autor: Maciej Myrcha
Kontroler do Wii nie lubi się opalać?
Od jakiegoś czasu wiadomo, iż ogromnym plusem konsoli Wii ma być jej kontroler, którego zastosowania rozciągają się od rakiety tenisowej, poprzez miecz samurajski, aż do kija do golfa – mowa o grach oczywiście. A tymczasem wspomniany kontroler zachowuje się jak ... wampir! Po naszemu mówiąc, ma uraz do światła słonecznego.
Od jakiegoś czasu wiadomo, iż ogromnym plusem konsoli Wii ma być jej kontroler, którego zastosowania rozciągają się od rakiety tenisowej, poprzez miecz samurajski, aż do kija do golfa – mowa o grach oczywiście. A tymczasem wspomniany kontroler zachowuje się jak ... wampir! Po naszemu mówiąc, ma uraz do światła słonecznego.
Awersję do „opalania się” kontrolera odkrył użytkownik o ksywce OMBRENOIR17, który na łamach forum Nintendo NSider podzielił się z czytelnikami swoimi spostrzeżeniami z demonstracji Wii podczas konferencji Nintendo World. Prezentowane tam konsole Wii odmówiły posłuszeństwa, a raczej współpracy z kontrolerami, na ponad godzinę, po tym, jak zostały „skąpane” w świetle słonecznym. Prawdopodobnie sensory konsoli „zwariowały” przy dużym natężeniu światła (Nintendo przyznało wcześniej, iż problemem może być światło z halogenów). Pamiętajcie więc o całkowitym zaciemnieniu pokoju, w którym gracie:)