Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 9 marca 2023, 13:49

Co skrywa zwiastun Starfielda? Gracze przyglądają się nowym nagraniom z gry

Nowy zwiastun Starfielda jest krótki i nie zdradza wiele na temat fabuły. Jednak nie przeszkadza to graczom w doszukiwaniu się szczegółów na temat gry Bethesdy.

Źródło fot. Bethesda Softwworks.
i

Wczorajszy zwiastun Starfielda wzbudził spore emocje – nie tylko za sprawą podania daty premiery. Gracze spragnieni informacji o najnowszej grze Bethesdy z miejsca wzięli się za analizowanie filmiku w poszukiwaniu jakichkolwiek nowych informacji.

Sam zwiastun jest bardzo krótki i w zasadzie nie zdradza nic konkretnego na temat fabuły Starfielda (o rozgrywce nawet nie mówiąc). Całość na pewno wygląda efektownie i pobudza wyobraźnię, lecz w trailerze brakuje informacji, które pozwoliłyby fanom wyjść poza niczym niepodparte teoretyzowanie.

Co skrywa zwiastun Starfielda? Gracze przyglądają się nowym nagraniom z gry - ilustracja #1
Kosmiczne „oko” jeszcze nie zdradza swoich sekretów. Źródło: Bethesda Softworks.

Nie żeby przeszkadzało to internautom wziąć udział w zabawie. Na przykład w próbie rozszyfrowania wypowiedzi z początku zwiastuna, w której wspomniano o anomaliach, oku i „odkrywaniu uśmiechu” (co może być „przyszłościowym” slangiem). Oraz dowiedzeniu się, co jest nie tak z grawitacją przy kosmicznych ruinach.

Starfield jak Fallout

Paradoksalnie znacznie więcej ciekawostek wygrzebano z nagrań rozgrywki w tle. Tak na przykład w Starfieldzie znajdziemy interfejsy łupów i ekwipunku podobne do tych z Fallouta 4 i Obliviona. Da się też zauważyć koło szybkiego wyboru ulubionego wyposażenia oraz – co akurat nie spodobało się internautom – powiadomienia w grze pojawiające się na środku ekranu (na przykład na temat zdobywanego doświadczenia).

Co skrywa zwiastun Starfielda? Gracze przyglądają się nowym nagraniom z gry - ilustracja #2
Kosmiczne ruiny wyglądają efektownie, podobnie jak cały Starfield na nowym zwiastunie, Źródło: Bethesda Softworks.

Z hełmem i bez hełmu

Gracze z radością odnotowali też obecność wielkich rewolwerów i wzięli się już za analizę parametrów hełmów. Najpewniej chodzi o bonusy do odporności na obrażenia, opisane jako fizyczne (Physical), energetyczne (Energy) oraz EM. To ostatnie może być skrótem od „elektromagnetyczne”, aczkolwiek lepiej poczekać na oficjalne potwierdzenie.

Skoro o hełmach mowa – drobną, ale powitaną z entuzjazmem nowinką jest opcja automatycznego zdejmowania hełmu w miejscach umożliwiających oddychanie (Breathable Areas).

Co skrywa zwiastun Starfielda? Gracze przyglądają się nowym nagraniom z gry - ilustracja #3

Rzut oka na hełmy i ekran ekwipunku.Źródło: Bethesda Softworks.

Raczej nie będzie to uwzględniało animacji zdejmowania i odkładania nakrycia głowy, ale nawet „magiczne” usunięcie hełmu z modelu postaci jest czymś, co fani Bethesdy chcieli zobaczyć już w poprzednich produkcjach. Dość powiedzieć, że podobne funkcje dodają liczne fanowskie mody do Skyrima i Falouta 4.

Starfield ładniejszy niż kiedykolwiek

Wiele osób zwraca uwagę, że Starfield wygląda znacznie lepiej na nowym zwiastunie niż na poprzednich materiałach. Animacje są nieporównywalnie bardziej „płynne” (niektórzy na wpół złośliwie dodają: zwłaszcza jak na grę Bethesdy), a oświetlenie i szczegółowość scenerii robią wrażenie.

Jedną „niedoróbką” zauważoną przez graczy jest znikający cień po przejściu z widoku TPP do FPP, co – jak zgadują fani – zapewne wynika z faktu, że gry Bethesdy tradycyjnie nie renderują modelu postaci gracza przy grze z kamerą z oczu bohatera. Więcej emocji wzbudził inny cień, które należy do nieujawnionego towarzysza podążającego za bohaterem.

Ładna walka i brzydcy wrogowie

Również system walki zdaje się być mniej „koślawy” niż w dotychczasowych dziełach Bethesdy. Niektórzy fani wskazują, że wrogowie strzelają ze względnie sporej odległości w porównaniu do przeciwników z, na przykład, Fallouta 4. Swoje robią też wspomniane ładniejsze animacje związane ze strzelaniem, co część osób przypisuje możliwemu wsparciu Bethesdy przez studio id Software.

W temacie przeciwników trzeba też wspomnieć o dość paskudnym kosmicie z końcówki zwiastuna. Nie z powodu jego wyglądu (choć ten może urzec fanów Obcego… lub H.P. Lovecrafta), lecz 75. poziomu doświadczenia monstrum. Raczej nie jest to maksimum, o ile Starfield w ogóle będzie miał limit awansów. W końcu część poprzednich gier Bethesdy de facto nie miało ograniczenia liczby zdobytych poziomów.

Stronnictwa i dinozaury w kosmosie

Na tym bynajmniej nie koniec, bo fani wciąż rozgrzebują nowy zwiastun. Na przykład dwa z hełmów widocznych na ekranie ekwipunku są podpisane jako „Trackers Alliance Space Helm” oraz „Space Truckers Space Helm”. Mogą one odnosić się do jeszcze nieujawnionych stronnictw albo po prostu być nazwą zestawu.

Poza tym gracze zwracają uwagę m.in. na kosmiczne dinozaury (jakżeby inaczej…), powiadomienia o obrażeniach rodem z Fallouta oraz szybką zmianę z widoku TPP do FPP (co sugeruje obecność z góry przewidzianych ustawień zamiast lub wraz z „przewijaniem” oddalenia kamery). Być może w kolejnych dniach fani odkryją jeszcze więcej ciekawostek. W każdym razie Bethesda zapewniła im zajęcie na jakiś czas.

Starfield zadebiutuje 6 września na komputerach osobistych oraz konsolach Xbox Series X/S. Natomiast 11 czerwca odbędzie się prezentacja gry, aczkolwiek na razie nie wiemy, co dokładnie zostanie pokazane. Zapewne zobaczymy nowy gameplay, przy czym mamy nadzieję, że będzie on znacznie dłuższy niż fragmenty ze wczorajszego zwiastuna (i na pierwszym planie).

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej