Najciekawsze materiały do: Rustler
Rustler - „GTA w średniowieczu” zadebiutowało we wczesnym dostępie
wiadomość18 lutego 2021
Dziś na platformie Steam w ramach wczesnego dostępu zadebiutował Rustler, czyli przygotowana przez polskie studio Jutsu Games gra akcji określana jako „GTA w średniowieczu”. Z tej okazji deweloperzy zorganizowali wielogodzinny stream prezentujący tytuł w akcji.
Rustler, czyli średniowieczne GTA, z datą premiery we wczesnym dostępie
wiadomość18 stycznia 2021
Firmy Jutsu Games oraz Games Operators ogłosiły datę premiery we wczesnym dostępie gry Rustler. „Średniowieczne GTA” trafi w nasze ręce równo za miesiąc. W związku z tym opublikowany został także aktorski zwiastun.
Rustler - nowy gameplay ze „średniowiecznego GTA” z Polski
wiadomość11 czerwca 2020
Do sieci trafił obszerny gameplay z Rustler (Grand Theft Horse), czyli osadzonej w średniowieczu gry akcji zainspirowanej wczesnymi odsłonami cyklu GTA, nad którą pracuje warszawskie studio Jutsu Games.
Premiery gier - w jakie nowe gry zagramy w lutym 2021
artykuł1 lutego 2021
Początek roku nie był taki zły, więc jak wypada na jego tle luty? W tym miesiącu nie ma jakichś spektakularnych premier, niemniej każdy powinien znaleźć tutaj coś dla siebie. Ewentualnie będzie okazja do pomarudzenia, że nie ma w co grać.
Zapowiada się ciekawie, lecz czemu wymagania omal nie dorównują tym z Cyberpunka 2077? Na trailerze grafika wygląda na dosyć prostą.
Grywalne. Gra dosyć krótka, mi przejście fabuły i paru innych aktywności pobocznych zajęło w sumie 8 godzin. Ma bardzo specyficzny humor i ten humor jest jej największym atutem według mnie. Mamy dużo nawiązań do Monty Paytona i Świętego Grala, bardowie nawalają bitbox itp. Gra lekka, miła i przyjemna ale też nie wybitna. Grałem na padzie i steruje się bardzo przyjemnie. Dzięki temu że jest dość krótka to nie zdążymy się nią zmęczyć.
Rustlera można określić jednym zdaniem - to mocny średniak, który po doszlifowaniu byłby grą co najmniej dobrą. Faktycznie mocą stroną tytułu jest humor, nawiązania do Monty Python'a czy "beka" ze współczesnego gangsta świata oraz folkloru średniowiecza są naprawdę dobrze wkomponowane w grę. Największy minus Rustlera to małe zgrzyty tu i ówdzie, które zebrane razem irytują już o wiele poważniej - w mojej opinii najbardziej kłującym w oczy jest dosiadanie konia, bohater jak i postacie mu towarzyszące zamiast wskoczyć na szkapę lubią ją sobie okrążyć kilkukrotnie, również system walki działa czasem dziwnie, owszem walka wymaga pewnego treningu i sama w sobie jest ok, lecz czasami gdy Guy otrzymuje obrażenia blokuje się jego animacja co uniemożliwia odskok czy zasłonę tarczą. Troszkę skromnie jest też ze ścieżką dźwiękową, kawałki grane przez bardów są naprawdę miłe dla ucha, lecz jest ich troszkę mało.
15 godz. jakie spędziłem z grą (wątek główny, zadania poboczne i większość aktywności) nie jest czasem straconym, w cenie poniżej 50 zł warto zostać średniowiecznym koniokradem :)