Rekrutacja bohatera Baldur's Gate 3 miała wyglądać całkowicie inaczej. Astariona mieliśmy przekonywać, by w ogóle wyszedł na słońce

To nie tak, że mieliśmy mieć wpływ na porę dnia w Faerunie czy coś.

Rekrutacja bohatera Baldur's Gate 3 miała wyglądać całkowicie inaczej. Astariona mieliśmy przekonywać, by w ogóle wyszedł na słońce
Źródło fot. Larian Studios
i

W ciągu ośmiu miesięcy od premiery Baldur’s Gate 3 gracze zdążyli wyuczyć się poszczególnych mechanik i elementów historii, zwłaszcza jeśli ich podejścia do kampanii wymagają uwzględnienia w liczeniu więcej niż jednej dłoni. Wiemy, że Shadowheart czeka sobie na nas w kapsule na pokładzie statku, Lae’zel utknie w (dosłownie) diabelskiej pułapce, a Wyll jest zajęty uczeniem dzieci w Szmaragdowym Gaju.

W takich warunkach ciężko wyobrazić sobie, żeby Larian uwzględniło inne scenariusze – a jednak, niektóre wątki mogły rozpoczynać się z lekka inaczej.

To nie wampir grał pierwsze skrzypce

Pod koniec marca odbyło się wydarzenie Game Developers Conference w San Francisco, na którym nie mogło zabraknąć przedstawicieli Larian Studios. Twórcy gry roku 2023 mogli podzielić się kolejnymi ciekawostkami ze świata deweloperów, w tym także początkowymi planami i dawnymi problemami z czasów kreowania najnowszego Baldura.

Jedna z większych zmian na wczesnym etapie rozgrywki dotyczyła Astariona. Wampirzego towarzysza mieliśmy spotkać jeszcze na pokładzie Nautiloidu, uwięzionego – podobnie jak Shadowheart – w jednej z kapsuł. Jego dawna wersja przejawiała poniekąd cechy paranoika.

Pierwotnym problemem przyziemnego tonu były stare nawyki, czyli sceny napisane w 2019 roku bez uwzględnienia wizualiów. Początkowo Astariona mogliśmy zrekrutować z jego kapsuły. Jest wampirem i boi się światła słonecznego, dlatego musieliśmy przekonać go, że żadnego słońca tam nie ma.

- Larian Studios

W ostatecznej wersji BG3 Astariona spotykamy nieopodal plaży tuż po rozbiciu się statku – wówczas próbuje on oszukać protagonistę, widząc w nim wroga. Na tym etapie zainfekowany Astarion wie już, że jest odporny na światło słoneczne, co zgrabnie wykorzystuje do ukrycia swojej prawdziwej tożsamości.

Dlaczego Larian zdecydowało się na zmiany?

Należy pamiętać, że Baldur nie posiada tradycyjnego cyklu dnia i nocy. Co za tym idzie, przekonanie Astariona do wyjścia byłoby nie tylko pozbawione realizmu (zakładając że gramy na dziennej mapie), ale także spaliłoby (dosłownie) aurę tajemnicy otaczającą towarzysza. We właściwej grze o jego wampiryzmie dowiadujemy się wraz z postępem fabuły i relacji.

Niemniej sądząc po komentarzach pod przytoczonym tweetem, graczom nie przeszkadzałby taki obrót spraw. Ich zdaniem udzielenie wsparcia Astarionowi na początku gry byłoby rozczulające – niektórzy są nawet ciekawi, jaka byłaby jego reakcja na promienie słoneczne po raz pierwszy od ponad dwustu lat.

To jednocześnie nie jedyna astarionowa zmiana, jaką Larian Studios podzieliło się podczas wydarzenia GDC. Wcześniej przecież było głośno o zrobieniu z bohatera diabelstwa.

Więcej na temat:   cRPG   Baldur's Gate 3

Co skrywa Night City w 2079 roku? Miasto w jedym z zakończeń Cyberpunka 2077 zawiera parę ciekawych detali

Night City nieco się zmieniło pod nieobecność V. Po dwóch latach miasto z Cyberpunka 2077 dorobiło się ciekawych detali, które zauważymy jedynie wyrywając się z ograniczeń gry.

Co skrywa Night City w 2079 roku? Miasto w jedym z zakończeń Cyberpunka 2077 zawiera parę ciekawych detali

Pomijając jedną rozmowę w I akcie Baldur's Gate 3 popsujecie życie masie bohaterów. To pokazuje jak ważna jest ta poboczna postać

Nigdy nie lekceważcie diabelskiego maga, który chce znaleźć odpowiedniego nauczyciela.

Pomijając jedną rozmowę w I akcie Baldur's Gate 3 popsujecie życie masie bohaterów. To pokazuje jak ważna jest ta poboczna postać

Cesarz z Baldur's Gate 3 mógł zdecydowanie odbiegać od postaci jaką znamy z finalnej wersji. Odkrycia graczy to potwierdzają

Jeden z naszych najpotężniejszych sprzymierzeńców zapowiadał się na jeszcze bardziej skomplikowanego bohatera niż we właściwej grze.

Cesarz z Baldur's Gate 3 mógł zdecydowanie odbiegać od postaci jaką znamy z finalnej wersji. Odkrycia graczy to potwierdzają