autor: Szymon Liebert
Guild Wars 2 - przed premierą - Strona 3
Kontynuacja Guild Wars, czyli jednej z ciekawszych gier MMO, wciąż jest wielką niewiadomą. Deweloperzy ze studia ArenaNet powoli ujawniają jednak szczegółowe informacje z nią związane.
Przeczytaj recenzję Recenzja gry Guild Wars 2 – ArenaNet kontra klasyczne MMO
Guild Wars to produkcja MMO, w której autorzy porzucili (przynajmniej na początku) bezmyślny grind na rzecz wspólnej zabawy w małych grupach, ciekawego systemu PvP i liniowej, chociaż wciągającej, fabuły. Wystarczy przypomnieć, że można osiągnąć maksymalnie dwudziesty poziom doświadczenia, co szczególnie utalentowanym graczom zajmuje zaledwie kilka dni. Mimo tych ograniczeń i specyficznego charakteru zabawy społeczność skupiona wokół tytułu nadal funkcjonuje i z utęsknieniem wypatruje kontynuacji. Prace nad nią trwają od dość długiego czasu za szczelnie zamkniętymi drzwiami. W ostatnich tygodniach otrzymaliśmy garść nowych informacji (po raz pierwszy od dwóch lat), które powinny zainteresować nie tylko miłośników pierwowzoru. Autorzy z firmy ArenaNet ponownie mają ambitne plany i dużo własnych pomysłów.
Guild Wars 2 będzie rozgrywał się 250 lat po wydarzeniach znanych z „jedynki”. Zaowocuje to zmianami świata nie tylko pod względem technologicznym, ale i kulturowo-cywilizacyjnym. Rasa humanoidalnych tygrysów Charr, utożsamiana ze złem w Guild Wars: Prophecies, zmieni swoje oblicze. Niegdyś dzicy wojownicy staną się siłą bazującą na technologii. Oczywiście przedstawiciele Charrów nadal będą cechowali się bezwzględnością, pogardą dla bogów i chęcią podbijania nowych terytoriów. Co ciekawe, pojawią się wśród nich samice, wyzwolone spod tyranii szamanów w rewolcie niejakiej Kalli Scorchrazor. Ludzie natomiast przeistoczą się w bardziej jednolitą grupę, posiadającą własny parlamentarny ustrój. Nie znaczy to, że ich potęga wzrośnie. Wręcz przeciwnie – wskutek zaistniałej sytuacji rasa ludzka stanie w obliczu zagłady.
Wszystko przez Starożytne Smoki, które po wielu latach nieobecności powracają do Tyrii, żeby siać zniszczenie i wzbudzać strach wśród istot żywych. Wobec terroru potężnych bestii mieszkańcy świata uciekają na tereny należące do ludzi, spychając ich w okolice miasta Divinity Reach. Ludzie zmagają się też z problemami wewnętrznymi, dotyczącymi nieporozumień pomiędzy królową a ministrami. Zapowiada się nie lada polityczna intryga (w stylu administracyjnych perypetii znanych z kampanii Factions), w której udział weźmie znacznie większa liczba uczestników niż kiedykolwiek. Oprócz Charrów i ludzi gracze będą mogli wcielić się w przedstawicieli ras Nornów, Asurów oraz Sylvari, znanych fanom poprzedniej odsłony serii i jedynego „prawdziwego” dodatku – Eye of the North.
Każda z grywalnych frakcji będzie zupełnie odmienna. Nornowie to kolosalni wojownicy potrafiący przywoływać duchy czterech zwierząt (niedźwiedzia, kruka, wilka i śnieżnego lamparta). Przedstawiciele tego ludu, motywowani niepisanym honorowym kodeksem walki, lubią się izolować i działać w pojedynkę, więc nie posiadają instytucji państwa. Natomiast Asura to niskie istoty o silnych właściwościach magicznych, wierzące w odwieczną alchemię świata i posiadające ogromną mądrość (pozwalającą im konstruować różne machiny i urządzenia). Ostatnia rasa do wyboru to Sylvari – zrodzeni z magicznego drzewa (Mother Tree). Te młode humanoidalne rośliny dysponują wrodzoną wiedzą, jednak świat jest dla nich zagadką. Większość z nich reprezentuje dobro, chociaż garstka, znana jako Nightmare Court, podąża ścieżką zła.