Robinson's Requiem PC
W Robinson’s Requiem gracz wciela się w pracownika wojskowej organizacji Alien World Exploration, która wysyła swoich podopiecznych na różne planety, aby zebrali oni jak najwięcej informacji na ich temat.
Robinson's Requiem Premiera PC
30maja1994
pudełko PL
15lipca1999
producent: Silmarils wydawca: ReadySoft Incorporated wydawca PL: Wydawnictwo Lupus
Angielskie napisy i dialogi
O tym, że przyszłość mieszkańców naszej planety rysuje się w czarnych kolorach, próbowano nas przekonać wielokrotnie, bądź to za pośrednictwem filmów bądź też właśnie gier komputerowych. W Robinson’s Requiem - produkcie znanej, francuskiej firmy Silmarils - jest podobnie. Jeśli nic nie zostanie zrobione, zdobycze cywilizacyjne, które miały służyć ludzkości, przyczynią się do jej zniszczenia. Wyczerpane surowce mineralne, pogłębiający się wyż demograficzny i przede wszystkim – ogromne zanieczyszczenie, nie sprzyjają godnym warunkom życia na Ziemi. Ale zawsze jest przecież jakaś nadzieja, np. próba osiedlenia się na innej planecie.
W Robinson’s Requiem gracz wciela się w pracownika wojskowej organizacji Alien World Exploration, która wysyła swoich podopiecznych na różne planety, aby zebrali jak najwięcej informacji na ich temat. Dane posłużą do kolejnego etapu kosmicznej ekspansji, którą jest założenie koloni. Jako tytułowy Robinson, wyruszasz wraz z towarzyszami do jednego z niezbadanych dotąd układów o nazwie Zaratustra. Niestety pojazd mający bezpiecznie dowieść Cię na miejsce ulega awarii, po czym rozbija się o powierzchnię planety. Część załogi ginie w wypadku a Ty, jako jedyny ocalały postanawiasz choć w części wykonać swoją misję.
Robinson’s Requiem to gra pod wieloma względami wyjątkowa i trudno zakwalifikować ją do jednego z gatunków. Na pierwszy rzut oka przypomina tradycyjny RPG, jakich wiele stworzyła wcześniej firma Silmarils. Dopiero w trakcie rozgrywki okazuje się, że grze bliżej do symulacji - dokładniej symulacji człowieka, w której wystawiony na ciężkie próby Robinson musi przetrwać w całkowicie obcym środowisku.
W grze poruszamy się za pomocą klawiszy kursorów, lub tabliczki z oznaczonymi kierunkami (podobnie jak w innych grach RPG). Akcję obserwujemy z perspektywy pierwszej osoby. Obrót jest płynny, choć z pewnością nie tak doskonały jak np. w Doomie. Oprócz chodzenia, można również biegać a także czołgać się, co będzie miało niebagatelny wpływ na nasze poczynania. Gracz od początku stoi na straconej pozycji i jest zdany tylko na własne siły. Jeśli nie zdobędzie jedzenia - zginie, jeśli nie będzie przyjmował płynów - zginie, jeśli nie zadba o prawidłowe odzienie do panujących warunków zewnętrznych - zginie, jeśli w porę nie opanuje infekcji oraz nie opatrzy ran za pomocą znalezionych medykamentów... zginie. O złożoności całego procesu życiowego najlepiej świadczy fakt, że w przypadku wdania się gangreny, można amputować kończynę. Jak mus to mus.
Gra jest realistyczna aż do bólu. Trzeba poświęcić mnóstwo wysiłku aby upolować zwierzynę, z podkradaniem się i wyczekiwaniem na odpowiedni moment włącznie. Tak jak w życiu, Robinson’s Requiem kładzie ogromny nacisk na rodzaj dostarczanych organizmowi posiłków. W tej grze można równie dobrze przytyć, jak i paść z wycieńczenia spowodowanego głodem. Oczywiście, należy postarać się również o odpowiednio schronienie, ogień a także przedmioty, których akurat nie mamy ze sobą. Co to za myśliwy, jeśli sam nie skonstruuje sobie łuku, lub za pomocą igły, nitki i tygrysiej skóry nie przygotuje odpowiedniego odzienia pozwalającego przetrwać mrozy. Jakby tego wszystkiego było mało, oprócz zapewnienia podstawowych środków do życia, cały czas musimy dokonywać eksploracji okolicznego terenu i zapisywać spostrzeżenia do umiejscowionego na brzuchu komputera.
Robinson’s Requiem to produkt tylko i wyłącznie dla wymagających graczy. Fan zwykłych RPG nie znajdzie tu nic dla siebie. Jeśli walczymy, to nie o punkty doświadczenia ale o przetrwanie i zdobycie pożywienia. Jeśli włóczymy się po niegościnnym terenie, to tylko w celach eksploracyjnych. Co prawda, w późniejszej fazie gry pojawia się wątek tajemniczej organizacji, która uniemożliwia nam wydostanie się z planety, ale tak naprawdę w Robinson’s Requiem chodzi o zgoła inne cele. Oprawa wizualna jak zwykle w przypadku Silmarils bardzo dobra, dźwięk ogranicza się natomiast tylko do odgłosów natury, co jest poniekąd zrozumiałe. Podsumowując, jest to wyśmienity produkt ale docenią go tylko Ci, którzy potrzebują prawdziwie „życiowego” wyzwania.
Ostatnia modyfikacja 10 grudnia 2007
Tryb gry: single player
Ocena użytkowników: 8,3 / 10 na podstawie 100 głosów czytelników.
Wymagania wiekowe Robinson's Requiem: 16+