Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 15 lutego 2007, 18:26

autor: Redakcja GRYOnline.pl

Nadzieje 2007

Czas był po temu najwyższy, by zastanowić się, na co tak naprawdę robimy sobie smaczek w bieżącym roku. W głosowaniu wzięło udział 25 osób i każda z nich mogła oddać głosy na 3 tytuły, które mają być wydane w tym roku.

Z początkiem roku przeprowadziliśmy w samej redakcji i pośród naszych współpracowników głosowanie na najlepszą grę minionego roku – Hity & kity 2006. Minął miesiąc i czas był po temu najwyższy, by zastanowić się, na co tak naprawdę robimy sobie smaczek w bieżącym roku. W głosowaniu wzięło udział 25 osób i każda z nich mogła oddać głosy na 3 tytuły, które mają być wydane w tym roku. Zdecydowałem każdemu zgłoszonemu tytułowi dodawać na ogólnej liście jeden punkcik. W ten sposób, jeśli dana gra zebrała 7 punktów, znaczy to, że głosowało na nią 7 osób. I tak się właśnie stało w przypadku Mass Effecta , który wygrał. Po więcej informacji o naszych nadziejach i preferencjach zapraszam do lektury tekstu. A oto lista gniewnych głosujących:

  • Przemysław „Łosiu” Bartula
  • Łukasz „Verminus” Malik
  • Krystian „U.V. Impaler” Smoszna
  • Krzysztof „Lordareon” Gonciarz
  • Jacek „Stranger” Hałas
  • Marzena „Louvette” Falkowska
  • Artur „Metatron” Falkowski
  • Katarzyna „kassiopestka” Pestka
  • Maciej „Shinobix” Kurowiak
  • Emil „Samuraai” Ronda
  • Radosław „eLKaeR” Grabowski
  • Rafał „Madraf” Madajczak
  • Paweł „PaZur76” Surowiec
  • Adam „eJay” Kaczmarek
  • Maciej „Sandro” Jałowiec
  • Marcin „Jedik” Terelak
  • Maciej „Psycho Mantis” Stępnikowski
  • Marek „Vercetti” Grochowski
  • Daniel „KULL” Sodkiewicz
  • Paweł „HopkinZ” Fronczak
  • Mariusz „PIRX” Janas
  • Szymon „SirGoldi” Błaszczyk
  • Janusz „Solnica” Burda
  • Wojciech „Soulcatcher” Antonowicz
  • Borys „Shuck” Zajączkowski

Przemysław „Łosiu” Bartula

Nadzieje: Warhammer Online, Team Fortress 2, Supreme Commander.

Na co czekam w 2007 roku. Oj na zbyt dużo, żeby zmieścić się w tym artykule. Ba, nawet pozwolę sobie wyłamać się z narzuconych przez „BIG S” ram i wymienię aż 7 pozycji. A co!

Warhammer Online: Age of Reckoning – Skrzyżowanie mojego ukochanego Dark Age of Camelot z WoW-em. Piorunujące połączenie!. Tylko ten wydawca (EA) jakoś psuje nadzieję.

Team Fortress 2 – Muszę przyznać, że to nowe, rysunkowo-karykaturalne spojrzenie na rozgrywkę wieloosobową, jakie prezentują zwiastuny, bardzo przypadło mi do gustu. Mam nadzieję, że nie jestem w tym osamotniony.

Supreme Commander – Globalny konflikt zbrojny na niespotykaną skalę. Ideowy spadkobierca Total Annihilation.

Silent Hunter 4: Wolves of the Pacific – Jeszcze lepszy, ładniejszy i grywalniejszy symulator łodzi podwodnej z czasów IIWŚ. Zawsze coś mnie kręciło w tych podwodnych, stalowych cygarach.

Tomb Raider: Anniversary – Połączenie najlepszych cech pierwszej i ostatniej części przygód Lary Croft. Czy muszę pisać coś więcej?

Crysis – DirectX 10 – Każdy chce zobaczyć, co potrafi to głośno reklamowe cudo. Nie jestem tu wyjątkiem.

A Vampyre Story – Pozwólcie, że przytoczę pierwsze zdania naszego wpisu encyklopedycznego – „A Vampyre Story to klasyczna gra przygodowa (point & click) zrealizowana przez zespół fachowców, którzy w latach 90-tych stworzyli szereg największych przygodowych hitów wszechczasów, w tym Monkey Island czy Day of the Tentacle” – i wsio jasne...

Łukasz „Verminus” Malik

Nadzieje: Assassin’s Creed, Kane and Lynch: Dead Men, Mass Effect.

2007 zapowiada się naprawdę doskonale – przynajmniej dla mnie. Przede wszystkim dlatego, że horyzoncie pojawiło się kilka nowych marek i w planach wydawniczych nie dominują kolejne części sprawdzonych hitów. Szczerze mówiąc nie przypominam sobie roku z taką liczbą dobrze zapowiadających się pozycji nie będących sequelami! Assassin’s Creed, Crysis, Mass Effect, The Crossing, Haze, Army of Two, Kane and Lynch: Dead Men, Hellgate: London, Stranglehold, Supreme Commander, Bioshock (tak, wiem te dwie ostatnie to ideowi spadkobiercy hitów sprzed lat). Zapomniałbym o Dragon Age, ale niezbyt wierzę, że wyjdzie w tym roku. Oczywiście kontynuacji też nie zabraknie, ale te zapowiedziane zdają się być ukłonem w stronę graczy pamiętających korzenie danej serii. Mam tu na myśli Tomb Raidera: Anniversary, Command & Conquer 3: Tiberium Wars czy Settlersów VI. Shuck postawił przed nami trudnie zadanie, bo w zasadzie czekam na każdą z powyżej wypisanych gier, a punktami mogę nagrodzić tylko trzy, więc...

Numer jeden to Assassin’s Creed – uwielbiam gry robione przez Ubisoft Montreal, a po tym, co widziałem na filmikach i słyszałem od Łosia, który widział „Asasyna” na X06 wprost nie mogę się jej doczekać. Numer dwa to Kane and Lynch: Dead Men – w Krwawą Forsę grałem z wypiekami na twarzy, Dead Men choćby miał być nawet prostą, liniową strzelaniną będzie rewelacyjny. I trzy: Mass Effect – dla tej gry kupię sobie Xboxa 360, BioWare nie robi słabych gier.

Tuż za podium: Wiedźmin – na czwartym miejscu z jednego powodu, moje trzy najbardziej oczekiwane gry są robione przez studia z ogromnym doświadczeniem, za Wiedźminem stoją debiutanci, co oczywiście nie przeszkadza mi wierzyć, że to będzie całkiem udany cRPG. Ex aequo na czwartym miejscu Command & Conquer 3: Tiberium Wars – bo będzie miała fajne filmiki przerywnikowe... Żart. Tiberium Wars może być całkiem niezłym RTS-em bez zbędnych udziwnień. Jeszcze na piątym miejscu upchnę nową-starą Larę w Tomb Raider: Anniversary i tym samym zamknę moją listę życzeń na 2007.