autor: Szymon Liebert
Wolfenstein w sieci, czyli szczegóły multiplayera
Endrant Studios ujawniło szczegóły trybu sieciowego nowego Wolfensteina, nad którym czuwa oczywiście Raven. Pierwsze wymienione studio zajmuje się opracowaniem jedynie multiplayera i planuje ciekawe rozwiązania. W potyczkach z innymi graczami będziemy mogli wchodzić do alternatywnego wymiaru Veil oraz wykorzystywać zarówno konwencjonalne bronie, jak i fantastyczne moce.
Endrant Studios ujawniło szczegóły trybu sieciowego nowego Wolfensteina, nad którym czuwa oczywiście Raven. Pierwsze wymienione studio zajmuje się opracowaniem jedynie multiplayera i planuje ciekawe rozwiązania. W potyczkach z innymi graczami będziemy mogli wchodzić do alternatywnego wymiaru Veil oraz wykorzystywać zarówno konwencjonalne bronie, jak i fantastyczne moce.
Informacje o trybie sieciowym, który pojawi się w tej swoistej powtórce z rozrywki, opublikowano na łamach portalu GameSpot. Wiemy więc, że w sieci otrzymamy podobne możliwości jak bohater kampanii solowej (słynny B.J. Blazkowicz), chociaż kilku mocy, jak np. spowalniania czasu, na pewno zabraknie. Wcielimy się natomiast w członka ruchu oporu lub niemieckiego żołnierza.
Podstawą rozgrywki sieciowej, oprócz powyższego podziału na dwie frakcje, będą trzy klasy postaci, czyli medyk, inżynier oraz żołnierz. Do każdej z tych zupełnie odmiennych ról będą przypisane pewne unikalne zdolności i moce (np. medyk będzie mógł leczyć, inżynier - dostarczać amunicji). Bardzo podobne rozwiązanie pojawiło się w Return to Castle Wolfenstein.
Autorzy zapowiadają osiem map oraz trzy tryby zabawy: Team Deathmatch, Objective oraz Stopwatch. W drugim z nich atakująca drużyna będzie zaliczać wytyczone cele, a przeciwna frakcja spróbuje w tym przeszkodzić. Stopwatch to wariacja na temat tego samego pomysłu. W połowie pojedynku drużyny zamieniają się miejscami i wygrywa ta, która wykona zadanie najszybciej.
Na jednej z przykładowych map, nazwanej Facility, ruch oporu będzie musiał wedrzeć się do pewnego warsztatu, przechodząc przez opuszczone hangary kolejowe. Wewnątrz trzeba będzie zniszczyć prototyp czołgu wykorzystującego moce z wymiaru Veil, zanim Niemcy zdołają go przetransportować. Inna mapa, Rooftops, będzie natomiast zaciętą walką o wieżę przekaźnikową.
Urozmaiceniem rozgrywki będą ulepszenia, które odblokujemy za własne osiągi. Na szczęście usprawnienia paranormalnych zdolności i arsenału będą ograniczone. Tylko jeden dodatek dla każdej kategorii (broń, przedmiot, moc) będzie mógł być aktywny w danym momencie. Podobno będzie trzeba wybierać, przykładowo pomiędzy mocą, celnością czy czasem przeładowania.
Zapowiada się ciekawie, chociaż bez rewolucji. W końcu cała produkcja jest kolejnym podejściem do tego samego tematu i swoistym odrodzeniem marki. Z drugiej strony twórcy (Raven) prezentują pewne ciekawostki, które pojawią się też w pewnym zakresie w trybie sieciowym. Mowa przede wszystkim o równoległym wymiarze Veil, przywodzącym na myśl Soul Reavera i Prey’a.