autor: Kamil Zwijacz
Insurgency - wzrost popularności gry po ostatniej aktualizacji Steama
Studio New World Interactive ujawniło, że ciekawy wieloosobowy FPS Insurgency sprzedał się w nakładzie przekraczającym 400 tys. egzemplarzy. Jednocześnie twórcy bardzo pozytywnie wypowiedzieli się o ostatniej aktualizacji Steama, dzięki której projekt cieszy się większym zainteresowaniem użytkowników.
Studio New World Interactive ujawniło sprzedaż multiplayerowej strzelanki Insurgency. Od momentu debiutu gry w ramach Steam Early Access w 2013 roku, tytuł trafił do ponad 400 tys. osób. Nie jest to wynik powalający na kolana, ale jak na projekt, którego reklama oparta jest głównie na poczcie pantoflowej, to i tak produkcja poradziła sobie znakomicie. Deweloperzy przy okazji postanowili podzielić się przemyśleniami dotyczącymi ostatniej aktualizacji Steama, która wprowadziła poważne zmiany w systemie rekomendacji. Od kilku dni oparty jest on o pozycje w które graliśmy wcześniej, które się nam podobały, w które grają nasi znajomi itd. Okazało się, że rozwiązanie wprowadzone przez firmę Valve pozytywnie odbiło się na popularności dobrze ocenianego przez użytkowników Insurgency.
- Gatunek: multiplayer FPS
- Deweloper: New World Interactive
- Platformy sprzętowe: komputery PC
- Data premiery: 22 stycznia 2014 roku
Twórcy zauważyli, że w ciągu kilku dni ilość odwiedzin sklepowej karty produkcji wzrosła z 5852 (w ostatnią niedzielę, jeszcze przed aktualizacją Steama) do 21591 odwiedzin w poniedziałek i… 83284 we wtorek. Wzrost klików jest więc nie tyle zauważalny, co ogromny. Mało tego z niecałych 6 tys. osób należących do grupy gry, w kilka dni zrobiło się ponad 10 tys. Wszystko to przełożyło się również na większą niż zazwyczaj sprzedaż produkcji w poniedziałek (niestety nie ujawniono konkretnych wartości), a poza tym projekt znajduje się na liście życzeń 138 tys. osób, więc deweloperzy liczą na dużo sprzedanych egzemplarzy przy okazji najbliższej promocji.
Krótko pisząc, twórcy Insurgency są bardzo zadowoleni z aktualizacji Steama, ale jednocześnie zdają sobie sprawę, że aż taki wzrost zauważalności ich gry spowodowany jest także tym, że po prostu spora część użytkowników platformy Valve dokładnie „bada” nową funkcjonalność i z czasem proces ten przystopuje. Niemniej wprowadzane zmiany okazały się bardzo przydatne dla deweloperów, których nie stać na huczne kampanie marketingowe i reklamują się głównie jakością produkcji.
Pozwala to sądzić, że w przypadku samych graczy również wpłynie to na lepsze wyławianie ciekawych tytułów, w zalewie nijakich gier, których na Steamie przecież nie brakuje. Czekamy na podobne doniesienia od innych deweloperów.