których trzeba... No właśnie, niestety tylko młócić przeciwników.
Jednak może zostać cRPG roku, która mimo nudy i jednostajności pozostaje wielką grą. A także dlatego, żę w grach tego gatunku w zeszłym roku nie było konkurencji (liczyłem na Risen, ale niestety się przeliczyłem :(
Moim zdaniem zasługuje z tego względu, że Dragon Age, jako jedyna gra w ubiegłym roku, przełamała bariery i ukazała nowe oblicze, wydawałoby się pokonanego gatunku. Zresztą nie ma co dywagować, biorąc pod uwagę inne tytuły takie jak: Risen, Divinity II czy Demigod, jedynie powielały lub łączyły dawno przetarte ścieżki, pewne ścieżki. Dragon Age przede wszystkim uwodzi bardzo rozbudowaną możliwością interakcji z bohaterami oraz ich skomplikowanymi charakterami. Ciężko teraz o taką grę, w której można nie zwracać uwagi na grafikę, a wątpię, aby ktokolwiek miał jakieś zastrzeżenia, co do tego. W Dragon Age można grać i grać, świetna fabuła i możliwość rozwoju. Tyle, pozdrawiam przeciwników.
według mnie Dragon Age:Początek zasługuje na tytuł gry roku 2009 ,ponieważ ze względu na fabułę i polski dubling czego nie mam w MW2
kaszana16:oczywiście zgadzam się, że nie można porównywać tych 2 tytułów, ale przecież fabuła call of duty była nominowana do absurdu roku:) poza tym nie zgadzam się, że o dragon age zapomnimy a o call of duty nie, moim zdaniem będzie zupełnie odwrotnie
Osobiście uważam Dragon Age za wyśmienitą grę RPG, która w końcu po wielu latach zastoju w tym gatunku daje nam wiele wspaniałych godzin gry. Powrót do korzeni tej grze wyszedł na dobre, lecz wątpię, żeby ten tytuł został grą roku, z jednego prostego powodu: Dla dzisiejszych graczy liczy się w przeważającej większości grafika. Poza tym biorąc pod uwagę inne gatunku gier, cRPG nie jest tak popularne jak w czasach swojej największej świetności.
Dragon Age na podium!
Dragon Age zasługuje na tytuł gry roku 2009 ponieważ : po pierwsze twórcy - BioWare nie zawiodło jeszcze swoich fanów, mają mało produkcji ale bardzo dobrych i podejrzewam ze to jest ich taktyka na zarobek albo może "wkładają swoje serce do gry" by była jak najlepsza, podchodzą do niej jak do czegoś bardzo ważnego w ich życiu. W Dragon Age kładziony jest duży nacisk na fabułe i walkę co lubię najbardziej. Gra wciagnele mnie tak ze grałem w nia po około 4 h dziennie niekiedy nawet po 6 h nie jestem maniakiem ale gdy gralem w Dragona czulem Sie jakbym czytał jakąś książkę te cut scenki, postacie, wogule cały ten klimat i świat no zbyt dużo tego tam było by to wypisywać. Podobało mi sie duże pasmo wyborów, zadania mozna bylo wykonywac na rózne sposoby np. siła. perswazją, złotem.No i to była jako taka wypowiedz na temat - Czemu Dragon ?, a to temu ze jest to najlepsza gra roku 2009 :):):) hehe. Sory za błedy :PP
Dragon Age zawiódł mnie w pewnym stopniu. Spodziewałem się czegoś znacznie więcej, dostałem mniej. Nasz rodzimy wiedźmin był IMO grą znacznie lepszą.
Nie mniej zasługuje na tytuł gry roku bo za konkurencje ma gromadę ćwierć-inteligentnych strzelanek i "interaktywnych filmów". Trzeba pokazać że dobra gra to gra z głębią i porządnie zaprojektowaną historią a nie odgrzewany kotlet z potężnym budżetem na promocję.
Swoją drogą Dragon Age ma chyba jedno z najlepszych zakończeń z gier w które grałem. Zawsze chciałem przeżyć taką finałową uroczystość, przemowy, podziękowania, pożegnania z towarzyszami, planowanie dalszych kroków, wysłuchanie epilogu... miodzio ;)
Cóż dla mnie Dragon Age jest faworytem jeżeli chodzi o grę roku, bo ma wciągającą fabułę, dobry rozwój postaci, NPC, relacje z drużyną, grywalność i inne aspekty które sprawiają, że z gry czerpie się maximum. Na przewagę z innymi grami w moim przypadku działa to, że Dragon Age jest erpegiem i to w świecie fantasy, tak więc ta gra łączy w sobie wiele rzeczy które naprawdę lubię. Co do wad gry to wiele przyczepić się nie można, jedynie mega porażką są DLC, ale tak to jest jak spiknęli się z EA Games, którego polityka bywa dość kontrowersyjna, na szczęście, aż tak mocna gry BIOWARE nie ucierpiały i zarówno Dragon Age i Mass Effect 2 to najlepszy gry w swoim gatunku. Wiadomo, że trochę razi uproszczenie najnowszych rpgów od BIOWARE, ale jeżeli w zamian otrzymuję taką fabułę i relacje z NPC to idę na to. Ważne, że są to gry grywalne i wciągają w swój świat jak nic, a przy tym cieszą się świetną oprawą graficzną, a przede wszystkim postaciami świetnie zrobionymi. Dla mnie wybór oczywisty, że grą roku 2009 powinien zostać Dragon Age, a grą roku 2010 Mass Effect 2, chyba że nasz rodzimy Wiesiek nas zaskoczy no i jeszcze szykuje się np. Mafia 2 i inne świetne gry, więc póki co Mass Effect 2 prowadzi, bo mnie zmasakrował ^^, zresztą Dragon Age również. Polecam!
Moja odpowiedź brzmi: Tak. Dlaczego? Już się rozpisuję..
Przede wszystkim zacznijmy od tego, że jestem (mini)fanem gier RPG i wszelkich jego odmian, za sprawą popularnej serii gry Gothic. Tamta gra, którą postrzegłem dosyć późno (dopiero po premierze dwójki) uświadomiła mi fakt, że gra wcale nie musi być super dopracowana, by stała się hitem. Przypatrzmy się właśnie takiemu Gothic’owi (mowa tutaj o pierwszych dwóch częściach, chociaż można również spojrzeć na trójeczkę i dodatek), pod względem fabuły gra sprawiała miłe wrażenie, (choć po kolejnych częściach "podniecenie" ustępowało, lecz jako fan, nie mogłem ustąpić), grafika nie była wcale tak powalająca, co prawda świat był obszerny, ale jednak było/jest masę niedopracowań. I właśnie to, w jakiej postaci jest ta gra, czyni ją jeszcze lepszą od konkurencji. Do Dragon Age'a z początku nie mogłem się przekonać, z uwagi na to, że przyzwyczaiłem się do widoku TPP (nie miałem pojęcia, że jest możliwość przełączenia na niego). W momencie, kiedy kolega po raz kolejny przyszedł z niedawno zakupioną grą, po wielu godzinach (dniach) przekonywania, zwolniłem miejsce na dysku kasując jedną z gier konkurencji i zainstalowałem omawianą tu grę. Ku mojemu zdumieniu przywitało mnie ciekawe intro oraz kreator postaci. Po wykreowaniu bohatera (na wzór Bezimiennego z Gothic'a), rozpocząłem swoją przygodę z DA:P. I tutaj mnie zatkało. Zobaczyłem (mini)WoW, tyle, że w Single. I to, że miałem styczność z WoW’em nie jeden miesiąc, przyciągnęło jeszcze bardziej moją uwagę. Grafika jak na dzisiejsze czasy nie razi, muzyczka po prostu miód, a fabuła.. cóż, mi się spodobała, i tylko to się dla mnie liczyło. Po zagłębieniu się w świat stwierdziłem, że już od dawna brakowało mi takiej dobrej gry tego pokroju (jako przykład podam tu ciekawe rozmowy między towarzyszami, podczas eksploracji świata). Ze złością spoglądałem na zegarek, który "oznajmiał", że już troszeczkę przesadzam spędzając kolejną godzinę przy grze. Ku mojemu (kolejnemu) zdumieniu gra nie kończyła się od tak, ciągle trwała i trwała.. I właśnie to przemawia na jej korzyść. Dosyć długa możliwość grania przekonała mnie do niej (razem z b. dobrą fabułą) na 102% + możliwość rozpoczęcia gry i poznania głównego wątku troszeczkę z innej perspektywy (np. oczami elfa), oraz parę DLC, które co prawda dużo do rozgrywki nie wnoszą, ale i tak są świetne. Wiem wiem, jest wiele gier, które oferują lepszą rozgrywkę (lecz czy dłuższą?), ale do tej pory mam do tej gry sentyment i gdybym miał wybierać, bez wahania postawił bym ją na podium, by mogła zaszczycić się zasłużonymi laurami. A dlaczego? To już można wywnioskować z mojej wypowiedzi. Każdy, kto odczuł to samo, co ja, będzie wiedzieć o co mi chodzi ;).
Pozdrawiam!
Jestem w trakcie grania w tą grę i myślę że może stać się grą roku 2009.
jak dla mnie to gra ostatniego 10lecia w kategori cRPG ! a nie tylko roku :) tak tak pamiętam Baldursa i Icewind Dale-a mimo to podtrzymuje pierwsze zdanie i stawiam go spokojnie koło tych tytułów Bioware. Oczywiście również nie zapominam o Morrowindzie ale to troszke inny typ gry RPG według mnie. Oldschhoolem wieje w Dragon Age i rozbudowanymi wątkami fabularnymi o to w tym biega :D
Według mnie Dragon Age w zupełności zasługuje na miano gry roku. Fakt, że nie grałem we wszystkie gry biorące udział w głosowaniu może się jakoś na ten głos przekładać (nie posiadam żadnej konsoli...) to w porównaniu do chociażby Modern Warfare 2 tzn. w sumie zły przykład, nie ma porównania Dragon Age bije ostatniego CoD'a na głowę, a może nawet o wiele więcej... Jednak wracając co do innych powodów, to te podane przez autora są bardzo dobre, w szczególności fakt długości rozgrywki, dzięki jej długości możemy grę poznać, możemy się wczuć w świat w grze przedstawiony, w wypadku niektórych produkcji (każdy wie o co chodzi...) o grze można zapomnieć po przebudzeniu następnego dnia (chociaż akurat ostatni CoD był fajny, tzn fragment z czołganiem się gdy mamy wbity w brzuch/klatkę nóż xD), o Dragon Age ciężko zapomnieć (przeszedłem grę tylko 1,25 raza, a pamiętam jej dużą część, CoD'a przeszedłem kilka razy i pamiętam tylko kilka fragmentów) i o to właśnie chodzi, gry powinny być czymś łączącym w sobie najlepsze cechy książki i filmu, a Dragon Age spełnia wszystkie moje wymagania jeśli o to chodzi (no dobra, może grafika mogłaby być lepsza, ale nie o to tu chodzi przecież).
Hmm ciekawe czy ktokolwiek to przeczyta... mi by się pewnie nie chciało dlatego też przepraszam za błędy.
Według mnie DA nie jest złą grą - po prostu dla mnie były lepsze gry w ubiegłym roku, jak choćby Batman, za którego trzymam kciuki :) Ogólnie mam wysokie wymagania co do RPG, a choć DA mnie nie zawiodło fabularnie (choć w grach tego typu zawsze można się doszukiwać inspiracji z Władcy Pierścieni chociażby), to ja bardzo zwracam uwagę na grafikę. Tutaj mnie nie powaliła, aczkolwiek jakaś brzydka nie była ;) Chyba dopiero po maturze wezmę się znów za DA, bo 70 godzin wyjętych z życia to trochę sporo :D
Podsumowując: gra jest świetna, ale były lepsze w tym roku :P
Ja uważam, że gra z pewnością zasługuje na miano RPG roku, tak jak wielu, z braku konkurencji...Fakt niektórzy mówią, że Risen jest lepszy, ale są w mniejszości więc w tej kategorii DG zdeklasował rywali...
Druga sprawa dotycząca Gry roku, czy DG zasłużył sobie na ten tytuł? Można tutaj się rozpisywać, że ja uważam tak a ja tak, ale postawmy sprawę jasno wygra ta gra, której najwięcej "zwolenników"
będzie głosowało w plebiscycie i w gruncie rzeczy nie musi wygrać najlepsza gra roku. Aczkolwiek pomijając powyższą treść, byłbym rozczarowany gdyby Dragon Age nie znalazł się w czołówce tego zestawienia.
Moim skromnym zdaniem ta gra zasługuje na Grę Roku gram na xbox360 a na PC nie komp nie uciągnie ale żadna gra mnie tak nie w ciągła co DA,fabuła jest świetna i wciągająca dla mnie grafika trzyma poziom a na konsoli jest słabsza niż na PC ciekawe postacie i wybory moralne to coś czego dawno nie widziałem,dubbing PL jest świetny a zwłaszcza głos STENA ale inni też trzymają poziom jedyny minus to taki że bohater jest niemową
BioWare od dłuższego czasu przyzwyczaiło swoich graczy do gier na bardzo dużym poziomie.
Tak samo ma się sprawa DA.
Podczas gry miałem wrażenie że sam tworzę historię, że jestem częścią tej gry. A nie stoję z boku, cały czas mamy wpływ na to jak będą wyglądały sprawy w Ferelden.
W grze każdy szczegół jest dopracowany, każda rysa na ścianie zdaje się być inna. W każdym mieście czeka nas inna unikalna dla Niego przygoda.
Wachlarz umiejętności jest również bardzo rozbudowany, przypomina On system talentów z WoW'a
Możemy zdecydować czy chcemy eliminować przeciwników z ukrycia czy postawić na otwartą walkę.
BioWare dało graczom wolną rękę jeśli chodzi o kierowanie postacią.
Miłą niespodzianką był system przyjaźni/związków i premie z tym związane.
Muzyka w Dragon Age powala na kolana, o późnej godzinie nocnej z słuchawkami na uszach nie raz zdarzyło mi się wstrzymać oddech przemierzając krasnoludzkie podziemia.
Fabuła Dragon Age jest dobrana idealnie, przemyślana - łącząca się we wspólną całość.
Dużym plusem jest ciągłe usprawnianie DA przez wypuszczanie kolejnych DLC które rozwijają w grze jedynie wspomniane treści.
W Dragon Age system osiągnięć wielce mnie ucieszył. Powoduje że grę chce się przejść kilka razy, bo prawda jest taka że nie poznamy dogłębnie gry gdy nie przejdziemy jej każdą z klas.
Podejrzewam że nawet by na to nie starczyło czasu : )
A więc podsumowując uważam że Dragon Age jest grą zasługująca na tytuł gry roku.
Dla mnie Dragon Age zdecydowanie jest najlepszą grą, jaka powstała w 2009 roku. Przy czym muszę zaznaczyć, że gram wyłącznie na PC, więc nie miałem porównania np. z tym słynnym Uncharted. Zgadzam się ze wszystkimi wymienionymi zaletami, a dorzuciłbym do nich jeszcze doskonały system rozwoju bohatera - bardzo sensowny i dający ciekawe możliwości - niemal spełnienie moich marzeń po latach męczenia się z nudnym, statycznym d&d i systemami z takich gier, jak diablo, czy wow, gdzie można tylko kopiować obowiązujące buildy. Co do wad, to wszystko są to szczegóły. Grafika nie powala, bo zrobienie tak dobrej gry długo trwało, a poza tym jest ładna. Mało oryginalne uniwersum? Ale za to jest w nim wszystko, co lubię. Niemy bohater? Cena za dużą dowolność w jego kreowaniu, chociaż faktycznie można było zrobić to lepiej. Krew na zbroi? Cenny eksperyment, też mogło być trochę lepiej. Te wady nie mają wielkiego wpływu na wartość gry, a za każdą z nich kryje się intencja zrobienia czegoś dobrego. Zresztą wszystkie te intencje uważam za spełnione; ewentualnie pewnym kosztem.
Oczywiście, że może być grą roku, ale nie będzie. Po pierwsze będzie nią Assassin's Creed 2, a po drugie nie zrobił takiego zaskoczenia jak Bioshock czy Call of Duty 4. Ostatnio RPG robi się bardziej popularne po Mass Effekt czy Wiedźminie. Dragon Age też za tym stoi, ale większości woli, wolała Batmana czy Call of Duty. Przykro mi, ale może Dragon Age 2 się popisze. :)
Największa wada - mało zróżnicowani przeciwnicy i za długie poziomy ( walki ), po questach dla krasnali odechciało mi się grać na 2 tyg, w sumie też mały wpływ na otaczający świat ale do tej gry nie można podchodzić jak do następcy baldura tylko bardziej icewindale czy pool of radiance ( bardziej to dungeon crawler niż typowego crpg ). Gra dobra na jeden raz, potem strasznie męcząca.
gra zasługuje na tytuł gry roku ponieważma świetna oprawe graficzną i dzwiekowa oraz to że wprowadza gracza w calkiem inny swiat gry . Ma tez kilka roznych watkow ktore wplywaja na koncowy etap gry.
Mi Dragon Age bardzo się podobał, już przy pierwszym podejściu nie mogłem się oderwać. Nie mogę się tylko zdecydować, DA czy Batman. Jak dla mnie "Krwawa Łaźnia" w prawie niczym nie była komiczna i nie przeszkadzała, dodawała klimatu w większych bataliach. Humor postaci też nie jest niczym złym, wielu ludzi w ten sposób próbuję obniżyć np strach czy zestresowanie.
Skończyłem wiele RPGów (Baldur's Gate 1&2, Icewind Dale, Planescape Torment, Arcanum, KOTOR 1&2, Mass Effect1, Wiedźmin, Oblivion, Fallouty 1-3, Final Fantasy VII,IX,X,X-2, nie wspominając już o hack'n'slashach), ale ta gra mi jakoś nie podeszła. Ani to oldschoolowy rpg a'la baldur, ani bardziej konsolowy slasher. Pograłem 2 wieczory i oddałem z powrotem znajomemu. Gra wyglądała średnio, levele wydawały się wyjątkowo ograniczone, brakowało mi dużych miast, większej ilości questów, itd. Być może w późniejszych etapach jest lepiej, ale jakoś naprawdę nie dałem rady się wgryźć w tą grę.
Czy DA powinno być grą roku? Dla kogoś, kto ten gatunek ceni najbardziej, czyli m.in. dla mnie, ta gra zasługuje na takie wyróżnienie.
Wezmę pod uwagę jedynie kilka cech tej gry.
1.Wreszcie mamy różnice pomiędzy poszczególnymi rasami w traktowaniu ich przez NPCów, sam "1 z 6" początek też sprawia, że łatwiej nam się wczuć w stworzoną postać.
2.Świat jest mroczniejszy niż w innych RPGach Bioware'u, co jest nieco bardziej oryginalne, przy czym każdy świat fantasy w mniejszym lub większym stopniu powiela pewne schematy. Ważne, aby stworzyć taki, który jest spójny i klimatyczny. (Mroczny świat jest również w "Wiedźminie" czy "Gothicu", lecz oba nie są RPGami drużynowymi.)
3.Podoba mi się również wsparcie twórców dla tego tytułu. DLC, pudełkowe dodatki, mody, co kto woli, aby tylko tytuł był grywalny przez długi czas.
4. Grafika w porównaniu do innych gier z 2009 zbyt ładna nie jest, jednak w grze z tego gatunku, lepiej większy nacisk położyć na fabułę niż na grafikę.
5. Postać jest przez brak podłożonego głosu bardziej "statyczna", jednak w przeciwieństwie do Sheparda, my nie odgrywamy konkretnej osoby, tylko kogoś, kogo stworzyliśmy. Źle dobrany głos mógłby pospuć roz(g)rywkę i klimat.
Ja w tej znaczących grze minusów nie widzę, ma wszystko to, co naprawdę liczy się w RPGach.
@Ravela Sz(k)aradna
Ad. 4. Nie o końca pojmuję. W końcu można stworzyć grę zarówno piękną, i niezmierni ciekawą.
Odnośnie wad produkcji, a co za ty idzie powodów dla których Dragon Age: Początek nie powinien zostać grą roku:
1. Kłamstwo deweloperów. "Początek" nie bazuje na D&D, czyli w żadnym wypadku nie można go nazywać spadkobiercą klasycznych cRPG'ów;
2. Z powodu braku D&D podczas rozgrywki spotykamy anormalnie wytrzymałych przeciwników, o galaktycznej sile ciosu. Po ponad 200 godzinach gry - kilka rozgrywek - nadal nie byłem wstanie określić determinanta, czyli współczynnika którego wartość wpływa na siłę przeciwnika (im silniejszy gracz, tym silniejszy przeciwnik). Absolutna losowość, która na szczęście została zauważona przez producentów, którzy od pierwszej łaty próbowali coś z tym zrobić;
3. Napompowanie w sposób absurdalny zdolności bojowych niektórych klas, np. Łucznik;
4. Wielkość lokalizacji, jak i ich "bogactwo widokowe" pozostawia wiele do życzenia.
Plusy:
1. Ponad 200 godzin fascynującej zabawy;
2. Produkt którą chce się ukończyć więcej niż 2-3 razy;
3. (Zaprzeczenie pkt 3 z wad) Mistyczny Wojownik. Połączenie predatora, i terminatora. Idealna postać, aby rozwalić smoka w pojedynku 1 na 1.
Może i jest dobra grą,kupilem sobie tę grę -niestety po czwartym podejściu sobie odpuściłem,nie wkręciła mnie,grafa i muza ok,dialogi mogą być,fabuła- cóż nie grałem dłużej niż do pierwszego bossa.Całkowicie zniechęca mnie system walki,jest drętwy,prymitywny jakby nie pasował do gry z obecnych czasów,może w latach 90 by to przeszło.
Moim zdaniem grze pod tytułem Dragon Age przysługuje tytuł gry roku 2010 ponieważ jest to bardzo rozbudowany RPG który ma w sobie tyle smaczków że aż trudno wymienić je wszystkie choćby czas rozgrywki który jest bardzo długo jeszcze jak by dodać do tego misje poboczne i inne rzeczy które można robić w tej grze to łączny czas rozgrywki był by bardzo ale to bardzo długi.
W grze bardzo fajny jest też system tworzenia postaci który chyba nikogo nie zawiedzie dodać do tego bardzo dobrą grafikę oraz muzykę to jest to gra idealna co za tym idzie zasługuje ona raczej na miano gry roku 2010.
No tak, Dragon Age na początku wciąga ale po pewnym czasie nudzi się a nawet odrzuca od grania.
To ciągłe gadanie z postaciami , jest oczywiście walka ,która nawet podoba mi się na xboxie 360.Lecz jak wcześniej wspomniałem gra się nudzi , pograłem z tydzień, na długo nie zagości w mej pamięci.
jajosnack --- bo to nie gra na konsole. tak jak na PC nie gra sie w bijatyki tak DA jest tylko i wylacznie na pieca
Dla mnie ta gra jest cudowna. Dawno zadna gra nie wciagnela mnie na tak dlugo. Potrafie siedziec przez 6-7h bez przerwy. To nei jest normalne
Dragon Age to gra wielka. Może i jest mało oryginalna ale w dzisiejszych czasach ciężko jest wymyślić coś nowego. Gra jest po prostu fajna daje dużo zabawy jest masa zadań itp. Gra jest solidnie zrobiona.
Srednia fabuła, mało wyraziste postacie, słabiutkie sceny miłosne to największe minusy tej gry. Ogromny rozmach oraz powrót do korzeni nie wystarczy, aby Dragon Age został grą roku. Mimo wszystko miejsce w czołówce zdecydowanie się należy.
@wysiak
Koledze zapewne chodzi o ujęcie kamery, oraz związane z nim konsolowe uproszczenia. Praktycznie w każdej recenzji konsolowego "Początku", autor wspomina o niedogodnościach w interfejsie.
@Orrin
Absolutnie nic nie stoi na przeszkodzie, aby seria Tekken pojawiła się na komputery stacjonarne. Roczny piec pociągnął by tą produkcję bez jakiekolwiek zadyszki, a gamepad to już standardowe narzędzie "pracy" większości graczy. Rynek gier wymusił na piecowych graczach zakup dodatkowego kontrolera: wyścigi samochodowe.
Dla mnie Dragon Age jest grą roku 2009 przede wszystkim za zaskakująco poważne i dojrzałe wątki odświeżające oklepane schematy fantasy. A przy tym gra jest wciągająca, ma ciekawy system rozwoju postaci i ma pewien niezbędny w RPG element swobody w rozwoju wydarzeń. Z opisywanych wad najbardziej przeszkadzał mi niemy główny bohater, chociaż i tak mniej nijaki niż poprzedni "bohaterowie z generatora" w grach BioWare (głównie dzięki historii początkowej). Reszta to drobiazgi. W każdym razie dla mnie gra roku.
nie zasługuje na grę roku bo to kolejny odgrzewany kotlet, w zapowiedziach prezentuje się dobrze a potem ogazuję się że gra to nudny hack&slash jakby "world of warcraf Offline"
Mi tam się trochę podoba Dragon age ale żeby od razu grą roku? Jak dla mnie to walka jest taka sobie i za dużo przeciwników na raz (jak łaziłem po wieży to już myślałem że się zastrzelę, nic tylko poziom za poziomem i całe hordy plugawców i innych potworów). Ja tam wolę batmana.
@ujemny
Masz rację, jedno nie wyklucza drugiego. ;) Miałam na myśli, że w tym gatunku gry zazwyczaj są nieco "opóźnione" graficznie, a jeśli nie są, to albo cierpi na tym fabuła (Oblivion), albo gra nie jest w pełni RPGiem (Mass Effect).
W wersji na konsole sterowanie i niewidzialne ściany sąpoprostu śmieszne a skoro gra nie jest równie dobra na konsole to nie powinna byc grą roku.
Ci którzy czekali na Dragon age od lat to na pewno się rozczarowali. Ja zazwyczaj staram się nie nastawiać pozytywnie na grę, bo wiadomo jak to jest z grami. Przed premierą gra wygląda super, a po wydaniu gry okazie się kompletną kaszaną. Choć trochę się rozczarowałem uważam, że gra Dragon: Age zasługuje na grę roku 2009.
1.Ma parę fajnych i ciekawych rozwiązać, choć mało odkrywczych. (jeśli rozumiecie o co mi chodzi)
2.W odróżnieniu od znanego z większości gier BioWare systemu „dobry/zły”, w Dragon Age jesteś taki, jakim widzą cię twoi towarzysze. A to zależy od ich osobowości.
3.Można wyłączyć AI i samemu zdecydować jak dany bohater ma się zachować w danej chwili.
4.Przez to że grafika nie jest na najwyższym poziomie można ją odpalić na starszych blaszakach.
5.Jak grałem w Dragon:age chciałem wiedzieć co będzie dalej, jak posunie się fabuła.(przynajmniej ja)
6. Do gry wychodzą fanowskie modyfikacje. (że się tak wyrażę)
Jeżeli do gry podchodziło się z dystansem to gra jest fantastyczna.
DRAGON:AGE GRĄ ROKU 2009!!!
ta gra jest świetna ale wszystkie wymienione wady oprócz grafiki(ta ma być RPG a nie coś do oglądania) są prawdziwe ale niebyło jeszce powiedziane o jednym wszystkie misje główne sprowadzają się do jednego udaje się do lokacji pogadaj z szefem zniszcz armie pomiotów i dokonaj wyboru moralnego. mimo tych wad gra jest świetna
Dragon Age zasługuje na miano gry roku 2009 poniewarz jest to gra z klimatem i fabułą dość rozbudowana mi się gra spodobała szczegulnie na PC bo na konsoli nieezbyt fajnie sie grało
Dragon Age mi się podobało (choć KotOR i Jade Empire bardziej), ale zgadzam się, że ta gra nie powinna zostać grą roku.
Dragon Age jest grą, w którą warto zagrać, a każdy fan RPG wręcz powinien w nią zagrać. Ale jest to tylko i aż taka-sama-kolejna-gra-RPG-od-Bioware i przyznam, że już czuję przesyt ich grami. Wszystkie wyglądają tak samo, tylko światy i bohaterowie się różnią. Zawsze mniej więcej można się spodziewać co będzie w kolejnej grze Bioware.
Kiedyś zdrajców poznawaliśmy mniej więcej w środku albo pod koniec gry.
Teraz zdrajców poznajemy na samym początku.
Można być niemal pewnym, że oprócz mniej mistycznego ME, zawsze będziemy chodzić po etapie, który będzie przypominał Pustkę z Dragon Age (coś podobnego było też w KotORze i Jade Empire).
I jakkolwiek Dragon Age mógłbym ewentualnie wrzucić do pierwszej trójki to na pewno w ogóle pod uwagę nawet do pierwszej 10 nie brałbym CoD:MW2.
Dla mnie grą roku 2009 jest Batman: Arkham Asylum. Gra świetna pod każdym względem (klimat, rozgrywka, fabuła, grafika, muzyka) i do tego wielkie zaskoczenie mało komu znanego wcześniej studia. Za to wszystko ta gra powinna być nagradzana we wszystkich plebiscytach.
Moim zdaniem gra świetna, choć może na tytuł gry roku nie zasługuje, ale RPG 2009 na pewno
Mnie się ta gra nie podoba, była tak oczekiwana przez graczy a na mnie w ogóle nie zrobiła wrażenia. W sumie to nie lubię gier RPG, ale na tą grę po cichu liczyłem. Wg. mnie nie zasługuję na grę roku. Moje zdanie jest takie że DA jest kolejnym takim samym RPG jak Gothici i inne podobne gry
Dragon Age nie zasługuje na Grę Roku, choć jest to jedna z najlepszych gier ubiegłego roku. Niestety podobnie jak MW2 została trochę przereklamowana, co w rezultacie źle wpłynęło na jej ocenę.
binkset - to teraz dowaliłeś. Grałeś chociaż w którąś z tych gier czy po obrazkach ci się wydaje, że to są takie same gry?
Według mnie dragon age zasługuje na tę nagrodę ta wspaniała historia, piękny świat, i wspaniale poprowadzone dialogi. Kiedy rozmawiałem z NPC tak to realistycznie wyglądało nie stali w miejscu tylko chodzili sobie w kółko ja szukałem popcornu kiedy rozmawiałem, a historia bardzo wciągająca kiedy grałem w nią u kolegi nie mogłem odejść od komputera. Dobry patent to wybór pochodzenia postaci pomaga zżyć się z postacią i bardzo ładnie wprowadza w świat gry krótko mówiąc świetna gra. Ale się rozpisałem.
Dlaczego Dragon Age: Początek zasługuje na tytuł Gry Roku 2009?
Ad.1 W dzisiejszych czasach ciężko o długą grę, nawet w takim gatunku jak RPG. To się ceni, gdyż gracz ma wrażenie, że dobrze zainwestował pieniądze. W krótkich grach, szczególnie bez trybu multiplayer, można poczuć się wręcz oszukanym i żałować drogiego, bądź co bądź zakupu. Na szczęście posiadacze Dragon Age tego nie poczują, bo gra ma rewelacyjny stosunek długości produktu do ceny. Dodam, też że owa gra nie jest sztucznie przedłużana, dzięki czemu nie nuży.
Ad.2 Cenię Drago Age właśnie dlatego, że historia opowiedziana w tej grze w przeciwieństwie do wielu innych nie jest wcale taka baśniowa, dzięki czemu mamy wrażenie, jakby wydarzenia dziejące się w produkcie BioWare miały dawno temu miejsce. Oczywiście jest wiele zmyślonych rzeczy, jednak przeważają te mroczniejsze i bardziej wiarygodne.
Ad.3 Świat przedstawiony przez twórców jest rozległy, interesujący i epicki. Producent podszedł do sprawy bardzo poważnie i w przeciwieństwie do konkurentów zaserwował zróżnicowane lokacje, których jest wręcz pełno. Ponadto epicka fabuła, która wciąga tak, że ma się ochotę powtórzyć rozgrywkę po raz kolejny tuż po zakończeniu poprzedniej rozgrywki… No cóż mogę napisać. Po prostu baja.
Ad.4 Również mi się to spodobało, bo daje to poczucie nieliniowości produktu i dzięki temu, aż się chcę rozgrywać kilkukrotnie od nowa całą grę wybierając za każdym razem inną rasę.
Ad. 5 Dla prawdziwych fanów takich gier, taki edytor to nie lada gratka. Istny raj dla moderów, a i również dla spełnionych dodatkowych wrażeń graczy.
Dlaczego tytuł Gry Roku 2009 powinien przypaść konkurencji?
Ad.1 A czego się spodziewać po tym gatunku? Tak było jest i będzie, a to że Mass Effect 2, również tych samych twórców co Dragon Age jest wyjątkiem to już inna sprawa. Dragon Age z założenia miał być prawdziwym erpeegiem, stąd podobieństwa do wielu innych gier. Najważniejsze jest to, że gra wciąga, a że nie jest pod tym względem oryginalna to już inna kwestia.
Ad.2 To prawda, oprawa wizualna jest jak sprzed kilku lat. Dodatkowo jej jakość może zniechęcić osoby, które zwracają na ten aspekt sporo wagę. Jednak prawdziwy gracz nie zwróci uwagi na grafikę i zostanie pochłonięty przez grę, aż do jej zakończenia. Nie wiem za to jakie jest sterowanie padem w tym dziele, ale w zestawie, klawiatura + mysz spisuje się bardzo dobrze. Dlatego podsumuje pecetową wersję.
Ad.3 Obszar mógłby być co prawda większy, choć mi osobiście to nie przeszkadza. Wolę mniejsze przestrzenie, lecz dopracowane, niż ogromne a powtarzające się w nieskończoność.
Ad.4 Prawie każda gra tego gatunku posiada niemego i bezpłciowego bohatera. Mass Effect 2 to całkiem inna półka, więc porównywanie tej gry z tą jest nie na miejscu. Owszem nie miałbym nic przeciwko temu, aby wprowadzić bohatera z jajami, aczkolwiek dzięki temu, że mamy możliwość grania postacią bezosobowości ma też swoje plusy. Jakie? Ano takie, że gracz wczuwa się w role, dzięki czemu czuje się jakby to on był główną postacią.
Ad.5 Nazwę to tak. Przerost formy nad treścią. Niestety, twórcy chyba poszli za daleko – w sumie w Modern Warfare 2 z „dżemem” odnosi się podobne odczucia. Sam nie wiem, w której z nich bardziej mnie to drażni. Oby w kontynuacji zmniejszyli ten komiczny efekt.
Konkurs zakończony, szczęście w losowaniu uśmiechnęło się do:
wątek o Assassin's Creed II - Barthez x
wątek o Batman: Arkham Asylum - Pan P.
wątek o Dragon Age Początek - Ravela Sz(k)aradna
wątek o Uncharted 2 - raziel88ck
wątek o Modern Warfare 2 - Nikow1987
Wszystkim dziękujemy za udział w zabawie.
Verminus ---> czy mi się wydaje czy dokladnie ci sami userzy wygrali w wątku o Batmanie?
Chyba zdajesz sobie sprawę, że nie tylko oni brali udział? :)))
wg mine to właśnie Dragon Age powinien być grą roku
Dokładnie a patrząc teraz na nówki sztuki z ps4 to już można wogle zawał serca dostać 259 zł !, oczywiście można kupić używki, to dobry interes poczekać, ale czasami każdy chce kupić coś, swoją ulubioną grę/kilka gier w dniu premiery i robi się kłopot. A nie oszukujmy się w Polsce jak ktoś zarabia 2500 zł to jest to dużo.