Wiadomość Impreza GRYOffline.pl 2011 za nami!

łyczek :)

takie laski obok a oni patrzą sie monitory? prawdziwi komputerowcy :P

chcemy więcej zdjęć :)

Kręgle!

A tego to Ci nie możemy powiedzieć :)

Oczywiście na kadrze musieliśmy zostać złapani z Pauliną jak sinbad zauważył :)

davido1 - kmwtw :)

Dawać więcej zdjęć! :D

dostałeś dwie odpowiedzi w temacie hostess - jedną od uviego, druga ode mnie. jak nie wiesz co odpowiedzialem, wygoogluj hasło kmwtw :)

Dawać więcej zdjęć...tych ładnych Pań!

wiem ze jestescie z krakowa ale moglibyscie kiedys zorganizowac impreze bardziej na północ bo chetnie bym pojechal na taka "bibe" ale 600km to troche za duzo

600km to rzut beretem. Sam chciałbym tyle mieć;)

Jaki turniej główny?
W drugim turnieju dwie osoby się nie zgłosiły jak były wywoływane więc pozwolono dwóm osobom zagrać.

davido1 ---> Bałeś się je zapytać o imiona, a chcesz wiedzieć czy są wolne..? :)

@down ---> No obawiam się, że zwycięzcy by już raczej nie pozwolili ;) Ja sam odpadłem bodajże w 3/5 rund czy jakoś podobnie. Gdyby ktoś wspomniał, że nie mogę zagrać drugi raz to bym odszedł, ale nie słyszałem sprzeciwu żadnego :)

To wy jesteście prawdziwi?

No to dziwne trochę, bo już od początku były dwie kartki wypełnione numerkami, więc trochę źle jak dla mnie wydaje się być sformułowana druga część ("wzięli w nich udział ludzie, którzy nie załapali się do głównego turnieju.")
Poza tym, jestem tylko szarym współpracownikiem, byłem tam jako forumowicz, miałem numerek a nie dopisek GRYOnLine.pl.. :)

w obu seriach braly udzial osoby losowane, nie bylo zadnego podzialu na takich co potrafia i na takich co nie potrafia grac. ja gralem w MK pierwszy raz od czasow amigi i dostalem becki, nie wiem, czy osoba z ktora gralem umiala grac czy tak jak ja, grala po raz pierwszy i lepiej ogarnela pada. jakie to ma znaczenie?

wspolpracownicy z tego co wiem na imprezie wystepowali na takich samych prawach jak kazdy inny uczestnik, wypominanie arxelowi, ze wygral czy ze bral udzial w dwoch turach smierdzi tu zazdroscia.

btw. ja poczatkowo nie bylem w ogole zapisany, namowiono mnie, zapisalem sie i trafilem na druga liste, gdzie bylo wielu takich jak ja, ktorzy poczatkowo sie nie zdecydowali. stad tak zwane dwa turnieje.

No tak, bo ludzie z redakcji to nadludzie i dzięki naturalnym zdolnościom są znacznie lepsi w graniu niż zwykli ludzie, czyli czytelnicy Gry-online :)

Bo co to za fan rozpykać zawodników którzy nie umieją lub którzy po prostu nie czuli się na siłach grac?
A skąd kto miał wiedzieć, kto grać umie a kto nie?

Będzie więcej zdjęć ? :)

Z tego miejsca raz jeszcze dziekuje zarządowi GOLa za coroczne utrzymywanie przy serwsie lojalnych użytkowników, czego głownym przejawem jest właśnie organizowanie pikników.

Część oficjalna troche była za krótka, ale na wielki plus zaliczam kanapki z ciemnymi oliwkami, i prezentacje Revelations. Szkoda, że lokal nie przewidywał baru zaopatrzonego w napoje wysokoprocentowe oraz driny.

^
|
|
|
Szczegółów nie znam bo się nie załapałem na imprezę (z powodu nagłej i nieoficjalnej zmiany mail'a), ale skoro drugi turniej był dla osób, które się w ogóle nie zgłosiły wcześniej do turnieju "głównego" (bo przecież pierwotnie miał być jeden czyli można go nazwać głównym i raczej wszyscy co cokolwiek umieją na pewno się na niego zgłosili) to odpowiedź na pytanie "A skąd kto miał wiedzieć, kto grać umie a kto nie?" raczej nasuwa się sama - w pierwszym turnieju mógł być mix tych co umieją i co nie umieją, w drugim raczej zostali sami totalnie zieloni (poza oczywiście jego zwycięzcą). Poza tym tekst że "No obawiam się, że zwycięzcy by już raczej nie pozwolili ;)" pokazuje, że panował tam chyba chaos albo jakaś anarchia... Zwycięzcy by nie pozwolili, ale pozwolili panu "A". A czy gościowi co zajął 2gie miejsce by pozwolili ?? Albo co zajął 3cie ?? Od którego miejsca można było startować w kolejnym turnieju ?? Jak rozumiem nie było takiej informacji, bo widocznie było założenie że nikomu nie wolno ponownie startować ...

Eeee, sprawy prywatne zmusiły mnie do opuszczenia imprezy zaraz po moim pojedynku w Mortal Kombat i nie dostałem nagrody pocieszenia :((

Super impreza, polecam wszystkim za rok :D

Nie będę oryginalny ale prosimy o więcej zdjęć jeżeli to możliwe.

Widzę, że w błąd wprowadza zdanie : wzięli w nich udział ludzie, którzy nie załapali się do głównego turnieju.

To też informuję. Aby załapać się do turnieju "głównego" trzeba było wpisać się na listę. Nie załapali się Ci, którzy zaspali i na listę wpisać się nie zdążyli jak już brakło miejsca. A ta znowu tak bardzo szybko się nie zapełniła, bo ja zapisywałem się po 15 minutach od ogłoszenia turnieju a byłem chyba 6 na liście.... Z racji (nagłej) dużej ilości chętnych organizatorzy stworzyli drugą listę - na drugi turniej.

PePe - nie obraź się (albo zresztą, jak tam chcesz), ale ja nie żałuje, że Cię w końcu na tym pikniku nie było. Impreza ma na celu integrację i dobrą zabawę a z tego co widzę, to non stop jakieś kwasy i pretensje masz do wszystkich. Jeżeli miałbyś na pikniku zachowywać się tak jak tutaj to skorzystaliśmy my, redakcja i Ty.
(z powodu nagłej i nieoficjalnej zmiany mail'a)
A to dobre.

Co do turnieju - miało być początkowo drabina złożona z 32 zawodników, nagrody mieli dostać mistrz i wicemistrz, ale... zgłosiło się dużo więcej ludzi niż się zapowiadało :)

Ogólnie kiedy Uvi pytał przed prezentacją Assasina kto w ogóle jest chętny na turniej podniosło rękę może z 5-10 osób, więc postanowiono o rozdaniu gry dla 2 pierwszych osób. Ale później okazało się, że nagle chętnych zrobiło się dużo więcej i było trzeba turniej rozpisać na 2 "tabelki". Więc jedna kopia MK przeszła do drugiej tabelki. Dodatkowo pojawił się Wiesiek 2 za 2 miejsce w pierwszej tabelce - która miała dużo graczy, w drugiej tabelce za drugie miejsce nie było nagrody :( pewnie z powodu małej ilości osób, lub wyczerpaniu gadgetów ;P

I tak w pierwszej jak i w drugiej tabelce byli ludzie zupełnie zieloni (np. ja grałem w pierwszej tabelce i odpadłem w pierwszym meczu z równie zielonym Fettem, a przynajmniej Fett tak twierdzi, że był zielony - ja wiem LEPIEJ !!), ogarnięci i bardzo ogarnięci.
Co ciekawe w drugiej tabelce w walce półfinałowej przeciw Arxelowi wystąpił gość, który pierwszy raz w MK grał od czasów automatów, a jednak doszedł do półfinałów, trafił na lepszego ;)

Co do uczestnictwa Arxela w 2 tabelce to było tak, że po drodze jedna osoba (przynajmniej jedna) się wycofała, więc dziewczyny prowadzące turniej zaproponowały jedną chętną osobę do walki, do towarzystwa... z tym że przyszły 2 osoby nowe, a później się okazało po wszystkim, że osoba której brakowało pary, też zrezygnowała, lub już wyszła, albo była nieobecna na sali, nie słyszała, etc. etc.
więc zagrały 2 osoby które się zgłosiły dodatkowo.

Tak czy inaczej zabawa turniejowa była świetna - zapisując się liczyłem chociaż na jeden wygrany mecz, ale się nie udało - a bawiłem się świetnie - tym bardziej przy tak zajebistym dopingu z sali :D

I też bym chciał zobaczyć większą paczkę fotek :)

[32] Fett - a kto Cię namówił ? abyś wziął udział ?? - kurde to był mój turniejowy błąd ;P

[5] a wystarczyło zagadać ;) wbrew pozorom nie gryzły, nie atakowały, a były uprzejme i pomocne :)

Po kolei:

W turnieju miały wziąć udział 32 osoby (decydowała kolejność zgłoszeń), ale okazało się, że chętnych jest więcej. Zrobiliśmy więc drugą listę rezerwową (16) i ustaliliśmy, że ruszymy z drugą serią, jeśli starczy czasu (nie było podziału na lepszych, gorszych, itd.). Jeśli Arxel wystąpił w drugim turnieju, to błąd popełniły dziewczyny dopisując go raz jeszcze do listy i to wszystko. Nie było w tym żadnej złej woli z naszej strony.

Wszyscy nasi współpracownicy byli traktowani w konkursach tak samo jak czytelnicy - nie robimy podziału na lepszych i gorszych gości imprezy - sugerowanie że gra wróciła do "nas" jest żenujące. W konkursach i rozdawnictwach nie brali udziału jedynie etatowi pracownicy GOL-a, czyli Ci, którzy nie mieli numerów na plakietkach. Arxel do nich nie należy, mógł więc bawić się na równi z innymi.

Informacja o awarii mejla była tak naprawdę zabezpieczeniem w przypadku wtopy - w rzeczywistości odzyskałem wszystkie listy wysłane pod stary adres jeszcze tego samego dnia, bo zachowały się kopie na serwerze, który wówczas zmienialiśmy. Stary adres działał cały czas normalnie i przyjmował zgłoszenia (o ile w ogóle doszły), działa zresztą do dziś.

Rozdawnictwa mogliśmy zaplanować lepiej, ale trochę nas to przerosło, szczerze mówiąc. Inna sprawa że liczyliśmy też na wzorową postawę gości, a z tym to było różnie. Gry dla uczestników turnieju miały zostać rozdane po zakończeniu turnieju, ale kilka osób rzuciło się do pudła w trakcie zabawy i w rezultacie zabrano wszystko.

Uvi taka propozycja przyszłościowa - jeśli będziecie planowali np. rozdawanie jakiś gadgetów dla każdej osoby podczas turnieju, to najlepiej rozdawać je zaraz po meczu/walce/czy co tam będzie :) najlepiej losowo przez was wybrane (jeśli ktoś będzie miał wybierać, to będzie to długo trwało :P) - ludzie już między sobą się wymienią, w razie gdyby im coś nie odpowiadało :)

Sprawnie, szybko i bezboleśnie ;)

A przerosło - bo było tego naprawdę dużo - czego też gratuluję, że udało wam się aż tyle itemów przygotować na imprezę :)

UVI - Co do waszej wtopy z rozdawaniem nagród, nie do końca jest to wasza wina. Jedna z hostess powiedziała mi żebym sobie wybrał grę z pudełka, no to nie dyskutowałem :D

Sulik - oj tam, oj tam. Jestem zielony, ale cholera skąd mogłem wiedzieć, że będziesz trzymał pada do góry nogami!

Fett - moja komisja śledcza katastrofy mortalowej dowodzi, że mój pad był bardziej teges niż Twój o 0.0001 %, dlatego też zamiast kucać skakałem :P

nie no kurde - kto ma w Kraku xboxa360 i MK ? bo bym pograł ? :D

Sulik ---> Możemy kiedyś się zgadać ;)
Można coś wykombinować u Devilyna, bo również próbujemy się zgadać od dawien dawna.. :)

Najlepsze jest to, że osoby, które najbardziej czepiają się Arxela to juniorzy, którzy na piknik przyjechali przy niemal zerowej aktywności na forum - nvm.

W każdym razie ja brałem udział w turnieju i nie mam nic do tego, że była druga lista, i że ktoś miał drugą szansę - ale to przecież OMYGY straszne!!!1111oneone bo się nie mogliście nachapać nagród, a nikomu nie przyszło do głowy, że jak zrobiły się 2 miejsca, to żeby zapytać, czy można wziąć udział.

Ja 2 lata i rok temu nie wygrałem żadnego turnieju, a i tak z rozdawnictwa udało mi się przywieźć największą liczbę gier - nawet 2 lata temu dałem hostessom dla rodzeństwa, bo tyle ich było.

W tym roku miałem farta, bo udało mi się coś wygrać. A w sumie to nie byle coś ;) W każdym razie każdy kto brał udział w turnieju za sam udział dostał gierkę, więc nie wiem w czym problem pazerniaki. Peace.

Arxel - wyślę Ci requesta na FB i kiedyś się może zgadamy :) tym bardziej, że jako, że MK już masz, to tylko xboxa trzeba znaleźć :P
jakieś buffy na celność ze szkła/papieru/aluminium i będzie gitara ;)

A tak z zupełnie innej beczki - na czym miał polegać konkurs historyczny ?? :) bo się zapisałem na niego przez przypadek zapisując się na turniej MK i wreszcie nie odbył się :(

a w kuluarach śmialiśmy się, ze będzie to konkurs - w którym roku Gry-Online Sp. z o.o. przekształciła się w Gry-Online S.A.... podaj godzinę ;)

Ja się zastanawiam, bo niestety nawet nie zdążyłem zobaczyć, kto mi spuścił wciry w Mortala przy drugim podejściu. Ledwo się zdążyłem zorientować który to ja, a już miałem kręgosłup połamany :P Numer 157? Chociaż też nie jestem pewien...

A ja mam inne pytanie, chociaż też dotyczące turnieju.

Nie chciało mi się siekac w mortala, bo dostałbym pewnie bęcki, więc zapisałem się do tzw. "turnieju historycznego", bo było mneijsze obłożenie.

Turniej ten jednak się chyba (?) nie odbył.

Nikt, kogo pytałem, nie wiedział jednak, czego miał dotyczyć? Hostorii gola? :)

Mastyl - z tego co pytałem Uviego to nikt o żadnym konkursie nie wiedział:P Mieli coś takiego zrobić, ale w formie spontana no i niestety brakło czasu.

Poważnie, taka afera o jakiś turniej? Ech, co za czasy. Kto pamięta jak kiedyś do Kasyna wpadły jakieś kozaki z klanu CS-a czy czegoś tam i gorliwie młócili całą imprezę, a wszyscy się integrowali nie zwracając uwagi? Jak oni się nazywali?

To było chyba Kompo w 2009 roku (ostatni piknik w kasynie). Dwie ekipy walczyły, ale też nie pamiętam nazw tych drużyn :)

Łyczek - > raczej w 2008, bo jeszcze był Gofer i Żurom. Oni by pamiętali nazwy tych koleżków.

Ares - jeżeli grałeś chłopem z blachą na twarzy, to mogleś byc Ty ;)

Cholera dałbym sobie rękę uciąć, że to był rok 2009. Spojrzałem w galerię pikniku Arxela i masz rację Kompo - rok 2008 :)
http://picasaweb.google.com/107302431308938564290/Piknik2008Yczek

I jest z Tobą zdjęcie :)