autor: Piotr Spychala
Prezes Sony obsypuje komplementami World of Warcraft
Nie zawsze konkurencja musi być niezdrowa a rywalizacja zacięta i na noże. Prezes Sony Online Entertainment bardzo entuzjastycznie wyrażał się o najnowszej produkcji spod znaku Blizzard, ciesząc się, że na rynku gier MMO wyrósł naprawdę godny przeciwnik.
Z poniższego przykładu wynika iż nie zawsze konkurencja musi być niezdrowa a rywalizacja zacięta i na noże. Prezes Sony Online Entertainment w tych słowach opisuje najnowszy produkt spod znaku Blizzard:
„Z naszego punktu widzenia istotne jest, czy istnieje poważna konkurencja na rynku gier sieciowych. World of Warcraft niedawno pojawił się na tej scenie, radząc sobie doskonale. Grałem w tą grę mnóstwo czasu i uwielbiam ją (podobnie jak inni pracownicy SOE). Jeśli producent gra w grę innego producenta, jest to największy komplement jaki można otrzymać. Dlatego panom (i paniom) z Blizzarda mówimy: ‘Niezła robota!’
Nie zapominajmy jednak, że WoW to świetna gra a Blizzard to poważna konkurencja. Osobiście cieszę się, że są na rynku. Sprawiają że musimy się skupić i grać naszymi najlepszymi kartami. Z całą pewnością ekipa Blizzarda otworzyła nam oczy na pewne sposoby rozgrywki, różne zupełnie od tych, które powstałyby u nas. Mam też nadzieję, że inni producenci gier MMO zobaczą że, już nie wystarczy zrobić dobrą grę oldschoolowymi metodami. Cieszę się, że przy robieniu EverQuest II obraliśmy taką metodę jaką obraliśmy. W pewnym momencie utknęliśmy w miejscu, robiąc grę jeszcze bardziej wymagającą/hardcorową. Kto wie co złego mogłoby się wtedy wydarzyć. Musimy rozwijać się jako firma robiąca gry MMO na coraz większą skalę, bo z dnia na dzień, systematycznie ten rynek będzie się powiększał. Nasze gry muszą dawać dużo radości i być łatwe do opanowania”