StarCraft II bez potyczek w LAN-ie; kilka szczegółów o trybie singleplayer

Porywająca saga przecieków, niedomówień i szczątkowego dawkowania informacji na temat StarCrafta II trwa dalej. W ciągu ostatnich dni w sieci pojawiło się kilka ciekawych informacji na temat zbliżającego się sequela jednej z najbardziej znanych gier RTS w historii.

Ekipa Blizzarda pracująca nad grą opublikowała przede wszystkim drzewka technologicznego rozwoju dla wszystkich trzech ras dostępnych w StarCraft II: Terran, Protossów oraz Zergów. Wprawdzie zaznaczono, że w systemie rozbudowy każdej z trzech ras mogą jeszcze zajść jakieś zmiany, to jednak biorąc pod uwagę fakt, że tytuł jest w grywalnej wersji od dwóch lat, a beta ma pojawić się podczas tych wakacji, można zakładać, że są to ostateczne schematy rozwoju. Wszystkie drzewka znajdziecie na samym dole tego newsa.

To była dobra informacja. Teraz zła: w StarCraft II nie będzie możliwości rozgrywania spotkań wieloosobowych w sieci lokalnej (tzn. LAN). Jedyną opcją na zabawę w trybie multiplayer ma być przebudowywany obecnie system Battle.net. Taką informację przekazał serwisowi IncGamers Rob Pardo, członek zespołu pracującego nad StarCraft II. Zapytany o możliwość rozgrywki w sieci lokalnej, odparł, że firma nie planuje i raczej w przyszłości również nie ma zamiaru wprowadzać takiego rozwiązania. Wszystko wskazuje więc na to, że Blizzard będzie forsował, jak tylko się da, używanie nowej sieci Battle.net przez graczy. Jest to o tyle dziwne rozwiązanie, że przedstawiciele tej firmy wielokrotnie podkreślali, że StarCraft II ma być również grą esportową, a największe i najbardziej prestiżowe imprezy tego typu rozgrywane są właśnie na LAN-ie.

We wspomnianym materiale inny z przedstawicieli Blizzarda, Chris Sagity, odniósł się również do kilku kwestii związanych z Battle.net. Według jego słów, ma to być nie tylko miejsce do grania i spotykania innych graczy, ale również wielkich rozmiarów narzędzie społecznościowe. Sagity powołał się tutaj na przykłady z branży internetowej, pokazując między innymi sukcesy, jakie odniosły serwisy Facebook oraz MySpace. W rozmowie poruszono kolejny raz kwestię opłat za korzystanie z nowego Battle.netu. Prawdopodobnie wszystkie podstawowe usługi będą darmowe, jednak dostęp do nieco bardziej zaawansowanych opcji, niektórych lig czy turniejów organizowanych przez Blizzarda będzie opierał się na systemie mikrotransakcji.

Siedziba Blizzarda w ostatnich dniach przeżywała prawdziwy najazd dziennikarzy. Poza redakcją incgamers.com, ciekawą rozmowę udało się również przeprowadzić dziennikarzom shacknews.com. Z wypowiedzi Dustina Browdera dowiemy się sporo na temat trybu dla pojedynczego gracza. Przede wszystkim Browder porównuje wydanie SCII w trzech częściach do zabiegu przy poprzedniej wersji StarCrafta. Dla Blizzarda podzielenie kampanii na trzy części i wydanie ich osobno jest niczym innym, jak wypuszczaniem kolejnych rozbudowanych dodatków, podobnie jak miało to miejsce przy okazji BroodWara. Trzeba przyznać, że to dość oryginalne tłumaczenie.

O wiele ciekawiej brzmią zapowiedzi kampanii Terran, która zostanie wydana pierwsza i została zatytułowana Wings of Liberty. Według Browdera pierwsza z trzech części będzie czymś czego fani RTS jeszcze nie widzieli. Zróżnicowanie i ilość misji ma być ogromna – dzięki czemu częściowo powinna wynagrodzić wydanie gry w trzech częściach. Browder ujawnił, że gracze otrzymają również możliwość rezygnowania z konkretnych misji, w przypadku kiedy te okażą się za trudne, i powrotu do nich, w momencie posiadania mocniejszej armii. Ujawnił również kilka interesujących szczegółów dotyczących niektórych zadań. Podczas jednej z misji będziemy musieli dbać o to, by nasze jednostki nie zostały zalane przez wybuchającą co jakiś czas lawę, w innej - poprowadzimy samotnego Ghosta w czasie bitwy, a jeszcze w innej - naszą armię będą prześladować zakażone przez Zergów nasze własne jednostki, atakujące tylko w nocy. Browder scenariusze niektórych misji z kampanii porównał do minigierek znanych głównie z konsolowych produkcji. Cały wywiad znajdziecie pod tym adresem.

Aha, i dalej nie wiemy, kiedy rozpoczną się beta testy. Sorry.