autor: Marcin Łukański
Prince of Persia - już graliśmy!
Jeszcze za wcześnie na ocenianie nowego Prince of Persia. Wyraźnie jednak widać, że zupełnie nowa stylistyka wyszła Księciu na dobre.
Przeczytaj recenzję Recenzja gry Prince of Persia - Książę Persji nowej generacji
Artykuł powstał na bazie wersji X360.
Ekipa Ubisoftu zdecydowała się na bardzo odważne posunięcie i niemal zupełnie odmieniła serię Prince of Persia. Mamy kompletnie nową stylistykę, nowy system walki, nowy tryb współpracy ze sterowaną przez sztuczną inteligencję towarzyszką i nowego bohatera. Z ostatniej trylogii pozostało jedynie umiłowanie Księcia do efektownych akrobacji.
Po krótkiej przygodzie z wczesną wersją gry jestem niemal pewny, że nowy Prince of Persia podzieli fanów serii. Nowa konwencja nie tylko wprowadza zupełnie odmienną oprawę graficzną, ale również kompletnie zmienia system walki. Można się domyślić, że Ubisoft nie trafi w gusta wszystkich graczy. Unikalna stylistyka najnowszego Księcia jest świetna, ale równocześnie na tyle charakterystyczna i odmienna, że może zyskać tyle samo zwolenników, co zagorzałych przeciwników.
Twórcy postanowili zupełnie zerwać z poprzednimi częściami Prince’a. Prezentują kompletnie inną historię oraz kompletnie innego bohatera. Pozostawiając w tyle całą trylogię, producent pozwolił sobie na dość frywolne potraktowanie kolejnej odsłony serii i zaprezentowanie jej z zupełnie innej strony.
Historia koncentruje się wokół wydarzeń na terenie pewnej magicznej sawanny, którą opanowują mroczne siły zepsucia. Bogu ducha winny podróżnik zostaje wplątany w walkę, której wynik zaważy o przyszłości całego świata. Tym podróżnikiem jest nie kto inny, jak „nowy” Książę. Młodzian spotyka na swojej drodze Elikę i razem wyruszają na niebezpieczną podróż.
Bazowa struktura gry jest bardzo prosta. Po krótkim wprowadzeniu, które pełni rolę typowego tutorialu, otrzymujemy dostęp do całego świata gry. Gdy otworzymy mapę, zobaczymy sieć licznych, czarnych punktów. Są to obszary, które musimy wyleczyć i usunąć z nich złą energię zniszczenia. Sami decydujemy, gdzie w danym momencie się udajemy i który punkt uzdrawiamy.
Po wybraniu danego obszaru, możemy w każdej chwili użyć specjalnej mocy Eliki – dziewczyna wypuści wtedy z rąk smugę jasnego światła. Aby dotrzeć do wskazanego na mapie punktu, musimy podążać za tym magicznym GPS-em. Gra prowadzi nas przez cały czas niemal za rękę, co nie każdemu może się spodobać. Z drugiej strony, tak naprawdę nikt nie każe nam używać pomocnej mocy Eliki.