autor: Mateusz Kądziołka
Garść nowych informacji o rozgrywce World-vs-World w Guild Wars 2
Przedstawiciele firmy ArenaNet, odpowiedzialnej m.in. za serię Guild Wars, udzielili wywiadu węgierskiemu blogowi Variance, zajmującemu się nadchodzącą grą tego studia, czyli Guild Wars 2. Dzięki rozmowie uzyskaliśmy garść bardzo ciekawych informacji o walkach World-vs-World (WvW).
Przedstawiciele firmy ArenaNet, odpowiedzialnej m.in. za serię Guild Wars, udzielili wywiadu węgierskiemu blogowi Variance, zajmującemu się nadchodzącą grą tego studia, czyli Guild Wars 2. Dzięki rozmowie uzyskaliśmy garść bardzo ciekawych informacji o walkach World-vs-World (WvW).
Niewątpliwie najważniejszą wiadomością jest to, że wraz z premierą Guild Wars 2 do naszej dyspozycji zostaną oddane cztery mapy przeznaczone do rozgrywek WvW. Dodatkowo, rywalizować na nich będą nie tyle trzy zwaśnione frakcje gry, ale gracze z trzech różnych serwerów. Co więcej, każdy ze Światów (World) będzie zaczynał swoją przygodę na jednej z trzech plansz, które będą połączone ze sobą dzięki tej czwartej (centralnej). Tym samym, będzie ona głównym miejscem większości walk. Jedynym sposobem na podbicie obszaru przeciwników będzie więc przejście przez środkową mapę.
Na początku każdej rozgrywki gracze będą mieli możliwość przejęcia kluczowych punktów na ich pierwotnej mapie. Ma to im pomóc w przyswojeniu systemu przejmowania. Następnym krokiem będzie udanie się do centralnej planszy, w której każda z drużyn otrzyma swój „portal keep”. To z niego gracze będą wyruszać na dalsze pojedynki mające na celu ostateczną dominację. Producenci mają nadzieję, że dzięki takiemu rozwiązaniu potyczki będą bardzo dynamiczne, a miejsce ich toczenia będzie się ciągle zmieniać.
Twórcy zapewnili też, że dzięki specyficznej konstrukcji potyczek, w walkach WvW nie ma jedynego słusznego stylu rozgrywki. Gracze preferujący zabawę w drużynie będą mogli jednoczyć się, by wspólnie próbować zniszczyć całe wrogie posterunki. Natomiast osoby, które wolą pracować samotnie przyczynią się do odcięcia drogi dla spieszących z pomocą posiłków. Dzięki takiemu rozwiązaniu wszyscy będą mogli czerpać przyjemność ze starć WvW.
Oczywiście w czasie wywiadu poruszono też kwestie niezwiązane bezpośrednio z rozgrywką PvP. Dowiedzieliśmy się, że zespół ArenaNet nie zdecydował jeszcze czy w finalnej wersji Guild Wars 2 umieści serwery role playing. Wspomniano również o Marketplace (rynku), który będzie ustalać ceny w oparciu o dane ze wszystkich serwerów. Dodatkowo, pomimo tego, że trzy frakcje świata gry (The Vigil, Durmand Priory oraz Order of Whispers) będą ze sobą konkurować i oferować graczom różne bonusy, obiorą jeden główny cel – bronić Tyrię przed Elder Dragons.
Na końcu wywiadu omówiono także kosmetyczne sprawy związane z Guild Wars 2. Wspomniano o tym, że transfer między serwerami będzie w jakiś sposób ograniczony (szczegóły nie są jeszcze znane). Producenci przyznali się, że dopiero pracują nad systemem mini-petów oraz ujawnili, że w drugiej części Guild Wars, tytuły, które będzie można zdobyć, pełnić będą raczej ozdobną rolę (w porównaniu do ich odpowiedników z pierwszej odsłony Guild Wars).
Przypominamy, że jeszcze w tym roku ruszą zamknięte beta testy Guild Wars 2, które pozwolą określić kiedy finalny produkt pojawi się na sklepowych półkach. Niemniej jednak, premiera pełnej wersji gry ciągle jest określana terminem „gdy będzie gotowa”.