Dzień bez afery, dniem straconym. Ale dziś mamy coś znacznie poważniejszego, dowództwo podało się do dymisji, co oznacza że nie ma kto kierować siłami zbrojnymi. W obecnym stanie państwo jest pozbawione możliwości obronnych.
Jeśli ci zasrańcy będą rządzić trzecią kadencję, to doprowadzą kraj do całkowitej ruiny.
Ja sie zastanawiam czy nie dostali wytycznych o możliwym stanie wyjątkowym w wypadku jak wybory pójdą nie tak jak PiS chce. Osobiście w to wątpię, ale tak ostra reakcja wojskowych przed wyborami budzi niepokój.
PiS już te wybory dawno temu wygrał. Jakich wojskowych? Tych którzy pozwalają rosyjskim śmigłowcom penetrować nasz przygraniczny teren? Nie wygłupiaj się, w tym kraju nie ma wojskowych - większy syf był tylko za sanacji w 2 RP.
Tylko, że za to przyzwolenie odpowiadał MON, z Błaszczakiem na czele. Tak jak w wypadku afery z rakietą, gdzie był powiadomiony od razu ale sprawę zignorował.
Trybunał Stanu to jest farsa swoi sądzą swoich. Józef Oleksy za "biesiady" z Ałganowem miał TS, a chodziło o pogrążenie ekipy. prezydenta L. Wałęsy. I nikomu włos z głowy nie spadł, bo ich nie miał. Zejdź na ziemię.
Tak tak,taki sam trybunał jak dla ziobry,gdzie kopaczka z rudym w ostatniej chwili stchórzyli.
Od czasów okrągłego stołu jest niepisana zasada "my nie ruszamy waszych wy nie ruszacie naszych". Pokaż w historii naszej demokracji gdzie i kogo osądzono?
Alba_Longa82
Od czasów okrągłego stołu jest niepisana zasada "my nie ruszamy waszych wy nie ruszacie naszych". Pokaż w historii naszej demokracji gdzie i kogo osądzono?
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali skazani przez sąd na 3 lata więzienia za przekroczenie uprawnień.
Niestety partyjny kolega ich "ułaskawił" - co wesołe, w sposób nieskuteczny, bo przed prawomocnym wyrokiem.
Nie dziękuj.
dziękuję, ale to jest kropla w morzu. Sąd. A gdzie Trybunał Stanu?
Trybunał stanu wymaga większości 2/3 w sejmie. Dlatego jest taką rzadkością.
Co do samego trybunału stanu, to on w sumie nie ma sensu, bo:
1) wyroki jakie zarządza to głównie zakazy pełnienia stanowisk publicznych (casus Oleksego)
2) politycy sądzą polityków
3) wymaga 2/3 większości w sejmie
Tak wiec nie żaden trybunał stanu z zwykły sąd, zdrada, ujawnienie informacji niejawnej, korupcja itd. to są przestępstwa za które grozi więzienie.
Komunistów, majacych krew na rękach ten kraj nie skazał, a Ty oczekujesz, że ktoś zrobi porządek z pisiorami? Dobrze by było, ale nierealne.
Ależ mnie śmieszą te "pier.....a" o trybunale stanu dla jakiegokolwiek polityka. Czy wy jeszcze się nie nauczyliście że trybunał stanu jest jak yeti?
Szkoda tylko wojowników walk o wolność 1920 i późniejszego pokolenia Kolumbów. Tłukli ruskiego i szkopa po kasku, a teraz ich wróg powrócił w postaci PiS i walczy o 3. kadencję...
Cóż za przemyślenia z d. wzięte.
Tym razem trybunał stanu dla Pisowców będzie i nie będzie litości dla nikogo.
Nie będzie, bo wymaga 2/3 większości w sejmie.
To co powinno się wydarzyć to nie sądzenie polityków przez polityków, bo to nie działa, tylko wycofanie PiSowi immunitetów i wszystkie zaległe sprawy powtórnie do prokuratury i przed zwykły, niezależny sąd, po nim wyroki i do więzienia winnych przekrętów.
Trybunał stanu fajnie brzmi, ale ani się on nie wydarzy, ani nawet gdyby tak było to i zakazy pełnienia funkcji publicznych jakoś uczciwą karą za te wały nie są.
Nie TS, tylko sądy i lata za kratami. Kradzieże, korupcja, defraudacje, przekroczenia uprawnień, zdrady... Na wszystko są paragrafy.
Pamiętam jak 8 lat temu PiS obiecał rozliczyć PO-PSL i też mieli siedzieć za kratami. Dzisiaj wam te same bajki wciska opozycja i wy je dalej łykacie. Dobrze pisali np na wiocha, że "kur... kur... łba nie urwie".
No zobaczymy, bo ze strony pisu było to czcze populistyczne gadanie, jak praktycznie nic nie mieli na przeciwników.
Teraz pisowców jest za to za co ścigać i to same konkrety, jak nic z tym nie zrobią, to będzie można cisnąć bekę
Zawsze się coś znajdzie, jakieś brudy. A to afera smieciowa, zbożowa, Agenci KGB u naszych służb w grudniu 2014 ;) Ale wiadomo, że w tenkraju nikt nikogo nigdy za nic nie rozlicza. Jak Milera i jego ekipy postkomuchów. Nawet jakby mieli jakieś ale, to bedzie spotkanie jak w Magdalence i picie zdrowia generała ;) Nie wierzę politykom jak psom.
Kamińskiego choćby przed sądem postawili. Nawet wyrok dostał, kilku pomniejszych też. A tutaj wały były tylko z dwóch lat.
Kamińskiego choćby przed sądem postawili. Nawet wyrok dostał, kilku pomniejszych też. A tutaj wały były tylko z dwóch lat.
Dlatego jestem przekonany, że objęcie rządów przez opozycję oznaczałoby krwawe igrzyska. Tym razem głowy by poleciały.
