I część: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12862406&N=1
Wstęp: http://www.youtube.com/watch?v=PxifGhEcVic
Historia: http://www.youtube.com/watch?v=FLm_PIt5AK4
Kilka najważniejszych zagadnień poruszanych w poprzedniej części:
HORYZONT
1. nie ma tzw. zdjęć "piłek" ziemi z kosmosu to jest fotomontaż. To samo ze zdjeciami ziemi z księzyca.
2. tzw. "krzywizna ziemi" nie istnieje nawet w kosmosie.
3. krzywizna zdjeciowa jest uzyskiwana jako trick kamer z obiektywami szerokątnymi ustawionymi ponizej horyzontu.Ma to poprzec idee ze zyjemy na zewnątrz ziemi.
4. Nie ma krzywizny ziemi to nie ma "piłek" z kosmosu, ale jest wszedzie horyzont: to twardy dowod ze zyjemy w srodku ziemi
Dwa pytania
1 - Rok temu mieliśmy przekaz na żywo, że skoku z kosmosu: www.youtube.com/watch?v=ApzVaZUiRiQ
Tam jakoś nie ma żadnych wklęsłości Ziemi! Red Bul też nas w konia robi?
2 - Tak się zastanawiam skoro żyjemy w środku kuli to dlaczego jak patrzymy w górę widzimy niebo a nie górną część kuli? No i skoro właśnie Ziemia jest wypukła i z Sandomierza widać Tatry to dlaczego ja z Dąbrowy nie widzę Katowic?
1. zobaczcie ten film od 1:58:20.
http://www.youtube.com/watch?v=um3CCWoDTzA
Wszystko to kwestia odpowiedniego ustawienia kamery. gdy znajduje się ona poniżej linii horyzontu to ziemia jest wypukła, gdy poniżej..wklęsła. ALE to, że raz jest wklęsła a raz wypukła jest dowodem na MANIPULACJĘ USTAWIENIEM KAMERY. Tak naprawdę horyzont jest płaski jak stół, niezależnie od wysokości.
2. tutaj jest kwestia odgięcia promienia świetlnego ku górze. Z Sandomierza nie zobaczysz Tatr jesli Ziemia jest wypukła, wlasnie w tym rzecz. Nie zakladaj, ze widzisz Tatry, bo przeciez Ziemia jest wypukła. Zastanow się czy to w ogole mozliwe ?
No i skoro właśnie Ziemia jest wypukła i z Sandomierza widać Tatry to dlaczego ja z Dąbrowy nie widzę Katowic?
bo wkleslosc jest minimalna na tak małym dystansie (20km między Dąbrową a Katowicami ) a poza tym:
http://my.opera.com/red-october61/albums/showpic.dml?album=13938102&picture=194023122
Jeszcze raz o horyzoncie
Tu jest kwestia trickow z kamerą z obiektywem szerokokatnym.
Jezeli kamera jest skierowana ponizej horyzontu to mamy:
http://my.opera.com/red-october61/albums/showpic.dml?album=14113912&picture=185788162
a jesli na rowni z horyzontem?
co widzimy?
http://my.opera.com/red-october61/albums/showpic.dml?album=14113912&picture=191001432#bigimg
http://my.opera.com/red-october61/albums/showpic.dml?album=14113912&picture=189159202
krzywizny nie ma na 36 km
Wsamolotach na 10, 5 km to samo :
http://my.opera.com/red-october61/albums/showpic.dml?album=14113912&picture=188513212
tu akurat concorde 18 km
horyzont widzimy zawsze niezaleznie od wysokosci na poziomie oczu i jest
plaski jak stół.:
wysokosc 390 km ISS
http://my.opera.com/red-october61/albums/showpic.dml?album=13938102&picture=195479102
krzywizna jest wywolana tylko i wylacznie ustawieniem kamery ....ponizej
tego horyzontu i to ....szerokokatnego!!!!
http://my.opera.com/red-october61/albums/showpic.dml?album=14113912&picture=185790542
GEODEZJA
1. nie ma orbity geostacjonarnej na 36000 km. wszystkie filmy na ten temat to fotomontaż,
2. slonce i ksiezyc planety znajdują się wewnatrz ziemi i tam krążą
3. promien wnetrza ziemi to 2x 6371 km = 12 742 km
4. niebo z zewnetrzna sferą jako firmamentem obraca się nad naszymi glowami.
5. gwiazdy sa wyswietlane na firmamencie nieba na zasadzie "kuli na dyskotece" a znajdują się w jądrze ( w kosmosie gwiazd nie widać, jesli są na jakis filmach to jest fotomontaż)
Pierwszym naukowym dowodem jest eksperyment geodezyjny pomiaru poziomu
morza z 1897 roku, wtedy wykonano urządzenie dzieki ktoremu zmierzono
poziom oceanu. Wyniki byly szokujące - ocean jest wklęsły: 1,22 m...
ponizej punktu odniesienia. Pomiar jest wazny do dzisiaj i zrobiono z
tego specjalną dokumentację ktorą opisano w wielu książkach , Wyniki
istnieja do dzisiaj. Dokladnosc pomiaru 0,25%. Wszystkie wyniki dokonano
przy swiadkach i akredytowanych dziennikarzach. Sprawa nie przyjeta
przez swiat nauki i zamieciona pod dywan
http://my.opera.com/red-october61/albums/showpic.dml?album=13938102&picture=197762812
a to plakat z tamtego okresu, prawy dolny rog to istota eksperymentu.
http://my.opera.com/red-october61/albums/showpic.dml?album=13938102&picture=193925082
http://my.opera.com/red-october61/albums/showpic.dml?album=13938102&picture=197762822
- ustawiono to urzadzenie w zasiegu plywu na dlugosci 4,8 km i w czasie
kulminacji plywu dokonano pomiaru.
Czas operacji:
http://my.opera.com/red-october61/albums/showpic.dml?album=13938102&picture=197762812
koszt operacji:
http://my.opera.com/red-october61/albums/showpic.dml?album=13938102&picture=197762852
W tej części będzie kontynuowna kwestia odgięcia promienia ku górze, horyzontu oraz DLACZEGO NIGDY NIE ZOBACZYMY TATR Z SANDOMIERZA PRZY WYPUKŁEJ ZIEMI.
Proponuję tu się nie wpisywać. Koniec dyskusji, bo i tak jest bezcelowa.
Nie rozumiem dlaczego wklęsła ziemia kłóci się z wypukłym horyzontem?
Wyraźnie widać że ludzie nie rozumieją tej idei.
Jeśli ziemia jest wklęsła to CAŁE pole widzenia zajmować jej powierzchnia - czy spojrzysz w prawo, czy w lewo, czy do góry.
A jednak tak nie jest. Oznacza to że atmosfera ma takie właściwości które uniemożliwiają zobaczenie ziemi nad nami. Właściwości te odpowiadają za iluzję optyczną horyzontu. Inaczej z sandomierza widzielibyśmy i Tatry i Alpy i Himalaje.
No więc wznieśmy się na dużą wysokość, uwzględniając tą właściwość atmosfery i pamiętając o kompresji przestrzeni w kierunku jądra. Oczywiście że zobaczymy WYPUKŁY horyzont...
W poprzedniej części nikt nie odpowiedział na pytanie: dlaczego Gerlach jest o połowę niższy od Łomnicy na tym zdjęciu ?
W rzeczywistości Gerlach jest..wyższy od Łomnicy o 20m i jednocześnie Gerlach jest za Łomnicą o jedyne 6km.
Czy Ziemia na tak krótkim odcinku zagina się jak kartka papieru ?
Może teraz ktoś odpowie na te pytania, chyba, że są za trudne.
Jeszcze raz: widzimy Tatry z Sandomierza, ale taki widok jak po prawej jest niemożliwy przy Ziemi wypukłej.
http://www.dalekieobserwacje.eu/200km-tatry-z-sandomierza-most-wanted/
graf_0
Horyzont będzie zawsze płaski.
Jeśli ziemia jest wklęsła to CAŁE pole widzenia zajmować jej powierzchnia - czy spojrzysz w prawo, czy w lewo, czy do góry.
A jednak tak nie jest. Oznacza to że atmosfera ma takie właściwości które uniemożliwiają zobaczenie ziemi nad nami.
Chodzi o odgięcie światła ku górze.
Właściwości te odpowiadają za iluzję optyczną horyzontu.
Ściślej mówiąc, to nauka przedstawia horyzont jako złudzenie optyczne. Widzimy go na wysokości naszych oczu ponieważ..tam właśnie się znajduje ! Niedługo poruszymy temat obniżenia widnokręgu to się wszystko wyjaśni.
karollus ---> Podaj swoje wyliczenia na temat dlaczego nie powinniśmy widzieć Tatr z Sandomierza, a ja Ci powiem dlaczego Gerlach jest niższy.
Karollus - oczywiście że nie.
Jeśli z poziomu wklęsłej ziemi widzimy płaski widnokrąg, to z pokładu samolotu, a a tym bardziej z kosmosu zobaczymy OKRĄGŁY widnokrąg i OKRĄGŁĄ Ziemię.
Nie potrzeba do tego oszustwa.
Płaski widnokrąg jest TYLKO w momencie gdy znajduje się on w połowie wysokości pola widzenia. Jeśli będzie wyżej, będzie wkęsły, jeśli niżej, będzie wypukły. Nie ma to związku z wypukłością powierzchni tylko z charakterem zagięcia światła.
Po prostu wklęsła ziemia oglądana z kosmosu wewnętrznego MUSI być jak piłka. Inaczej cała teoria nie trzyma się kupy.
grafo_0
Jeśli z poziomu wklęsłej ziemi widzimy płaski widnokrąg, to z pokładu samolotu, a a tym bardziej z kosmosu zobaczymy OKRĄGŁY widnokrąg i OKRĄGŁĄ Ziemię.
Źle, nie rozumiesz. Przeczytaj jeszcze raz dlaczego horyzont raz jest wklęsły a raz wypukły w 1 poście tego wątku.
Hellmaker -> więc nie wiesz dlaczego.
HA ! Boi się, Zareagował na moje zgłoszenie wątku hahahahaha, tutaj mniej osób bedzie widziało wasze bzdury, a ci co jeszcze piszą i tak się zaraz zgubią.
"Hellmaker -> więc nie wiesz dlaczego."
A Ty nie masz pojęcia dlaczego moje obliczenia są niby złe, co oznajmiłeś w poprzednim wątku.
Widzisz - ja się przynajmniej postarałem, a Ty podajesz tylko ogólniki, a zacinasz się na szczegółach.
Nie wystarczy powiedzieć "mylisz się". Udowodnij to, że się mylę.
A ja wtedy Ci wyjaśnię dlaczego Gerlach wygląda na niższy.
Rezort [ gry online level: 57 - Naznaczony ]
HA ! Boi się, Zareagował na moje zgłoszenie wątku hahahahaha, tutaj mniej osób bedzie widziało wasze bzdury, a ci co jeszcze piszą i tak się zaraz zgubią.
Po to aby uniknąć cwaniaczków bez argumentów takich jak Ty. Przeczytaj jeszcze raz kategorię wątku i to co jest napisane obok i się do tego dostosuj albo po prostu wyjdź.
Wiem co jest juz widziałem, więc ja zmykam, ale i tak za dobrą zabawę musze podziękować ^^
Jak się znajdzie jakaś nowa, ciekawsza informacja to wejde, ale dalej gadacie jedno i to samo i nie odpowiadasz na pytania.
P.S ten wątek mogł być moim zdaniem w tematach ogólnych, więc nie wiem czemu tak uległeś :P
Karollus - Chyba geometrii nie rozumiesz zbytnio :D
Tu nie potrzeba trików z kamerą.
Wyobraź sobie wklęsłą ziemię o średnich 12 000 km, jednolicie oświetloną(bez gwieździstego jądra itp.) , i atmosferę która umożliwia ci widzenie na 11 000 km.
Wówczas cały twój widok to będzie powierzchnia ziemi, poza niewielkim OKRĄGŁYM otworem w samym zenicie. będzie to tak wyglądać NIEZALEŻNIE OD WYBORU KAMERY czy jej ustawienia.
Jesli zaś zasięg widzenia wyniesie 6000 km, o centralny otwór będzie dużo większy, jeśli 3000km, będziesz widział "otwór" nieba na np. 2/3 całego pola widzenia, zaś powierzchnię ziemi będziesz widział nisko, do 1/3 wysokości(mniejsza o konkretne wartości).
To rozwiązuje sprawę "płaskiego" horyzontu z powierzchni ziemi.
Z lotami w kosmos wewnętrzny jest jeszcze łatwiej.
Jak wiadomo z teorii - przestrzeń "kompresuje się" w stronę jądra świata. To raz, a dwa że jądro to, plus atmosfera powoduje zagięcie promieni światła (dzięki czemu mamy dzień i noc, oraz nie widzimy Ziemi wszędzie nad sobą).
No więc wznosząc się w taki kosmos, promienie światła (lecące od powierzchni ziemi bezpośrednio pod nami mają łatwą drogę), zaś te które nie są bezpośrednio pod nami, mają znacznie dłuższą, albo wogóle nie trafiają.
W związku z tym Ziemia oglądana z kosmosu wewnętrznego MUSI BYĆ OKRĄGŁA JAK PIŁKA. Jeśli trzeba służę rysunkiem.
Chyba że umiesz stwierdzić jaki inny kształt ma mieć ta Ziemia.
Pytam 3 raz dlaczego i przez kogo jestesmy manipulowani, przestaniesz w koncu ignorowac to pytanie? I nie ku*wa nie chce zadnych linkow, zadnych filmikow, masz mi wyjasnic cel tego swiatowego spisku przeciwko ludzkosci.
Aha i reszta moich pytan na ktore nie odpowiedziales:
1. Galaktyki i "gleboki kosmos" to tez manipulacja wyswietlona przez jadro Ziemi?
2. Gdzie polecial Voyager i w ogole gdzie leca promy kosmiczne? To tez manipulacja?
Aha, dodam jeszcze jedno. Co jest poza Ziemia? Bog? Nic?
Qverty -> Uważam, że na drugie pytanie można odpowiedzieć dzięki fizyce kwantowej, o której naukowcy nie mają zielonego pojęcia. Jeśli wszechświat jest w środku to możliwe, że nie ma on barier, bo jest kilka wymiarów. Stąd mamy dylatację czasu i teoretycznie możemy się przenosić w czasie, ale tak jak wspomniałem jest to temat z fizyki kwantowej, której ludzkość jeszcze do końca nie ogarnia i nie ogarnie.
Żeby dowiedzieć się co jest poza Ziemią trzeba byłoby zrobić odwierty na kilkaset kilometrów, jak nie kilka tysięcy...
sir Qverty ->
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12862406
Wismerin [ gry online level: 26 - Konsul ]
Ja mam tylko jedno zasadnicze pytanie. Pomijając już te wszystkie wywody o załamaniach światła, horyzoncie czy innych aspektach tej dyskusji niech ktoś mi rzetelnie wytłumaczy po jaką cholerę źli rządzący mieli by nam wciskać kit od kilkuset lat?
Jaki interes mieli by w tym abyśmy myśleli iż żyjemy na kuli a nie w czymś podobnym do jajka niespodzianki???
1. Ukryć Biblijną Otchłań( zewnatrz) nikt ma sie nie polapac gdzie jest. (miejsce wiezienia aniolow zbuntowanych przed potopem)
2. zamydlić sprawozdanie Biblijne o akcie stwarzania z ksiegi rodzaju. (tam są opisane dwa systemy-zewn. i wewnętrzny)
3. Wmowic ludziom ze cywilizacje zalozyli kosmici (realnie zbuntowani aniolowie)
4. zrobic z Biblii posmiewisko
5. ukryc fakt ze kiedy bedą wyrzuceni z nieba (aniolowie diabla) to sprzedadzą sie jako przybysze z kosmosu ktorzy muszą zaprowadzic porzadek na ziemi, taki jak byl kiedy zakladali cywilizacje.
To tak z grubsza. Generalnie temat stawia Biblię na piedestał, to wniej jest okrąg ziemi i .....nieba Hioba 22:14 Biblia Gdanska i Septuaginta
Czy przypadkiem Hiob 22:14 Biblia Gdanska to nie jest to -> "Obłoki są skrytością jego, iż nie widzi, a po okręgu niebieskim przechadza się." (HIOBA 22:14, Biblia Gdańska)
A tutaj dowód że wklęsła Ziemia wygląda z wewnętrznego kosmosu jak piłka.
Czerwony - obserwator 1 i obserwator 2.
Niebieski - linie załamania światła. Zakładamy że ze względu na rozproszenie światło leci po tej linii nie dalej niż na np. 50 pixeli (inaczej ziemię widzimy wszędzie).
Fioletowy - zasięg widzenia powierzchni ziemi. Z poziomu powierzchni i ze statku kosmicznego. Jak widać ze statku kosmicznego ziemia wygląda jak piłka. Im bliżej jądra, tym ta piłeczka mniejsza.
Ponadto bez trudu możesz sprawdzić jak wygląda ziemia z kosmosu, bez powoływania się na nasa.
Bierzesz kliszę filmową, balon stratosferyczny, i robisz sobie sam aparat z płytką strefową. Wysyłasz w góre i patrzysz jakie robi zdjęcia.
Kurwa, ludzie. Błagam was, nie wpisujcie się tutaj.
Facet przekleja odpowiedzi z innego forum - Ukryć Biblijną Otchłań( :D, nie potrafi odpowiedzieć na inne pytania, niż sam sobie przygotował i na dodatek wymyśla nakuowców i zasady fizyki (nie widzi się gór bo światło słoneczne ulega odgięciu ku górze (!))
Jestem za autorem wątku, tu są odpowiedzi na wszystkie wasze pytania.
http://www.youtube.com/watch?v=LH5ay10RTGY
No, a jeśli dodatkowo założymy, że światło idzie po torze zygzakowatym, grawitacja działa tylko w lewo, pi równa się 7, a kolor fioletowy nie istnieje (wszystkie zdjęcia z kolorem fioletowym to fotomontaż), to wychodzi na to, że ziemia ma kształt trolejbusa zrobionego z sera szwajcarskiego, a my wszyscy żyjemy w okolicach pantografu!
Przedni wątek, naprawdę przedni...
graf_0
to nie dowód tylko Twoje widzimisię.
Im jesteśmy wyżej tym większy obszar lądu widzimy, ale horyzont wciąż jest płaski i na wysokości oczu.
NewGravedigger -> [11]
[4]karollus, te góry to fotomontaż, ktoś was okłamuje całe życie.
[22] Jak horyzont jest płaski? brałeś grzybki czy szałwie smażyłeś? Wytłumacz mi, dlaczego do wnętrza ziemi jest dalej niż na drugą stronę po obwodzie.
1. Ukryć Biblijną Otchłań( zewnatrz) nikt ma sie nie polapac gdzie jest.
(miejsce wiezienia aniolow zbuntowanych przed potopem)
Do widzenia!
Pozwoliłem sobie narysować kilka czerwonych punktów z pytaniem.
DLACZEGO ICH NIE WIDZIMY Z SAMOLOTU?
gdzie jest horyzont ?
graf_0 [ gry online level: 97 - Nożownik ]
Pozwoliłem sobie narysować kilka czerwonych punktów z pytaniem.
DLACZEGO ICH NIE WIDZIMY Z SAMOLOTU?
Z tego samego powodu dla, którego Gerlach na zdjęciu jest o połowę niższy od Łomnicy.
bo światło słoneczne odgina się do góry
zostąło to udowodnione przez japońskiego doktora N. Iemagowinternecie
I jeszcze do obrazka z samolotem. Gdyby samolot latał po wewnętrznej to nie widział by linii horyzontu. Horyzont powoli znikłby we mgle. Natomiast my z samolotu widzimy linię horyzontu. Jak to wytłumaczysz?
karollus - gdzieś w 4/5 zdjęcia, tak na oko.
Tu masz rysunek dotyczący dnia i nocy wg. teorii wklęsłej Ziemi. Niezależnie od powodu zagięcia promieni światła, to samo zagięcie spowoduje że wklęsła Ziemia oglądana z kosmosu będzie wyglądała jak piłka.
JESZCZE RAZ W KWESTII WPISYWANIA SIĘ TUTAJ.
Jeśli nie masz nic ciekawego do powiedzenia i chcesz tylko pospamować lub poobrażać to lepiej nic nie pisz. Po to zmieniłem kategorię aby uniknąć bluzgów.
Piszę to do ogółu.
Kategoria polityka i religia nie atakujemy, nie obrażamy, tu rozmawiamy.
bisfhcrew [ gry online level: 44 - Que pasa? ]
I jeszcze do obrazka z samolotem. Gdyby samolot latał po wewnętrznej to nie widział by linii horyzontu. Horyzont powoli znikłby we mgle. Natomiast my z samolotu widzimy linię horyzontu. Jak to wytłumaczysz?
Hę ? Jakiej znowu mgle, przyjrzyj się jeszcze raz schematowi i zobacz obrazek z widokiem z okna samolotu.
A teraz sam dodałeś obrazek, który nie pozostawia wątpliwości.
To że Gerlach jest na zdjęciu niższy od Łomnicy o NICZYM nie świadczy.
Dlaczego? Cóż - określ precyzyjnie gdzie jest poziom w tym zdjęciu, określ również od jakiego miejsc liczysz połowę...
A tak swoją drogą - to jaki efekt ma odpowiadać za to że Gerlach jest niższy? Bo chyba o tym nie napisałeś.
Dlatego powtarzam pytanie. DLACZEGO z samolotu nie widać czerwonych kropek?
Dlaczego horyzont ma się urywać idealnie równo z poziomem wzroku?
@karollus
Nie chcę ci burzyć światopoglądu, ale masz robaczku. Czerwona linia jest FAKTYCZNIE prosta. Horyzont nie jest.
Nie ma to jak smarowanie czerwoną kreską po skrzydle samolotu. Brawo.
graf_0 -> zostało to napisane, poszukaj.
Och, przepraszam jaśnie wielmoża. Kajam się i przesyłam poprawna wersję.
Hę ? Jakiej znowu mgle, przyjrzyj się jeszcze raz schematowi i zobacz obrazek z widokiem z okna samolotu.
A byłeś kiedyś chociażby w górach, widziałeś jak przy bezchmurnym niebie atmosfera zasłania horyzont w postaci innych gór które są daleko? Nie ma widocznej linii, jest tylko coraz mniej widoczny aż sam nie możesz stwierdzić czy to dalej ziemia czy już niebo. Tak jak na twoim zdjęciu z samolotem w chmurach. Powietrze nie jest idealnie przezroczyste, według twojej teorii linia horyzontu nie powinna być widoczna. Jeśli tego nie rozumiesz to od września bardziej uważaj na lekcjach w gimbazie.
Zresztą, skoro słońce chowa się za jądrem ziemi, to jakim cudem wschodzi i zachodzi zza i za horyzontem? Tak samo z każdym innym obiektem na naszym niebie.
Zresztą, skoro słońce chowa się za jądrem ziemi, to jakim cudem wschodzi i zachodzi zza i za horyzontem? Tak samo z każdym innym obiektem na naszym niebie
http://www.youtube.com/watch?v=qlv1ggJ2HLE
A byłeś kiedyś chociażby w górach, widziałeś jak przy bezchmurnym niebie atmosfera zasłania horyzont w postaci innych gór które są daleko? Nie ma widocznej linii, jest tylko coraz mniej widoczny aż sam nie możesz stwierdzić czy to dalej ziemia czy już niebo. Tak jak na twoim zdjęciu z samolotem w chmurach.
słabo się przyglądasz.
dobra, horyzont jest prosty, światło nie wiadomo czemu zagina się do góry. Czaimy.
Zakładaj nowy topic z innym tematem, bo to już jest nudne.
słabo się przyglądasz.
Skoro sam stwierdzasz, że widzisz linię horyzontu to gratuluje. Jesteś szczęśliwcem który jako jedyny mieszka na powierzchni ziemi.
Widziałem tą animację ale kompletnie nic mi nie mówi :/ Angielski znam słabo więc weź mi to tłumacz.
Dlaczego Słońce które jest w środku na tej animacji jest półkolem i tylko jedna jego część świeci? To samo z tym księżycem, ciągle jest w środku i tylko jedna osoba go widzi. WTF?
I dlaczego nie widać drugiej strony ziemi?
I dlaczego Felix będąc w kosmosie widział Ziemię płaską waszym zdaniem a nie wklęsłą?
Jak to wszystko wyjaśnia noce i dni polarne?
I jak ta wklęsłość ma się do prędkości kosmicznych? I proszę o obalenie Efektu Coriolisa. Jak by co link że to nie prawda bo jakiś gość co to udowodnił bym Jezuitą mnie nie przekonuje.
I daj inny przykład a nie tylko ten Sandomierz. Dlaczego jak jestem na najwyższym wzniesieniu u mnie w mieście to hen hen w oddali widzę tylko góry a nie widzę żadnych miast przed nimi? Dlaczego np z Warszawy nie widać Łodzi?
@karollus
Będziesz łaskaw mi odpowiedzieć na pytanie wraz ze zdjęciem z postu [37]?
Twierdzisz uparcie że horyzont jest płaski i taki jest nawet na zdjęciach z samolotu. Udowodniłem ci że się mylisz i jest wyraźnie widoczna krzywizna. Jak to wytłumaczysz?
TrashMetal -> Obejrzyj ten filmik, a obok publikuję screena, który jasno pokazuje, że wszystko zależy od ujęcia. Na tym ujęciu Ziemię masz wklęsłą :)
http://www.youtube.com/watch?v=um3CCWoDTzA
Cyniczny Rewolwerowiec [ gry online level: 2 - Pretorianin ]
@karollus
Będziesz łaskaw mi odpowiedzieć na pytanie wraz ze zdjęciem z postu [37]?
Twierdzisz uparcie że horyzont jest płaski i taki jest nawet na zdjęciach z samolotu. Udowodniłem ci że się mylisz i jest wyraźnie widoczna krzywizna. Jak to wytłumaczysz?
smarujesz jakieś czerwone linie raz na skrzydle raz pod nim, ale przyjrzyj się jeszcze raz. Ta Twoja domniemana krzywizna nie jest regularna, więc Twój dowód ląduje w koszu. Gdyby to była krzywizna Ziemi to byłaby równomierna na całej powierzchni a nie jest.
Ja mam jeszcze jedno pytanie co do horyzontu.
Dlaczego obiekty blisko linii horyzontu, zwłaszcza oglądane z samolotu oglądamy OD BOKU (czyli jeden zasłania drugi)?
Wklęsła ziemia i płaski horyzont oznacza że im dalej do danego obiektu tym bardziej widzimy go OD GÓRY, jeśli światło leci po prostej. Jeśli się zagina, to z kosmosu ziemia jest jak piłka.
Serio, brak ziemi-piłki i płaski horyzont w połowie pola widzenia mają wewnętrzną sprzeczność.
Więc chyba słabo tą teorię opanowałeś. Albo powiedz wprost - czy światło porusza się po prostej, czy po krzywych, w ramach ujemnej refrakcji atmosferycznej, albo jakiegoś innego fenomenu.
A to ujęcie pokazuje, że jest wypukła:
TrashMetal -> Bo wszystko zależy od ujęcia, oto chodzi :) Ponadto jest tutaj obiekty szerokokątny co już z góry daje efekt krągłości :)
ThrashMetal [ gry online level: 1 - Pretorianin ]
A to ujęcie pokazuje, że jest wypukła:
Hermaszewski o skoku Baugmantera:
Felix musiał mieć z góry niesamowity widok. Tuż przed skokiem powiedział: "Ale mała ta Ziemia!"
- Absolutnie przesadził! Ziemia jest ogromna. I widok horyzontu z takiej wysokości, na której on był i z wieży kościelnej, czy z wysokości lotu samolotu, to jest niewielka różnica. Ze statku kosmicznego to widać krzywiznę, on tej krzywizny nie widział.
Co do krzywizny ze statku kosmicznego to oczywiście śmiechu warte, ale co innego jest tu ważne.
Jeżeli nie widział to czemu karmi się nas obrazkami Ziemi-piłki z tego wydarzenia ? Prawda jest taka, że większość przyjmie coś takiego jako dowód na wypukłość. I o to chodzi.
Will Barrows [ gry online level: 45 - TOSFMP ]
a nawet jezeli, to co ?
jeśli lubisz być robiony w jajo i jest to dla Ciebie bez znaczenia, to w zasadzie nic.
Ctrl+ F
"reptilian"
0 wyników.
Propaganda działa.
Czemu zwolennicy wklęsłej ziemi opierają się WYŁĄCZNIE na zdjęciach i schematach (wszystkie zdjęcia i schematy zaprzeczające ich teorii uznając za FOTOMONTAŻ), zaś na prośby o podanie matematyki i fizyki za tym stojącej (odnośnie grawitacji, horyzontu, odległości ciał niebieskich, czy nawet skąd w takim razie bierze się lawa i dlaczego w głąb ziemi o głębokości 12tyś km jest coraz cieplej, skoro całe ciepło pochodzi z okienka boga zwanego słońcem) reagują niemą ciszą wrzucając kolejne zdjęcia z górami, wieżami, oknami samolotów?
karollus - Zdajesz sobie sprawę ze mając w domu odpowiedni sprzęt jesteś w stanie sam potwierdzić fakt że ludzie byli na księżycu?
http://en.wikipedia.org/wiki/Lunar_Laser_Ranging_experiment
Słucham - w jaki sposób to jest fake?
PS: Próbując potwierdzić teorię która w taki sposób ma zmienić pogląd na świat trzeba mieć za sobą kurewsko twardą matematykę - bez tego, na podstawie samych fotek - wychodzisz na wariata.
I następne pytanie.
Skoro Słońce cały czas krąży nam nad głowami, a jest tylko okazjonalnie zasłaniane przez jądro (dzień i noc), to dlaczego widzimy je wschodzące zza horyzontu i zachodzące za nim?
Czy nie powinniśmy (niezależnie od ugięcia światła) widzieć "zachodzącego" i "wschodzącego" zza jądra planety - podobnie jak występuje zaćmienie Słońca gdy jest przesłaniane przez Księżyc?
Pewnie trochę za skomplikowane pytania, ale jestem w stanie nawet sam sobie na nie odpowiedzieć :)
spoiler start
"Przecież wszystko jest wytłumaczone w linkach, które podałem, nie będę dwa razy tłumaczył."
spoiler stop
Ale to nie jest odpowiedź drogi lekomanie.
Odpowiadaj na dalsze pytania.
Uważasz, ze słowa jakiegoś gościa co sobie jebnął "he ale ta Ziemia jest mała" są na tyle istotne żeby wierzyć ,ze ziemia nie jest wypukła?! Przecież to nie ma sensu!
po 1 kto powiedział że Gerlach zaznaczony na obrazku to Gerlach?
po 2 jak wyjasnic ruchy kontynentów (na które zgada się 100% naukowców) w teorii niebocentryzmu i ziemi wewnętrznej i zewnętrznej? Tam gdzie antarktyda kiedyś było morze/woda to wejscie z zewnatrz do wewnatrz jest niemozliwe.
Reasumując MythBusters mit obalony.
Ponad to w świecie mikro czytaj. budowa jądra atomowego i krążących po jej orbicie elektronów ma to samo przełożenie na świat makro czyli układ planetarny z centralnym Słońcem i planetami min. Zimią krążących wokół niej.
Aha i jeszcze dla przypomnienia obrazek, który jest fotomontażem __>
tak jeszcze jedna rzecz
po co piloci samolotów i astronauci mieli by kłamać? po ch*j?
pikolo -> gdyby 100 % naukowców wtłaczało Ci od małego, że świat jest zbudowany z makaronu to myśle, że dałbyś się dziś ugotować za to, że nie jest inaczej.
i tak umrzecie za kilkadziesiat/nascie lat
SPOJLER
spoiler start
kieruja nami przybysze z kosmosu od tysiecy lat (w tym gadzi establishment)
spoiler stop
NewGravedigger [ gry online level: 60 - spokooj grabarza ]
czyli rozumiem, że wędrówka kontynentów to mit również
spokojnie, po kolei. jak ktoś nie rozumie na serio to czasem trzeba żartem. Naukowe dowody na pełną Ziemię i życie na jej powierzchni są nic nie warte.
[57] Gdyby ci naukowcy tworzyli prawa fizyki które pokrywają się w 100% w tym co widzę i według tych praw mogę przewidywać inne zjawiska, to czemu nie.
Twoja teoria natomiast nie ma żadnego naukowego pokrycia, to tylko puste słowa i obrazki, nawet sam nie wiesz z jakim ustawieniem obiektywu i pod jakim kontem robione.
karollus - Otrzymam odpowiedzi na[53] czy znowu to olejesz?
co ty myślisz, że zrobisz kolejny wątek na 300 postów o horyzoncie, bagatelizując całą resztę?
NewGravedigger-> nikt tu niczego nie zbagatelizuje. Sam się o tym przekonasz.
Teemoray -> po kolei, nie wszystko naraz.
ALE KIEDY SIĘ PRZEKONAM SKORO OLEWASZ WSZYSTKICH DYSKUTANTÓW?
Odpadam po prostu
Ja nie chcę żadnego filmiku z jutuba który będzie wypłeniony tekstami o masonach, biblii i ufokach, chcę matematyki i fizyki która mi wytłumaczy pytania z [53], zaczynaj.
po kolei, nie wszystko naraz.
Ale tu nie chodzi o "wszystko na raz lub nie wszystko na raz", tu chodzi o to żebyś podał fizyczne podstawy tego że coś takiego jest prawdopodobne. Zacznijmy od siły grawitacji - ale nie chcę żebyś napisał że "grawitację tworzy ziemia", tylko żebyś podał mi jej wyliczenia i odniósł się do stałej przyciągania ziemskiego.
karollus ---> No i gdzie te wyliczenia ukazujące mój błąd?
Zakładam też, że jak okręt strzela do celu znajdującego się za linią horyzontu, to też kłamstwo i manipulacja? Czyli cała balistyka jest kłamstwem, a co za tym idzie praktycznie cała fizyka newtonowska?
graf_0 [ gry online level: 97 - Nożownik ]
Karollus - Chyba geometrii nie rozumiesz zbytnio :D
Tu nie potrzeba trików z kamerą.
Wyobraź sobie wklęsłą ziemię o średnich 12 000 km, jednolicie oświetloną(bez gwieździstego jądra itp.) , i atmosferę która umożliwia ci widzenie na 11 000 km.
Wówczas cały twój widok to będzie powierzchnia ziemi, poza niewielkim OKRĄGŁYM otworem w samym zenicie. będzie to tak wyglądać NIEZALEŻNIE OD WYBORU KAMERY czy jej ustawienia.
Jesli zaś zasięg widzenia wyniesie 6000 km, o centralny otwór będzie dużo większy, jeśli 3000km, będziesz widział "otwór" nieba na np. 2/3 całego pola widzenia, zaś powierzchnię ziemi będziesz widział nisko, do 1/3 wysokości(mniejsza o konkretne wartości).
To rozwiązuje sprawę "płaskiego" horyzontu z powierzchni ziemi.
Z lotami w kosmos wewnętrzny jest jeszcze łatwiej.
Jak wiadomo z teorii - przestrzeń "kompresuje się" w stronę jądra świata. To raz, a dwa że jądro to, plus atmosfera powoduje zagięcie promieni światła (dzięki czemu mamy dzień i noc, oraz nie widzimy Ziemi wszędzie nad sobą).
No więc wznosząc się w taki kosmos, promienie światła (lecące od powierzchni ziemi bezpośrednio pod nami mają łatwą drogę), zaś te które nie są bezpośrednio pod nami, mają znacznie dłuższą, albo wogóle nie trafiają.
W związku z tym Ziemia oglądana z kosmosu wewnętrznego MUSI BYĆ OKRĄGŁA JAK PIŁKA. Jeśli trzeba służę rysunkiem.
Chyba że umiesz stwierdzić jaki inny kształt ma mieć ta Ziemia.
To co napisales jest pozorna logiką ale bez dowodów, w poprzednim wątku szeroko ten watek w roznych wariantach byl walcowany na fotach ktore pokazywalem. Niestety musisz przeanalizowac poprzedni watek. A w kwestii horyzontu to jeszcze dam grafikę gdzie jest zasada dlaczego go widzimy jako prosty wewnatrz ziemi.
Jest to schemat ideowy.
Dla uproszczenia podalem promien prosty, realnie odgina sie lekko do dolu uderza w ziemię na lini horyzontu i wedruje w kosmos do jądra.
Po odbiciu od ziemi (horyzont) wedruje w kosmos i juz wiecej dalej niz horyzont nie widzimy
NewGravedigger -> nie musisz obrażać drogi kolego.
karollus ---> Zmień kategorię na "Dowcipy". Chociaż nie - to już nie jest śmieszne.
Prosimy o następną porcję bredni. Będzie więcej materiału dla lekarza, żeby jednak się przyjrzał skutkom ubocznym pigułek, które ci zaordynował.
Dajcie wzory a nie obrazki które kłócą się z prawami fizyki które obecnie uważamy za słuszne oraz obserwacjami w terenie.
Proszę mi dokładnie wyjaśnić sprawę tego księżyca! Skończcie z tym horyzontem bo każdy wie ze to brednie!
Dawać inne dowody niż Sandomierz! Dlaczego z Warszawy nie widać Łodzi.
Jak w takim razie działa grawitacja, co z Coriolisem, z prędkościami kosmicznymi? Co z noca i dniem polarnym?
muszę drogi oszołomie, bo to już nawet nie jest śmieszne, tylko irytujące. To ty obrażasz inteligencję innych użytkowników wmawiając, że dojdziecie do pewnych kwestii, kiedy tak naprawde czekacie aż wasz mentor opublikuje kolejny filmik, bo bez niego poruszacie się jak dzieci we mgle.
Karollus - chyba musisz własną wersję tej teorii napisać.
Dla uproszczenia podalem promien prosty, realnie odgina sie lekko do dolu uderza w ziemię na lini horyzontu i wedruje w kosmos do jądra.
Bo WSZĘDZIE, na każdej stronie poświęconej tej teorii, promienie światła uginają się DO GÓRY.
Bez tego ugięcia żadne zjawisko fizyczne, dzień, noc, nie miałby miejsca w świecie wklęsłej Ziemi.
Jeszcze jedną grafikę dodam w temacie horyzontu:
Jesli ktos nie łapie zwyklej geodezji , pomiaru powierzchni oceanu z 1897 post 80 z poprzedniego wątku to fizyka nawet mu nie pomoże.
Przedstawilismy tylko dwa dowody (geodezja i horyzont) i tego nawet nie mozecie zalapac. A to są proste zrozumiale dla kazdego rzeczy. Od fizyki sa odpowiednie strony internetowe. Chcecie je???, kto zechce, to napisac.
Nawet jest wzor transformacji przestrzeni.
Co do sondy voyager to kazda sonda lecąca w kierunku jądra .....zwalnia i to jest przyczyna dlaczego loty tak dlugo trwają. Jest to wiadome w agencjach kosmicznych a to zwalnianie to jest spowodowane ...transformacją przestrzeni. Zblizajac sie do jądra obiekt maleje fizycznie i .....zwalnia i na odwrot wracajac uzyskuje te same wymiary jak dla nas widoczne.
Transformacja jest powodem wrazenia gigantycznych odleglosci bo w jądrze jest nieskonczoność.
Oficjalnie ten termin nie istnieje.
Gdyby Ziemia była wypukła coś takiego jak horyzont w ogóle nie miałoby prawa istnieć.
rysunek z postu [67]
Gdyby Ziemia była wypukła coś takiego jak horyzont w ogóle nie miałoby prawa istnieć.
rysunek z postu [67]
Wręcz przeciwnie - to wklęsła ziemia powoduje że powinna ona zajmować całe pole widzenia.
Horyzont widać i na wypukłej ziemi i na wypukłej piłce jeśli spojrzec z bliska.
[75] - taka kompresja przestrzeni/rzeczywistości nie jest wykluczona. Tyle że jest absolutnie niepomierzalna i niesprawdzalna.
A teraz jeszcze tylko nam powiedz na jakiej podstawie przyjmujesz, że przyrząd użyty do tych Twoich ukochanych pomiarów powierzchni oceanu, skręcony w 1897 roku z drewna, jest perfekcyjnie sztywny, niewrażliwy na zmiany temperatury, napięcia wewnętrzne, osiadanie gruntu, etc. i dlaczego pomiary wykonane przy użyciu nie wiadomo dokładnie czego w odniesieniu do tego przyrządu traktujesz jak wyrocznię.
graf_0 [ gry online level: 97 - Nożownik ]
Karollus - chyba musisz własną wersję tej teorii napisać.
Dla uproszczenia podalem promien prosty, realnie odgina sie lekko do dolu uderza w ziemię na lini horyzontu i wedruje w kosmos do jądra.
Bo WSZĘDZIE, na każdej stronie poświęconej tej teorii, promienie światła uginają się DO GÓRY.
Bez tego ugięcia żadne zjawisko fizyczne, dzień, noc, nie miałby miejsca w świecie wklęsłej Ziemi.
Chyba nie jarzysz , od słonca musi isc eliptycnie do dołu odbic sie od powierchni ziemi i eliptycznie do gory wrocic do jądra.
graf_0 ->
jak Twoim zdaniem widzimy, niebieska czy brązowa linia ?
[79] Temat z fizyki w szkole średniej. Gdybyś uważał to wiedział byś, że nie da się tego podważyć. Linia czarna jest jak najbardziej prawidłowa.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wsp%C3%B3%C5%82czynnik_za%C5%82amania
Według waszej teorii, światło zmienia ośrodek bez zmiany prędkości. Niemożliwe!
karollus - Nie znam się na niczym, ale oglądając kilka zdjęć ze strony http://www.dalekieobserwacje.eu/?s=gerlach gdzie góry są widocznie z każdej strony, trochę ta Twoje teoria leży:) - masz link, pooglądaj dokładnie zdjęcia z różnych stron, oczywiście musisz wiedzieć, gdzie faktycznie jest gerlach, a gdzie łomnica.
Kto to kurwa jest ten Hohenner!!??
Proszę mi dokładnie wyjaśnić sprawę tego księżyca! Skończcie z tym horyzontem bo każdy wie ze to brednie!
Dawać inne dowody niż Sandomierz! Dlaczego z Warszawy nie widać Łodzi.
Jak w takim razie działa grawitacja, co z Coriolisem, z prędkościami kosmicznymi? Co z noca i dniem polarnym?
aopms - OK, ten rysunek który podałeś jest zgodny z teorią wklęsłej ziemi. Promienie światła zaginają się do góry.
W porządku. I to zagięcie odpowiada za to że widzimy horyzont, oraz niebo ponad nami.
Tyle że dokładnie to samo ugięcie spowoduje że oglądana z kosmosu Ziemia będzie miała postać kuli/piłki.
kapiszi?
karollus - widzimy mniej więcej linię brązową. W istocie widzimy linię zagięto ku dołowi, na okręgu o promieniu 48000km.
graf_0 [ gry online level: 97 - Nożownik ]
Horyzont widać i na wypukłej ziemi i na wypukłej piłce jeśli spojrzec z bliska.
[75] - taka kompresja przestrzeni/rzeczywistości nie jest wykluczona. Tyle że jest absolutnie niepomierzalna i niesprawdzalna.
[link]
Na to pierwsze zdanie nie ma dowodu.
Na drugie jest: wyhamowywanie sond kosmicznych to jest dowod sprawdzjacy, a geodezja nie kłamie.
Drugim jest degresywne zachowanie lasera jesli go pionowo skierujesz do gory. Zmiana predkosci degresja zwalnianie
graf_0 [ gry online level: 97 - Nożownik ]
karollus - widzimy mniej więcej linię brązową. W istocie widzimy linię zagięto ku dołowi, na okręgu o promieniu 48000km.
ŹLE. Twoim zdaniem tak biegnie Twój wzrok ? No to masz problem.
aopms - Co rozumiesz przez wyhamowanie sond kosmicznych? Gdzie one hamują?
Jeśli przestrzeń się kompresuje/rozciąga w sposób jednorodny (niewazne czy liniowo czy wykładniczo), to nie jesteśmy tego w stanie tego wykryć. Bo ta zmiana właściwości przestrzeni dotyka każdego przyrządu pomiarowego jakiego użyjemy, albowiem każdy przyrząd korzysta z tej przestrzeni i jej właściwości.
karollus - nie rozumiem. Dlaczego uważasz że mój wzrok biegnie inaczej. Patrzę pod stopy, widzę stopy, patrzę do góry, widzę niebo, patrzę do przodu - widzę krajobraz.
TrashMetal -> [32]
dużo krzyczysz. zawsze możesz opuścić wątek, a jednak wciąż piszesz.
Tyle że dokładnie to samo ugięcie spowoduje że oglądana z kosmosu Ziemia będzie miała postać kuli/piłki.
kapiszi?
Na to nie ma dowodu. A wrecz przeciwnie jak na focie:
To juz jest mielony temat od wczoraj.
Still not sure if troll or just very stupid...
Ale co tam, pobawmy się.
@karollus vel aopms
Zaznaczyłem ci wyraźnie, że nawet z wysokości okna lecącego samolotu horyzont jest zakrzywiony - minimalnie, ale postawiona obok prosta linia nie pozostawia wątpliwości.
Po drugie, odpisałeś że jest nierówny - twierdzisz, że powierzchnia Ziemi jest absolutnie równa?
aopms - cóż, wygląda na to że póki w kosmos nie polecisz, to się nie przekonasz.
A to zdjęcie to co to niby jest? Bo wiem że przedstawia on równiez jakąś szklaną barierę przez którą trzeba przejść wracają z kosmosu.
Aaaa, właśnie, wracając do zdjęć z kosmosu.
Jak rozumiem każde zdjęcie na którym widać krzywiznę ziemi zostało wykonane poprzez manipulację ustawieniem obiektywu, tak?
A co jeśli to jest obiektyw w którym efekt tego ugięcia jest ZNACZNIE mniejszy niż obserwowany na zdjęciu. Albo co gorsza, krzywizna ma niewłaściwy kierunek? Przeciwny do zniekształcenia generowanego przez obiektyw?
Przepraszam.
Bo sypiesz nam nazwiskami jakiegoś jednego jedynego gościa którego nigdzie nie można znaleźć.
Zdjęcia jakieś podesłałeś, ale zostało to wyjaśnione matematycznie. Ale dlaczego widzę tylko wysokie szczysty a nie widzę miast znajdujących się przed nimi?
Proszę dalej o wyjaśnienie tego księżyca bo z tej animacji nic nie wynika.
Odp na post numer 80 ->
Już starożytni żeglarze zauważyli, że ląd, którego nie widać z pokładu statku,
jest widoczny ze szczytu masztu. Sytuacja taka nie miałaby miejsca, gdyby Ziemia była płaska.
A gdyby Ziemie była wypukłą to każdy nawet ten z pokładu mógłby go widzieć.
Trashmetal -> z księżycem na tej animacji jest identycznie jak ze słońcem. Przyjrzyj się. Widzisz dwa obiekty podpisane jako: sun actual i moon actual na zewnątrz a w srodku w odwrotnym kierunku krąży to co faktycznie widzimy na niebie: moon perveived i sun perceived.
To nie słońce widzimy na niebie tylko..promienie załamane. Słońce ucieka za jądro Ziemi i wtedy mamy noc. Najpierw to ogarnij. Zobacz kiedy zaczyna się wschód słońca i kiedy ono zachodzi (na niebieskim polu) i gdzie w tym momencie jest 'sun actual'
przecież wysiak napisał, że teorie prof. Ing. Hoehonera zostały obalone przez prof. Yakumę.
Nie za bardzo rozumiem, dlaczego fotony miałyby poruszać się po elipsie, odbić się od ziemi i dalej lecieć po zakrzywionym torze. Jakie prawa fizyki miałyby na nie działać, aby poruszały się w ten sposób.
I błaga, dajcie jakieś źródło opisujące eksperyment Hoeohenera. Który to Martin? http://en.wikipedia.org/wiki/William_Martin
[89] O ile to nie fotomontaż, to szerokokątny obiektyw, środek skierowany poniżej linii horyzontu. Nawet Montera to wie. Miałeś ty kiedy aparat w ręku?
TrashMetal -> o tym tzw. dowodzie na wypukłość czyli statku znikającym za horyzontem będzie jeszcze napisane. Po kolei.
Zief, dalej niezmiennie skupiacie sięna jednym temacie o który w miarę potraficie się sprzeczać. Reszta oczywiście leży : )
Dobra, mi wystarczy, ale zacięliście się okrutnie i nie dowiem się niczego ciekawego, a czekać na odpowiedzi do kolejnego filmiku naprawdę mi się nie chce.
Padło z 50 pytań. Odpowiedź niepełna jest na jedno.
Tofu [ gry online level: 91 - Zrzędołak ]
A teraz jeszcze tylko nam powiedz na jakiej podstawie przyjmujesz, że przyrząd użyty do tych Twoich ukochanych pomiarów powierzchni oceanu, skręcony w 1897 roku z drewna, jest perfekcyjnie sztywny, niewrażliwy na zmiany temperatury, napięcia wewnętrzne, osiadanie gruntu, etc. i dlaczego pomiary wykonane przy użyciu nie wiadomo dokładnie czego w odniesieniu do tego przyrządu traktujesz jak wyrocznię.
na podstawie:
1. operacja trwala 4 miesiace - dlaczego tak dlugo bo chodzilo o dokladnosc
2. belki byly wysezonowane ...12 lat i robione wraz ze sciagami w zakladach Pullmann (wagony) w Chicago
3. na specjalnym stanowisku krzyzaki byly obracane i dokonywano indywidualnych pomiarow prostokatnosci ...teodolitem i robiono znaczniki.
4. komisyjnie robiono pomiar ustawienia belki i to robiono ....6 razy
5.komisyjnie robiono pomiar oceanu.
6. dokumentacji nikt nie podwazył do dzisiaj
7. 100 lat pozniej Rolf keppler zrobil pomiar dokladnosci na podstawie wyników i uzyskal dokladnosc 0.25 %, nikt tego nie podwaza.
8. nikt do tej pory nie zrobil podobnego
9. co ciekawe Polska wg najnowszego systemu ukladow wspolrzednych 2000 jest ......wklęsła.
poczytać wpis geodety na grafice
NGd - W przypadku atmosfery chodziłoby zapewne o refrakcję, tylko że nie w dół, tylko do góry. Niezgodne z rzeczywistością, ale akceptowalne w ramach nauki.
Pytanie co poza atmosferą. Jak rozumiem to owo jądro ziemi zawierające wszystkie gwiazdy powodowałoby zagięcie promieni słonecznych.
aopms - to że w jakimś układzie odniesienia powierzchnia jest prezentowana jako wklęsła nie ma znaczenia. Układów jest tylko, i w dodatku zawierają takie błędy (z samego swojego założenia) że należy je traktować jedynie jako ilustrację rzeczywistości, jako ułomne narzędzie.
A co do oceanu. Co ciekawe ocean jest wklęsły... Miejscami. A miejscami jest wyższy niż powinno to wynikać z geometrii ziemi. Wiele czynników na to wpływa. Grawitacja, prądy morskie, wiatry (od pływów abstrahujemy)
Teemoray -> jak nikt nic nie rozumie to nie dziw się, że póki co wałkowany jest horyzont. I tak tu zajrzysz jeszcze, nawet z ciekawości, a będzie bardzo ciekawie.
Cyniczny Rewolwerowiec [ gry online level: 2 - Pretorianin ]
Still not sure if troll or just very stupid...
Ale co tam, pobawmy się.
@karollus vel aopms
Zaznaczyłem ci wyraźnie, że nawet z wysokości okna lecącego samolotu horyzont jest zakrzywiony - minimalnie, ale postawiona obok prosta linia nie pozostawia wątpliwości.
Po drugie, odpisałeś że jest nierówny - twierdzisz, że powierzchnia Ziemi jest absolutnie równa?
więc to jest dowód na nierówność czy krzywiznę Ziemi ? Zdecyduj się.
Jeśli według was światło załamuje się tak jak w [79] to spójrzcie na obrazek [81], tam wszystko da się obliczyć i wykonać doświadczenie które pokryje się z obliczeniami. Do [79] Nie ma ani doświadczenia, ani obliczeń
Zarzucie trzymanie się jednego tematu, to teraz odsyłam wszystkich do postu numer 100.
@karollus
więc to jest dowód na nierówność czy krzywiznę Ziemi ? Zdecyduj się.
Dziwnym przypadkiem na oba.
Ponownie proszę od odpowiedź - twierdziłeś że horyzont z okna lecącego samolotu jest płaski jak stół (twoje własne słowa), co mój przykład obalił. Jak się do tego odniesiesz?
Cyniczny Rewolwerowiec [ gry online level: 2 - Pretorianin ]
@karollus
więc to jest dowód na nierówność czy krzywiznę Ziemi ? Zdecyduj się.
Dziwnym przypadkiem na oba.
Ponownie proszę od odpowiedź - twierdziłeś że horyzont z okna lecącego samolotu jest płaski jak stół (twoje własne słowa), co mój przykład obalił. Jak się do tego odniesiesz?
niczego nie obalił, nie bądź śmieszny. Ja tam widzę nierówność a nie krzywiznę. Więc nie możesz powiedzieć że, to dowód na krzywiznę.
Dlaczego? Czy na tym zdjęciu horyzont jest według ciebie prosty jak stół?
karollus - Niestety zostałeś już w moich oczach uznany za religijnego psychopatę, więc ciekawie czy nie, w tym momencie możesz mnie wykluczyć z rozmowy, bo produkuję się i produkuję, a wy jak zdarte płyty. A dlaczego? Dlatego że nie macie zielonego pojęcia jakie odpowiedzi dać na inne pytania prócz horyzontu, bo tylko to było poruszone na zbawieniu pl czy innym bzdecie.
graf_0 [ gry online level: 97 - Nożownik ]
A co jeśli to jest obiektyw w którym efekt tego ugięcia jest ZNACZNIE mniejszy niż obserwowany na zdjęciu. Albo co gorsza, krzywizna ma niewłaściwy kierunek? Przeciwny do zniekształcenia generowanego przez obiektyw?
Pozorna logika bezdowodowa, dowody fotograficzne są jednoznaczne i nikt tam nie ma problemu z tym co piszesz. Problem jest w ustawieniu kamery.
Gemini4: na focie
Pozorna logika bezdowodowa, święte słowa. Można nimi opisać całą teorię wklęsłej ziemi.
aopms - to że w jakimś układzie odniesienia powierzchnia jest prezentowana jako wklęsła nie ma znaczenia. Układów jest tylko, i w dodatku zawierają takie błędy (z samego swojego założenia) że należy je traktować jedynie jako ilustrację rzeczywistości, jako ułomne narzędzie.
A co do oceanu. Co ciekawe ocean jest wklęsły... Miejscami. A miejscami jest wyższy niż powinno to wynikać z geometrii ziemi. Wiele czynników na to wpływa. Grawitacja, prądy morskie, wiatry (od pływów abstrahujemy)
krotko powiem , piszesz bezdowodowo (moze ci sie pomylilo z dnem morskim), dowod zrobiono a systemy geodezyjne są jednoznaczne od ....1919,
WIG 36
To sa twarde dowody geodezyjne.
aopms
Ustawienie obiektywu?
A co ze zdjeciami gdzie zakrzywienie Ziemi widać w górnej czesci kadru?
Co do oceanu. Widać że nie wiesz o czym piszesz. Ocean nie jest płaski, ma swoje wzniesienia i depresje. Na powierzchni.
A co do tego eksperymentu religijnych entuzjastów z XIX wieku.
Z tego co rozumiem, gość przestawiał idealnie poziomo ustawiony przyrząd, aż przyrząd ten dotknął. Zastanawia mnie na jakiej podstawie określał idee poziomu.
bisfhcrew
ja tam logiki nie widzę wcale:] całą teorię wklęsłej ziemi można opisać dwoma słowami - średniowieczna głupota
graf
to fotomontaż diabła, a Ty piszesz bezdowodowo
Tu jest filmik tłumaczący Coriolisa, horyzont, oraz obliczanie krzywizny ziemi na podstawie cieni rzucanych przez dwa ciała.
www.youtube.com/watch?v=o_W280R_Jt8
I weźcie mi wytłumaczcie te Tatry bo dalej tego nie czaje :( Księżyca też nie czaje :(
A co do oceanu. Co ciekawe ocean jest wklęsły... Miejscami. A miejscami jest wyższy niż powinno to wynikać z geometrii ziemi. Wiele czynników na to wpływa. Grawitacja, prądy morskie, wiatry (od pływów abstrahujemy)
wklęsły ocean przy wypukłej Ziemi ? A wiesz jakie właściwości ma ciecz ? Chyba masz na myśli dno morskie.
graf_0 [ gry online level: 97 - Nożownik ]
Ustawienie obiektywu?
A co ze zdjeciami gdzie zakrzywienie Ziemi widać w górnej czesci kadru?
Teraz łapiesz?, ja sie juz powtarzam od wczoraj
Na razie spadam, odezwe sie pozniej.
A wypukły ocean przy wklęsłej ziemi? A pływy morskie? Podaj który to ten wklęsły zbiornik, zaraz sprawdzimy.
ThrashMetal [ gry online level: 1 - Pretorianin ]
Tu jest filmik tłumaczący Coriolisa, horyzont, oraz obliczanie krzywizny ziemi na podstawie cieni rzucanych przez dwa ciała.
www.youtube.com/watch?v=o_W280R_Jt8
I weźcie mi wytłumaczcie te Tatry bo dalej tego nie czaje :( Księżyca też nie czaje :(
cierpliwości. obejrzałeś animacje ? rozumiesz na czym polega trik z zakrzywianiem horyzontu na zdjeciach i filmach ? Temat Tatr dopiero się zaczyna. Nie będziemy siedzieć cały dzień przed kompem i non stop pisać, bo ktoś żąda wszystkiego już teraz.
aopms - no właśnie tego z ustawieniem kamery WOGÓLE NIE ŁAPIĘ.
Są zdjęcia na których ziemia wypukła jest na górze kadru. A tam przecież linia horyzontu powinna być wklęsła.
karollus - Probujesz tłumaczyć zaawansowane rzeczy prostymi słowami. Zbyt prostymi i zbyt błędnymi.
Niezależnie od tego jak zachowuje się ciecz, poziom wody w oceanach nie jest równy, ze względu m.in. na oddziaływanie księżyca czy słońca - http://pl.wikipedia.org/wiki/P%C5%82ywy_morskie - oczywiście w twojej teorii księżyć jest tak mały że nie mógłby w żaden sposób oddziaływać na zachowanie się wody na ziemi. Zresztą po co miałby w jakikolwiek sposób wpływać, jak nie potrafisz nawet napisać żadnego sensownego wyjaśnienia dla grawitacji przy takim założeniu, więc w sumie można uznać że "po prostu tak jest, a jak z czegoś wynika że nie jest, to znaczy że to kłamstwo".
Niezła logika.
I badanie z XIX wieku nie jest ważne, ze względu na to że jego twórca nie brał pod uwagę wielu istotnych czynników. Badanie takie można przeprowadzić ponownie, przy pomocy znacznie bardziej zaawansowanych przyrządów i wyszłoby tyle że w pewnych miejscach, w pewnych momentach poziom oceanu byłby wklęsły, a w innych wypukły.
I nie mówię o dnie morskim - żartujesz sobie?
Według "teorii" wszechświat w postaci np mgławic nie istnieje a gwiazdy są w środku ziemi co?
"On stworzył Niedźwiedzicę, Oriona, Plejady i Strefy Południa. On czyni cuda niezbadane, nikt nie zliczy Jego dziwów" "Lecz czy naprawdę zamieszka Bóg z człowiekiem na ziemi? Oto niebiosa i niebiosa niebios nie mogą cię ogarnąć, a cóż dopiero ten przybytek, który zbudowałem" "Ty, Panie jesteś jedyny. Ty uczyniłeś niebiosa, niebiosa niebios i całe ich wojsko; ziemię i wszystko, co na niej; morza i wszystko, co w nich. Ty ożywiasz to wszystko, a wojsko niebios oddaje Ci pokłon" "Podnieście oczy w górę i patrzcie: Kto stworzył te gwiazdy? - Ten, który w szykach prowadzi ich wojsko, wszystkie je woła po imieniu. Spod takiej potęgi i olbrzymiej siły nikt się nie uchyl".
Biblijny opis kosmosu i gwiazd... w jadrze ziemi? Ha ha.Niebiosa i NIEBIOSA NIEBIOS czyli Kosmos!!
aopms ---> "Jesli ktos nie łapie zwyklej geodezji" - ja jestem po studiach geodezyjnych. I to co prezentujesz nazywając to geodezją, to takie brednie, że wszystko opada.
karollus ---> "Nie będziemy siedzieć cały dzień przed kompem i non stop pisać, bo ktoś żąda wszystkiego już teraz." - o obliczenia w sprawie Tatr proszę od wczoraj. Na razie się nie doczekałem NICZEGO co by potwierdzało jakikolwiek błąd w moich wyliczeniach.
Jak już pisałem - mnie to zajęło 3 minuty. Skoro jesteś taki pewien swego, to nie powinno ci zająć to wiele więcej.
I badanie z XIX wieku nie jest ważne, ze względu na to że jego twórca nie brał pod uwagę wielu istotnych czynników.
Badanie takie można przeprowadzić ponownie, przy pomocy znacznie bardziej zaawansowanych przyrządów i wyszłoby tyle że w pewnych miejscach, w pewnych momentach poziom oceanu byłby wklęsły, a w innych wypukły.
Najwazniejsze w tym poscie jest .....WYSZŁOBY, czyli nic nie wiesz , bo od 116 lat nie ma na to dowodu. Jak bedziesz mial dowod to pogadamy.
Na razie od 116 lat nikt nie zrobil podobnego doswiadczenia, dlaczego? , bo wyniki bylyby szokujace i religia naukowcow poszla by sie gwizdac.
Na focie porownanie wypuklosci i wynikow wkleslosci oceanu. krzyzyki to pomiar oceanu.
Potem sie odezwe.
Króciutkie pytanko.
Kto jest wtajemniczony w spisek? Czy głowy państw o tym wiedzą? Donek i Bronek też?
religia naukowcow poszla by sie gwizdac.
Rozumiesz że ja należę do tych twoich wyimaginowanych naukowców? I nie ma żadnej religii naukowców. Nie ma żadnego spisku. Nie spotyka się ze mną Tusk żeby mi powiedzieć żebym czasem nie myślał o tym żeby spróbować powiedzieć coś o wklęsłej ziemi. Podejrzewam że do Hellmakera Bill Gates też nie przychodzi i nie dzwoni do niego NASA żeby uprzedzić że jedyną słuszną wizją jest wizja ziemi kulki.
To badanie wykonane było praktycznie całkowicie BŁĘDNIE, więc nikt sobie nim głowy nie zawracał, żeby je w ogóle obalać. Nie zyskało żadnej popularności ze względu na swoje wady. Jeśli badanie jest tak pewne to zapraszam, ze swoję grupą zbawienia pl zróbcie testy przy użyciu porządnych urządzeń mierniczych w 100 miejscach na oceanie. Wszystkie, co do jednego wyniki muszą potwierdzać tą tezę.
Bo w ten sposób następuje potwierdznenie tezy. Tezy nie potwierdza się na wadliwie wykonanym doświadczeniu sprzed 116 lat.
Przecież to wy nie macie na nic dowodu, teoria to puste słowa. Opracujcie jakieś prawa które po zastosowani i obliczeniu dadzą wynik który poprzecie później doświadczeniem. Przyjmujecie nieliczne wypowiedzi pseudonaukowców i fanatyków religijnych a odrzucacie masę badań i całą fizykę.
Popatrzcie na swój post [79] i mój [81], udowodnijcie swoją teorię. Wzorem, obliczeniem i doświadczeniem.
planet killer [ gry online level: 47 - Konsul ]
Według "teorii" wszechświat w postaci np mgławic nie istnieje a gwiazdy są w środku ziemi co?
"On stworzył Niedźwiedzicę, Oriona, Plejady i Strefy Południa. On czyni cuda niezbadane, nikt nie zliczy Jego dziwów" "Lecz czy naprawdę zamieszka Bóg z człowiekiem na ziemi? Oto niebiosa i niebiosa niebios nie mogą cię ogarnąć, a cóż dopiero ten przybytek, który zbudowałem" "Ty, Panie jesteś jedyny. Ty uczyniłeś niebiosa, niebiosa niebios i całe ich wojsko; ziemię i wszystko, co na niej; morza i wszystko, co w nich. Ty ożywiasz to wszystko, a wojsko niebios oddaje Ci pokłon" "Podnieście oczy w górę i patrzcie: Kto stworzył te gwiazdy? - Ten, który w szykach prowadzi ich wojsko, wszystkie je woła po imieniu. Spod takiej potęgi i olbrzymiej siły nikt się nie uchyl".
Biblijny opis kosmosu i gwiazd... w jadrze ziemi? Ha ha.Niebiosa i NIEBIOSA NIEBIOS czyli Kosmos!!
Gwiazdy są wyświetlane na firmamencie na tzw. szkle nieba (linia Karmana) a wszystkie planety są proporcjonalnie mniejsze, dostosowane do rozmiarów Ziemi. NASA jednak Ci prawdy nie powie.
Teemoray [ gry online level: 5 - Konsul ]
religia naukowcow poszla by sie gwizdac.
Rozumiesz że ja należę do tych twoich wyimaginowanych naukowców? I nie ma żadnej religii naukowców. Nie ma żadnego spisku.
pierwszy lepszy przykład: ewolucja. to są pobożne życzenia a nie nauka :)
Gwiazdy są wyświetlane na firmamencie na tzw. szkle nieba (linia Karmana) a wszystkie planety są proporcjonalnie mniejsze, dostosowane do rozmiarów Ziemi. NASA jednak Ci prawdy nie powie.
A co z pojazdami latajacymi powyzej linii Karmana (to nie jest zadne 'szklo nieba', to umowna granica gdzie atmosfera staje sie zbyt rozrzedzona, by pojazd latajacy opierajacy sie na sile nosnej powietrza mogl sie wzbic - rakietom to jednak nie przeszkadza), oraz co z lotami na Ksiezyc (jak juz wyzej bylo wspominane, wlasnorecznie w domu mozna potwierdzic istnienie pozostawionych na powierzchni Ksiezyca zwierciadel, wiec w tej kwestii nie trzeba ufac NASA)?
"Lecz czy naprawdę zamieszka Bóg z człowiekiem na ziemi? Oto niebiosa i niebiosa niebios nie mogą cię ogarnąć, a cóż dopiero ten przybytek, który zbudowałem?!" Przecież jak byk pisze ,ze ziemia jest niczym przy niebiosach niebios.Czym są niebiosa niebios co?
"On stworzył Niedźwiedzicę, Oriona, Plejady i Strefy Południa. On czyni cuda niezbadane, nikt nie zliczy Jego dziwów"
To ma być ta niewyobrażalna potęga kuleczki w środku ziemi odbijające się w szkle??
"Podnieście oczy w górę i patrzcie: Kto stworzył te gwiazdy? - Ten, który w szykach prowadzi ich wojsko, wszystkie je woła po imieniu. Spod takiej potęgi i olbrzymiej siły nikt się nie uchyli" Gwiazdy= potęga olbrzymia siła a nie dyskotekowa zabawka. Model aktualnego wszechświata pasuje jak ulał do demonstracji potęgi Stwórcy u której w cytatach mowa.
Gwiazdy są wyświetlane na firmamencie
Zdajesz sobie sprawę, że gdyby były wyświetlane 100km nad ziemią to cała masa ludzi chociaż trochę zainteresowanych astronomią byłaby w stanie obliczyć odległość gwiazd od powierzchni ziemi i cały misterny plan ukrywania prawdy poszedłby się kochać?
karollus - Ewolucja na dzień dzisiejszy potwierdza się wieloma badanymi wciąż/już zbadanymi przykładami zwierząt na ziemi. O pojawianiu się nowych gatunków nie wspomnę. Skamieliny również. Nawet na przykładzie samego człowieka udaje się potwierdzać teorię ewolucji. Z biologicznego punktu widzenia dobór naturalny, mutacje czy dryf genetyczny również potwierdzają ideę ewolucji. Trafiłeś w zły przykład, bo to akurat bardzo moja dziedzina.
Mam się wgłębiać? Strzelam że nie masz pojęcia o ewolucjonizmie, więc zacznij od zięb Darwina, bo to najprostszy przykład. Jak będziesz chciał się dalej wgłębiać w temat to daj znać, nie będę się produkował rzucając opracowaniami publikacji naukowych których nawet nie przeczytasz.
Inaczej - ewolucja nie jest w pełni potwierdzona, jednak wszystko na nią wskazuje i nie znalazł się jeden element który by jej zaprzeczał. Wszystkie inne tezy do tej pory były wyssane z palca kompletnie i nie było nic co by mogło je potwierdzać. O kreacjonizmie nawet nie wspomnę.
Inaczej - ewolucja nie jest w pełni potwierdzona, jednak wszystko na nią wskazuje i nie znalazł się jeden element który by jej zaprzeczał.
no jak to nie? BIBLIA!!
Teemoray -> no to pojechałeś teraz. Nie będziemy jednak o tym tutaj dyskutować bo to nie temat wątku.
Polecę Ci pewną książkę. Po kolei padają zięby Darwina, eksperyment Millera i embriony Haeckela.
Wpisz w google 'Dochodzenie w sprawie Stwórcy' i przeczytaj kilka pierwszych rozdziałów.
Książka ma charakter wywiadu z różnymi naukowcami, którzy w sposób bezsporny obalają powyższe mity.
p.s skamieniałości to dowód, że coś żyło i umarło a nie, że..miało jakiekolwiek potomstwo. Powodzenia.
Zakładam jednak, że w połowie się spocisz ze zdenerwowania i odłożysz co by nie burzyć sobie światopoglądu.
Wszystko masz w książce. Nie będziemy tutaj o tym dyskutować :) Przeczytasz czy nie, Twoja sprawa, mnie to w sumie grzeje.
karollus - Rzuciłeś ziębami darwina i eksperymentem millera - obal je w tym momencie, na szybko.
PS: Druga sprawa - pomijam oczywiście fakt że dochodzenie w sprawie stwórcy sobie gdzieś tam przeczytam - rzuć mi jakimiś doświadczeniami, lub obserwacjami wykonanymi przez kogoś z ogólnie pojętej dziedziny biologii która obala coś z w/w. Proste, podołasz?
karollus - Oczywiście nie podasz żadnych badań czy doświadczeń w publikacjach naukowych, bo takich nie ma. Jest jedynie książka amerykańskiego pisarza i pastora.
Spoko ; )
Dobra, ja faktycznie odpadam, bo sensu to nie ma żadnego. Ja rzucam potwierdzonymi badaniami, z próbą kontrolną, obserwacją, wynikami, wszystko ładnie, a ty rzucasz książką pisarza który po prostu lubi ideę kreacjonizmu. Nie ten poziom dyskusji.
Peace, nudne się to zrobiło : )
Żegnamy, jak już mówiłem: i tak tu wrócisz :)
Żebyś się nie zdziwił.
Ja tez olałem ten wątek. Stek bzdur i ciągłe powoływanie sie na Tatry w Sandomierzu, płaski horyzont widziany z kokpitu red bulla i badania jakiegoś noł nejma :/
Zero obaleń praw fizyki!
Karollus - no to jak to jest.
Przestrzeń się kompresuje w kierunku jądra świata, czy też gwiazdy i planety sa niewielkie i tylko wyświetlane na szkle karmana? A może są tylko złudzenie. Bo taka wersja waszej teorii też jest.
A innymi słowy.
Proszę o doświadczenia które dowodzą wklęsłości świata. Zarówno takie na poziomie naukowym, wykonane kiedyś, jak i takie które mogę powtórzyć w domu.
Zaskakująca popularność wątku, który -jak to napisał pewien wieszcz- "rozumowi bluźni". :)
aopms i karollus ---> Widzę, że nie trafiają do Was podstawowe założenia matematyczne.
Przeanalizujmy jeden z wpisów, tzw. "dowodów".
ocean jest wklęsły: 1,22 m...
ponizej punktu odniesienia. Pomiar jest wazny do dzisiaj i zrobiono z
tego specjalną dokumentację ktorą opisano w wielu książkach , Wyniki
istnieja do dzisiaj. Dokladnosc pomiaru 0,25%.
Powtórzę
Dokladnosc pomiaru 0,25%.
Z matematyką jesteście na bakier, co?
Uświadomię Ci to z punktu widzenia geodety.
Dokładność 0.25% w geodezji jest ABSOLUTNIE NIEDOPUSZCZALNA.
To oznacza, że dokładność pomiaru na odcinku 1 kilometra to ... 2,5 METRA. Dwa i pół metra! Na kilometr!
Czyli biorąc pod uwagę, że ocean (który tak nawiasem mówiąc?) np. Atlantycki ma co najmniej 3000 km (zaniżone, ale co tam), to błąd pomiarowy przy założonej dokładności wynosi ... 7500 METRÓW! Siedem i pół kilometra. A ty pieprzysz o wyniku 1,22 metra.
Noż kierwa, to wręcz nieprawdopodobne jak można wierzyć w takie kretynizmy podparte autorytetem jakiegoś gościa, o którym nikt nie słyszał.
Wiesz ... na geodezji byłem w latach 1990-95 i wtedy dokładność pomiarowa pomiarów wysokościowych klasy pierwszej była 0,3 cm na 1 km. Czyli jakby znacznie dokładniejsze. To czym ten gość to mierzył? białą laską ślepego? A ty pieprzysz smutki o odchyłce rzędu 0,25% ... obowiązkowa maturo z matematyki wróć w swojej najgroźniejszej formie!
A teraz zagadka. Ma to związek z rysunkiem z posta [80]
Jak już pisaliśmy nasz wzrok widzi horyzont zawsze na wysokości oczu. Co to zatem oznacza ?
Hellmaker - oni robili pomiar na plaży na długości kilku mil. Nie mierzyli całego oceanu.
karollus - TWÓJ wzrok widzi horyzont na wysokości wzroku. Ja twierdzę że w moim przypadku horyzont jest niezauważalnie poniżej linii poziomej.
graf_0 ---> No dobra. Na długości - powiedzmy - 5 mil, czyli 1600 m x 5 = 8000 m
0,25% na odcinku 8 km, to ... 20 pieprzonych metrów. Jakim cudem wyszedł im wynik 1,22 m, gdy dokładność pomiaru (czyli dopuszczalny błąd) jest dziesięciokrotnie większa?
No karollus czy ten drugi. Czekam na wyjaśnienie tego faktu.
Jak już pisaliśmy nasz wzrok widzi horyzont zawsze na wysokości oczu.
Co przez to rozumiesz? Przecież przy takiej skali ziemia/człowiek, to tak jakbyś stał na równym.
Hellmaker.
To nie tak.
Primo eksperyment przeprowadziła sekta która budowała Nowe Jeruzalem. To był eksperyment religijny, nie naukowy :D
Po drugie primo :) Te 2,5% błędu odnosi się do zmierzonego promienia Ziemi (akurat im wyszło że wklęsła ziemia jest dokładnie taka sama jak wypukła). Co byłoby bardzo ładnym wynikiem jak na tamte czasy
Ale spójrz na opis eksperymentu i użyte przyrządy...
http://www.lhup.edu/~dsimanek/hollow/morrow.htm
Przekładali kawałki drewna o długości 4 metrów, na odległość ponad 6 kilometrów. Czyli wykonali 1500 operacji ustawiania i skręcania sprzętu w całość. Przy takiej metodzie pomiarowej mogło wyjść cokolwiek. Dobrze że całkiem precyzyjnie wcześniej znali promień Ziemi, wiedzieli do czego się dopasować.
bisfhcrew [ gry online level: 44 - Que pasa? ]
Jak już pisaliśmy nasz wzrok widzi horyzont zawsze na wysokości oczu.
Co przez to rozumiesz? Przecież przy takiej skali ziemia/człowiek, to tak jakbyś stał na równym.
Przyjrzyj się jeszcze raz rysunkowi z posta [80]
Hellmaker -> aopms Ci odpowie później.
Najsmutniejsze w tym temacie to nie jest to, że to prowo, a to, że odnoszę nieodparte wrażenie, że sam autor jest twórcą tej teorii, albo przynajmniej jednym z twórców, 10 lat na forum, 3000 postów, 5-letni last.fm, imię, nazwisko a tutaj taki wał, upośledzenie umysłowe lub inna choroba psychiczna.
Może warto zadzwonić na policję, moim zdaniem albo ktoś przejął konto, albo chłopak potrzebuje pomocy. Jeszcze coś popisz mądrego o aniołach ciemności z biblijnej otchłani, które tylko czekają na to by Cię dopaść, a na pewno skończy się jak przeprawa stansona przez jezioro.
Tylko że na obrazku z postu [80] Człowiek ma ponad 1000km wysokości, więc... trzymaj się skali. Sami piszecie o horyzoncie, skoro go widać to jesteście na powierzchni, wewnątrz horyzont nie istnieje a wasze załamanie światła iest niemożliwe.
bisfhcrew [ gry online level: 44 - Que pasa? ]
Tylko że na obrazku z postu [80] Człowiek ma ponad 1000km wysokości, więc... trzymaj się skali. Sami piszecie o horyzoncie, skoro go widać to jesteście na powierzchni, wewnątrz horyzont nie istnieje a wasze załamanie światła iest niemożliwe.
jeśli będzie łatwiej to wyobraź sobie że lecisz samolotem na tych 1000 km.
graf_0 ---> No na litość wszelkich bogów. I to ma być dowód NAUKOWY? Geodezyjny? Ja pieprzę. Nie mam więcej pytań. Toż już od początku XIX wieku Gerlach (tak, tak - polski Gerlach) produkował doskonałej jakości niwelatory już nie mówiąc o Zakładach Zeissa (chociaż królem w tym sprzęcie właśnie był Gerlach :)).
A tu odmierzali kawałkami drewna ... moment, muszę się iść wyśmiać.
"Dobrze że całkiem precyzyjnie wcześniej znali promień Ziemi" - Egipcjanie jakieś 4 tysiące lat wcześniej znali długość roku słonecznego z dokładnością do chyba 2 sekund :) Albo i mniej :)
bisfhcrew [ gry online level: 44 - Que pasa? ]
Wtedy nie patrze z ziemi, czyli horyzont jako-tako nie istnieje.
Nie ma prawa istnieć. Czyli co, złudzenie optyczne ?
wysiak [ gry online level: 51 - da zmiana b ]
Przyjrzyj się jeszcze raz rysunkowi z posta [80]
Na moim ekranie ta 'Ziemia' na rysunku ma troche ponad 4 cm srednicy, a czlowiek 0.5 cm wysokosci - uwzgledniajac prawdziwa srednice ziemi jako 13 tys km, to tak na oko to przy zachowaniu skali czlowiek na tym rysunku ma jakies 15-20 kilometrow wysokosci, sporo wiecej, niz lataja samoloty pasazerskie
to rysunek poglądowy, skala nie ma tu nic do rzeczy. Widze, że nie łapiecie nic.
Oczywiscie jebnalem sie w obliczeniach, ma tam duzo wiecej, niz fruwa Stacja Kosmiczna:) I oczywiscie, ze skala ma wszystko do rzeczy, z takiej odleglosci juz spokojnie byloby widac krzywizne Ziemi (ktora zreszta spokojnie widac i z ISS), jak i to, ze jest to kula.
[153]
Możliwe również, że te chorobliwe głupoty to wymysł jakiejś sekty a założyciel wątku do niej należy i z uporem godnym lepszej sprawy próbuje przekonywać do tych wymysłów. Przypuszczam, że jakiś odłam tych geniuszy co wierzą również w kreacjonizm, to że Ziemia ma parę tysięcy lat i insze takie.
Ale z tego rysunku nic nie wynika, widzisz granicę między niebem a ziemią i tyle. O co ci chodzi z tym horyzontem na wysokości oczu?
Jakbyś stał w wielkim dole(teren bez gór, np. wewnątrz kuli), to horyzont powoli by był zasłaniany przez atmosferę. Gdy stoisz na powierzchni to masz widoczną linię/granicę.
[163] Właśnie mnie też tak się wydaje, linkował jakimiś forami religijnymi.
Kreacjoniści nie wierzą także, że nasze nowoczesne Merce S klasy pochodzą w linii prostej od bryczki Gotlieba Daimlera :)
A tak jak zauważył Hayabusa, mocne zaangażowanie autora w takie smalone duby świadczyć może tylko o mocno sekciarskim charakterze.
nie tylko smalone dudy o tym świadczą. Upór w poglądach, niepotwierdzony niczym innym, niż założenia jakiegoś bractwa oraz niezrażanie się komentarzami i obelgami. Wszystko świadczy o tym, że mózgi są lekko wyprane i gotowe na przyjęcie leków psychotropowych.
Afoban rano, w południe i wieczorem i skończy się pajacowanie z wydrążoną ziemią z wszechświatem w środku. :D
Wydaje się, że obowiązkowe badanie psychiatryczne jednak coś ciekawego w sobie ma. Jeszcze kilka lat i takie osoby będą się porozumiewać przez gniazdka w ścianie - jedynej słusznej formie kontaktu, potwierdzonej wieloletnimi badaniami.
najśmieszniejsze, że myślałem, że to jakiś nowy użytkownik, a tu 55 level. Taki uśpiony agent.
NewGravedigger -> Kategoria polityka i religia nie atakujemy, nie obrażamy, tu rozmawiamy
Chyba miałeś już iść, szlag Cie trafia ?
raczej śmiech
Nie widzę w poście wyżej żadnej formy obrazy. Jedynie smutną prawdę.
Hellmaker [ gry online level: 138 - Legend ]
aopms i karollus ---> Widzę, że nie trafiają do Was podstawowe założenia matematyczne.
Przeanalizujmy jeden z wpisów, tzw. "dowodów".
ocean jest wklęsły: 1,22 m...
ponizej punktu odniesienia. Pomiar jest wazny do dzisiaj i zrobiono z
tego specjalną dokumentację ktorą opisano w wielu książkach , Wyniki
istnieja do dzisiaj. Dokladnosc pomiaru 0,25%.
Powtórzę
Dokladnosc pomiaru 0,25%.
Z matematyką jesteście na bakier, co?
Uświadomię Ci to z punktu widzenia geodety.
Dokładność 0.25% w geodezji jest ABSOLUTNIE NIEDOPUSZCZALNA.
To oznacza, że dokładność pomiaru na odcinku 1 kilometra to ... 2,5 METRA. Dwa i pół metra! Na kilometr!
Czyli biorąc pod uwagę, że ocean (który tak nawiasem mówiąc?) np. Atlantycki ma co najmniej 3000 km (zaniżone, ale co tam), to błąd pomiarowy przy założonej dokładności wynosi ... 7500 METRÓW! Siedem i pół kilometra. A ty pieprzysz o wyniku 1,22 metra.
Noż kierwa, to wręcz nieprawdopodobne jak można wierzyć w takie kretynizmy podparte autorytetem jakiegoś gościa, o którym nikt nie słyszał.
Wiesz ... na geodezji byłem w latach 1990-95 i wtedy dokładność pomiarowa pomiarów wysokościowych klasy pierwszej była 0,3 cm na 1 km. Czyli jakby znacznie dokładniejsze. To czym ten gość to mierzył? białą laską ślepego? A ty pieprzysz smutki o odchyłce rzędu 0,25% ... obowiązkowa maturo z matematyki wróć w swojej najgroźniejszej formie!
Spokojnie walisz jak byk w betonowa scianę. Punkt odniesienia to 1.22 m odleglosc 4,832
Bład pomiaru w stosunku do obliczeniowej krzywej wkleslosci to 0.25%
Twoje wyliczenia i wnioski to blef. Dlaczego? bo ich załozenia to pozorna logika. Jak na poziom studiów to jeszcze z lasu nie wylazłeś.
www.rolf-keppler.de/wbraun.html
karollus ---> Po pierwsze kategoria powinna zostać zmieniona na "Dowcipy", bo na temat religii ani polityki tu nic nie ma w tym wątku.
Tak, zdaję sobie sprawę, że specjalnie taką dałeś, żeby móc się podpierać tym zakazem obrażania się, ale myślę, że nawet Soul nie miałby nic przeciwko czytając brednie, które tu prezentujecie do spóły ze swoim alter ego aopms.
Więc daruj sobie te cytaty z regulaminu, bo możesz mi wierzyć - to nie to akurat ludzi powstrzymuje przed poinformowaniem co o tobie i twoim kumplusiu myślą.
Po prostu nikt tu nie może uwierzyć, że ktoś to robi na serio, bo poza jednostkami leczenia specjalistycznego trudno na takich trafić, a jeszcze mają nadzieję, że trochę się ubawią zanim wątek zostanie zamknięty.
Dwie części i cały czas tylko horyzont! Na prawdę tylko jedna rzecz w całym wszechświecie pozwala wam sądzić że Ziemia jest płaska?
Jak mówię, obalacie Coriolisa, Grawitacje, Prędkości kosmiczne i tłumaczycie dlaczego z Warszawy nie widać Łodzi i wtedy wrócę do rozmów z wami.
Teemoray [ gry online level: 5 - Konsul ]
To badanie wykonane było praktycznie całkowicie BŁĘDNIE, więc nikt sobie nim głowy nie zawracał, żeby je w ogóle obalać. Nie zyskało żadnej popularności ze względu na swoje wady. Jeśli badanie jest tak pewne to zapraszam, ze swoję grupą zbawienia pl zróbcie testy przy użyciu porządnych urządzeń mierniczych w 100 miejscach na oceanie. Wszystkie, co do jednego wyniki muszą potwierdzać tą tezę.
Bo w ten sposób następuje potwierdznenie tezy. Tezy nie potwierdza się na wadliwie wykonanym doświadczeniu sprzed 116 lat.
Na to nie masz zadnego dowodu dlatego gdybaniem nie bede sie zajmował.
Gwoli scisłosci miales 116 lat na dokonanie badania powierzchni oceanu a tego nie zrobiono!!!
Co stało na przeszkodzie?, wtedy bylbys na prawie a tak ....nie jestes. Twoja krytyka jest blefem.
Czy ktoś tego "specjalisty" karollusa broni, nie chce mi się przeglądać całego wątku, a ma zaskakująco dużo odpowiedzi, Attyla by pozazdrościł.
aopms ---> Wiesz co to jest blef? Nie używaj słów, których nie rozumiesz.
A wiesz co oznacza "Dokladnosc pomiaru 0,25%."? Dokładnie to co napisałem. To oznacza chłopcze, że każda wartość zawierająca się w tym przedziale na + czy - jest nic nie warta.
Czyli na odcinku 4832 m te właśnie 1,22 m (a konkretnie 1,208m) jest marginesem błędu, a nie wynikiem.
Dopuszczalną odchyłką.
I nazywanie czegoś takiego dowodem naukowym czy geodezyjnym, to wyjątkowy kretynizm. Toż to już w tamtych czasach geodeci mierzący USA wzdłuż i wszerz mieli znacznie lepszy sprzęt niż coś co ma dokładność 0.25%.
Drewniane klocki ... ja pierniczę, ależ naukowy dowód.
"Jak na poziom studiów to jeszcze z lasu nie wylazłeś." - studia robiłem bardzo dawno temu. A ty najwyraźniej nawet gimnazjum nie skończyłeś. A przynajmniej matematyki na poziomie gimnazjum.
Serio ludzie? Ostatnio jak widziałem te głupią dyskusję skończyło się na 30 postach, dzisiaj wchodzę a tu druga część i napieprzone prawie 200 postów.
Patrzyłem na kilka postów co kawałek i cały czas pieprzycie o tym samym, a autor wątku ma coś nie teges z głową.
No właśnie, tyle prowokacji po chwili stacza się na dół, a wątek o takich idiotyzmach wciąż kipi od ilości postów. Oni nadal bezskutecznie próbują coś sobie 'wytłumaczyć'.
graf_0 [ gry online level: 97 - Nożownik ]
Hellmaker.
To nie tak.
Primo eksperyment przeprowadziła sekta która budowała Nowe Jeruzalem. To był eksperyment religijny, nie naukowy :D
Po drugie primo :) Te 2,5% błędu odnosi się do zmierzonego promienia Ziemi (akurat im wyszło że wklęsła ziemia jest dokładnie taka sama jak wypukła). Co byłoby bardzo ładnym wynikiem jak na tamte czasy
Ale spójrz na opis eksperymentu i użyte przyrządy...
[link]
Przekładali kawałki drewna o długości 4 metrów, na odległość ponad 6 kilometrów. Czyli wykonali 1500 operacji ustawiania i skręcania sprzętu w całość. Przy takiej metodzie pomiarowej mogło wyjść cokolwiek. Dobrze że całkiem precyzyjnie wcześniej znali promień Ziemi, wiedzieli do czego się dopasować.
Klasyczne gdybanie, juz w poscie pisalem o dokladnosci pomiaru post: 100
Doswiadczenie jak najbardziej jest zrobione przez profesjonalnych naukowców, z tytułami profesorów
doktor i fizyk Cyrus Teed i profesor U.G. Morrow :
Najlepsze, że gość podpiera sie tylko dwoma max trzema dowodami i badaniami gościa który nie istnieje!
307 postów w poprzednim wątku i 180 w tym i dalej tylko horyzont i Tatry w Sandomierzu!
A fizyka stoi i czeka aby ją obalić!
Zgodnie z tym co pokazuje google, Cyrus był po prostu wariatem, który wymyślił własne wierzenie, nie ma żadnych potwierdzonych badań.
U.G. Morrowa nie ma nigdzie, prócz na forach tejże religii. Skończ już panie biadolić, widać że internet cię za bardzo pochłonął bo zaczynasz wierzyć w gówna.
VVVVVVV
Dlaczego wy nie zrobicie badań, skoro tak w to wierzycie?
Hellmaker [ gry online level: 138 - Legend ]
aopms ---> Wiesz co to jest blef? Nie używaj słów, których nie rozumiesz.
A wiesz co oznacza "Dokladnosc pomiaru 0,25%."? Dokładnie to co napisałem. To oznacza chłopcze, że każda wartość zawierająca się w tym przedziale na + czy - jest nic nie warta.
Czyli na odcinku 4832 m te właśnie 1,22 m (a konkretnie 1,208m) jest marginesem błędu, a nie wynikiem.
Dopuszczalną odchyłką.
To twoje prywatne zalozenia. Ale są blefem. jak juz pisalem . 0.25% to jest odchylka od krzywej wklesłosci obliczeniowej.
Krzywa wklesłosci obliczeniowej porownano z uzyskaną krzyzyki (widac to na poscie 124) i na tej podstawie dokonano obliczenia 0,25%
Czyli dalej jestes w lesie. Nie bede wiecej sie powtarzał. jest to dowod naukowy nie powtorzony od 116 lat mimo ogromnego zaawansowania technologii.
ja się spytam inaczej.
po cholerę ktokolwiek miałby powtarzać takie badanie? Zostało wyjaśnione wyżej, że wasi spece sprzed 116 byli równie niezłymi czubkami, co wy. Mało tego, to był XIX wiek, w którym robiono naprawdę dziwaczne eksperymenty.
P kiego grzyba miałby teraz ktoś to robić?
dalej. Nawet stwierdzenie, że nie powtórzono tego badania jest błędne. Na zbiornikach słonowodnych są rozmieszczone boje, które non stop monitorują zachowanie np. Oceanów, w tym również ich poziom. Dane te są jawne. Ale to pewnie fotomontaż i śmierć.
Chcialem tylko sprostowac, jakoby niejaki Cyrus Teed byl profesorem czy w ogole naukowcem, byl za to szarlatanem i alchemikiem, ktory sam mianowal sie mesjaszem, przyjal imie 'Koresh' i zalozyl sekte o nazwie Koreshanie.
http://en.wikipedia.org/wiki/Koreshanity
Skoro juz wiemy z kim mamy do czynienia, to chyba mozna juz zakonczyc:D
NewGravedigger [ gry online level: 60 - spokooj grabarza ]
ja się spytam inaczej.
po cholerę ktokolwiek miałby powtarzać takie badanie? Zostało wyjaśnione wyżej, że wasi spece sprzed 116 byli równie niezłymi czubkami, co wy. Mało tego, to był XIX wiek, w którym robiono naprawdę dziwaczne eksperymenty.
P kiego grzyba miałby teraz ktoś to robić?
Żeby czubencja operujaca tylko blefami miala dowód a tak ma blef, to my mamy dowody: geodezja i horyzont , to tylko dwa ale jak skuteczne a jakie wnioski?, nie do lykniecia dla tych co siedza na globusach ...okrakiem i maja problem z udowodnieniem krzywizny ziemi w kosmosie. , Promien swietlny za chwilę.
Bo naukowcy zamiast bawić się w badanie metra horyzontu wylecieli z naszej orbity dzięki prawom fizyki i cyknęli fote całej Ziemi ->
A wy ciągle posiłkujecie się jedynym małym kawałkiem horyzontu i, że to niby obala wszystko!
może cwaniaku odnieś się do drugiej części wypowiedzi.
32 k dolarów. Pokaż kwity, bo tak to jest wyłącznie bezdowodowe pisanie.
wysiak [ gry online level: 51 - da zmiana b ]
Chcialem tylko sprostowac, jakoby niejaki Cyrus Teed byl profesorem czy w ogole naukowcem, byl za to szarlatanem i alchemikiem, ktory sam mianowal sie mesjaszem, przyjal imie 'Koresh' i zalozyl sekte o nazwie Koreshanie.
[link]
Skoro juz wiemy z kim mamy do czynienia, to chyba mozna juz zakonczyc:D
Nikt ci nie kaze dyskutowac, jak tam zatrybiles numer z kamerami w kosmosie?
Zapomniales powiedziec ze ci koreszjanie wylozyli .....32000 tys USD , majatek jak na tamte czasy.
A gwoli scislosci: faryzeje zawsze sie koncentrowali na Chrystusie a nie na tym co mowil , teraz koncentracja kim byli Teed i Moorow a nie wazne co zrobili i czego dokonali.
Dobra Panowie mamy Sektę na GOLu. To chyba trzeba zgłosić do adminów ?
aopms - fakt iż badanie przeprowadzone przez religijną sektę kosztowało wiele, nie stanowi o jej poprawności.
Oni wiedzieli jaki wynik chcą uzyskać. Wszystko było przeliczone. A badanie które wymagało 1760 kolejnych działań, nie może byc precyzyjne.
Jak rozumiem każde inne badanie które wskazuje wypukły ocean jest kłamstwem, oszustwem bądź błędem?
Natomiast nadal nie wiem o co chodzi z tym horyzontem.
Misiu, tam nie ma czego trybic, kamery wyraznie pokazuja, ze Ziemia ma ksztalt okraglej kuli, i ze horyzont jest ladnie zaokraglony, tak jak powinien byc zgodnie z normalnymi i znanymi prawami fizyki, bez uciekania sie do jakichs niepotwierdzonych niczym sekciarskich teorii jakoby 'swiatlo sie zaginalo':)
teraz koncentracja kim byli Teed i Moorow a nie wazne co zrobili i czego dokonali.
No jak to, dokonali wielkich rzeczy, choc niespecjalnie trudnych - naciagneli grupe naiwniakow na kupe kasy:) Tak skutecznie, ze do dzisiaj jak widac niedobitki takich naiwniakow lykaja ich pseudonauke.
Dobra Panowie mamy Sektę na GOLu. To chyba trzeba zgłosić do adminów?
Po co? Pośmiać się można.
Majątek, to miał Rockefeller.
Swoją drogą podoba mi się to amerykańskie podejście: jako dowód na poparcie słuszności eksperymentu przytaczany jest jego koszt. Tak jakby to miało jakikolwiek związek z zasadnością jego wyników, czy efektem. Wiesz, ile kosztował Titanic?
BTW Po pierwsze nie faryzeje tylko faryzeusze. Po drugie, koncentrowali się jak najbardziej na tym, co mówił. Myślisz, że za co podpadł pod paragraf? Po trzecie między naukami Chrystusa ( który nie mianował się naukowcem ) a delikwentem z pretensjami do naukowości jest pewna różnica.
Mam coraz mocniejsze wrażenie, że założyciel wątku jest sekciarzem a drugie konto służy tylko wywołaniu wrażenia, że ktoś jeszcze się z nim zgadza i wierzy w te opowieści.
Przelejcie mi 200tyś zł, to też wam zrobię taki eksperyment.
spoiler start
Przecież wychodzi 2.5 litrowe GT86 :D
spoiler stop
[193] ja mam wrażenie, że drugie konto to jest jakiś kumpel z sekty.
Moim zdaniem autor jest trollem który dyskutuje dla samej sztuki dyskusji. Też to bardzo lubię, ale trzeba zachowywać wewnętrzną spójność w teoriach aby ich bronić.
Ktoś wie o co chodzi z horyzontem?
graf_0 [ gry online level: 97 - Nożownik ]
aopms - fakt iż badanie przeprowadzone przez religijną sektę kosztowało wiele, nie stanowi o jej poprawności.
Oni wiedzieli jaki wynik chcą uzyskać. Wszystko było przeliczone. A badanie które wymagało 1760 kolejnych działań, nie może byc precyzyjne.
Wlasnie stanowi, bo to byla cena .....dokladnosci. Koszt nie wynika z kaprysu ale z checi uzyskania dokladności
Dokladnosc to funkcja czasu i pieniedzy. proste.
Na drugi zdanie nie macie dowodu .....czyli gdybactwo. Jak zwykle.
potem sie zglosze
Jak kurwa nie mamy, jak napisałem ci, co oczywiście olałeś
poszukaj sobie odpowiednich danych w Oceanograficznej Bazie Danych, bo tak to piszesz tylko bezdowodowo
Oto Diss na te twoje 32 tysiące baksów wydane przez jakiegoś religijnego oszołoma:
NASA złożona z: muzułmanów, hindusów, ateistów, chrześcijan wydała 24,5 MILIARDA ZIELONYCH aby udowodnić jakimś religijnym oszołomom co to zmierzyli metr ziemi jak naprawdę wygląda Ziemia.
A wygląda tak ->
Karollus
Wracając do horyzontu. Czy też widnokręgu.
Otóż patrząc prosto przed siebie, idealnie poziomo (można wykorzystać przyrząd z 1860) będziemy patrzeć w niebo.
Widnokrąg, czyli spotkanie nieba z ziemią będzie znajdowało się jakieś 2,5' poniżej idealnej linii poziomej(horyzontu).
Oczywiście jest to obliczone dla idealnej kuli, bez różnic wysokości, bez refrakcji w atmosferze.
A moze Teed z kolegami przy robieniu swoich badan trafili przypadkiem na obszar podobny do Holandii - gdzie jak wiadomo 1/5 kraju (w szczegolnosci w poblizu wybrzeza) znajduje sie ponizej poziomu morza?