autor: Szymon Liebert
LEGO Star Wars III: The Clone Wars - przed premierą - Strona 2
Mistrz Yoda i jego przyjaciele wyruszają na kolejną przygodę po światach zbudowanych w całości z klocków Lego.
Przeczytaj recenzję LEGO Star Wars III: The Clone Wars - recenzja gry
Ile razy można sprzedać ten sam pomysł? Studio Traveller’s Tales udowadnia nieustannie, że ciekawa koncepcja może stać się podstawą dla wielu bardzo podobnych gier. Producent pracuje w branży od kilkunastu lat, chociaż szerszej publiczności znany jest dopiero od kilku. Wszystko za sprawą LEGO Star Wars: The Video Game, czyli chyba pierwszej gry, w której obecność klocków znacznie urozmaicała rozgrywkę. W kolejnych odsłonach swojej serii studio uderzyło w kilka innych popularnych marek – Batmana, Indiany Jonesa czy ostatnio Harry’ego Pottera – a w przyszłym roku zamierza wrócić do „korzeni”. Co zobaczymy w Lego Star Wars III: The Clone Wars? Przede wszystkim najbardziej charakterystyczne elementy produktów tego dewelopera oraz kilka nowości.
Styl studia Traveller’s Tales jest nieco abstrakcyjny, ale osoby wtajemniczone wiedzą, że sprawdza się on doskonale. Producent otrzymuje licencje na znaną markę – Indiany Jonesa, Batmana czy w tym przypadku Wojny Klonów – po czym przetwarza ją na zwariowany świat stworzony z klocków LEGO i pełen specyficznego humoru. Slapstickowe gagi mieszają się z parodystycznym podejściem do kanonu, ale jednocześnie całość oddaje w pewien sposób charakterystykę danego świata. W Star Wars III: The Clone Wars sytuacja nie zmieni się, chociaż tematem będą oczywiście film i seria animowana, które prezentowano już w grach. Do tej pory dość nieudolnie (Republic Heroes), więc autorzy mają szansę stworzyć pierwszy naprawdę dobry tytuł na podstawie tego niezbyt atrakcyjnego fragmentu imperium George’a Lucasa.
W grze będziemy biegali w grupie dwu lub więcej postaci. Grając samemu, otrzymamy możliwość swobodnego przełączania się pomiędzy nimi, co pozwoli wykorzystać ich umiejętności wymagane w niektórych sytuacjach. W dalszym ciągu drugiego bohatera w każdej chwili może zastąpić gracz, bo produkcja studia Traveller’s Tales musi przecież zawierać tryb kooperacji (niestety nadal tylko dwuosobowy). Sedno rozgrywki pozostanie więc bez zmian – przemierzając kolejne lokacje, nawiązujące do wydarzeń z Wojen Klonów, zbierzemy miliony klocków, przedmiotów i znajdziek, ukrytych w elementach otoczenia oraz odblokowanych po wykonaniu pewnych czynności. W kilku miejscach trafimy na zadania polegające na aktywowaniu obiektów lub proste zagadki. Chodzi więc o mieszankę zręcznościowej platformówki z niezbyt skomplikowaną grą logiczną.
LEGO Star Wars III: The Clone Wars przyniesie nie tylko nową fabułę i misje, ale i nieco odmienne podejście do wielu aspektów rozgrywki. Ważnym elementem będą więc np. walki w kosmosie, podczas których zasiądziemy za sterami klasycznych myśliwców, mając nad nimi pełną kontrolę. Od czasu do czasu w bitwach pojawi się konieczność wylądowania i wykonania kilku czynności na piechotę – w ten sposób otworzymy sobie dalszą drogę lub uszkodzimy wewnętrzny moduł statku. W jednej ze scen zaatakujemy ogromny krążownik Grievousa i Dooku. Zniszczenie go będzie wymagało między innymi wylądowania i przejęcia kontroli nad stacjonarną wyrzutnią rakiet. Skala kosmicznych potyczek i swoboda w nich powinna być większa niż poprzednio.