Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 18 sierpnia 2004, 12:53

autor: Patrycja Rodzińska

Shade: Gniew Aniołów - przed premierą

Główny bohater to były najemnik, wynajęty w roli detektywa przez Watykan. Do Stolicy Piotrowej dociera informacja o rzekomym cudzie, jaki miał mieć miejsce w niewielkim miasteczku, gdzieś w północnej Europie, a cuda w XXI wieku to sprawa podejrzana.

Przeczytaj recenzję Shade: Gniew Aniołów - recenzja gry

Artykuł powstał na bazie wersji PC.

Strach to business. Zapłacimy każdą cenę, aby go stłumić. Jednak człowiek jest pełen sprzeczności. Boi się bać, a jednocześnie pociąga go to uczucie. Najbardziej lubimy się bać bezpiecznie. Bronimy się przed realnym zagrożeniem – 3 zamki w drzwiach, kraty w oknach, gaz paraliżujący w torebce, a jednak zapotrzebowanie na strach nie spada. Nic nie sprzedaje się tak dobrze jak bezpieczny strach, a najłatwiej jest go nabyć w kinie.

Co ciekawe, już 20 lat po wynalezieniu kinematografu przez braci Lumiere, (nieocenionego wynalazku dla rozwoju strachobusinessu) i projekcji filmu Przyjazd Pociągu, w czasie którego widzowie uciekli z sali projekcyjnej, największą widownię w Anglii oraz w Niemczech gromadziły filmy grozy.

Filmowy monopol na straszenie powoli topnieje, a to za sprawą gier komputerowych. Rzeczywistość pozorna pozwala na dużo więcej niż film – pozwala na aktywne uczestnictwo w bezpiecznym zaciszu swoich czterech ścian.

Skorupka pęka po czterech latach

Na tegorocznych targach gier komputerowych E3 Cenega Publishing na swoim stoisku zaprezentowała cztery dobre tytuły: Creature Conflict: The Clan Wars, Gooka: The Mystery of Janatris, The Roots oraz Shade: Wrath of Angels.

Przy czym największe zainteresowanie graczy oraz prasy wzbudził oraz wzbudza trójwymiarowy horror Shade:Gniew Aniołów, którego premiera będzie miała miejsce w Stanach Zjednoczonych już 1 września, zaś na Starym Kontynencie dokładnie miesiąc później.

Trzeba było czekać, aż cztery lata, aby z projektu gry w końcu wykluło się „coś”, co przybrało realne kształty. Prace nad grą, która pierwotnie miała nosić tytuł „Nefandus”, zostały podjęte przez Black Element Software już w 2000 roku. Jednak BES zmienił całkowicie koncepcję gry i nie zawahał się rozpocząć pracy od początku. Gra, tym razem już pod nowym tytułem Shade: Gniew Aniołów, z nową fabułą oraz z rozszerzonym asortymentem broni i sposobów walki, miała ukazać się w 2003 roku. Niestety, tak się nie stało... a może właśnie stety, ponieważ BES wykorzystał rok opóźnienia na dopieszczenie tak długo wyczekiwanej, singleplayer’owej, przygodowej gry akcji.

Piękny i Bestia na usługach Watykanu

Słów kilka o fabule. Główny bohater, którego poczynaniami kierujemy, to były najemnik, wynajęty w roli detektywa przez Watykan. Do Stolicy Piotrowej dociera informacja o rzekomym cudzie, jaki miał mieć miejsce w niewielkim miasteczku, gdzieś w północnej Europie. Cuda w XXI wieku to sprawa podejrzana, dlatego gracz udaje się pociągiem do owego miasteczka, aby sprawdzić rewelacje, których Watykanowi dostarczył miejscowy ksiądz. Rzeczywiście, cud miał miejsce, jednak z całą pewnością nie był sprawką boską.

Po dotarciu do celu, w kałuży krwi, z śladami zębów na szyi, odnajdujemy zwłoki księdza. Co więcej, zamordowani mieszkańcy „cudownego” miasteczka ożywają, aby utrudnić naszemu bohaterowi poznanie prawdy i rozwiązanie starożytnej zagadki dotyczącej tego miejsca.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.