Najciekawsze materiały do: The Last Guardian
The Last Guardian - poradnik do gry
poradnik do gry9 grudnia 2016
Poradnik do gry The Last Guardian zawiera dokładny opis przejścia gry. W opisie znalazły się najważniejsze informacje i podpowiedzi dotyczące między innymi poprawnej eksploracji otoczenia, rozwiązywania zagadek czy wydawania komend Trico.
Recenzja gry The Last Guardian – gry są sztuką, choć czasem źle zoptymalizowaną
recenzja gry5 grudnia 2016
Światowa premiera 6 grudnia 2016. The Last Guardian przez wiele osób został spisany na straty, bo mało kto spodziewał się, że gra sprosta oczekiwaniom. Technologicznie nierówne dzieło Fumito Uedy zawiera jednak tak duży ładunek emocjonalności i miłości, że warto się pomęczyć.
Twórcy Shadow of the Colossus teasują nową grę
wiadomość4 stycznia 2021
Studio genDESIGN w końcu przypomniało nam o swoim nowym projekcie. Niestety, ograniczyło się to do bardzo skromnego teasera, który zamieścili twórcy Shadow of the Colossus oraz The Last Guardian.
Nowa gra twórcy ICO oraz Shadow of the Colossus w drodze
wiadomość12 września 2018
Studio deweloperskie Fumito Uedy, odpowiedzialnego za gry ICO , Shadow of the Colossus oraz The Last Guardian, pracuje obecnie nad nowym projektem, który skalą i ambicjami ma dorównać poprzednim dziełom twórcy.
PlayStation VR na PlayStation Experience 2017 - zapowiedziano nowe gry
wiadomość9 grudnia 2017
Podczas imprezy PlayStation Experience 2017 doczekaliśmy się zapowiedzi kilku projektów na PlayStation VR, m.in. doświadczenia opartego na The Last Guardian i strzelanki Firewall Zero Hour. Ponadto dowiedzieliśmy się o nadchodzącej aktualizacji gry WipEout: Omega Collection.
- The Last Guardian debiutuje na siódmej pozycji. Top 10 UK (4 - 10 grudnia) 2016.12.12
- The Last Guardian debiutuje w USA 2016.12.06
- Pierwsze recenzje The Last Guardian 2016.12.05
- The Last Guardian - zwiastun z PlayStation Experience 2016 2016.12.03
- Zamówienia przedpremierowe The Last Guardian przewyższyły oczekiwania Sony 2016.12.02
- The Last Guardian z nowym pokazem rozgrywki 2016.11.10
- Wieści ze świata (Doom, Pokemon Sun/Moon, The Last Guardian) 28/10/2016 2016.10.28
Gry spoza kosza – 10 tytułów, które poleca Hed z TVGRY
artykuł16 maja 2020
Zastanawialiście się kiedyś, w jakie gry gra Hed, kiedy nie nagrywa akurat filmu do serii Gry z kosza? Jeśli tak, to mamy odpowiedź.
Gra jest genialna ,co prawda graficznie nie jest na poziomie obecnej generacji konsol,no i sterowanie trochę zawalili( najbardziej wkurzało na początku skakanie trójkątem jakby x nie można było zrobić standard w grach ,ale idzie się przyzwyczaić a zanurzając się w grze zapomina się o tym.
Co mogę powiedzieć o samej grze???Dla mnie jest genialna,sprowadza się do myślenia,nie prowadzi nas za rękę jak 90% obecnych gier, jest pięknie opowiedziana,naprawdę idzie się wzruszyć,a mówi wam to gracz wiekowy ,są takie gry które będą wyznacznikiem,exy mają to do siebie że czasami są ponad innymi grami i ta gra jest taka,taki był UNCHARTED, takie było nr 1 dla mnie THE LAST OF US,i taki jest THE LAST GUARDIAN.Gra która pochłania nas w całości jakbyśmy to my wędrowali z triko.No właśnie triko,on też jest genialny, czasami jak kot idzie swoją ścieżka ,sztuczna inteligencja tego stworka jest genialna ,ma swoją duszę.Polecam grę w to trzeba zagrać
W trakcie oglądania jak mąż gra i jestem pod wrażeniem ! Efekty świetne, sporo kąbinowania, jest przy czym siedzieć.
Hehe Moja żona właśnie stream robi z The last Guardian na moim kanale twitch.tv/tsebus
Właśnie się męczę. Wydaje mi się, że gdybym odsiadywał wyrok, to ta gra idealnie wypełniałby mi czas siedzeniem w każdym pustym kącie. Nie jest tak dobra i tak wciągająca, jak "Shadow of the Colossus". Na pewno jest lepiej zrealizowana pod względem technicznym, ale strasznie uboga. Tylko piesko-ptaszek i animowany chłopiec. Dwie godziny czasu gry to jednak trochę za mało. Z filmów w internecie wiem, że od początku do końca jest tak samo pusta. W końcu ile można pogłębiać więź ze zwierzątkiem? Po dwóch, trzech mapach już jest wiernym kompanem chłopca i ratuje go z opresji.
Napiszę trochę więcej, gdy skończę.
yadin ma rację. Grałem jak za karę, dokończyłem tę grę bo myślałem, że będzie coś ciekawszego. Bardzo toporna postać TRICO psuję całą rozgrywkę. NUUUUDA. Ogromne rozczarowanie. Końcowe napisy były wybawieniem :)
W żadnej grze nie miałem przyjemności pokochać jakiegokolwiek czworonoga tak jak Trico! Więź, którą z nim zacieśniamy jest czymś nie do opisania i mówię tu o więzi między Trico, a graczem, a nie postacią chłopca z gry. Moim zdaniem, gdyby The Last Guardian było filmem Disney'a to ludzie różnego wieku płakaliby jak małe dzieci jak w przypadku Króla Lwa. Piękna, łapiąca za serce opowieść. Dla takich gier powinno kupować się konsole :) Boli tylko, że ze względu na odmienną architekturę PS3(Na które z początku zapowiadano The Last Guardian) gra na podstawowym jak i PS4 Pro miewa poważne spadki płynności. Za to muszę odjąć punkt :/
Piekna, wzruszajaca historia...Wiez, przyjazn, ktora rodzi sie miedzy glownym bohaterem, a Trico zapiera dech w piersi. Jedyny minus tej gry, to denerwujace sterowanie, kamera. Polecam te gre kazdemu, kto ma w sobie odrobine wrazliwosci, szczegolnie tym, ktorzy kochaja zwierzeta.
Gram już pare godzin i powiem tak... Artystycznie wygląda bardzo tajemniczo i nasuwa w graczu wiele pytań przechodząc grę. Fakt warstwa techniczna leży i kwiczy,ale dla Trico warto :-) Jak zaintalowalem gre na konsoli to mine mialem bezcenna jak ujrzałem niespełna 13 Gb pojemności gry(biorąc pod uwage jakość fizyki jaka gra dostarcza jest dość zaskakująca) - fizyka chlopca jest naturalna,wręcz denerwująca czasem:-) ale ten wiatr i poruszanie sie piór Trico jest tak realistyczne...
Grałem pod koniec grudnia i ukończyłem w mniej niż 15 godzin. Straszne problemy ze stabilnością fps - czasem nie dało się grać. I Trico mnie wkur%!%@ jak nie szedł tam gdzie ja chciałem. Poza tym przepiękne lokacje i tajemniczość miejsca w którym się znaleźliśmy powodowała, że chciałem odkrywać co będzie dalej. Koniec chwyta za serce :)
Szukacie błędów na siłę.
"Myszoskoczek nic sobie nie robi z poleceń,łazi niemal jak chce, postać chłopca sprawia wrażenie jakby potykała się o własne nogi"
I to właśnie jest świetne. Nasz bohater to nie jakiś assasyn a trico to żywe stworzenie nie robot.
Piękna opowieść o prawdziwej przyjaźni między chłopcem a zwierzęciem. Cieszę się, że zagrałem w tą grę. Po tych kilkunastu godzinach spędzonych z Trico czuję się do niego autentycznie przywiązany i jest to zasługą ogromnego realizmu tego zwierzęcia. Cały czas miałem wrażenie, że obcuję po prostu z żywą istotą z krwi i kości. To prawda, że gra jest troszkę archaiczna i źle zoptymalizowana, ale mam wrażenie że główne założenie twórców - stworzenie prawdziwie realistycznej kreacji zwierzęcia udało się w stu procentach. Powiem coś jeszcze... Takich gier już niestety nie będzie. Na końcu gry szczerze się wzruszyłem i zapłakałem, chociaż mam już swoje lata i niejedno już widziałem. Dobrze, że ta gra wyszła po tych 9 latach... Ma swoje bolączki, ale Trico rehabilituje wszystkie niedogodności. Szczerze polecam!
Porażka.
Gra specyficzna i to mocno (jest inna). Mi nie przypadła do gustu. Jakoś nie widać, że była robiona tyle lat. Co widać to to, że była pierwotnie na PS3 nie na PS4 grafika jest strasznie słaba.
Sterowanie tym ludzikiem jest irytujące, praca kamery woła o pomstę...
Jak na tyle lat produkcji to jest na prawdę cienko. Osobiście kupiłem za 80 zł tak więc nie żałuję ponieważ mniej więcej za tyle samo sprzedam i zapomnę o tytule.
Super opowieść zabita przez wykonanie gry. Kamera jest tragedią. Poruszanie się tego dzieciaka jest tragedią. Przypisanie klawiszy jest tragedią. Zwierzę to jebany imbecyl, przez którego na ten moment ominąłem ze 4 beczki. Tak naprawdę nigdy nie wiem, czy jeśli ja coś próbuję robić i mi nie wychodzi, to dlatego, że nie o to chodzi, trico nie rozumie mojej komendy czy też skrypt tego nie widzi.
Piękna opowieść o przyjaźni chłopca ze zwierzęciem. Trico jest jak żywy!
Ta gra będzie dla was drogą przez mękę usłaną różami, ale warto zagrać, naprawdę...
Plusy
- Piękna opowieść
- Trico!
- Muzyka, choć bardzo oszczędna.
- Baśniowy klimat.
Minusy
- Tragiczna praca kamery i dość toporne sterowanie.
- Grafika
- Optymalizacja
Grałem na PS4 Pro i przez większość czasu grało się komfortowo, ale na standardowym PS4 nie jest już tak dobrze...
Dałem tej grze 8/10, ale po zastanowieniu stwierdzam, że zasługuje ona na więcej. Graficznie jest niedzisiejsza, ale mi to absolutnie nie przeszkadzało, bo design jest przepiękny, choć trochę szarobury. Na PS4 Pro gra tylko 2 razy mi przyklatkowała, także z tym też nie ma problemu (na zwykłym PS4 zapewne jest gorzej). Wielu graczy narzeka też na kiepską kamerę, ale powiem wam, że tę jeszcze spokojnie można przeżyć, są gry z o wiele gorszą. Za to poruszanie się i komenderowanie "pieskiem" jest dość toporne i to akurat może przeszkadzać. Jednak ta gra stoi przede wszystkim fabułą, klimatem i przywiązaniem do naszego towarzysza. Wiele razy wręcz wyciskała mi z oczu łzy - smutku i radości. Przymykając oko na stronę techniczną będziecie się świetnie bawić. To jedna z tych gier, które trudno jest opisać słowami. Możecie hejtować, ale podobała mi się BARDZIEJ, niż SotC. Dla mnie to numer jeden od Pana Uedy. No i czekam na jego czwartą grę, która już się tworzy ;) .
Nie podoba mi się. Zbyt toporna.
Wzięło mnie na ocenianie gier. Jakiś czas temu ukończyłem więc mogę wystawić ocenę. I napisać co nieco. Gra jak pisałem wcześniej dość toporna technicznie dość niedopracowana. Dość krótka mi zajęło niecałe 15 godzin z czego pewnie duża część na zastanawianiu się czy tutaj iść i to zrobić a jeśli nie wyszło to czy z powodu gry czy jednak trzeba coś innego zrobić.
Ogólnie gra wciąga jak już trochę pogramy to na tyle potrafi zaciekawić że gramy dalej.
Gdyby technicznie było lepiej i sterowanie lepsze można by trochę dołożyć a tak tylko 6.
Więcej niż 6,5 tej grze podarować nie mogę. Jestem w połowie gry i jestem nią zmęczony a zainteresowanie fabułą straciłem przy 1/3 rozgrywki. Gra jest po prostu nudna. Musimy pokonywać małą postacią lokacje przygotowane dla dużej postaci. Co do sterowania to brak słów - toporne i męczące. Po 4-5 godzinach gry nagle mnie olśniło, że gra nie "sprzedała" mi żadnych nowych odpowiedzi. Ja rozumiem, że jakby się wczuć mocno w klimat i rozczulić się nad Trico to gra jest super ale tak męczące brnięcie do przodu z lokacji na lokację i irytacja sterowaniem całkowicie zamazuje pozytywne aspekty gry. Wiemy jak wyjść z lokacji ale wykonanie tego nieraz potrafi doprowadzić do szału. Albo to "naparzanie" w pada jak nas przeciwnik złapie - jakby nie można zrobić normalnego QTE. O pracy kamery nie wspomnę bo po co się denerwować. Tytuł ciągle mi przemykał na portalach itp ale tym razem gra nie trafiła w moje gusta. Poprawiona fabuła i sterowanie i wtedy gra mogłaby zdobyć nawet ocenę 9 bo ta 8 w tej chwili jest przesadzona. Nie wiem czy ukończę... ktoś wyżej pisał, że gra nie wnosi zbyt wiele do samego końca.
Na początku zachwyca, po chwili nudzi, męczy... za jakiś czas zacinasz się i nie wiesz co robić, wyłączasz i nie masz motywacji włączyć ponownie.
Gra z pewnością nie dla wszystkich - mało cierpliwi powinni poszukać czegoś innego. Mi przypadła do gustu - moim zdaniem najlepsza gra tego dewelopera - poprzednie gry fabuły miały szczątkowe, tutaj jest o niebo lepiej. Trico jest zdecydowanie na plus - to, że nie wykonuje od razu poleceń sprawia, że zachowuje się jak powinien zachowywać się dziki zwierz, który zaczyna być oswajany, a nie jak jakiś robot. Jestem przekonany, że do pewnego stopnia był to zabieg celowy.
Świetny klimat, Trico zrobiony super, taki mix kota i psa :) Wierny jak pies, kapryśny jak kot. Historia jest i tyle, jak pozostałych grach Team Ico mamy wrażenie, że dostaliśmy mały wycinek większej historia i jest więcej niewiadomych niż faktów. Graficznie mi się podobała.
Niestety gra leży przez sterowanie, chłopiec biega jak połamany, nie robi tego czego chcemy, padem dajemy raczej sugestie co ma zrobić, szczególnie irytuje podczas walk i innych zadań gdzie czas jest kluczowy. Z Trico jest jeszcze gorzej. Może opiszę jak to u mnie wyglądało. Wydaję polecenie, on tego nie robi, zaczynam wątpić, czy robię ok, odpalam YouTube i faktycznie miałem dobry pomysł i zaczynam się zastanawiać jak skłonić do tego Trico, a tu on nagle robi to sam. Pełno miałem takich sytuacji w grze, ja rozumiem, że to ma być żywa istota, ale litości, przez całą grę głównym przeciwnikiem jest sterowanie. Ico i Shadow of the Colossus dałem wysokie oceny tu niestety nie mogę.
Ta gra to taki nieoszlifowany diament. Z jednej strony świetna historia, bohaterowie, klimat, grafika, muzyka, PRZEPIĘKNY świat, to wszystko sprawia, że ciężko się od tej gry oderwać. Z drugiej strony sterowanie i praca kamery sprawiają, że łzy napływają do oczu. Momentami miałem wrażenie, że nie mam na nic wplywu i gra żyje własnym życiem. Jednak mimo wszystko warto się trochę pomęczyć, żeby poznać ten wspaniały tytuł. Szczerze polecam, oby więcej takich gier.
Najgorsza gra komputerowa w jaka grałem według mnie, przeszedłem w życiu mnóstwo irytujących gier ale to jest mistrzostwo świata, po kilku latach wróciłem do niej żeby ją dokończyć bo jest za darmo na ps5 i dotarłem do momentu gdzie trico musi mi zanurkować, kto to wymyślił?
Zwierzak przysłowiowo ma mnie w dupie jak go wołam i odpływa sobie na ląd, sterowanie to masakra, 5 na 10 za grafikę reszta w tej grze leży, oczywiście każdy ma swój gust ale ja gram w każdy rodzaj gier i zawsze staram się je dokończyć tutaj poprostu się poddaje nwm co oni robili przez tyle lat tworząc tą produkcję..
+Świetnie zarysowana relacja z Trico, zwierzakiem towarzyszącym głównemu bohaterowi.
+Ciekawa historia z satysfakcjonującym zakończeniem.
+Najrealistyczniejszy zwierzak w grze wideo, jakiego dane mi było zobaczyć,
-który przy okazji bywa bardzo irytujący, kiedy nie słucha się poleceń gracza.
-Tragiczna praca kamery.
-Średnia oprawa graficzna (ładny styl, ale widać pewne zaszłości jeszcze z czasów PS3).
-Optymalizacja na PS4 (grałem na PS5, więc u mnie nie było zastrzeżeń, ale wiem, że wiele osób z PS4 bardzo narzekało na tę kwestię).
-Zbyt proste zagadki, które i tak potrafią zatrzymać gracza na długie minuty, z powodu niejasnych mechanik gry.
-Drewniane sterowanie.
Podsumowując jest to średniak, przy którym jednak można się naprawdę dobrze bawić, pod warunkiem, że mamy sporo cierpliwości i przymniemy oko na niektóre niedociągnięcia.
Ukończyłem właśnie ta genialna grę zauroczyła mnie fabuła świetna wzruszająca momentami dziwne że nie ograłem na Ps4 trochę kamera i sterowanie średnio ale parę godzin gry do ogarnięcia polecam szczerze każdy gracz powinien ją ograć oczywiście dyszka ode mnie ??
Sterowanie i praca kamery zabiło mi przyjemność z grania w tę grę. Po pierwszej godzinie poważnie myślałem o odinstalowaniu, a nigdy coś takiego mi się nie przytrafiło.
Jakby tego było jeszcze mało, zmuszenie Trico do wykonania czegoś nieraz graniczy z cudem. W trakcie grania musiałem się posiłkować walkthrough na youtube żeby mieć pewność że próbuję iść w dobrą stronę. Coś co na yt zajmowało 5-10 sekund (i Trico robił to samoczynnie) ja musiałem wymuszać spamując 30 sekund przycisk akcji (nawet zwykłe podejście do mnie wzdłuż prostego korytarza) bo po minucie czekania zwierzak się nie ruszył.
Dwukrotnie byłem sfrustrowany jak po wskoczeniu na jakiś wysoki punkt na grzbiecie Trico, ten najpierw ignorował moje komendy przez dwie minuty a później nagle zawrócił na sam dół i zaczął wspinać się od nowa. Nie wiem czy od czasu premiery wyszły jakieś felerne patche czy AI głupieje na szybszym PS5 ale wydłużyło mi to gameplay pewnie o jakieś 2 godziny nerwów i przeklinania tej gry (skończyłem w 12-13h).